Magiczny Pulpit 174 – Nocna księżniczka


„Każdy z nas się czegoś boi i każdy musi się z tym zmierzyć. Trzeba to zrobić, bo inaczej strachy nie odejdą.”
Księżniczka Luna, 26 maja 2013

Dzień dobry. Kolejny weekend rozpoczynamy po królewsku. I na wstępie krótkie wyjaśnienie odnośnie zeszłego tygodnia: za brak Magicznego Pulpitu w poprzedni piątek odpowiedzialne są matury próbne, które wówczas pisałem. Plus poprawa sprawdzianu. Jak to wszystko wyszło? To się okaże. A tymczasem zapraszam do przejrzenia tapet z Panią Nocy.


Niewiele jest świąt poświęconych Lunie lub jej domenie. Co nie oznacza, że nie bierze ona udziału w uroczystościach innych niźli Noc Koszmarów czy Wigilia Serdeczności. Choć ta ostatnia obchodzona jest tylko wieczorem.


Nie znaczy też, że Luna w ciągu dnia nie jest zajętym kucykiem. Wbrew pozorom ma ona nie mniej obowiązków od Celestii. Jest w końcu głową państwa. 


Ale gdy już zdarzy się wolna chwila, to Luna uwielbia spędzać ją w teatrze. A w Canterlot trochę ich jest, więc Pani Nocy ma w czym wybierać.


A w takim teatrze można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Poznać jakieś legendy, dawno zapomniane historie czy odnaleźć odpowiedzi na swe pytania.


Dzięki tej właśnie instytucji Luna poznała większość aktualnych legend nie tylko Equestrii. Ostatnio teatry zaczęły wystawiać nawet historie związane z Dragonland czy Seaquestrią.


Są jednak dni, gdy Luna nie ma ochoty na wyjście do teatru. Co wtedy porabia księżniczka? Nudzi się cały dzień, czekając na jakieś kłopoty bądź nadejście nocy?


Nie. Czyta książki, spaceruje po zamkowych ogrodach, wpada z wizytą do księżniczki Twilight i zajmuje się innymi zwyczajnymi rzeczami, jak każdy z nas.


Być księżniczką z pewnością nie jest łatwo. Zastanawiacie się pewnie, jakie Luna ma obowiązki podczas dnia?


Cóż, po tym, jak odeśpi już noc, niekiedy inne kraje przysyłają swoje delegacje, innym razem Tia musi się jej poradzić w jakiejś kwestii albo obie muszą podpisać jakieś dekret.


Wracając jednego do teatrów – oczywiście na każdym występie Luna siedzi w loży VIPowskiej. Nie ma na to za bardzo ochoty, jednak księżniczce nie wypada inaczej.


Jej ulubionym spektaklem jest sztuka opowiadająca o młodym kucyku, który wyruszył poza granicę swojego państwa, by pomóc niezbyt zamożnym rodzicom.


Na jednej lekcji w szkole czytali starą legendę, która mówiła o napaści groźnych piratów na Equestię. Pochwycili oni jednorożca i zmusili, by wskazał drogę do skarbu nad skarbami.


Udało im się go odnaleźć. Piraci nie cieszyli się jednak długo ze zdobyczy, gdyż ich okręt roztrzaskał się o wyspę na wschód od Equestrii. Młody jednorożec wziął wszystkie swoje oszczędności i wyruszył na wyprawę.


Luna sama nie wiedziała, czemu tak bardzo przypadła jej do gustu ta historia. Miała jednak w sobie to coś, co sprawiało, że była dla niej wyjątkowa.


Podczas swoich wizyt w Ponyville zaprzyjaźniła się z najnowszą uczennicą Twilight – Tempest Shadow, czy raczej Jagodowym Rożkiem Lodowym. Na początku traktowała ją nieufnie, z czasem jednak zaczęła się przekonywać do niej.


Ostatecznie Tempest stała się kolejną przyjaciółką Luny. A gdy opuszczała Ponyville, udawała się na polanę w Lesie Everfree, gdzie spotkała i zaprzyjaźniła się z mantykorą.


Lunie brakowało jej przyjaciółki. Do wszystkiego zdążyła się już przyzwyczaić, ze wszystkim pogodzić... tylko ta jedna rzecz wciąż kłuła ją w serce.


Podczas spokojniejszych nocy, czyli nocy, gdy kucyków nie dręczyły koszmary, mówiła do swojej przyjaciółki, patrząc w niebo. Czasem jedna z gwiazd zaświeciła się.


Jednak tym, co Luna najbardziej lubiła robić, było spędzanie czasu z jej siostrą. Straciły już zbyt duży szmat czasu, by nie cieszyć się swym towarzystwem.


Bardzo też lubiła spędzać czas z Flurry Heart. Przypominała jej się wtedy jej młodość i wspólne zabawy z Tią. Jej pierwsze kroki w używaniu magii i skrzydeł.


Nie lubiła natomiast koszmarów kucyków. I to nie dlatego, że musiała im pomagać je zwalczać. Nie, to dawało jej okazję do lepszego poznania swoich poddanych.


Nie lubiła ich dlatego, że dowiadywała się rzeczy, których wolałaby nie wiedzieć. Pomimo tego, że Nightmare Moon jest już przeszłością od dobrych kilku lat i nikt jej tego nie wypomina, w głębi serca Luna wciąż boi się, że się w nią przemieni.


Wiedza, czego dany kucyk się boi, jest niezwykle niebezpieczną wiedzą. Dlatego co jakiś czas Pani Nocy stara się oczyścić swój umysł.


A teraz czas się dowiedzieć, co Luna kocha najbardziej. To Wigilia Serdeczności, gdy zarówno ona jak i Celestia mogą przynajmniej na chwilę zapomnieć o swym brzemieniu.


Nie było jeszcze Wigilii Serdeczności, w czasie której któraś z nich musiała przejmować się państwowymi sprawami, co obie księżniczki niezmiernie cieszy.


Cóż, dziękuję za uwagę, moi mili. Widzimy się w następnej edycji Magicznego Pulpitu. Komu będzie poświęcona? Odpowiedź w rebusie.


Rebus:



Komentarze

  1. Wspaniale magiczny pulpit z moją siostrą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wspaniały pulpit, tak samo, jeśli nie mniej niż poprzedni.

      Usuń
  2. Discord jeeeeeeeeeeeeeeej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twilight, Celestia, Luna, Discord. Kurde jakaś dobra passa. No najmniej pasuje mi tu Tia, no ale też jest spoko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej spodobała mi się tapeta nr 9 (ta z krabami), od razu wrzuciłem na pulpit.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawnom nie updejtował moich tapet. Dzięki ci Luxis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty