OC: Teansitu, Teansi Malkavian



Kideł: Meh.

Poli: Ugh.

Kredke: czo?

Urwany z choinki: Mnie tu nie powinno być, ale elo.

Mere jest zielony
Im (not) blue Barrbara Da bu di da bu da…

Buziaczki! Teansi z tej strony!


Zaraz… co tutaj robi autorka OCka?

Ehm...jest taka zajebista, że sam ją zaprosiłeś? xD

Ci...cichaj! Wyjdzie na jaw, że tak bardzo nie chciało mi się pisać posta, że zaprosiłem czytelniczkę, by mieć go czym wypełnić... ^^’ Ekhem, witaj Teansi. Wcale nie masz dostępu do treści recenzji twojego OCka wcześniej i nie możesz podejrzeć oceny…

No ma się rozumieć, oczywiście, że masz rację. To ten...no...moje magiczne moce mi na to pozwalają. :)

Wszystko jasne! Dobrze, że to powiedziałaś, bo jeszcze ktoś byłby gotów powiedzieć, że po prostu wysłałem ci linka do poufnego dokumentu redakcyjnego.

Fakt, to by chyba nie było zbyt ciekawie.


Ostrzeżenie Tekst ma charakter satyryczny i celowo jest bardziej złośliwy niż przewiduje ustawa. Dlatego radzimy podchodzić do niego z dystansem. Jeśli jednak autorka OCka lub którykolwiek z czytelników czują się urażeni, mogą napisać pamflet wyśmiewający redakcję FGE. Celowo pamflet, bo nikt (poza Rarity) nie wie, co to jest, a więc będzie trudniej.  W ramach ułatwienia:  Kochana redakcjo eFGieE Za wredne oceny wasze Gryźcie cię!  To nie jest pamflet. Chciałem napisać limeryk, ale to też nie jest limeryk. :( Nawet haiku to nie jest. No trudno. Przejdźmy do OCka...



Prawdziwe Imię: Teansitu (brzmi jak syrop na kaszel) Suchy czy mokry? Ciągle to czytam jako Tiramisu. Tiramisu też by pasowało, w końcu jest słodka. ^^ Oj tak, bardzo słodka! Wcale nie piszę tego już, kiedy wszystko przeczytałem.


Pseudonim służący jej za Oficjalne Imię w Equestrii: Black Gem Dobrze, że nie Black Help >.>” Że czarny dżem? Nom, taki z borówek chociażby. :)

Rasa: Pegaz, ale również wampir 

To jakaś hybryda? Ma ostre ząbki? Lubi kąpiele w krwi młodych kucyków? No nie do końca, chociaż...wyglądasz całkiem apetycznie… O_O… jestem za młody, by ktoś kąpał się w mojej krwi!

Płeć: Klacz (raz w miesiącu produkuje sobie sama jedzenie xD) <_<’ (o czym wy erosomany myślicie! - regularnie oddaje krew i trzyma w lodówce na zapas)  (ಠ_ಠ) Kredke jest najbliższy prawdy, za wyjątkiem lodówki.
 

Wiek: Utrzymuje, że ma obecnie 22 lata To tak ja, mamy ze sobą tyle wspólnego… (jesteś czarnym wampegazem?) yyy… >.>”


To brzmi tak jakby była dużo starsza… ale nic nie mówię

Nigdy nie pytaj klaczy o jej wiek.

A tym bardziej klaczowampira!

Wampirki są wiecznie młode, heheh… ^^


Zawód: Lekarz (chyba dr Oetker)


Dziękujemy ci za służbę ojczyźnie, Teansitu!

Zawsze do usług. ;3


Wygląd: Niezwykle piękna chociaż czarna barwa jej sierści w połączeniu z błyszczącymi czerwonymi oczami może wzbudzać uzasadniony niepokój. A mama ostrzegała, żeby przed komputerem długo nie siedzieć, oczy bolą teraz.

*chowa się za szafą*

I tak Cię widzi. :)

O_O’

Czerwone oczy to ma się po spaleniu pewnej rośliny

LED-y w oczach to najnowszy krzyk mody, ignoranci.

Za to dodają +10 do wzroku, mwahahaha!


Klacz ma nieco jaśniejszą grzywę i ogon, ale tym co najbardziej przykuwa uwagę są jej białe ostre zęby z wyraźnie zaznaczonymi długimi kłami. Jak na lekarza chyba zaznajomiona jest z pojęciem próchnicy, w tym przypadku chyba zaawansowanej. *loli shark sneeky noises*


Jej dentysta musi ją uwielbiać <3


Na co dzień pegazica stara się je jednak ukrywać, aby nie straszyć kucyków, przez to również rzadko kiedy się odzywa lub śmieje. Polecam parodontax.


Skoro tak, to może sami chcielibyście zobaczyć je sobie...z bliska. ;>


O nie, a ja chciałbym usłyszeć jej śmiech :(

Kto by nie chciał?

Ale szemu? Zawsze może zrobić karierę na YT. Ludy uwielbiają istoty z ostrymi ząbkami.

Dokładnie. ^^


Oprócz tego jej ucho i jedno z kopyt zdobi złota biżuteria. Co ciekawe jej skrzydła nie są nietoperze, lecz pierzaste. Czyli wydało się, w Equestrii prowadzą eksperymenty na kucykach!

Nie, nie...wcale nie! <chowa za sobą jakieś ustrojstwo> ^^”

Uroczy Znaczek: Czerwona kropla krwi Uroczo, jak w Falloucie. I to i to mieści więcej niż myślisz.


Zdobycie uroczego znaczka: Opowiada, że otrzymała go przy nauce zawodu, wykonując po raz pierwszy transfuzję krwi, ale tak naprawdę jest on związany z jej wampirzą naturą. W sumie na jedno wychodzi, choć pasuje też do komornika.


Specjalny talent: Oficjalnie medycyna, a w rzeczywistości wypijanie krwi innych istot (We siorb it hard!) Oj tam, zwykły dzień (albo noc) w życiu wampirzego pegaza.

Przepraszam, czy przyjmuje dobrowolne datki? Zadki?

Przyjmuje, ale tylko po północy. ;3

*wyciąga łapkę, by się zgłosić* xD


Charakter: Co do zasady cicha i spokojna pegazica, która nie mówi zbyt wiele i na ogół jest całkowicie pochłonięta swoją pracą. 1000 przepisów na krwawe herbatki ziołowe siostry Celestii. Gotowy przepis na kolejnego bohatera slashera. Nie jest ze swej natury typowym złoczyńcą (DIO?!) NANI!?, ale jako wampir może być agresywna i niebezpieczna jak ktoś ją mocno wkurzy. WAMPIR RZECZNY JEST NIEBEZPIECZNY! RAZ MNIE TAKI WAMPIR UŻARŁ! Dostałeś jakieś supermoce? Tak, moc wiecznej pracy na nocnej zmianie. (NOC BĘDZIE TRWAŁA WIECZNIE!)


To znaczy, że musimy uważać na nasze żarty, bo nie chcielibyśmy… napsuć jej krwi. Ba-dum tsss.

Schowaj ten gong, ma wrażliwe uszy! xD


W większości przypadków stara się nikogo nie zabijać, krew jako pożywienie zdobywa od innych gatunków jak króliki, myszy czy wiewiórki. Fluttershy disapproved (soczek wiewiórkowy 100%. słomka gratis!) No i teraz nie wiem, czy zwycięży moja miłość do królików czy do bycia podgryzanym w szyję ^^’. Nie przepada za ghoulami, więc jak werbuje nowe wampiry to bardzo pilnuje, by był to cnotliwy kucyk (CLOP MIT UNS!), który nie zaznał jeszcze pełnowymiarowej miłości. Czyli ma pożywkę w fandomie. Bleh, miłość.


Lubi: Krew, ciemność, czarny kolor, swoją pracę, miłą i spokojną atmosferę, pływać w nocy w jeziorze oraz szczotkowanie sierści A może ona jest emo po prostu i to przejściowe wszystko. O! To tak jak ja! Każdego dnia krwawię bardziej. W czarnym na pewno jej do twarzy, która… też jest czarna! Za to z czerwonymi oczami.


Nie lubi: Czosnku, jasnego światła (akurat ono jej nie zabija i nie wyrządza żadnej fizycznej krzywdy, ale jest po prostu nieprzyjemne), ślimaków, hałasu i zamieszania Emo 100%. Ej, bo ja też nie lubię jasnego światła, to znaczy, że ja też jestem wampirem? >.>” Nie, raczej Twoje oczy chyba wymagają sprawdzenia.

Miejsce zamieszkania: Las Everfree, a konkretnie dawny zamek Dwóch Sióstr od kiedy wszyscy o nim zapomnieli (ja nadal pamiętam!) Wszystko już rozkradli, to i zapomnieli. Pinkie Pie tam ma co sobotę koncerty organowe.

O której? Może Teansitu przyjdzie...szkoda tylko, że nie ma z kim. :(

Kurczę, znowu zgubiłem lustro z przejściem do Equestrii, gdy jest mi akurat potrzebne...


Urodzenie: Twierdzi, że nie pamięta skąd pochodzi i w jaki sposób trafiła do Equestrii, ale nie jest to prawdą. Przybyła z innego świata (z Sosnowca?) Radomia? Z Warszafki? Hatfu! No to niezły melanż musiał być.

Oj tam, zawsze się trochę zapomina, gdzie się mieszkało w zeszłym tygodniu.

W sumie to chyba jednak nie kojarzy ostatniej nazwy miejsca swojego pobytu...

Historia:


Wszystko zaczęło się jakieś trzy miesiące temu kiedy pewien gorącogłowy osobnik (Ghost Rider?) To nie ta historia miłosna! w przypływie furii uruchomił stworzoną przez siebie maszynę za pomocą dużego czerwonego przycisku. Kaboom? :3 I bum cyk, cyk! :D



Wszystko wina Celestii.

Tak zaczynają się moje najbardziej mroczne historie - gdy ktoś do mnie napisze.

Celestia siedzi na emeryturze, ale zawsze możesz wamppegazkę zatrudnić. ;)


Jego zamiarem było okrutne morderstwo na dawnej ukochanej, którą uznał za zdrajczynię. There’s one impostor among us. Paradoksalnie jednak ku jego ogromnemu zdumieniu owa maszyna nie dość, że nikogo nie zabiła, to jeszcze dała życie. Dawna ukochana was not an impostor.Tak,  Teansi 2 (Mewtu to ty?) O, do siana! Wykryli ją! Wykryli straszliwą prawdę!  zwana dla ułatwienia Teansitu powstała w mrocznym laboratorium jako klon oryginalnej Teansi Malkavian, a że znalazła się też w posiadaniu wszystkiego, co siedziało w głowie czarnej anthrosmoczycy - czyli jak połączyć antropomorfizację z animalizacją, tworząc najpotężniejszy oksymoron na blogu. It’s power… IT’S OVER 9000!!! two od początku zdawała sobie sprawę z zagrożenia i natychmiastowo rzuciła się do ucieczki. Czy to aby nie streszczenie “Zemsty Mewtu”? Dobrej Teansi nigdy za wiele. Od razu wnioskuję o trzecią. Chcesz od razu cały harem? ;> *Energicznie wciska przycisk drukarki, ale nic się nie dzieje* Nie oglądała się za siebie, nie zwracała na nic uwagi, nie miała bladego pojęcia co działo się z tyłu za nią. Zachowała wszystkie wspomnienia oryginalnej Teansi, ale od momentu oddzielenia od niej była już kompletnie odrębnym bytem również z własnym odrębnym od tej chwili umysłem.Czyli po prostu znalazła się na Podlasiu. Tylko jedno w głowie mam. Koksu pięć gram. I czy Poli jest sam. Pędząc tak niemal na oślep Teansitu wpadła nagle na jakąś dźwignię, która się przesunęła, a na ścianie na wprost zaskoczonego klona ukazało się nagle coś jakby olbrzymie lustro. Jednak nie było w nim widać żadnego odbicia, a jedynie lekko falującą jak gdyby żywą powierzchnię. Czy autorce chodziło o… drzwi?

Widocznie popsute. Ci dzisiejsi producenci luster...


Spoglądała na to niepewnie, ale nie było czasu się zastanawiać, więc zamknęła oczy i zdecydowanym krokiem przeszła przez ów portal.

To było jakieś miękkie lustro?

Nie, inaczej byłoby Tobą. xD

O_O’’


Tak oto Teansitu trafiła do Equestrii przybierając ciało pegaza, ale nadal pozostając wampirem. Czy mówi “ble ble ble”? 

Po prostu nadal nie lubi czosnku.

Za to uwielbia krew. ^^


Początki były trudne, bo kucyki, które spotkała i z którymi próbowała rozmawiać bały się jej wampirzych kłów i wyglądu. Bo była czarna??? (jadła arbuzy i szkutalu z KFC) Na szczęście ona była również dobrą obserwatorką, czujną słuchaczką i pilną uczennicą dzięki czemu z biegiem czasu udało jej się zacząć życie w Equestrii z nową tożsamością i nowymi regułami postępowania.

Czyli udało się ją przywrócić społeczeństwu! Resocjalizacja działa!

Zależy od tego, kto ją przeprowadza.



 Jak dotąd radzi sobie nieźle chociaż pierwszej nocy zabiła świadków jej pojawienia się w Equestrii z obawy, że jej tajemnica mogłaby wyjść na jaw. Taki standard. Zapytaj T-800. A czy ty byś nie zabił świadków twojego przejścia przez portal? Don’t be silly. 

Oj tam, potem już nie zabijała. Bądźmy wyrozumiali. W końcu szybko się uczyła.

Tak, Teansitu jest bardzo mądra i chętnie przyswaja nowe rzeczy.

Brak zabijania wygląda na bardzo fajną rzecz do przyswojenia...


Póki co ze wszystkich sił udaje zwykłą klacz, ukrywając swą wampirzą naturę. Z tego też powodu nie ma ani jednej bliskiej czy zaprzyjaźnionej osoby.


O nie, to smutne! Nie może im powiedzieć, że po prostu ma ostre ząbki od przeżuwania salami? Niestety nie ma pojęcia, że salami może zaostrzać zęby. :( Jak głosi pewna maksyma… “A!”.


 Od czasu do czasu werbuje nowe wampiry dla żyjącego wciąż w jej pamięci Klanu Malkavian, jaki znowu Klan??? Lubiczów? pod koniec historii się o nim dowiaduję ;-; a potem odsyła uczniów na poszukiwania mając nadzieję, że kiedyś go odnajdą lub założą własny. Pytanie, werbuje już istniejące wampiry czy może kąsa niewinne kuce i wplątuje w ten chory świat drapieżców-krwiopijców? Czytaj uważnie, odpowiedź masz w tekście. ;)  KU CHWALE IMPERIUM!


 Traktuje Ponyville i okolice jako swój rewir, który tak jak może chroni po cichu przed innymi drapieżnikami. Mane6 to przy niej pikuś. Nie każdy bohater nosi Element Harmonii. No wiesz to taki wampirzo-pegazi Batman, czy raczej Batgirl. No i to by było na tyle, koniec opowieści. Kiedy sequel? Jak napiszę. ^^ Mądre!


Wspaniała postać. Aż się popłakałem. A rodziny tych zabitych kucyków jak się mają?

Mają 500+

I przyjaźń

I darmowe bilety na wampirze rytuały. :)


Żegnam was, już wiem 

Nie załatwię wszystkich pilnych spraw 

Idę sam, właśnie tam, gdzie czekają mnie 

Tam przyjaciół kilku mam od lat 

Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram 

Jeszcze raz żegnam was, nie spotkamy się


Czemu? ;(



RELACJE:



Rodzina: Nie ma, chyba, żeby liczyć złego naukowca, maszynę i anthrosmoczycę, z której powstała Mama, Tata i córka, seems fine to me ¯\_(ツ)_/¯


doktor, maszyna - normalna rodzina 

Brzmi jak kolejna część Opowieści z Narnii.

Myślę, że brakuje jej tylko kogoś do podgryzania.

Hmm...Misiaczka?




Przyjaciele: Chciałaby mieć, ale boi się zaufać komukolwiek

  • zaufaj mi

  • uf uf

  • nie ufaj mu

  • meh

  • mam grupe ARh-, notice me senpai

  • Yamete kudasai!

  • Sorry i don’t speak Nintendo.

  • ilu chętnych do pogryzienia… ^^


Wrogowie: Właściwie to nic do nikogo nie ma, niektórych zabija po prostu ze strachu przed ujawnieniem jej sekretu

Jak każdy kasjer na stacji benzynowej. A ze zwłok robicie burgery i wspieracie Kubice? To na Orlenie. U nas mielimy na ciastka i parówki lub dodajemy do paliwa dla Ferrari.

Mam nadzieję, że zabija ich delikatnie… bo jestem trochę rozdarty.

Pewnie, śmierć od niej jest szybka i bezbolesna. ;3


Partner: Skoro nie uświadczyła przyjaźni, to miłości tym bardziej nie. Zresztą, kto by ją chciał? ;( To zależy czy kąsa czy nie? Głębokie. Wzurszajomce. No co? Chciałbym wiedzieć czy się następnego dnia obudzę normalny, czy blady z wielkimi kłami!

Na pewno znalazłby się ktoś, kto ma wrażliwą duszę, szyję i nie ma nic przeciwko bycia zabitym w delikatny sposób… *nieśmiało podnosi łapkę*

No kto wie...może nawet...wcale nie byłby wtedy zabity? A bycie wampirkiem nawet nie jest takie złe. ^^

:O Muszę to przemyśleć!


Podsumowanie:


Cała ta pogmatwana historia pegazicy zrodzonej z ciała antrosmoczycy w wyniku procesu maszyny uruchomionej przez zakompleksionego naukowca mogłaby robić za całkiem niezły scenariusz do kolejnego odcinka Trudnych Spraw/ Dlaczego ja?. Spielberg, ucz się! OCka oceniam na 3,5/7 w skali Sasina.


Bardzo fajna postać, która dosłownie powali cię na kolana. A masz pierścionek? ;3 O_O’’’ Zdrowo się odżywia (jedzenie tylko pochodzenia naturalnego!), nie ma wrogów, bardzo ostrożnie dobiera przyjaciół, jest czarna, ma mroczną przeszłość, zajmuje się ciemnymi sprawami… 

Rzeczywiście trochę mało o niej wiemy poza tym, że zdarza się jej zabić i ma nieciekawe życie towarzyskie. Mam nadzieję, że wkrótce je ktoś wzbogaci ;)

8/10 się należy chociażby za samo wzbogacenie nas OCkiem, co nie zdarzyło się już od bardzo dawna. Dziękujemy ^^



Cała historia jest taka… niedokończona. Jakbyśmy dostali tylko jej połowę. Ocena zatem też będzie połowiczna - 5/10


Urywa ploty (i szyje)! 10/10 plotów urwanych <.<


Dam temu 0.0000000714286 sasina na 10. Taki wysysacz czasu i przestrzeni.


Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje.
Ktoś krwawi, by krew pić mógł ktoś,

To są zwyczajne dzieje.


Statystyki:

  • średnia ocena: nie chce mi się liczyć

  • No, a po ocenie stawiam drinka - Bloody Mere/Mare


No dobrze, Teansi, teraz kiedy nie przeczytałaś naszej oceny twojego OCka, to chciałbym ci podziękować, że przysłałaś go do nas!
Twoje OCki są zawsze fajne <tutaj wstaw linki, Mere> i super, że wciąż tworzysz nowe.


Ja również dziękuję i mam kilka słów do czytających. Kochani gdy krąży Wam po głowie jakiś fajny pomysł, to nie bójcie się przelać go od razu na papier czy też ekran jak kto woli. Mój OCek powstał całkowicie spontanicznie, więc jak widać warto. Cóż...to była super zabawa tworzyć to wspólnie, cieszę się, że mogłam pomóc. Oczywiście swoimi nadzwyczajnymi mocami, bo normalnie dostępu do niczego nie dostałam. ;3


Dziękuję za to, że wykorzystałaś swoje moce w dobrym celu, a nie np. by kogoś ugryźć… choć też możesz!

Tylko jeśli ktoś by tego chciał. :)
O-oczywiście, żadnego gryzienia bez uprzedniej zgody gryzionego! 

W takim razie do zobaczenia! Mam nadzieję, że może jeszcze kiedyś się spotkamy.

Moi ludzie skontaktują się z twoimi ludźmi i kto wie :D

Pa, pa! Trzymajcie się!


Komentarze

  1. Bardzo sie cieszę że autorka dołączyła do OCeny, bo dzieki temu jest zdecydowanie zabawniej i mamy dodatkowy punkt odniesienia. Więc zachęcam innych czytelników do przesyłania swojego OCka.

    P.S. Czy jestem sam? Nie, bo towarzyszy mi żądza mordu i postępująca psychoza ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak zrobić coś wspólnie, prawda? ;3

    Tak myślę, że czas na nowo się zebrać do rysowania, ale tak mi się nie chce... xP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba zadbać o odpowiednią motywację.
      Herbatka, kocyk i można iść spać i myśleć o tym, co narysować.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. No widzicie? Populacja OCków spada. Trzeba szybko tworzyć kolejne, bo niedługo będą gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale jazda! Poczułem się przez chwilę jak na analizie i to jest pochwała, jakby co.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty