Muzyka moim życiem #22


Kliknij! Mam ciasteczko! I muzykę... ALE MAM CIASTECZKO!

No i za wolno, ktoś inny był pierwszy i zgarnął ciasteczko, może następnym razem >.>

Zaczniemy od Osocha i jego covera. Filmik podobno jest dosyć stary i miał być na urodziny Sable'a... a przynajmniej tak wynika z opisu >.>


[SCREAMO][ALT. METAL][COVER]

Możemy na chwilę się cofnąć w czasie razem z „Like Pinkie Pie”. Ten oldschoolowy kawałek aż zachęca do tańca w starym klimacie dobrego rocka.


[90's POP/DANCE ROCK]

„Healing” – trzeci już utwór na temat Filarów Equestrii, a to znaczy, że jesteśmy już w połowie do pełnego EP. „Healing”, jak można było się spodziewać, ma motyw leśny. Spokojny orchestral o mistycznym lesie, wyszło super <3 


[ORCHESTRAL]

„Classic Villain”, czyli soundtrack pod próby szorowania pleców Luny >.>


[ORCHESTRAL]

Z kanału EAST Corp Productions napłynęły dwa świetne utwory.
Orchestral „Would you do it again?”, inspirowany fanfikiem „Fallout Equestria”, byłby idealny jako soundtrack. Miejscami smutnawy, acz też podnoszący na duchu swoimi zagraniami. Rewelacyjna gra przejść, utrzymująca patos utworu.


[ORCHESTRAL]

Drugi to „Red Eye” – utwór o antagoniście wyżej wymienionego fanfiction. Nigdy nie czytałem „Fallout Equestria”, ale słuchając tego utworu wierzę, że Red Eye to prawdziwy badass wśród złoczyńców. Bezlitosny ogier z kamienną twarzą pośród płomieni... takie miałem skojarzenia po odsłuchu. Mega klimatyczny utwór z orkiestrą i gitarą elektryczną.


[SYMPHONIC ROCK/METAL]

„Always There” to mroczny orchestral z elementami elektroniki, które dodają jeszcze więcej mroku z klimatem futurystyki. Powiedziałbym nawet, że całość wydaje się nawet lekko psychodeliczna.


[HYBRID ORCHESTRAL]

Indie pop z elementami hip-hopu od Vylet Pony.


[INDIE POP]

Sonic Rainboom powrócił po dłuższej nieobecności. Wraz z Faux Synder stworzyli ten popowy utwór „Honeycrisp”, inspirowany najnowszym oficjalnym shipem (ekhem Sugar Belle i BigMac).


[ELECTRO-POP]

Spokojne i radosne „Behind” od Exiark i FritzyBeat.


[INDIE DANCE]

W sumie to nie wiem, co powiedzieć na temat tego utworu... no nie wiem... fajny? <.<


[MELODIC FUTURE BASS]

Utwór tak housowy, że mógłbym w nim zamieszkać >.<


[HOUSE]

Dosyć tego gadania, czas to cuksy... czy jakoś tak >.<


[COMPLEXTRO]

Bounce'owy track od Brohoof Studios z jakimś tam backgroundem.


[MELBOURNE BOUNCE]

Uwielbiam Riovelka, bo tylko u niego na ten moment mogę znaleźć świeży fandomowy eurobeat.


[EUROBEAT]

Kucykowa parodia „Gucci Gang”, chyba każdy zna „Gucci Gang”, prawda? PRAWDA?


[RAP][PARODY]

Mroczno-kreskówkowy remix „Stop the Bats”.


[ELECTRO-SWING][REMIX]

Typowy electro-swing z dobrze dobranym wokalem męskim.


[ELECTRO-SWING]

Bardzo dobry cover „Wonderbolts”. W oryginale grali to dbPony oraz PrinceWhateverer (yay), więc miło było usłyszeć tak znacznie różniący się cover.


[VOCAL][PIANO][COVER]

Ciekawy cover na pianinie.


[PIANO][COVER]



Albumeły



Winter Flakes EP

Wydano: 14 marca 2018
EP'ka na 4 utwory, w miarę łagodna elektronika, dobra na puszczenie w tle na jakieś imprezce przed jakimiś mocniejszymi brzmieniami. EP dostępne jest na bandcampie Cider Party za 7CAD (dolarów kanadyjskich.



Horse Music Central Volume 5

Wydano: 13 marca 2018
Troszkę house, troszkę drum & bass i jeszcze troszkę czegoś innego. Mix głównie dynamicznej elektroniki, w której nie brakuje remixów. Dostępne do pobrania na bandcampie HorseMusicCentral (name your price).



Our Light and After

Wydano: 16 marca
Album z dużym naciskiem na relaks. Składanka jest typową dla Vylet Pony'ego chilloutową muzyką, duży wkład mają tutaj pojedyncze nuty gitary akustycznej, wspaniały wokal żeński oraz miejscami hip-hopowy klimat. Ten krótki ośmioutworowy albumik może być wasz za jedyne 2.99$, a dostępny jest na bandcampie Vylet Pony.


Di Ent
i tak tego nie czytasz ._.

Komentarze

  1. *Czekam na Eliasa Frosta*
    Z przykrością muszę stwierdzić, że "Memories of you" Riovelka jest lepszy niż jego "Nightmare Fantasy".
    MIDI jest bardziej potężne od samej Trixie. Umie bezbłędnie zagrać jakikolwiek cover, jaki się zażyczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od Riovelka najbardziej mi się podoba "Daybreak", a co do Eliasa... TEŻ CZEKAM!

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty