OC: Golden Fries, Teansi Malkavian

 
O rany, jak już dawno nie mieliśmy żadnego OCka.
Proszę, zignorujcie, że to częściowo moja wina, bo ten OCek cierpliwie czekał na swój czas od lutego! Teansi, przepraszam! Przepraszam, bo... powinienem był... SZYBCIEJ ZABRAĆ ZA WGRYZIENIE SIĘ W TAK SNAKOMITEGO ZIEMNIACZKA (a dokładniej to frytkę).

To już kolejny OCek od Teansi. A trochę ich było!
Niedawno po raz kolejny pojawiła się Orange Patch: TUTAJ
Ale była też i Teansitu: O, TUTAJ
Oraz Charmer Love: A TUTAJ

Ten jednak będzie z pewnością najsmaczniejszy. Mniam!

Dzisiejszą recenzję przeprowadził wraz ze mną Altius Volantis, za co bardzo mu dziękuję, bo sam bym tylu żartów o ziemniakach nie wymyślił



Mmmmm… robię się głodny. 
No i namówił, to kto zamawia tego kebaba? Weź przy okazji sos czostkowy.

Imię: Golden Fries

Rasa: Kucyk - Ziemniak

Płeć: Klacz

Prawie kiedyś miałem klacza w Valorancie, ale jestem idiotą i wbi… A, to nie to? Okeej.

Wiek: 32 lata

Zawód: Sprzedawczyni frytek
No i to jest wreszcie jakiś porządny zawód, zgodny z kucykowym kanonem, a nie: była dobrą uczennicą i nie miała jeszcze swojego znaczka, ale ocaliła Equestrię przed Sombrą. Chociaż spoiler alert: Sombra pojawia się w tej historii, ale nie tak, jak myślicie!

Wygląd: Nie należy do nadzwyczaj wysokich, ale nie jest też przesadnie niska. To dość masywna, porządnie umięśniona klacz o twardym grzbiecie i mocnych nogach.

Jak jest taka silna, to lepiej z nią nie zaczynać! W sumie trzeba być twardym, by przyrządzać dobre frytki i radzić sobie z klientami.

Z klientami się nie radzi. Nie ma negocjacji. Myślę że Golden po prostu ma specjalną patelnię.

Jej sierść jest złocista o trochę jaśniejszym odcieniu, który bardzo ładnie kontrastuje z jej błyszczącymi zielonymi oczami. Z kolei jej subtelnie falista grzywa i ogon są brązowe z charakterystycznym pojedynczym czarnym pasemkiem.

W sumie to sama wygląda jak smakowita frytka… ja nic nie sugeruję!

Na szyi nosi wisiorek z kryształkiem, na przednich kopytkach charakterystyczne opaski, a swoją grzywę często spina w prosty kucyk. Niezmiernie rzadko zdarza się, że ma na sobie jakiekolwiek inne 
dodatki

Uroczy Znaczek: Frytka z butelką keczupu

Myślę że tu ujemne punkty za dysproporcje. Dejcie wincyj frytkuf, na fakturze mam to! Pamiętajcie dzieci, jedna saszetka do jednej porcji! No, chyba że kubełek bierzecie, to dwie saszetki…

Zdobycie uroczego znaczka: Przyrządzenie po raz pierwszy w życiu przepysznych frytek z keczupem.

Ale czy były to prawdziwe frytki? Takie gotowane na wodzie?
Prawdziwe frytki gotuje się na wodzie, a nie na oleju? :O
Na oleju? To tak niebezpiecznie trochę.
Całe życie frytki smażyłem na oleju xD No ale też niewiele w życiu smażyłem...

Specjalny talent: Robienie i sprzedawanie frytek

Na tym etapie, to bym się nie domyślił! A tak na serio, to po prostu bardzo dobrze skontruowany kucyk oparty o te kanoniczne. No dobra, ale żarty żartami: w którym miejscu będzie o jej tragicznej przeszłości i pokonaniu bez większego wysiłku Celestii i Luny.

Charakter: Miła, spokojna i bardzo pracowita klacz, nie ma ani jednego dnia, żeby nie zrobiła czegoś pożytecznego.

Dobra drzemka też jest pożyteczna. Polecam.
No ale ona ma ułatwioną sprawę, bo wystarczy, że frytki na obiad zrobi xD
Rodowita Brytyjka. Fish and chips i po sprawie xD

Cechuje ją także duży spryt oraz żyłka do robienia frytkowych interesów, z których większość odniosła spory sukces.

Prawdziwy ZIEMNIAK biznesu!

Golden Fries jest również rozgadana i pełna entuzjazmu, lubi towarzystwo innych i chętnie inicjuje rozmowy. Oczywiście najbardziej lubi opowiadać o frytkach

Musi być bardzo ciekawa na imprezach… Kto kojarzy żart o informatykach na imprezie?

, ale też i o wszystkim innym co z ziemniakami ma wiele wspólnego. Co do zasady nie jest kłótliwa, jednak czasami potrafi nieźle dopiec przeciwnikom frytek, których to najchętniej usmażyłaby we wrzącym oleju.

Przecież to jakieś zue kuce. Jak można nie lubić frytek? Chyba zimne jedli.

Klacz ma także wiele rozumu, jest mądra i potrafi podjąć właściwe decyzje w niemal każdej sytuacji.

Czyli jak olej się pali, to nie gasi go wodą?

W obecności płci męskiej staje się nieco cichsza i trochę onieśmielona, ale tylko z początku. Już po chwili odnajduje się w rozmowie z panami równie dobrze jak z paniami

A WIĘC JEST JAK SAfhbuejiwgbfujkebfeikbfkwje

Próbowałem to napisać, ale Mere mnie rozsmarował o klawiaturę. Pamiętajcie dzieci, zero spoilerów.
Ja tylko powiem, żę Altiusowi chodziło o ostatni odcinek Amfibii xD

, a jej samopoczucie staje się bardziej swobodne. Golden Fries bardzo kocha swoją rodzinę i ceni przyjaciół, dla nich byłaby skłonna wskoczyć nawet w ogień


ZUPEŁNIE JAK FRYTKA! Nie no… nie wsadzajcie frytek do ognia. A ty, Golden Fries też w niego nie skacz!
Konina na ogniu? Brzmi jak burger sezonowy w Burger Kingu.

Lubi: Ziemniaki oraz wytwarzanie i sprzedawanie z nich frytek, a także książki o uprawie ziemniaków.

A frytki z batatów to co? Skandal, buuuu!
Ja mam teorię, że ona nie uznaje frytek z batatów, ani z niczego innego, co nie jest ziemniakami.

Nie lubi: Pleśni, mszyc oraz stonek ziemniaczanych

Myślę, że wszyscy poza tymi stworzonkami możemy się zgodzić!

Miejsce zamieszkania: Jej foodtruck i każde miejsce, w które nim dotrze

Czyli teoretycznie zawsze jest w jednym miejscu, ale też i wszędzie!

Urodzenie: Na plantacji ziemniaków jej rodziny

Nie czytałem jeszcze historii, ale strzelam, że będzie o konflikcie z rodzicami, którzy mieli zupełnie inne podejście do ziemniaków. Ziemniaki gotowane albo placki ziemniaczane, to oczywiście mniam mniam, ale frytki uznawali za herezję (dlatego dziecko nazwali Golden Fries…)

Historia:


Jej rodzice nie zawsze zajmowali się ziemniakami, zanim się poznali byli specjalnymi agentami wywiadu z różnych kucykowych państw, no jej ojciec był z Equestrii.

I KNEW IT!
Ale jak? Skąd?!

Natomiast matka pracowała dla niejakiego króla Sombry z Kryształowego Królestwa i przekazano jej rozkaz, że ma się pozbyć wrogiego szpiega.

Okej… już widzę, że nie trafiłem z przewidywaniami xD

Jednak zupełnie nieoczekiwanie ta dwójka zakochała się w sobie, a potem oboje uciekli do Yakyakistanu.

I myślę że oba wywiady miały w nich wywalone? xD
Tak, czepiam się. Wiem, jestem okropny. Not sorry.

Gdy okazało się, że agentka jest ciężarna zdecydowali się wziąć ślub i całkowicie zmienić dotychczasową tożsamość.

A ksiądz mówił, że przed ślubem nie wolno! Pytanie tylko jakiego wyznania był Sombra i jego państwo?

Kupili wielką plantację ziemniaków w Equestrii i tam się przenieśli, aby zamieszkać na stałe. A potem oczywiście urodziły im się dzieci: Fritter Potato oraz właśnie Golden Fries. Wojna się skończyła, a ich rodzice już nigdy więcej nie powrócili do szpiegostwa prowadząc odtąd zupełnie normalne i spokojne życie przy uprawie ziemniaków.

Jakbym miał kiedyś zostać szpiegiem, to faktycznie chciałbym to rzucić i zacząć sadzić ziemniaki.

Z tego też powodu historia samej Golden nie jest ciekawa i nie w niej niczego interesującego do opowiadania. Miała normalne, radosne i typowo kucykowe dzieciństwo oczywiście połączone z obowiązkowym chodzeniem do szkoły. W końcu starsi od początku jej powtarzali, że inteligencja i mądrość też są w życiu ważne i potrzebne nawet jeśli uprawia się ziemniaki i produkuje frytki.

A to akurat prawda. Ja kiedyś przekopywałem grządkę i dziwiłem się, ile można się nauczyć na temat samego kopania tak, by robić to dobrze, czyli pozbywać się dobrze chwastów i jak najmniej się męczyć.
I trzeba być silnym. Tak jakby. No ale, trzeba też wiedzieć gdzie kopać.

Trochę dziwne, że jej uroczy znaczek pojawił się bardzo późno, bo dopiero w wieku nastoletnim, ale była szczęśliwa, że w ogóle do tego doszło.

Gdy chciała, potrafiła cierpliwie czekać i nie zawracała sobie głowy docinkami innych. A kiedy była już pełnoletnia, wygrała na jednej z loterii duży pojazd, który to następnie samodzielnie przerobiła na foodtruck, który służy jej po dziś dzień.

Renault Master, rocznik około 2005. Tak zgaduję.



Tak się z nim zżyła, że wszędzie podróżuje w foodtrucku, robi frytki w foodtrucku i mieszka w foodtrucku.

Można powiedzieć, że pilnuje interesu xD


A jeżeli kiedykolwiek miałaby wyjść za mąż to ślub również koniecznie musiałby się odbyć w foodtrucku, a goście staliby na zewnątrz kupując przepyszne frytki z keczupem lub bez.

Czyli nie płaci za wesele, a dodatkowo sama zarabia na tym… No, szkoła na serio nauczyła jej myślenia. Kurdę, ta frytka umie pływać w oleju… od frytki do grubej ryby!
Ta wizja ślubu w foodtrucku zostanie w moim sercu <3

Cóż…Golden Fries nie miała jak dotąd żadnych niesamowitych przygód, ale przecież jeszcze sporo przed nią, a jeśli trafi jej się jakaś fajna akcja to z pewnością raźno ruszy do boju swoim foodtruckiem nie leniąc się w korzystaniu ze swej wiernej frytkownicy oraz butelek z sosami.

Ja mam tylko pytanie, ile oleju zużywa rocznie, i czy więcej niż Passat w TDI.
A ja oczywiście muszę zadać pytanie: jakie sosy?
Czosnek i czosnek.

RELACJE:

Rodzina: Mamcia i Papcio Potato oraz braciszek Fritter Potato

Przyjaciele: Cóż…na pewno rodzina i ziemniaki

Nie wiem czy ziemniaki, to tacy dobrzy przyjaciele. Jak ktoś rzuci w ciebie ziemniaki, to boli!

Wrogowie: Raczej nie ma takich.

A konkurencja? Chyba że wszystkich usmażyła w oleju :3
Ale wiesz… konkurencja to nie są wrogowie. To mogą być twoi najlepsi przyjaciele. Niezależnie od tego musisz się ich pozbyć.

Partner: Jest samotną Fryteczką, nikt jak na razie jeszcze nie został jej Keczupem

Czy mogę być Keczupem albo chociaż Sosem Tysiąca Wysp?
Ja mogę być majonezem. Kielecki czy Winiary?

Ja jeszcze muszę w tym miejscu opowiedzieć różne anegdotki związane z ziemniakami.

Z pewną osobą kłóciłem się często, które ziemniaki są lepsze.
Ja wolałem młode ziemniaczki, a on był głupi i młodych nie lubił.
A że teraz się nie lubimy, a teraz jest sezon na młode, to mam nadzieję, że cierpi xD A niech ci młody ziemniak na talerzu wyląduje, nicponiu!


Oprócz tego mam miłe wspomnienia z dzieciństwa z ziemniakiami, które się zakopywało w ognisku i tak się fajnie opiekały… mniam!

Myślę że dobre ziemniaki będą na PYRkonie! Szczególnie gdy jesteś pod przykrywką i wszystkie abominacje popełnione podczas konwentu ci się UPIEKĄ.

Jak miałem pierwszy raz jechać na Pyrkon, to powiedziałem rodzicom, że to Festiwal Ziemniaka xD Niestety wtedy Pyrkon odbywał się stosunkowo wcześnie, więc tata tylko zmarszczył czoło i zapytał:
"Festiwal Ziemniaka... w kwietniu?"


A no i jeszcze lubiłem Beartato, czyli misio-ziemniaka z Komiksu internetowego




Podsumowanie:
Jest pierwsza w nocy, a teraz mam ochotę na frytki. Powinienem ci za to 1/10 wystawić xD
No ale bardzo fajny kucyk. Brakuje mi tylko jakiegoś zdania albo dwóch o jej bracie. Czy on lubi frytki albo chociaż ziemniaki?

NIE WAŻ SIĘ TYKAĆ MOICH FRYTEK O 1 W NOCY!

Dziękujęmy Ci, Teansi za tę sałatkę ziemniaczaną. Była naprawdę smaczna... au! To znaczy, fajny OCek, kupowałbym od niej frytki! ^^

A przy okazji, jako że wiem, że dziś twoje urodziny, korzystam z okazji i również tutaj składam ci serdeczne życzenia: zdrowia, szczęścia, powodzenia, wielu okazji do uśmiechów oraz wielu nowych OCków! Wszystkiego najlepszego!

Komentarze

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty