Wybory na pełnej... Lunie - Celestia

Mariusz Kuc Kolanko, Canterlot, Equestria. Mówię jak jest. Wasza Wysokość postanowiła jednak wziąć udział w wyborach

- Słucham? Ja ją tylko podpisałam na dole. Który to taki mądry mnie potraktował jak kandydata? Mało tam użerania się z wami? Teraz to już nawet na tulaśną herbatkę nie będę miała czasu. Ale to już clopanie po obiedzie. Słucham cię więc...

- Jako przyszły prezydent, co zamierza Wasza Wysokość zrobić by kucom żyło się lepiej a Equestria rosła w siłę.

- To co robię do tej pory, tylko więcej. Kontynuowanie dotychczasowej łągodnej polityki podatkowej, utrzymanie stada urzędników na niskim poziomie, stabilne i punktualne podnoszenie słońca. Odcięcie Luny od Wi-Fi żeby wzięła się za robotę. I zwiększenie produkcji herbatki. Szczególnie odmiany "majira punda", która aktywnie wspomaga tulaśną część ceremonii parzenia się i herbatki. 

- Co sądzi Wasza Wysokość o innych kandydatach?

- Zobaczmy na listę.... Już mam. Idąc od góry: Jedyny słuszny wybór, Kozak w necie - Drżypłoszka w świecie, Dostała pałac i myśli że jest fajna, Czajnik znowu nie daje, A skąd komuszki w naszej krainie?, Muffinki dla każdego; będzie groźnie, A to ci historia... 

- Jak widać, Wasza Wysokość obawia się tylko jednej kandydatki, Derpy Whooves. Dlaczego?

- Robi dobre muffinki, ma zeza, a to ponoć takie kawaii teraz, że może zebrać sporo głosów. Nie zmieni to jednak wyniku wyborów. Ich zwyciężczyni stoi właśnie tutaj.