Spowiedź korektora
Od jakiegoś czasu na blogu nie było żadnego wywiadu. Dawniej zajmował się nimi Ravebow Dash w ramach serii Becoming Popular, wcześniej wywiady pojawiały się nieregularnie.
Dziś mam przyjemność przedstawić wywiad, za którym, być może, pojawią się następne...
Poniżej znajduje się zapis rozmowy z Mordeczem - znanym fandomowym komentatorem fanfików, współtwórcą "Echa Ponyville" i nie tylko...
Wywiad przeprowadzał jeden z naszych czytelników - Erast.
Zachęcam oczywiście do komentowania wywiadu.
Wcześniej jednak, zapraszam do czytania:
Ciekawy wywiad przeprowadziłeś, mości Eraście ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że taki krótki, choć mam nadzieję na kolejne materiały do poczytania w przyszłości.
Czemu na rysunku jest Mere Jump?
OdpowiedzUsuń"Erast: A czy zostałeś kiedyś głośno skrytykowany za to, że komentujesz bądź korektorujesz jakiś fanfick?
Mordecz: Tak naprawdę nikt nie powiedział mi tego wprost. Wszyscy, którzy żywili do mnie jakiś uraz, zachowywali opinie na mój temat dla siebie albo swojego najbliższego grona. Jedynym poddającym w wątpliwość moje dotychczasowe działania był Gravis. Może i lepiej, że nie wiem, co tak naprawdę ludzie o mnie sądzą - przynajmniej nie pracuję pod niczyje dyktando. Nie wiem, czy postawienie kogokolwiek pod pręgierzem przyniosłoby pozytywny rezultat"
Ekhm... ktoś ma krótką pamięć.
Też myślałem, że to ja, ale ja nie mam takiej bródki i aż tak krzaczastych brwi.
UsuńZapewniam cię, że nie trzeba kwestionować mojej pamięci.
UsuńPozdrawiam
Może nie trzeba, ale za to można.
UsuńTrochę (bardzo) rażą mnie emotikony.
OdpowiedzUsuńWywiad calkiem mi sie podobal, chociaz krotki.
Zależy od punktu widzenia. Pisaliśmy go dwie godziny, więc...
UsuńAż mi się łezka w oku zakręciła.
OdpowiedzUsuńMi również udzieliły się emocje ;_;
UsuńPozdrawiam
MÓJ KKK TAKI PIĘKNY.
UsuńMnie nie przeszkadza, że ktoś wytyka moje błędy. Dzięki temu moje dzieła mogą być bezbłędne.
OdpowiedzUsuńNa razie napisałem tylko 2 krótkie fanfiki, ale planuję coś większego.
Też uważam, że w szkole średniej jest za mało gramatyki, bo znajomość gramatyki ułatwia naukę języków obcych.
Pfff, ten rysunek to fejk. Mam świadka, że Mordecz jest kotem w rzeczywistości: kot Dante żyjący w antykwariacie na Szewskiej we Wrocławiu (kto nie wierzy, niech sprawdzi, tylko nie pukajcie w szyby) powiedział mi o tym. Ha! Jeśli myślicie, że koty nie potrafią pisać (a "Boska Komedia" to niby co?), zważcie, że piszę ten tekst między orbitą Ziemi i Wenus włochatą trąbą.
OdpowiedzUsuńLiczyłem na coś bardziej odkrywczego... mimo wszystko trochę mało. Z drugiej strony nie wiem, co odkrywczego można by dopisać :v