"The Cutie Re-Mark" - część druga w polskiej wersji językowej.

Ten ostatni odcinek
dzisiaj się rozstaniemy, 
dzisiaj się rozejdziemy 
na długi czas. 
Ten ostatni odcinek, 
więc oglądaj dziś dla niej, 
usłysz dziś dubbing polski, 
ostatni raz. 

Ten ostatni odcinek,
fanów sny wymarzone, 
dubbing tak upragniony 
skończyło się.


Źródło: miniminiplus.pl/program



Komentarze

  1. Muszę obejrzeć za wszelką cenę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby zachowali oryginalne głosy... Oby zachowali oryginalne głosy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie bardzo się tym martwię. Zecora? Dopiero co ją w poniedziałek słyszeliśmy. Chrysalis? Głos jest tak bardzo pod ręką, że bardziej pod ręką być nie mógł. Luna? No na razie zachowują. I to w sumie chyba by było tyle.

      Usuń
    2. Niczego nie można być pewnym. Może się okazać, że Joanna Węgrzynowska z jakiegoś powodu nie mogła przyjść na nagrania, aby ponownie podłożyć głos pod Chrysalis i realizator dźwięku musiał obsadzić kogoś innego. xD

      Usuń
  3. No i finał minął, dubbing był naprawdę dobrze zrobiony, tylko pojawił się pewien mały zgrzyt...stalowe wilki.
    Głos Starlight był znakomity, pozostałych postaci również bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rymy Zecory udane :) "Stalowe wilki" też mnie zdziwiły i nie wiem co ten dzieciak powiedział Rainbow Dash w czasie wyścigu.

      Usuń
  4. Finał się skończył, kończąc sezon piąty z polskim dubbingiem. Wszyscy przemówili swoimi głosami, ale w przypadku Chrysalis było za mołe efektów, przez co nie brzmiała tak super, jak w "Ślubie w Canterlocie". Co do reszty nie ma zastrzeżeń. W uszy uderzyła natomiast nowa nazwa patykowilków - Stalowe wilki. Ech... Piosenka bardzo fajnie wyszła, tak więc moja ocena to 9.5/10

    A całego dubbingu w tym sezonie? Cóż, były potknięcie, jednak te w większej mierze były obecne w pierwszej połowie sezonu. Druga część wypadła zdecydowanie lepiej. Piosenki cud - miód. Chyba nie było w tym sezonie piosenki, który by nie wyszła w naszym języku. Cały dubbing sezonu dostaje 9/10.

    OdpowiedzUsuń
  5. Stalowe wilki... właśnie straciłem całkowicie wiarę w esdijajowych tłumaczy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale serio, o co chodzi z tymi stalowymi wilkami? Że ich patyki są twarde jak stal czy co? Ja rozumiem, że „patykowilki” nie były popularnym tłumaczeniem, ale wydawało się to… logiczniejsze?

    Zecora po zobaczeniu święcącej Twilight nie wspomniała, że to ich (jej i reszty rebelii) tu nie powinno być… szkoda, ale to taki drobny smaczek, który można wybaczyć.

    Piosenka no nawet okej, ale coś chyba zabrakło w niej mocy. Śmielej! No i to znielubiane przeze mnie zapchajdziurowe „nie” w tekście.

    Chrysalis niby z tą samą aktorką, lecz bez tych efektów nie brzmi aż tak dobrze jak w sezonie 2.

    No ale z drugiej strony jednak pochwalę Nightmare Moon. Tutaj mogę zaryzykować stwierdzenie, że było lepiej niż w oryginale.

    No tak w sumie nie mówię zaraz, że odcinek był zdubbingowany koszmarnie, ale wraz z kolejnymi odcinkami apetyt i wymagania rosną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę każdy musi narzekać nawet jak nie ma do tego podstaw? Piosenka wyszła wspaniale, lepiej od oryginału. Co to w ogóle znaczy "zabrakło mocy"? :<

      Usuń
    2. Jakoś zaskakujące to jest, ale w oryginalnej wersji odcinka Chrysalis też nie miała tego efektu głosu.

      Usuń
  7. Finał sezonu 5 w polskiej wersji uważam za naprawdę udany :) Jedynie mogę się doczepić do "stalowych wilków" i nie zrozumiałem co ten łobuz powiedział Rainbow Dash w czasie wyścigu.

    OdpowiedzUsuń
  8. No i po sezonie. Chrysalis brzmiała dużo gorzej bez efektów, aniżeli w drugim sezonie. Poza tym, to ''Stalowe wilki''... :/

    Jak to zostało wyżej wspomniane, piosence brakowało nieco tej energii, ale też tragedii nie było. 6.5/10

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chyba trochę za bardzo zaniżasz ocenę, zwłaszcza że Curysalis byłą bez efektu dlatego, że w oryginalnej wersji także go nie miała.

      Usuń
  9. Poprzedniego odcinka nie skomentowałem, czuje z tego powodu niesmak. Ale zresztą i tak bym wiele nie napisał.
    Duologia rodzima wypadła naprawdę fajnie. Odcinki sponsoruje nasza Starlight, która zresztą wypada lepiej niż oryginalna. Taki głos z chęcią usłyszę regularnie w przyszłych odcinkach(?).
    Kryśka, tak jak wyżej, fajna lecz bez "bonusów"(tak, wiem czemu ich nie było), ciut traci swej mocy(lecz rzeczjasna, wciąż lepsza niż, le oryginał). NMM natomiast wyszła jeszcze lepiej niż zwykle.
    Piosenka trafiła w me gusta.
    Stalowe wilki, zagwozdka tego sezonu zdaje się.

    I teraz pytanie czy podsumowywać cały rodzimy sezon? Niby te 3 "części", jakoś mi go zniesmaczyły. W sensie, mogę poczekać długo czasu, byle tylko dostać całość. A tak, to żeby przypomnieć sobie większość sezonu, to muszę a) obejrzeć ponowie odcinki, b) przejrzeć komentarze na FGE lub na FB, c) zerknąć na swoje podsumowujące wypociny pod bodaj dwoma postami.

    Jak jakiś post będzie, to może coś się skrobnie, ale czy ma on sens.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już pojawił się post, mam nadzieję, że wyrazisz w nim swoją opinię.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty