Teorie wyssane z kopyta #49 – Rzeczywiście nic nie przeszło


Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch (choć czasami zdarza się, że tylko jednego) naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu pistoletu międzywymiarowego pożądanych wyników.

Siemanko! Jak się macie w tym pięknym dniu? Pogoda dopisuje? Zostawiliście kawałek ciasta na stoliku dla naszej kochanej księżniczki Celestii? Niezależnie od odpowiedzi, zapraszam was na kolejny odcinek serii „Teorie wyssane z kopyta”. Nie przejmujcie się brakiem Tolkien Bronego. Coś mu po prostu nagle wypadło.

Co za czasy. Nawet naukowcy tygodnia się skończyli. Na szczęście redakcja nadal o tym nie wie i wciąż daje pączki na kolejne odznaczenia dla nich. Hi hi! ^^


Propozycja



Pozwolę sobie odrobinę poszerzyć tę propozycję, ponieważ sądzę, że w celu znalezienia odpowiedniego wyjaśnienia trzeba przede wszystkim określić, w jaki sposób świat kucyków i świat ludzi istnieją równocześnie. Tu z pomocą przyjdzie nam mechanika kwantowa (spokojnie, nie będzie jej dużo, z góry też przepraszam osoby obeznane z tym działem fizyki za ewentualne nieścisłości). Gotowi? To jedziemy.

Wrodzona ciekawość często skłania człowieka do rozmyślań na temat otaczającej go rzeczywistości. Pojawiają się wtedy pytania o sposób funkcjonowania wszelkich zjawisk czy organizmów żywych. Próby wyjaśnienia tego typu wątpliwości przyczyniły się do rozwoju nauki, która obecnie dzieli się na wiele dziedzin skoncentrowanych na konkretnych zagadnieniach. Jedną z nauk przyrodniczych skupioną na badaniu oddziaływań międzycząsteczkowych oraz przemian energii i materii jest wspomniana wyżej fizyka. Wiedza z tego zakresu wciąż jest poszerzana, zaś jednym z najintensywniej rozwijanych obecnie obszarów jest właśnie mechanika kwantowa. Stosunkowo młoda gałąź fizyki wciąż jest badana, tak doświadczalnie, jak i hipotetycznie, istnieją także różne jej interpretacje. Na potrzeby tego posta przybliżę wam jedną z nich – kwantową hipotezę wielu światów Hugh Everetta. Według amerykańskiego fizyka wszystko, co może się zdarzyć, zdarza się na pewno w którejś rzeczywistości. Przykładowo, jeśli cząsteczka może się poruszyć kilkoma drogami, to powstanie tyle wszechświatów, ile jest dróg i w każdym z nich cząsteczka pójdzie inną ścieżką. Skoro mamy określone podstawy, możemy przejść do zasadniczej części posta – do kucyków.

Hipoteza Everetta w prosty sposób odpowiada na pytanie o współistnienie świata pastelowych kucyków i świata ich ludzkich wersji: prawdopodobnie oba wywodzą się od tego samego punktu w przeszłości, w którym pewne zdarzenia potoczyły się inaczej, co doprowadziło do podziału na dwie rzeczywistości i równoległego ich rozwoju. Jako że wtedy istniałyby niezależnie od siebie, wydarzenia w Equestrii nie miałyby wpływu na życie ludzi z liceum Canterlot. Przynajmniej dopóki nie dochodziło do chwili, gdy Twilight teoretycznie przechodziła na drugą stronę. W tym miejscu mogły następować kolejne podziały rzeczywistości, w efekcie czego dane wizje przyszłości w odcinku „The Cutie Re-Mark”/„Znaczki raz jeszcze” mogły być powiązane z innymi wersjami ludzkiej rzeczywistości. Odwołując się do pytania White Wolfa – w takim przypadku ewentualne stworzenia raczej przechodziły do tych innych wersji. 

Generalnie koncepcja nie powinna być wam obca, obecnie często można ją spotkać w dziełach kultury. Wracając, osobnym, acz nie mniej ciekawym zagadnieniem jest istnienie portalu łączącego oba światy. Być może jest to jeden z magicznych artefaktów, niewykluczone jednak, że został stworzony przez jakiegoś kucyka. Jak wiemy, Star Swirl „manualnie” otworzył przejście, aby odesłać syreny. Takie rozwiązanie na pewno wymagało użycia dużej ilości mocy, dlatego lustro mogło być próbą usprawnienia procesu podróży między światami. Możliwe też, że miało służyć do teleportacji na znaczne odległości, a jego obecna funkcja jest po prostu anomalią. Abstrahując od celu powstania lustra, hipoteza natury jego powstania może być kolejną odpowiedzią na pytanie White Wolfa. Jeśli zostało zbudowanego przez konkretnego kucyka, nie można mieć pewności, że owy twórca żył w rzeczywistościach utworzonych w wyniku działań Starlight Glimmer, co umożliwia hipoteza wielu światów, więc jeśli nie istniał, to także i lustro nie mogło powstać, więc nic nie mogło się przedrzeć do świata EqG. A co jeśli lustro jednak istniało? Cóż, tu możemy spekulować, co się działo z portalem w konkretnych rzeczywistościach: mógł zostać zniszczony, schowany itp. Nie wiemy też, jak daleko Twilight trafiała w przyszłość po zmianach w przeszłości, a pamiętając, że lustro otwierało przejście raz na trzydzieści Księżyców, nie możemy wykluczyć, że po prostu było nieaktywne w tamtych chwilach.

Skrót wydarze… A, chwila. To nie mundial. Podsumowanie:


Według koncepcji wielu światów rzeczywistość podzieliła się na tyle, by wersja świata EqG z filmów pozostała nienaruszona, ewentualnie portal łączący oba światy był w różnych wersjach przyszłości nieaktywny/zniszczony.

To tyle na dziś. Pamiętajcie o własnych wyjaśnieniach dzisiejszego pytania i o propozycjach następnych tematów. Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia. Urwany z choinki odmeldowuje się.

P.S. Chwała Słońcu!

Komentarze

  1. Niestety ale nie mam jak wyjaśniać, ponieważ Urwany podałeś dokładnie moją hipotezę. Ale pomyślę nad kolejną propozycją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pinkie Pie vs wymiary? Pinkie pie sobie skacze po wymiarach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamawiam temat:
    "Chrysalis- była księżniczka? Rozważ problem na podstawie odcinka s2e25-26, jej wyglądu oraz innego tekstu kultury. Twoja teoria powinna zająć co najmniej 250 słów."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIEEEEEEEEEEEEEE. Bez pracy pisemnej mi tu! Proszę. Tylko nie tu.

      Usuń
    2. Co? A przepraszam za koszmary. Ale mimo to temat mógłbym poprosić o omówienie.

      Usuń
  4. Ja powtórzę temat ktory proponowałem bo naprawdę mnie ciekawi co się stało. Co działo się z kucykami które zostały w kryształowYm królestwie kiedy znikło. Bo jak wiemy po tysiącu lat dalej żyły. Wiec czy zapadły w coś w stylu hibernacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już chyba było gdzieś w maju, znaczy kiedyś.

      Usuń
    2. Masz rację, Nighmare Moon, to zagadnienie zostało już omówione. Proszę, oto link: klik.

      Usuń
    3. Racja sorry nie nadążam za teoriami długo ich nie czytałem.

      Usuń
  5. Propozycja tematu: co jedzą kucyki? Z tego co pamiętam to w s01e03 Twilight jadła kanapki ze stokrotkami, ale potem mam wrażenie, że kucyki jedzą wyłącznie słodycze. Albo czy kucyki jadają trawę, po której chodzą?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wiemy Discord jest stworzeniem chaosu. Ale skąd on się w ogóle wziął. Jak widzieliśmy bez chaosu w jego domu znika. Ale skąd się wziął on i jego świat?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy temat. Wielokrotnie zastanawiałam się nad podróżami w czasie i doszłam do wniosku, że podczas nich bohaterowie "budzą" się w nowej rzeczywistości po przeniesieniu się w czasie. To tak jakby mrugnęli, a po otwarciu oczu byli w innym miejscu, w alternatywnej rzeczywistości i wiedzieli co się w danej rzeczywistości działo wcześniej. Wracając do pytania, myślę że to co dzieje się w Equestrii wpływa na to co dzieje się w Equestria Girls, ponieważ oba te światy są ze sobą związane. Jeżeli w Equestrii była wojna, a Twilight nie była uczennicą Celestii (przez co nie mogła zostać księżniczką) to lawendowa klacz nie mogła przenieść się do świata EG. Wtedy Sunset pozostałaby zła, a ludzkie Main6 nie pogodziłoby się. Te wydarzenia pociągnęłyby za sobą mnóstwo konsekwencji, przez co rzeczywistość z pewnością by się zmieniła. A przynajmniej tak mi sie wydaje...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty