Cozy Glow - diablica o twarzy anioła


Sezon ósmy już za naszymi plecami i to od ładnych kilku miesięcy, a na blogu nie było w sumie jakiegoś większego podsumowania. Warto by było zrobić kilka postów o tym co przyniosły ostatnie odcinki, a Kredke poniekąd już zaczął swoim artykułem o Drzewie Harmonii.

Właściwie, to początkowo ten artykuł miał być o tym jaka ta Cozy zła i w ogóle, ale nakierowany przez przyjaciółkę, która zwróciła moja uwagę, że taki temat już się przewinął przez karty ostatniego numeru "Equestria Times" (dzięki Grey Picture za przyjemną lekturę), zostałem zmuszony do odwrócenia przysłowiowego kota ogonem, na co nasunęło mnie podsumowanie wyżej wymienionego artykułu i pewien mem (poniekąd), który zawarłem w tym poście.


Jednak zanim dojdę do sedna, małe podsumowanie postaci. W sumie to nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na to, że to pierwszy villan, którego mieliśmy okazję poznać już wcześniej, podczas emisji kolejnych odcinków sezonu. No dobra, był Las Everfree na początku czwartego sezonu, ale to co innego, bo tam to zagrożenie autorstwa Discorda, a tu małego źrebięcia o węgielnym sercu. Dzięki temu już wcześniej, powoli obserwujemy jej poczynania i możemy dać się zaskoczyć tym, kto jest głównym antagonistą. Jednak jakby się tak przyjrzeć, to twórcy od początku dają nam jakoś do zrozumienia, że to ona może coś kombinować. Już sam znaczek daje do myślenia. Wiem, że Grey o tym napomknęła i w zupełności się zgadzam, ze jeśli jej talentem nie jest gra w szachy, to musi nim być manipulacja czy przesuwanie swoich pionków na planszy zwanej Equestrią. Tylko czemu jest to wieża, a nie na przykład królowa? Można rzec "bo tak", tylko w serialu gdzie niemal każdy symbol ma więcej niż jedno znaczenie nie zamykałbym się na stwierdzenie "wieżę najłatwiej poznasz i od razu nasuwa ci na myśl w czym jest dobra". No ok, ale zagłębiając się w istotę jej znaczka i to jakie właściwości ma wieża w szachach, dochodzę do wniosku, że ta manipulacja może przebiegać tylko w jakiejś konkretnej płaszczyźnie. Tak jak wieża poruszająca się tylko w linii prostej. Może to być spowodowane jej małym ciałem i dziecięcym pojmowaniem świata, ale może też oznaczać, że jest częścią czegoś większego, a samo zawładnięcie Szkołą Przyjaźni wraz z kradzieżą magii całej krainy, swoistym preludium.



Przejdę jednak do sedna, bo trochę się rozpisałem. Mamy klaczkę, pegazkę, asystentkę dyrektorki Szkoły Przyjaźni, która zręcznie pociągała za sznurki wykorzystując dostępne artefakty, wiedzę o samym przybytku oraz co tu kryć, swój osobisty urok, by dochapać się potęgi i władzy, jednak zostaje za to skarcona, a w jaki sposób, to wiemy. Stąd główne pytanie artykułu, które brzmi: 

Czy zesłanie Cozy do Tartaru było słusznym rozwiązaniem?


No i mamy ten obrazek. Niby żart, niby heheszki z serialowej logiki, ale jak tak na to spojrzeć, to jest w tym racja. Klacz, która mogła zniszczyć rzeczywistość wykorzystując efekt motyla została pogłaskana po głowie, podczas, gdy źrebie zostaje natychmiastowo zesłane do Tartaru. Mało tego! Gdy nie było magii została na nią wysłana cała canterlocka armia! Prowadzona przecież przez Księżniczki. To dość zabawne, że dopiero źrebak nierozumiejący istoty przyjaźni zmusza monarchinie do tak drastycznych kroków. Dalej idąc. Dopiero miał miejsce finał sezonu siódmego, gdzie była mowa o przebaczeniu i zrozumieniu, gdzie Filary Equestrii były gotowe ponownie posłać do Limba Stygiana, owładniętego przez Kucyka Cienia. Przestroga przed działaniem impulsywnym, które znika wraz z ostatnimi scenami ósmego sezonu. Mam wrażenie, że to całe wysłanie do Tartaru, brak chęci do resocjalizacji, to tak naprawdę swoista zemsta. Urażenie wynikające z jej niecnych występków zadziałała na wszystkich mniej więcej tak, jak to co zrobił Stygian, gdy zawładnął nim Kucyk Cienia, więc można powiedzieć, iż historia zatoczyła koło. To również kolejny odcinek, w którym osobiście mam Księżniczkę Przyjaźni za antybohaterkę sezonu, ale o tym może w innym poście podsumowującym.

Scena, gdy Cozy zostaje ukarana przywodzi mi na myśl również, to, jak dorośli często zapatrują się na dzieci. Zazwyczaj stoją ponad nimi, oceniają postępowanie młodej gawiedzi i gdy ta coś zrobi źle postanawiają sięgnąć po bat, który jest zbyt mocno pleciony. Reaguje impulsywnie na błąd dziecka pokazując swoją słabość. Nie jest tak, że nie widzi szans na reformę, tylko z góry zakłada, że to nie ma sensu, bo druga strona nie wykazuje ku temu chęci. Zaś druga strona nie czuje komfortu i bezpieczeństwa płynącego z wszelkich "dobrych rad", bo jak już mówiłem, ten dorosły stoi nad tym, a nie na równym poziomie. Taki równy poziom prezentuje Starlight w finale siódmego sezonu. Do takiego poziomu schodzi Twilight reformując Glimmer. Takie zachowania nie ma przy Cozy, której dziecinada zostaje potraktowana poniekąd na równi z działaniami Tireka, co w pewien sposób ma sens, tylko czy jest adekwatne, by źrebaka sądzić, jak starego centaura?


Podsumowując. Cozy Glow niejednemu złodupowi może pokazać, jak powinno się dochodzić do swoich celów, jednak została upodlona. Wiadomo że narażanie całej Equestrii na utratę magii oraz chęć zdobycia potęgi przy użyciu różnych sztuczek jest zła i w sumie nie ma się z tym co kłócić, jednak samo działanie wydawać by się mogło, tak dorosłych kucy w istocie zakrawa na "dziecinne", pokazuje słabość ich psychiki, skoro bądź co bądź porażka ze źrebakiem zmusza ich do wysłania go do Tartaru. Oczywiście są przypadki jak Chrysalis i są przypadki jak Discord, jednak tu mamy do czynienia z ostrą reakcją i braku chęci nawiązania porozumienia. Cozy nie jednego ukąsiła, rażąc dumę i depcząc zaufanie. Być może właśnie ta potwarz, a nie jej faktyczne występki były powodem takiej, a nie innej kary. W końcu mało kto lubi, gdy dzieciak okazuje się mądrzejszy od niego.

Komentarze

  1. Ja jeszcze tego sezonu nawet nie zacząłem, a wy już robicie podsumowania. Meh, jakoś nie mogę się zebrać, przesłodziły mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zło wynika z niewiedzy, jak mawiał Sokrates. Nie rozumiała przyjaźni, to ciekawe w jakim stopniu rozumiała swoje działania i konsekwencje. Ciekawe czego jej zabrakło w życiu? Może dobrej duszy, mentora? W Tartarze to na pewno to znajdzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ,rozumiała konsekwencji.
      Darmowy trip do Tartaru zasłużony >:)

      Usuń
  3. Cozy to tali typowy millenials, nie pijmuje , nue chce mu sięsię.
    Ale mu się NALEŻY HURR DURR...

    W naszym świecie już dawno by ją sklepali sztachetami z płotu >:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słabość psychiki?! Toż to niemal to samo co zdarza się w naszym świecie, gdzie ZDARZA się, że złodzieja potrafi spotkać gorszy los z rąk wymiaru sprawiedliwości, niż morderce, który albo potrafi się wymigać, albo mu jeszcze po czasie ludzie wybaczą!! NIKT O ZDROWYCH ZMYSŁACH nie zamknął by poza tym kilkulatki w więzieniu! Nawet w naszym systemie prawnym dzieci NIE ODPOWIADAJĄ - choć SĄ wyjątki - do 13 roku życia!! A w Irlandii do 12tego - https://www.youtube.com/watch?v=bX8yvqKP5yo&t=189s - dowód pod linkiem jakby co.

    I PS DO AUTORA ARTYKUŁU. Mówisz, że figura szachowa oznacza manipulację, no NIEKONIECZNIE! Szachy same w sobie to TAKTYKA, niż manipulacja. Owszem, można zwieść przeciwnika, podsuwając i poświęcając figurę by wygrać. Jak np podczas Partii Szachów Czarodziei, gdzie Ron Wesley poświecił konia na którym sam siedział, ale to nie jest manipulacja, a zwykła zimna pułapka. Szachy bowiem polegają na bezwzględnej taktyce :) A Cozy właśnie w ten sposób wykorzystywała sytuację, taktycznie i w dużym stopniu bezwzględnie, jak w szachach :) Taktycznego myślenia i wykorzystywania " żywych figur " można jej pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za rzeczowy komentarz.
      Faktycznie szachy to gra taktyka i trening nerwów, ale sądzę by dojść do zwycięstwa trzeba też umieć zmanipulować przeciwnika, by zmusić go do popełnienia błędu, czy też przekonania go, że samemu się go zrobiło.

      Usuń
  5. O cie dużo czytania...... dobra walić popatrze na obrazki może zrozumiem lekture

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty