Magia Equestriańska – Inteligencja Magiczna


Pamiętacie jak w pierwszej rozkminie magicznej zniszczyłem niezliczonym ludziom fanfikowe lore? Do dziś pamiętam jak wielu próbowało mi usilnie udowodnić, że nie mam racji. Na różne sposoby, ktoś nawet chciał udowodnić mi, że źle myślę próbując wykazać, iż przeczę sam sobie. Dumnie jednak wybroniłem swoją teorię od wszystkich jej hejterów i potwierdziłem ją w sezonie 5tym. (A i przypomnienie: wasze fanfiki nie muszą się zgadzać z rozkminami magicznymi. Jako autor opowiadania jesteście bogiem i możecie pisać co chcecie, bez względu na to czy się zgadza z kanonem czy nie, wasze dzieła nie są przez to ani trochę gorsze. Teoretycznie wiem, że to oczywiste, ale czuję, że wielu ludzi nie ma tej świadomości, zwłaszcza po zdarzeniu z fandomem w Podstawowej Analizie Koncepcji Magicznej)

Dziś, choć obiecałem wam magiczną rewolucję, nie będzie to o tyle potwierdzona teoria co teoria spiskowa. Tak, klacze i dżentelkuce, dziś poruszymy tematy, które być może powinny pozostać tabu. Wyciągniemy szokujące wnioski, które mogą być zarówno prawdziwe jak i błędne…

Dobra, wiem, że niektórzy wywracają teraz oczyma. Iwan, teorie spiskowe? My tu po twarde magiczne fakty przychodzimy, a nie jakieś bzdurne, niepotwierdzone hipotezy. Prawda, postawiona tutaj hipoteza będzie niepotwierdzona. Prawda, postawiona tutaj hipoteza może być bzdurna. Jednakowoż, gdy w grę wchodzi magia, pierwszym w co trzeba się zaopatrzyć to żółte światełko składające się na wątpliwości i złe przeczucia. A właśnie dzisiejsza rozkmina jest wywołana przez moje szaleńczo migające żółte światełko. Naszą hipotezą bowiem jest:

Magia Equestriańska posiada własny rozum.

Kopytko w górę, kto właśnie poczuł się z tym źle, lub wręcz ogarnęło go przerażenie. Większość zapewne jednak nie zdaje sobie sprawy, co tak właściwie ta teza oznacza. Spokojnie, do wszystkiego dojdziemy i wyjaśnię co i jak.

Na początek podstawa teoretyczna: sezony 1-5 Friendship is Magic oraz wszystkie poprzednie rozkminy magiczne(LINK!!). Jak zwykle bowiem teorie budujemy w trybie narastającym. W każdym razie, do dzieła!


Co to oznacza?

Żeby dowiedzieć się, co tak właściwie znaczy, że “magia ma własny rozum”. Musimy ją omówić od samych podstaw aż do naszej hipotezy.

Jak już wszyscy wiemy magia equestriańska jest mocą mistyczno-wewnętrzną (udowodniłem to w podstawowej analizie koncepcji magicznej: LINK!!). Oznacza to, że magia nie jest rozkminiania jako nauka, a raczej jako filozofia oraz, iż bierze się z samych kucyków, a nie z ich świata. Swobodnie też możemy założyć, że ta moc z kucyków ulatuje w przestrzeń, z czego powstają np: miejsca magiczne.

I teraz wprowadzamy naszą hipotezę: magia ma własny rozum. Pożycza ona wiedzę i moc obliczeniową od kucykowych umysłów, lub też może myśleć samodzielnie. Rozciąga się też wszędzie, gdzie są kucyki, bo jest z nimi bezpośrednio związana. Dopiero teraz jestem w stanie powiedzieć wam, co taki rozum magii może powodować:

Po pierwsze, może on odpowiadać za powstawanie wcześniej wymienionych miejsc magicznych i naturalnych artefaktów, jak na przykład drzewo harmonii. (wspominałem nawet o tym w rozmkinie o Artefaktach: LINK!!)

Po drugie, taka magiczna inteligencja może wpływać na same kucyki. I tutaj pojawia się prawdziwy horror. Wyobraźcie sobie bezosobową inteligencję, zrodzoną z mocy magicznej setek tysięcy kucyków, która niczym nieskrępowana może istnieć bez ich wiedzy i również bez ich wiedzy wpływać na bytność swych nieświadomych twórców. Takie istnienie mogłoby manipulować kucykami wpływając na ich magię z której powstała, procesy życiowe (na które magia equestriańska bezsprzecznie oddziałuje) czy nawet myśli! Taki rozum mógłby kreować kucykowe przeznaczenia i wpływać na rozwój equestriańskiego społeczeństwa.


HIVE MIND?!

O ile w naszym fandomie taką właściwość jak hive mind przypisuje się jedynie Królowej Chrysalis. To jednak, taka inteligencja magiczna mogłaby być w sumie jakąś formą inteligencji kolektywnej. Choć bliżej mu w sumie do czegoś w rodzaju bóstwa, które żeruje na społeczeństwie kucyków i steruje nimi tak, by mieć więcej magii i stać się jeszcze potężniejszym istnieniem. Nie byłby to więc pasożyt, a raczej symbiot, starający rozwijać swojego żywiciela, by rozwijać się wraz z nim.

Jakby na to nie spojrzeć, dla takiej inteligencji magicznej filozofia serialu “przyjaźń to magia” oraz ciągłe nawracanie wrogów na ścieżkę “harmonii” jest bardzo opłacalne. W końcu kucyki wytwarzają magię z emocji (udowodniłem to w podstawowej analizie koncepcji magicznej: LINK!!), przyjaźń wytwarza jej najwięcej i sprzyja rozwojowi społecznemu. Więcej przyjaźni i harmonii = więcej magii = profit. Taka inteligencja zrobiłaby więc niemal wszystko by to osiągnąć. Nawet pokazując niewidzialnym palcem na mapie Tawlotowi gdzie ma iść (Tak panie i panowie, wedle tej teorii mapa MOŻE być kontrolowana właśnie przez taką inteligencję).

Jakie jednak mamy potwierdzenie tej teorii?

Jak już wspominałem na samym początku: żadne. Mamy wyłącznie przypuszczenia, a całość stanowi jedynie teorię spiskową. Co więcej, fakt tego, że magia equestriańska jest mistyczna może na luzie obalić całą tą teorię. Ot po prostu: magia jest mistyczna, działa jak działa i nie potrzebuje do tego jakiejś boskiej inteligencji kolektywnej. (Minus rozkminania magii mistycznych. Robią co chcą.)

Jednakowoż, teoria o tym, że magia posiada własny rozum wygodnie tłumaczyłoby kilka luk fabularnych. Dlaczego Cadence miała kryształowe serce jako słodki znaczek i była przeznaczona by zostać alicornem kryształowego królestwa?  Dlaczego znaczek Twilight był na drzewie harmonii, czyżby też wobec niej był jakiś “plan”? Dlaczego mapa działała w tak wygodny sposób? Czemu szkatuła z kryształowego drzewa zamieniła się w kryształowy zamek? Wygodnym jest po prostu stwierdzenie, że maczała w tym palce jakaś siła wyższa, ot choćby w postaci magii o własnym rozumie.


Rola alicorna w tym wszystkim…

Ciężko mi określić, jaką rolę miałyby mieć alicorny w tym wszystkim. Mam jednak dwie opcje:

  1. Są to jednostki przywódcze wybrane przez inteligencję, by jednoczyć wokół siebie kucyki.
  2. Są personifikacją tej inteligencji. (Luna? Celestia?)

Jeżeli wybierzemy opcję “a”, to sprawa byłaby w sumie jasna: alicorny byłyby heroldami takiej inteligencji, najciężej ze wszystkich kucyków pracujące nad praktykami, które są dla takiego istnienia opłacalne. Jakby nie patrzyć to tak właściwie wszystkie alicorny świetnie się wpisują w taki model, w końcu w serialu wszystkie pracują, by szerzyć harmonię na świecie.

W przypadku “b”, ma to najwięcej sensu jedynie przy Lunie i Celestii o których narodzinach nic nie wiemy. Moglibyśmy przypuszczać, że pierwotnie były właśnie takimi bytami, które strwożyły sobie fizyczne ciała, aby nie być tak zależnymi od samych kucyków. Pasowałoby to do manipulownego charakteru Celestii oraz przemiany Luny w Nightmare z powodu zazdrości o miłość poddanych (bo chciała całą magię dla siebie). Jednakowoż nijak nie pasuje to do ich obecnego zachowania w serialu i ciągłego zwiększania populacji alicornów.

Ale koniec, końców to teoria spiskowa.

Podsumowując całość: Equestrańska Magia może mieć własny rozum. Czy to kolektywna inteligencja wszystkich kucyków, czy magiczne bóstwo zrodzone z ich mocy: inteligencja magiczna może tam istnieć. Jednakowoż NIE mówię, że ta teoria jest prawdą! Nie mam wystarczającej ilości dowodów, by ją potwierdzić, nie znalazłem jednak nic, co mogłoby jej jednoznacznie zaprzeczyć.


Po co więc była cała rozkmina? Już odpowiadam na to pytanie:

Zakładając czysto hipotetycznie, że podróż do Equestrii i zamiana w kucyka byłaby możliwa. To gdyby wam zaproponowano taką przemianę, choćby na chwilę, to czy przeczytaniu tego artykułu nadal zgodzilibyście się na nią tak chętnie jak przedtem? Czy znieślibyście ryzyko, że kucykami może rządzić niewidzialna siła, grzebiąc przy ich losach, umysłach i życiu?

Właśnie po to była cała rozkmina. Żeby zamigało wam pewne żółte światełko. A tak poza tym uznałem, że fajnie jest się nią z wami podzielić.

Ten post był sponsorowany przez Iwantekę (LINK!!) – miejsce publikacji niesamowitych tekstów Iwana.

Komentarze

  1. Mnie by zastanawiało po co Magia miałaby utrzymywać swoje istnienie? Jaki ma tym swój cel?

    Bardziej by mnie skłaniało do przypuszczenia, że kucyki same decydują o swoim przeznaczeniu, a to co ich spotyka jest wynikiem ich świadomych wyborów. Mają kontrolę nad przyrodą, to może mają kontrolę nad swoim przeznaczeniem? Dobre rzeczy jakie je spotykają to wynik tego, że bardzo tego chciały. Kiedy zaczynają myśleć pesymistycznie widzą w swoim życiu same minusy, a kiedy optymistycznie dostrzegają dobre rzeczy. Ich wizja świata to wynik tego jak go postrzegają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem inteligentną magią mogłaby być Magia Chaosu, a jej personifikacją mógłby być Discord. Tego rodzaju magii nie można określić. Może ona robić wszystko i jednocześnie nic, przeczyć samej sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o magię chaosu, to już poruszałem tę kwestię. Taka inteligencja nie byłaby więc PRAWDZIWĄ magią chaosu, bo jej składową nadal byłby tylko jeden rodzaj magii - magia equestriańska, a to trochę za mało na magię chaosu.

      Co do samego Discorda jako takiej personifikacji - średnia teoria. Jeżeli byłby spersonifikowaną esencją magii zrodzoną z mocy kucyków, to po co miałby być chaotycznym złoczyńcą? Dlaczego też jego moc nie była połączona z kucykami? I czemu gnoił kucyki, które zapewniały mu jego moc? Postawa Discorda przed reformacją była jedna: "Przyjaźń to nie magia. A ja wam to udowodnię. Udowodnię, że wasza magia przyjaźni jest słaba i żałosna. Że życie w harmonii jest głupie." - Wątpię czy takie podejście miałaby istota zrodzona z magii Equestriańskiej.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogę się zgodzić, że Magia Equestriańska posiada własny rozum, jednak mam do tego trochę inną wersję.
    Teoria może być kontrowersyjna, gdyż jest związana z chrześcijaństwem.

    Pierwsze powiązanie:
    -Kucyki dostają z góry narzucony los przez dostanie swoich talentów jakimi są ich urocze znaczki
    -Bóg daje nam narzędzia, talenty
    Drugie powiązanie:
    -Kucyki mogą robić rzeczy sprzeczne z swoim talentem. Widzimy nie raz, że RD nawet jak jest sobą, bywa nielojalna
    -Bóg dał nam swobodę wyboru. Możemy podążać i odkrywać nasze umiejętności, bądź je nie wykorzystywać i podążyć inną ścieżką
    Trzecie powiązanie:
    -Kucykom ujawnia się mapa, która radzi jak mają podążać w swojej misji życiowej
    -Ludziom ujawnia się Dekalog, który radzi jaką ścieżką mają podążać w swoim życiu

    Możecie z tym się dobrowolnie zgodzić, bądź nie. To tylko myśl, która mi się nasunęła po przeczytaniu tego posta. To co podałem jest tylko przypuszczeniem. Nie zawiera żadnych faktów, które mogłyby potwierdzić powyższą teorię spiskową, jednak jest z nią powiązany.

    Co do rzeczy, które mogłyby potwierdzić, mogę wspomnieć tutaj Tantabusa.
    Nie jest co prawda pierwszą istotą, jednak został stworzony przez Lunę, która chciała za jego "pomocą" się ukarać za swoje poprzednie wcielenie zła.
    Jak wiemy, Tantabus jest żywym wcieleniem magii, który żywi się strachem i wyrzutami sumienia.
    Jak też mówiłeś, kucyki wytwarzają magię z emocji.
    To dowodzi, że Tantabus tak samo jak Tirek, żywi się magią, którą pobierają z kucyków.
    Jednak między nimi dwoma są pewne dobrze zauważalne różnice.
    Tirek jest stworzeniem organicznym, a całą magię, którą pobiera jedynie go wzmacnia, nie potrzebuje jej by żyć.
    Natomiast Tantabus jest stworzeniem magicznym, pobiera konkretną magię uczuć(strach, wyrzuty sumienia), jednak w przeciwieństwie do Tireka, potrzebuje magii by przetrwać. Wiemy, że swój początek poboru magii zaczął u Luny, jednak się znudził.
    Tantabus jest jak ognisko. Iskrą była Luna, natomiast odpowiednikiem tlenu i drewna był wszechobecny strach i wyrzuty sumienia. Tak jak drewno nie powstanie bez tlenu, tak wyrzuty sumienia nie powstaną bez strachu. Wszechobecny strach, gdyż każdy boi się śmierci.
    Skoro już wspominamy, że się znudził to: Dlaczego Tantabus uciekł ze snu Luny? W jakim ustawił sobie na celowniku nękanie wszystkich kopytnych? Skąd wiedział, że Luna wybaczyła sama sobie? To dowodzi iż magia posiada własną inteligencję, która nią zarządza.

    Jednak Tantabus to jedyne źródło faktów do potwierdzenia tezy, a jedno to za mało. Zobaczymy co przyniesie sezon 6. Niestabilna Flurry Heart daje mi myśl iż znowu podobne zjawisko będzie miało okazję ukazania się w serialu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacnie, żeś wspomniał Tantabusa. Zupełnie o nim zapomniałem w tym artykule, a wspomnieć powinienem.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty