Sweet Acres of Mind 4

Wznówmy tę serię... oczywiście, jeśli nie macie nic przeciwko...
Jak zapewne dobrze pamiętacie: pewnego dnia Applejack znika z Ponyville. Po wielu dniach poszukiwań jej przyjaciółki dostają wiadomość od księżniczki Celestii, że jabłkowa klacz znajduje się w Canterlot. Kiedy Mane 5 przybywają na miejsce, dowiadują się, że Applejack przybyła tu z obawy przed końcem świata...

...A zatem Elementy Harmonii postanowiły spotkać się ze swoją przyjaciółką, by z nią porozmawiać.



- Tylko pamiętajcie, dziewczyny, by nic nie wspominać przy Applejack o końcu świata. Ani o żadnym końcu, jaki wam przyjdzie do głowy - przestrzegła przyjaciółki Twilight.
- Twilight, należy otwarcie mówić o swoich problemach! Jak inaczej mamy jej pomóc. Sprawa jest najwyższej wagi - przecież jej rodzina czeka, by wróciła do domu - odpowiedziała Rarity.
- Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm... - zastanawiała się (dosyć głośno) fioletowa klacz. - No dobrze, może faktycznie powinniśmy być mniej delikatne.

I tak oto dotarły do komnaty, w której według informacji Celestii miała przebywać "jabłkowa" klacz.
Puk, puk
- Applejack, jesteś tam?
Cisza
- Applejack, kiedy dokładnie ma być ten koniec świata, bo nie wiem, czy uda mi się przygotować wystarczająco duże działo przyjęciowo-apokaliptyczne!
- Pinkie! Co do... Mamy być delikatne! - wykrzyczała Twilight.

[Głos zza drzwi] W porządku Twi, zasługujecie na to, by poznać prawdę.
- Co ty nie powiesz? Otwieraj te drzwi i zaczynaj się tłumaczyć, Applejack! - zabrała głos Rainbow.

Odgłos otwieranych drzwi
Właścicielką głosu zza drzwi faktycznie okazała się klacz w kowbojskim kapeluszu. To nie było takie trudne do odkrycia.

- Applejack!
- Dziewczyny!
HUG, czyli przytulas

- Zanim cokolwiek powiecie i we wszystko zaprzeczycie, chcę przedstawić wam prostą wizualizację tego, w jaki sposób ma dojść do końca Equestrii!
- Jak sami widzicie, szanse na to, że trafi w nas wielka asteroida są olbrzymie!
- To wygląda bardzo... ekhem... naukowo - wydukała z siebie Twilight. A jakie dokładnie jest prawdopodobieństwo?
- Czekaj, już sprawdzę - Applejack wzięła notatki ze stołu i zaczęła przebiegać po nich wzrokiem. - Hm... to bez znaczenia, uderzy w nas już za kilkanaście sekund.

W pokoju zapanowała cisza.
Rainbow Dash zaśmiała się głośno i wydukała: - No chyba u ciebie w szo...
BUM!
Ciąg dalszy nastąpi...
Jakieś sugestie dotyczące opowieści (oprócz tej, że nie powinienem jej dalej pisać)?

 Poprzednie posty z serii:

Komentarze

  1. Skreśl to ,, (oprócz tej, że nie powinienem jej dalej pisać)" ! To jest genialne!!! Świetna seria, super, że postanowiłeś ją kontynuować :) Osobiście nie mam żadnych sugestii, czy pomysłów na kolejne części, ale sądzę, że sam doskonale sobie poradzisz ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz dalej! Nie mogę się doczekać dalszych przygód :D

    A to "BUM" to może być działo przyjęciowo-apokaliptyczne od Pinkie (Tylko sugestia :D )

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego? Seria jest świetna, a narzekania pojawiły się, o ile pamiętam tylko na początku, jeśli wogóle.
    Co do sugestii... Może Rarity, jako delikatna dama, zemdlała, lub malowniczo ( i hałaśliwie) padła na kanapę/ łoże/ szezląg, gdy usłyszała o bliskim końcu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna seria! Pisz dalej!
    I myślę że pomysł Likaon jest dobry ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Gandzia przyszedł. I zobaczył, że to było dobre. I rzekł: pisz. I Mere zaczął pisać następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Wznówmy tę serię... oczywiście, jeśli nie macie nic przeciwko..."

    MAMY >:I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chemia organiczna nie ma prawa głosu na tym blogu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty