O muzyce w filmie, muzyce w serialu i jeszcze więcej muzyki
(źródło)
Podczas swojego panelu na GalaConie, Daniel Ingram potwierdził, że planowany na 2017 rok film o My Little Pony doczeka się, w przeciwieństwie do utworów znanych z serialu, prawdziwej orkiestrowej aranżacji. Ponadto istnieje cień szansy, że część serialowych piosenek doczeka się swoich symfonicznych coverów, zaś reszta piątego sezonu kilku, może kilkunastu, kolejnych piosenek.
Nic tylko śpiewać!
Smile, Smile, Smile w wersji orkiestrowej na miarę "Ody do radości"! Bajka!
OdpowiedzUsuńChodzi mi o wersje Ludwika von Beethovena, a nie tej skróconej z hymnu UE.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=YRTCjxDLTwM
Symfoniczny Smile Song :)
Brzmi nieźle
OdpowiedzUsuńEkscytujące, nic tylko czekać, aż ten film w 2017 roku sprawi, że liczba należących do naszego Fandomu Bronies wzrośnie o przynajmniej polowe. ^^
OdpowiedzUsuńFilm dostanie Oscara. :)
OdpowiedzUsuńbez szans, film będzie raczej bez żydów.
Usuń:'D nic tylko czekać i zbierać na najwyższej jakości słuchawki! )'D
OdpowiedzUsuńOby tych piosenek nie było za dużo. Chcę akcji,a nie musical.
OdpowiedzUsuńOrkiestrowy pełny/rozszerzony background Twilight vs Tirek i Rainbooms vs Dazzlings... Marzenia
OdpowiedzUsuńOrkiestrowy pełny/rozszerzony background Twilight vs Tirek i Rainbooms vs Dazzlings... Marzenia
OdpowiedzUsuńOrkiestrowy pełny/rozszerzony background Twilight vs Tirek i Rainbooms vs Dazzlings... Marzenia
OdpowiedzUsuńI'll Fly w wykonaniu Skinny Leonarda :)
UsuńSymfoniczne...? Kucyki...? Symfoniczne... <3 Kucyki... <3 Symfoniczne! Kucyki!
OdpowiedzUsuńNareszcie odnalazłem powód, dla którego warto żyć przez najbliższe lata! <3