Teorie wyssane z kopyta #46 – Dzieje Imperium

Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu zadka pożądanych wyników.

Czterdzieste szóste wydanie „Teorii wyssanych z kopyta” (Canterlocka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna informuje, że kopyto spełnia normy ISO 9001, oraz jest czyste jak sierść Celesti, i może być źródłem teorii bez ryzyka zakażenia pałeczkami Sombreliozy), w nieco nietypowym składzie (i chyba się już domyślacie w jakim) Mr Docent Barrbara i Kredke. Dziękuję za wstęp, a tymczasem pora zabrać się do roboty. Ach, no właśnie, zapomniałbym. Powodem nieobecności Urwanego jest jego urlopowy wyjazd do SpaToaster.

Naukowiec Tygodnia

Albo raczej Odkrywca tygodnia :P

Dzisiejszy temat

Jak mawia stare, equestriańskie przysłowie: Kryształowe Imperium jakie jest, każdy widzi, a darowanej krainie nie zagląda się w infrastrukturę. Problemem jest jedno (a w zasadzie to prawdopodobnie znajdzie się ich sporo więcej): nikt w zasadzie nie wie, jak wyglądało to miasto w czasach poprzedzających Króla Sombrę, jego schodofetysz i kryształowe nałożnice. Na dodatek, jak wynikało z rozmowy z kryształowymi kucykami, mieszkańcy sami nie pamiętali czasów sprzed tyranii Sombry, a okresu w którym panował nie chcieli pamiętać. Można się tylko domyślać, jak ciężkim musiało być panowanie mrocznego jednorożca. Jednakże, fakt iż mieszkańcy nadal żyją, może nasuwać pewne przypuszczenia. Zacznijmy jednak od najważniejszej kwestii – co takiego zrobił Sombra? Odpowiedź, podaje poniekąd, sama seria – pięć sezonów później. Władający mroczną magią, czarny jednorożec mógł mieć dostęp do podobnego zakresu mocy, co Stygian. I choć wydaje się, że nawet się nie zbliżył poziomem do niego (Stygiana), miał mocy wystarczająco dużo, by móc rzucić tak potężne zaklęcie. Pomogło mu w tym kryształowe serce, którego moc zagarnął dla siebie i… mieszkańcy królestwa... W jaki sposób? Otóż kryształowe kucyki są powiązane z sercem, jeszcze bardziej zwiększając jego moc (dzięki czemu, jak twierdzi Celestia, imperium ma wpływ na całę Equestrię). Sombra, podczas walki z Celestią i Luną mógł użyć właśnie tej mocy. Tutaj ponownie, jedynym źródłem informacji jest Celestia. Kryształowe Serce jest wrażliwe nie tylko na miłość, ale także na nienawiść i strach. To właśnie wykorzystał czarny jednorożec, przeklinając całą krainę. Najpierw, zamieniając życie mieszkańców w piekło, by móc czerpać moc z ich strachu. W trakcie bitwy z księżniczkami, najpierw wymazał im (mieszkańcom) pamięć, a następnie sprawił, że królestwo zniknęło na całe tysiąc lat. Pozostaje jednak pytanie, gdzie się tak wielkie miasto mogło podziać? Ponownie widać pewne podobieństwo do Stygiana. Sombra, korzystając z podobnego zakresu mocy, mógł przenieść wszystko do Otchłani. W miejscu tym, czas wydaje się nie istnieć, tak więc mieszkańcy – nawet po tysiącu latach – byliby dokładnie tacy sami, jak przed „wygnaniem”. Co więcej, nie byliby nawet świadomi tego, ile lat upłynęło. Doskonale to widać w serialu, gdzie Mane6 rozmawiają z mieszkańcami. Widać koszmar, który pozostawił na nich piętno i ciągle trwającą klątwę związaną z ich pamięcią. 

Po profesjonalnym podejściu do tematu przez Kredka (co u niego jest zjawiskiem naturalnym) przyszła pora na zwykłą porcję Teorii, jak za starych, dobrych czterdziestu sześciu tygodni. 

Zacznijmy od tego, że Sombra nie wiedział o Kryształowym Imperium był z pewnością najbardziej inteligentnym złoczyńcą, jakiego widzieliśmy w serialu. Rządy sprawowane przez niego na terenie krystalicznej metropolii śmiało można porównywać do władz dyktatorów, którzy odcisnęli piętno swej działalności w historii i dziejach Ziemi. Należał on do postaci, które od początku podjęcia działania, potrafią przewidzieć każdą możliwą sytuację, oraz zawsze są o krok do przodu od przeciwnika. Nie inaczej było w tym przypadku, który zaraz omówię. Podczas wyścigu o koronę nie ma miejsca na pomyłki, tym bardziej, gdy już się ową koronę zdobędzie. Nie należy, tak jak Chrysalis, która swoim wojskiem chaotycznie przeprowadza inwazję na Canterlot w nadziei, że może się uda. Tutaj trzeba być pewnym, ale nie tylko. Przede wszystkim trzeba być skutecznym! By przejąć władzę bez zbędnego huku i zawieruchy, wystarczy kroczek po kroczku wpełzać coraz głębiej w sfery państwowe. Na sianie zniszczenia przyjdzie jeszcze pora. Gdy już osiągnie się najwyższe wpływy, wszystko powinno iść coraz łatwiej. Eliminacja wrogów politycznych, a później sojuszników, zniewolenie poddanych do uzyskanie potężnej mocy. Oczywiście Sombra zdawał sobie sprawę z obecności głów państwa. Na starcie z nimi również był przygotowany, pomimo domniemanej klęski, jaką odniósł. Nic bardziej mylnego. Jako sprawujący władzę monarcha nie mógł pozwolić sobie na nieposiadanie tzw. planu B. Nie zdziwiłbym się, gdyby miał jeszcze C i D. Skupmy się na tym głównym asie w rękawie mrocznego władcy. Na wypadek klęski w starciu z Księżniczkami w zanadrzu miał właśnie swoich poddanych. Nie bez powodu najpierw przejął władzę w Imperium. Nie dość, że jest to miejsce dobre strategicznie, to jego mieszkańcy są źródłem energii potrzebnej do przejęcia władzy nad resztą Equestrii. Za pomocą czarnej magii pochłanianej przez niego, mógł spokojnie, w wypadku porażki, zabrać ze sobą wszystko, co do tej pory udało mu się opanować. W wypadku śmierci pozbawiłby życia również wszystkich pozostałych. Jednak zamieniony w ducha, pozostawił wszystkich w stanie hibernacji do czasu, kiedy nabierze ponownych sił i z powrotem wykorzysta ich do niewolniczej pracy na rzecz ponownej próby przejęcia panowania nad krainą. Jest kilka sposobów, które mógł wykorzystać Sombra do zakonserwowania kryształowych kucyków. Gdyby po porażce zostawił ich, a Księżniczki przejęły by z powrotem władzę, wszyscy byliby przygotowani na jego powrót. Jak już wcześniej mówiłem, był bardzo zapobiegawczy, więc oczywiście do tego nie dopuścił. Prawdopodobnie po zniknięciu bariery chroniącej wszystko zostało pochłonięte przez lód i mróz, niczym mamuty. Co oczywiście wiązałoby się ze zgonem. Jednak przed tym na kuce został rzucony czar podtrzymujący ich funkcje życiowe. Mogło też być tak, że Sombra umieścił to wszystko w międzywymiarowej przestrzeni, czyli czymś na zasadzie schowka. Jest to teoria bardzo zbliżona do poprzedniej. 

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Pewnie macie coś do dodania. Jeśli tak, to gorąco zapraszamy do komentowania i dzielenia się swoimi opiniami. Czekamy również na wasze dalsze propozycje. 

Podsumowanie:

Teoria 1: Wszystko zostało umieszczone w Otchłani.

Teoria 2: Miasto zostało poddane magicznej hibernacji i ukryte pod warstwą śniegu.

To by było na tyle dzisiaj. Jeszcze raz pragnę podziękować K.R.E.D.K.E. za pomoc w tym wydaniu TWzK. Mamy nadzieję, że rzuciliśmy jasne światło na rozważaną dzisiaj problematykę. Do zobaczenia za tydzień!

I ja dziękuję za możliwość wzięcia udziału w jednej z edycji „Teorii…”A poza tym uważam, że Chrysalis powinna zostać odmieniona.

Legenda kolorów: K.R.E.D.K.E. (czerwony), Tolkien Brony (czarny)