Sweet Acres of Mind 9

Tak, jasne, Fluttershy, bo myślisz, że nie mam swoich?
Mamy piękną zimę tej wiosny.
Myślę jednak, że jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami, bo przynajmniej nie musimy tak jak Twilight, wędrować po zakamarkach umysłu Applejack.
Czy klacz reprezentująca Element Magii odnajdzie w głowie koleżanki przyczynę jej katastroficznych wizji i nabycia umiejętności korzystania z kalkulatora?
Przekonajcie się na własne oczy!



Używając wyjątkowo potężnej i zakazanej magii, Twilight weszła do głowy Applejack. O... słyszę waszą konsternację... nie dosłownie! Po prostu wyraziłem się niedokładnie. Tak naprawdę fioletowa klacz przyłożyła róg do głowy omdlałej przyjaciółki, a następnie przeniosła się do wnętrza jej umysłu. Mógłbym opisywać tutaj, w jaki sposób do tego doszło, np. że wiązka energii magicznej z rogu Twilight podczepiła się do jednego z impulsów nerwowych idących do mózgu Applejack (oczywiście uprzednio przechodząc przez skórę, czaszkę i parę innych biologicznych rzeczy) i w ten sposób dostała się do kory mózgowej. Ale przecież wygodniej mi napisać: IT'S SCIENCE, BRONY, I'M NOT GONNA EXPLAIN APPLES!

Twilight kazała Fluttershy i Rainbow Dash, by te podtrzymywały jej ciało, natomiast ona użyła magii i po chwili przeniknęła do umysłu App... dlaczego mam wrażenie, że piszę to już po raz setny?!
Dosyć opisów, pora na trochę akcji!

***********
Pierwszą rzeczą, jaką ujrzała Twilight Sparkle po "przeniesieniu" była pustka.
Przez chwilę zastanawiała się, czy faktycznie trafiła do mózgu Applejack.
Pomyślała o niewielkiej, ale istniejącej szansie, że coś mogło pójść nie tak! 
A co jeśli w ostatnim momencie jej róg obsunął się z głowy jabłkowej klaczy i uderzył w stół?
Nasza bohaterka szybko odrzuciła tę możliwość, choć wizja przebywania w "umyśle" stołu operacyjnego, nie napawała optymizmem. A wręcz pustym przerażaniem, na które Twilight nie mogła sobie pozwolić...
Wszędzie niezbadana ciemność i przeraźliwa cisza, które zacierały możliwość głębszego poznania.
Klacz spróbowała zrobić krok naprzód, licząc, że ujrzy coś więcej. Niestety...
Jej kroki były ciężkie, niemal niezauważalne, mizerne...
Czuła, że ogarnia ją dziwne uczucie...
Zaczęło się niewinnie...
Lekkie mrowienie...
Takie leciutkie...
Mocniejsze...
Mocne...
Ale...
to...
a...

- No nie, to niemożliwe! Jestem bez ciała, a i tak chce mi się sikać?! - krzyknęła rozgoryczona Twilight.
Po krzyku zeszło z niej całe ciśnienie. Obawiała się, co to może oznaczać dla biednych Fluttershy i Rainbow Dash, ale teraz to nie miało znaczenia.
Nie miało, bo jej oczom zaczęły ukazywać się kształty. Najpierw niewyraźne, potem coraz mocniejsze. 
Olbrzymie ilości jabłek! Wszędzie jabłka. I obraz, który przywitał Twilight, kiedy zapaliły się "światła" umysłu Applejack :
- Cóż, mam nadzieję, że to nie jest wspomnienie... ani ukryte pragnienie - zawyrokowała zszokowana Twilight.
Jeszcze trochę się poprzyglądała, aż jej skrzydła (tak, ona ma w tej serii skrzydła) zesztywniały. Żeby je rozruszać, poleciała dalej...

Jakieś pomysły co do dalszych przygód Twilight, która jest w Applejack (o, rany, jak to brzmi!)?

Poprzednie posty z serii:

Komentarze

  1. kiedy blog wróci do stanu używalności? ._.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpewniej jutro. Przynajmniej taką mam nadzieję, bo ile może trwać to głupie święto?

      Usuń
    2. Znając Mere, to może wpaść na pomysł, żeby zmienić kalendarz...

      Usuń
    3. This day will last FOREVA!

      Usuń
    4. It's the end of the blog!

      Usuń
    5. Nawet nas nie denerwuj, Mere... ;(

      Usuń
  2. Mind blown... Ta seria robi się coraz bardziej niedorzeczna w pozytywnym tego słowa znaczeniu XD
    Co do pomysłów, to żaden nie przychodzi mi do głowy... Może Twi przekona się co tak na prawdę myśli o niej AJ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem za, poza tym dzięki temu seria będzie trwała zawsze o ten 1 odcinek więcej <3

      Usuń
  3. Ja mam taki pomysł: Twilight kiedy poleci w górę, to okarze się, że myśli aj są właśnie w "Wyższej" strefie mózgu... Jak to opisać? Nieważne. Twi zobaczy kilka chmurek i tam będą wspomnienia aj na jednym z nich bedzie ta katastrofa widziana z kosmosu, na drugim katastrofa widziana oczami aj, na trzecim obłoczku też katastrofa tylko jeszcze inaczej widziana ale nie mam pomysłu sory. potem obłoczki się złączą i Twi bedzie miała wrażenie, że jest w equestrii z nadciągającą katastrofą. (dlaczego ja ciągle piszę "katastrofa"?) To będzie tak jakby kino otaczające ją ze wszystkich stron. a dalej to nie wiem, oddaję pałeczkę komuś innemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech zawarte w mózgu AJ obrazy z serii 34 zryją mózg Twilight! I niech jej te skrzydła odpadną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twilight pada nieprzytomna na ziemię, a Applejack budzi się z rozdwojeniem jaźni pomiędzy sobą i Twilight.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fascynujące, może nie teraz, ale kiedyś... kto wie.

      Usuń
  6. Nie chcesz za szybko opuszczać jej umysłu? :) Twilight w ciemności spotyka samotną malutką Applejack (more apple fritter?), którą wyraźnie coś trapi..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty