Pięć morskich obrazków #679
Pięć morskich obrazków, ale bez morskich kucyków (może następnym razem), tylko z morzem, a przynajmniej tak załóżmy, bo nie można z całkowitą pewnością stwierdzić, czy morze to rzeczywiście morze czy może duże jezioro.
A może zamiast o morzu porozmawiajmy o Fluttershy z okazji powrotu Polineksa do redakcji? Czy wiedzieliście, że głos FS był podkładany przez największą liczbę aktorów spośród głosów głównej szóstki, bo aż czterech, zarówno w oryginale jak i polskim dubbingu? Przy czym i tu i tu trzech po prostu zajmowało się flutterbasem.
A z tego wynika, że 75% aktorów którzy pracowali nad głosem FS to mężczyźni! Um... w sumie to nie jest żadne niesamowite odkrycie. O patrzcie, a na tym obrazku 75% kucyków to ogiery. Cóż za zbieg okoliczności! I dziwnym trafem znaleźliśmy się na pirackiej łajbie. Kapitan dzierży w kopycie landrynkę mocy. To pewnie w myśl equestriańskiej szanty:
Kiedy szliśmy przez Kucyfik,
- Łej-hej, roluj go,
Zwiało nam z pokładu skrzynki,
Pełne owsa
- Łej-hej, roluj go,
Zwiało nam z pokładu skrzynki,
Pełne owsa
I landrynki,
Kosze siana, beczkę sera,
I podkowy oficera,
- Taki był cholerny Storm King.
Kosze siana, beczkę sera,
I podkowy oficera,
- Taki był cholerny Storm King.
Ale marynarze tylko tak sobie śpiewają, equestriańskie wody są zazwyczaj bardzo przyjazne (no kto by się spodziewał). Gdyby Bałtyk był tak spokojny jak Morze Celestiańskie, to Szwedzi nie płynęliby przezeń statkami, żeby robić potop, a użyliby dmuchanych kółek, które, choć nie zapewniają należytej ochrony, są tańsze. To oczywiście żart, nie należy porywać się z motyką na słońce, ani z dmuchanym kółkiem basenowym na morze. Z drugiej strony to całkiem dobry pomysł na fanfik. Historia kucyka, który postanowił przepłynąć z Equestrii do Griffonstone za pomocą dmuchanego koła. Czytałoby się.
Nie przeczę, że sztormy czasami trafiają się w świecie taboretów, ale ma to miejsce bardzo rzadko. W końcu po co angażować tyle pegazów do podlewania morza? Niby pytanie retoryczne, ale w sumie coś w tym jest. Kiedy księżniczka Celestia ma gorszy nastrój, zdarza się jej zbyt podpiec zbiorniki wodne w kraju tak, że te znacząco wyparowują. Tworzy się z tego strasznie gruba warstwa chmur na niebie, bo przecież woda nie znika. A że wilgoci jest za dużo, żeby wszystko spadło na ziemię, część wylewa się nad ocean.
Niemniej zazwyczaj "equestriańskiej pomorze" (pomarerze *ba dum tss*) jest słonecznym miejscem. Dzięki poprawie stosunków z sąsiednimi krainami w państwie kucyków prężnie rozwija się branża turystyczna. Trzeba dbać o to, aby goście zza granicy mogli spokojnie zażywać kąpieli słonecznych i zadowoleni wracali w następnym okresie wypoczynkowym. A jeśli ich na to stać, przyjeżdżają chętnie. Może poza jakami, one wolą zimne klimaty. Poza tym kucykowe plaże nie są wystarczająco ichnie, żeby jakiś jak zdecydował się wpaść.
Bonus
Doskonałej jakości zdjęcie Pani Dnia przechadzającej się po plaży, udostępnione blogowi FGE dzięki życzliwości samej księżniczki.
No proszę , bonus ze mną. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. I to właśnie bonus zrobił mi dzień.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA teraz zróbcie galerię obrazków, które zostały stworzone TYLKO w Polsce.
OdpowiedzUsuńByło już nie raz
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńUff! Jak patrze na drugi obrazek, to już mi chłodniej :D Ale chętnie bym się tak popluskał.
OdpowiedzUsuń*Dalej czekam na Trixie*
OdpowiedzUsuńCiekawy post, a 1 artykuły zrobił mi dzień :3
To już powinien być mem
Usuń...
OdpowiedzUsuńSieć podmieńców jedną Krysię
Kapitański zmyło Kredens
Beczki cydru nam nie zwiało
Pół Equestrii ją trzymało
Taki był cholerny Storm King.
Fajna szanta, a co powiecie na "hiszpańskie kobyły"?(klacze mi nie pasowało)
UsuńKontynuacja kucykowej szanty zrobiła mi dzień :D
UsuńTrzeba by to hiszpańskie na coś przekręcić, żeby pasowało do uniwersum MLP, ale szczerze nie mam pomysłu :|