Fanfikowe Oscary - WYNIKI!

Długo to trwało. Zasiedliśmy do Oscarów pełni entuzjazmu, sami zapowiadając rychłe zakończenie i ogłoszenie wyników. Skala całego projektu szybko pozbawiła nas tych złudzeń - ilość stron przekraczała najśmielsze oczekiwania. Przeczytanie wszystkiego trwało długo, jednak… udało się. Po kilku milionach słów (!!!), tysiącach stron, z dumą możemy napisać: Oto przed Wami wyniki Pierwszych Fanfikowych Oscarów:


1. NAJLEPSZY Z NAJLEPSZYCH:

PSZCZOŁY!
Autor: Madeleine 
FGE


Smocze Łzy 
Autor: Tost

Za wyraziste postaci, zwłaszcza Keegena. Za rozbudowaną fabułę, która ciągnie się przez kilkadziesiąt rozdziałów i nie ma ani jednej dziury. Za świetne opisy i styl, chociaż za sceny ze zniewolonym protagonistą należy kogoś zabić.
-Gandzia

Napisać tak długi fanfik pozbawiony dziur fabularnych nie jest łatwo. Do tego fabuła Smoczych Łez jest dość oryginalna, w końcu mało jest fanfików o smokach. Tak, to zwłaszcza fabuła dała Łzom pierwsze miejsce w tej kategorii, podobnie jak kreacja postaci. Sceny z klatką to zło, styl i opisy są dobre, ale nie wybitne.
-Cahan

Za świetną fabułę, spójny i przemyślany w najdrobniejszych szczegółach świat. Świetne opisy i… postać Keegena, głównego bohatera “Smoczych Łez”. Nieduże wady - słynna scena transportu smoka - są skutecznie niwelowane innymi aspektami tego fanfika.
-Kredke

Dwa główne czynniki, które przesądziły o oskarze dla “Smoczych Łez” to pozbawiona dziur fabuła oraz Keegen. Stworzyć tak długie opowiadanie, w którym wszystko się zazębia i idealnie do siebie pasuje to naprawdę sztuka. A główny bohater? Prawdziwy smok, a nie jakaś popierdółka. W opowiadaniu były momenty lepsze, były gorsze, ale zdecydowanie zasłużył na nagrodę.
-Dolar


Pszczoły
Autor: Madeleine 

Za styl, idealnie obrazujący tragedię, jaka została nam przedstawiona. Za fabułę. Za rewelacyjny wręcz klimat.
-Gandzia

Pszczoły to jedna z tych ciekawszych wizji kucykowej apokalipsy. Dodatkowo Madeleine napisała to w tak piękny sposób, takim językiem, tak kreując całą tą tragedię, że nie sposób jej tego Oskara nie przyznać. Ten fanfik wręcz miażdży i wciska w fotel.
-Cahan

Za gigantyczną moc jaką niesie ze sobą ten fanfik. Piękne opisy i poruszająca fabuła. Krótka forma i styl czynią z tego fanfika prawdziwą perełkę.
-Kredke

Przykład jak można stworzyć coś niesamowitego w niewielkiej liczbie słów. Madeleine pokazała upadek świata, do którego doszło przez coś z pozoru niewielkiego. I jak to zrobiła! Pytanie które zadała w opowiadaniu dały tekstowi niesamowitą siłę przebicia. Diamnet wśród krótkich fandomowych opowiadań.
-Dolar


Big Butterfly Brouhaha
Tłumacz: aTOM 

Głównie za fakt, że zostało przetłumaczone świetnie - wśród kandydatów było kilka innych dobrych tłumaczeń, ale BBB było zdecydowanie najtrudniejsze do przełożenia na język ludzki polski.
-Gandzia

Na tłumaczeniach znam się może jak żaba na grze na saksofonie, niemniej jednak, wiem że czasami przełożenie czegoś z języka obcego na polski jest niezmiernie trudne. I takim przypadkiem jest właśnie Big Butterfly Brouhaha, czyli w tłumaczeniu aTOMa Wielka Draka o Motyla. I choć sam fanfik mnie kompletnie nie urzekł, to na Oskara jednak zasłużył.
-Cahan

Bezwzględny faworyt w swojej kategorii. Owszem, miał niezłą konkurencję, jednak język w jakim napisany jest oryginał i niesamowicie pomysłowy przekład w wykonaniu aTOMa pozwoliły mu na zdobycie w pełni zasłużonej nagrody. Czytanie go w przekładzie jest czystą przyjemnością, tym bardziej, że to po prostu świetne opowiadanie.
-Dolar

Za perfekcyjnie oddaną “pokręconą” narrację tego fanfika. Ogrom pracy i pomysłowość przy tłumaczeniu zasługują na to wyróżnienie.
-Kredke


EqueTrip
Autor:Psoras 

Za zdominowanie tej kategorii i zmiażdżenie konkurencji. Za genialny humor, świetny styl i ogólną Psorasowatość. Ba! To był nawet mocny kandydat do zostania Najlepszym Fanfikiem, niestety - zasady nie przewidywały przyznania tej nagrody fanfikom z kategorii innej niż 2. i 3…
-Gandzia

Equetrip wyróżnia wiele rzeczy, choćby to, że to jedno z niewielu dobrych opowiadań typu HiE, to jest to jedna z nielicznych długich komedii. Na dodatek przez cały czas prezentuje równie wysoki poziom. Tekst jest naprawdę przezabawny, inteligentny i pomysłowy. Zgadzam się z Gandzią - to byłby mocny kandydat do zostania Najlepszym Fanfikiem.
-Cahan

W swojej kategorii nie miał sobie równych. Po prostu. Niesamowity humor, fenomenalne zwroty akcji, absolutnie urzekająca pomysłowość autora w kreowaniu świata no i wszechobecne pociągi – sama radość.
-Dolar

Za… Psorasa. Za wszystko co jest tutaj takie... Psorasowe. Genialny klimat fanfika, dopracowany świat i postacie. Wszystko pisane bardzo dobrym stylem. Ponadto ogromna dawka dobrego humoru. I tramwaje… przepraszam - jednokierunkowe magiczne wagony silnikowe od KOŃstalu. 
-Kredke


Wspomnienia, czyli dawno temu w Equestrii
Autor: Kaczy 

Za klimat, fabułę, opisy i bohaterów. Świetny przykład na to, jak powinien wyglądać Slice of Life.
-Gandzia

Jeśli szukacie ciekawych, dobrze opisanych opisów życia codziennego, na dodatek w pięknym wykonaniu, to sięgnijcie po ten fanfik, koniecznie.
-Cahan

Jeżeli to opowiadanie byłoby nominowane w kategorii “oneshot” to Pszczoły miałyby bardzo mocną konkurencję. Doskonały fanfik, który z powodzeniem przetrwał próbę czasu i nie stracił nic ze swojego geniuszu. W swojej kategorii nie miał sobie równych – kolejny diament wśród krótkich fandomowych opowiadań.
-Dolar

Za klimat opowiadania. Porywający i nie pozwalający się oderwać od lektury. Spokojna fabuła, dobrze zrobione opisy i… nasze bohaterki. Obie postacie to istne mistrzostwo w kreacji Luny i Celestii. Pozorne odwrócenie charakterów dało nam w obydwu przypadkach najlepiej oddane przedstawienie Pani Dnia i Nocy. Spokojna i wyważona Luna, oraz porywcza i lekkomyślna Celestia. Nie pasuje? Nie tutaj - w tym fanfiku przed oczami staje niemal idealny obraz obu alicornów. Dodatkowo, jest to fanfik odporny na upływ czasu - mimo kilku lat tak samo świetnie się to czyta.
-Kredke


Zegary
Autor: Alberich 

Za ciekawą, pełną zwrotów akcji, a przy tym nieprzekombinowaną fabułę, którą udało się oblec w ładne opisy i poprowadzić bez żadnych zgrzytów.
-Gandzia

Zegary są po prostu dobrym fanfikiem i tyle. Mają całkiem niezłą fabułę, dość oryginalną i z ciekawym wątkiem głównym.
-Cahan

Opowiadanie, które prywatnie przez długi czas uważałem za najlepsze w naszym polskim światku fanfikowym. A świetna, przemyślana fabuła była od zawsze jednym z jego najjaśniejszych punktów – kolejne przygody bohaterów pochłaniało się błyskawicznie. Zdecydowanie zasłużone zwycięstwo.
-Dolar

Za doskonale przemyślaną i ułożoną fabułę - główną siłę tego fanfika. Skomplikowana, pełna nagłych zwrotów akcji, a przy tym zrozumiała i nieprzekombinowana.
-Kredke


Kanclerz 
Autor: Chancellor Fancypants Marquise di Coroni

Za kwiecisty styl, budzący skojarzenia z XIX-wieczną arystokracją i stylem jej wysławiania się. Za rozbudowane opisy, świetnie napisane, które czytało się przyjemnie, a których poprawianie było jak dobra, trudna, choć możliwa do rozwiązania łamigłówka.
-Gandzia

Styl opisów w Kanclerzu jest zdecydowanie niezwykle interesujący, stylizowany na XIX-wieczną arystokrację, jak to powiedział kolega wyżej.
-Cahan

Tutaj też nie miałem wątpliwości – to z jaką precyzją Markiz tworzył kolejne opisy było prawdziwym popisem umiejętności pisarskich. Klimat jaki powstała dzięki nim, sprawiał, iż Kanclerz jest fanfikiem, który naprawdę warto przeczytać, choć nie należy do lektur lekkich. Ale te opisy....
-Dolar

Za jedne z najlepszych opisów z jakimi miałem okazję się zetknąć. Opisy bardzo dobrze wpasowują się w styl całego opowiadania, a fanfik do lekkiej lektury nie należy i wskazane, a nawet wymagane jest myślenie nad tekstem. 
-Kredke


Keegen (Smocze Łzy)
Autor: Tost 

Za bycie najlepiej przedstawionym smokiem w historii fanfikcji. Za genialną kreację. No i wreszcie za to, że jest na tyle potężny, by można było czuć wobec niego respekt, jednak nie na tyle, by być OP.
-Gandzia

Za to że jest smokiem. Aroganckim, egoistycznym i wrednym, wielkim bydlakiem, budzącym grozę przez duże G. I faktycznie, mało jest smoków w fanfikach.
-Cahan

Jak napisała Cahan – Keegen jest arogancki, egoistyczny, wredny, samolubny, pragmatyczny. Po prostu idealny smok a nie żaden ugrzeczniony domowy stworek. Kreacja tego czerwonego gekona była po prostu bezbłędna. I choć tu reszta sędziów się ze mną nie zgodzi, to twierdzę, że nawet kiedy siedział w klatce, to przyjemnie się go czytało. No i te wewnętrzne dyskusje...
-Dolar

Za całokształt wizerunku czerwonego smoka. Wrednego, niesłychanie inteligentnego, potężnego smoka. Keegen ma w sobie niemal wszelkie cechy “sztampowego” złodupa - jednak w żadnym wypadku takim nie jest - każda z tych cech jest odpowiednio wyważona i wypośrodkowana by w rezultacie dać genialne połączenie. Keegen nie jest OP, jednak mało kto potrafiłby z nim skutecznie walczyć. A już wewnętrzne dialogi to perełka tego fanfika. 
-Kredke


Twilight (Atut Spike’a) 
Autor: Gravis

Po prostu - za to, że jest tym Twalotem, który wszyscy znamy z serialu i kochamy (lub nie).
-Gandzia

Zachowuje się jak serialowa Twilight i tyle w temacie.
-Cahan

Serialowa Twilight – nie mniej nie więcej. Żadna z nominowanych w tej kategorii postaci nawet się nie zbliżyła do tego przedstawienia neurotycznej bibliotekarki. 
-Dolar

Za najbardziej Tłajlajtsparklowe oddanie Twilight Sparkle. Zachowanie lawendowej jednorożec (wtedy jeszcze jednorożec:) jest niemal kropka w kropkę wyciągnięte z serialu. 
-Kredke


CRISIS: Equestria 
Tłumacz: aTOM

Za solidne tłumaczenie świetnego opowiadania, w którym to (tłumaczeniu) ciężko doszukać się błędów. Na plus przemawia też fakt, że nie musimy czekać na dalsze rozdziały, bo aTOM przetłumaczył wszystko, co do tej pory naskrobał autor.
Tak, Dolar, to była sugestia, byś brał się do roboty.
-Gandzia

Dużo tego, oj dużo… Fanfik to kobyła, a aTOM przetłumaczył wszystko, co było do przetłumaczenia. Błędów w samym tłumaczeniu generalnie nie stwierdzono. I popieram Gandzię - Dolar, do roboty!
-Cahan

Projekt o niesamowitej wielkości, który został doprowadzony do końca – przynajmniej chwilowo. W opowiadaniu wielkości ponad 1500 stron znalazłem jeden błąd tłumaczeniowy. To jest niesamowity wynik. Dodatkowo należy spojrzeć na sposób w jakich aTOM przekładał kolejne postacie – każda mówi nieco inaczej i każda ma swoją niepowtarzalną osobowość – to co było ogromną zaletą oryginału udało się wspaniale przerzucić na polski. Gandzia, Cahan – bite me! No dobra żartuję… będę tłumaczył :D
- Dolar

Za wręcz absurdalny nakład pracy nad tym tłumaczeniem . Trzydzieści siedem rozdziałów z czego niektóre mające kilkadziesiąt stron (łącznie coś koło 1500!!!). Pełne niekiedy dziwacznego języka (jak choćby sposób mówienia Curacao) i stworzonych specjalnie na potrzeby tego opowiadania pojęć. I wszystko przetłumaczone w typowym dla aTOMa stylu; dokładnie, pomysłowo i bezbłędnie. 
-Kredke


Wieczna Wojna
Autor: Kredke

Za doskonałą, niezmiernie intrygującą i fascynującą fabułę. Za dobre opisy. Za kreację postaci i grę na uczuciach czytelnika. Oraz za to, że fajnie by było się dowiedzieć co dalej, ale ta leniwa buła Kredke nie chce pisać.
-Cahan

W tej kategorii konkurencja była mocna a kandydatów do nagrody wielu. Jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się wybrać Wieczną Wojnę, ponieważ ma w sobie niesamowicie wielki potencjał. Kto wie czy nie największy ze wszystkich nieukończonych opowiadań. Świetnie kreowany świat, żywe (i martwe) postacie, kilka uncji humoru oraz dobre zwroty akcji. No i niesamowicie ciekawą fabułę – to po prostu samo się czyta. Jak najbardziej zasłużona nagroda.
-Dolar

Za wspaniałą, wciągającą fabułę, która pasowałaby do najlepszych dzieł literatury fantasy. Za postaci, zarówno kanoniczne, jak i OC, wykreowane w sposób co najmniej dobry. Za tak zwany world building.
-Gandzia

13. NAGRODA JURY:

Mordecz, Kervak, Psoras, Alberich, aTOM, Poulsen, Gandzia 

Mordeczowi, Kervakovi i Alberichowi za ich niezwykle wartościowe komentarze pod wieloma fanfikami, które wskazały kierunek rozwoju wielu pisarzom. Oprócz tego Alberichowi za jego bardzo dobre fanfiki. Psorasowi za całokształt twórczości literackiej, gdzie są dzieła dobre i wybitne. aTOMowi, za ogromne ilości świetnych tłumaczeń, które pozwalają polskim czytelnikom na raczeniu się perełkami. Poulsenowi, za to że postanowił przetłumaczyć takie coś jak Fallout: Equestria, a oprócz tego, rozdziały tłumaczone tylko przez niego były doskonałej jakości. Gandzi za to, że korektorzy wszystko co jest w google docsie i na dodatek robi to dobrze.
-Cahan

Kervakowi za jego komentarze, które dzięki swojej wyjątkowo ciętej formie niejednokrotnie stanowiły lepszą lekturę niż fanfik do którego się odnosiły. I za Czarne Niebo. Mordeczowi za jego wyszukiwaniu i komentowanie “cech oraz wad” opowiadań i własne osiągnięcia literackie. Alberichowi za komentarze długości fanfików i całokształt twórczości – to jeden z autorów, którego nie udało mi się przyłapać na słabym opowiadaniu. Psorasowi za całokształt twórczości, gdyż EqueTrip, choć wielki to jedynie część jego uniwersum Szalonych Inżynierów. Dla aTOMa za ilość i poziom tłumaczeń – jego umiejętności są niesamowite a poza tym ma talent do wybierania prawdziwych perełek. Poulsenowi za jego walkę z kolejnym słynnym behemotem jakim jak Fallout: Equestria i za jakość z jaką ją prowadzi. Gandzi zaś za to, że bez jego pomocy cała masa fanfików byłaby bezlitośnie besztana za stronę techniczną – szczególnie zaś za interpunkcję.
-Dolar

Kervakovi i Mordeczowi za odwalanie dobrej roboty z komentarzami do fanfików. Ich opinie są przydatne, pomagają w rozwoju początkującym pisarzom. Alberichowi za to samo oraz za całokształt fandomowej twórczości literackiej. Psorasowi za bycie Pierwszym Komediopisarzem Fandomu. aTOMowi i Poulsenowi za świetne tłumaczenia. 
-Gandzia

Na początek Gandzi za absurdalną ilość fanfików jakie poddał swojej korekcie. Korekcie bez której wiele z nich by sporo traciło na stronie technicznej. Mordeczowi i Kervakowi za wyczerpujące i konstruktywne komentarze na które z utęsknieniem wyczekiwali autorzy swych fanfików; niezwykle pomocna dla początkujących pisarzy krytyka ich dzieł, która nigdy nie była w najmniejszym stopniu hejtem w ich stronę. Poulsenowi za wzięcie na swe barki tłumaczenie fandomowej legendy jaką jest Fallout Equestria - gargantuicznego projektu, który od pewnego czasu samotnie realizuje. Alberich za pomoc dla początkujących pisarzy i wkład w rozwój sceny fanfikowej. I wreszcie Psorasowi za całokształt jego świetnej twórczości fanfikowej. 
- Kredke

Komentarze

  1. Wow. Dożyłem publikacji wyników... Myślałem, że już najstarsi górale zapomnieli o Oskarach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłem tylko, czy Smocze Łzy są wśród laureatów.
      Są - teraz mogę odejść z fandomu w spokoju.




      Żartuję.



      Tak naprawdę ich nie czytałem.

      Usuń
    2. Ale ja czytałem. Fanfik, który zajmuje u mnie szczególne miejsce z kilku powodów, których nie będę tu przytaczać. Moje gratulacje Toście.

      Myślę, że gratulacje należą się autorom wszystkich wyróżnionych opowiadań, ale przede wszystkim jury, które zadało sobie wiele trudu, aby doprowadzić do końca to przedsięwzięcie.

      Usuń
  2. Możecie podać pozostałych nominowanych do Grand Prix?

    OdpowiedzUsuń
  3. O. MÓJ. BOŻE.
    To naprawdę są Fanfikowe Oscary! Udało Wam się! I właśnie dlatego jesteście najlepszą stroną MLP w kraju!

    Spore osiągnięcie jak na blog o butach Merego ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jury, poza Kredke, nie ma nic wspólnego z FGE ;)

      Usuń
    2. Kto jest skąd nie ma najmniejszego znaczenia - to było przedsięwzięcie łączone, a fanfiki są ponad podziałami (na strony :D). Najważniejsze, że udało się je zakończyć :D

      Usuń
  4. Po tylu latach... Wreszcie się ukazały... Nie wierzę własnym oczom... YAYYY! :D




    Oczywiście żadnego z nich nie przeczytam, gdyż od paru dni mam na półce cztery nowiutkie książki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hi jestem nową Pegasis (:
    Czy moglibyście napisać kiedyś recenzję figurek z gazetek?

    PS. Wszystkie fanficki są super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli to cię zadowala http://www.fge.com.pl/2015/04/moj-kucyk-pony-nr-515.html to poszukaj, bo było tego trochę

      Usuń
    2. Jestem na etapie zbierania tych figurek, zostało mi jeszcze tylko kilka, aby mieć wszystkie. Może wtedy kilka zdań machnę na ich temat.

      Usuń
  6. Ten dzień nadszedł jak złodziej nocą i to wbrew utraconej nadziei. Gratuluję. Szkoda tylko, że prawie żadna moja propozycja nie wygrała, ale nie mam tego za złe. Fanfikowe Oscary mają promować polskie dzieła, a tymczasem większość moich ulubionych fanfików jest zagraniczna.

    Jest jeszcze jeden pozytywny aspekt tego wydarzenia. Otóż może pewien tłumacz, który był jurorem, teraz będzie miał więcej czasu na tłumaczenia fanfików, które już zaczął tłumaczyć i do tej pory nie skończył. Oczywiście nie chcę nikogo poganiać, bo wiem, że tłumaczenia to tylko dobra wola, a nie obowiązek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Łał o_o tyle polecanych fanfików, tyle powodów żeby w końcu się zabrać za czytanie...to pokazuje w dużej mierze,że polski fandom może się pochwalić wieloma bardzo dobrymi pisarzami, którzy potrafią pisać różne rzeczy na wysokim poziomie. Wszystkim zwycięzcom, chapeau bas!

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, gratulacje dla zwycięzców. *szczere brawa*

    OdpowiedzUsuń
  9. Już nikt nie pamiętaj o "Orle", że się nie dostał?
    Eh... R.I.P "Orzeł Biały".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orzeł był w oskarach, ale przez jego... nietypowe podejście do zasad ortografii nie miał szans z konkurencją. A szkoda, bo opowiadanie jest wyborne.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty