OC: Amber Drop


Autor: Adalbertus Morridath

Imię: Amber Drop
Wiek: 21 l.
Płeć: Klacz
Rasa: jednorożec
Cutie Mark: złamana maska
Zawód: chwilowo brak


Opis/historia:
Amber Drop jest młodą klaczą o jasnożółtym futrze i rdzawo-czerwonej grzywie i ogonie. Jej oczy mają intensywnie zielony kolor, co w połączeniu z równie zielonym kolorem magii wywołało małe zamieszanie w Ponyville zaraz po jej przybyciu, gdyż wspomnienia inwazji Changelingów nadal były świeże dla większości mieszkańców. Amber urodziła się w Manehattan w rodzinie bogatych kupców, jako najstarsza z dwojga rodzeństwa - ma młodszego brata. Jej rodzice i brat są kucami ziemnymi, ona sama jest jednorożcem, pierwszym w rodzinie od 2 pokoleń. Przez to jej mieli wobec niej bardzo ambitne plany, z których jak się okazało niewiele wyszło. Amber miała bogate, ale dość krótkie dzieciństwo. Ponieważ jej rodzice byli zawsze bardzo zajęci Amber często zostawała sama pod opieką służby, a gdy tylko osiągnęła wiek szkolny rodzice wysłali ją do szkoły dla jednorożców z internatem. W szkole niestety okazało się, że jak na jednorożca ma bardzo słabe zdolności magiczne, miała trudności z opanowaniem zwykłej lewitacji.


Cutie mark:
Amber była pierwsza w klasie, która dostała CM, bardzo długo jednak nie wiedziała, co jest jej talentem, co było źródłem wielu dokuczliwych żartów. Jej CM to złamana maska - symbol, który od najmłodszych lat wyśmiewany był, jako talent do braku talentu, co miało pewne odzwierciedlenie w jej niesamowitej tremie i strachu przed byciu w centrum uwagi, zwłaszcza w ten negatywny sposób. Strach ten pogłębiał się niestety z czasem, gdyż przez swój cutie mark, braku talentu magicznego oraz zachowanie bardzo często inne jednorożce się z niej śmiały i jej dokuczały.
Jej prawdziwym specjalnym talentem a zarazem powodem wielu jej problemów jest zdolność rozpoznawania prawdziwych intencji i kłamstw. Innymi słowy, nie da się jej okłamać ani nic przed nią ukryć.
Umiejętność ta zaczęła się u niej manifestować bardzo wcześnie w dzieciństwie, jeszcze zanim poszła do szkoły, przez co widziała jak jej z pozoru idealny dom jest tylko fasada dla kłamstw i intryg w wielkim biznesie. Ponieważ jej rodzice się nią nie zajmowali i jedyne wychowanie, jakie miała było bardzo formalne przez długi czas nie była świadoma tego, że inne kucyki mogą chcieć coś ukrywać, albo mięć inne intencje, co sprawiało, że pakowała się w coraz to większe kłopoty. W szkole oczywiście nie było lepiej. Była uważana za dziwną i wścibską, przez co nie miała przyjaciół, a kilkoro bardziej przyjaznych kucyków nieświadomie odpychała lub skrzywdziła. Dopiero jako nastolatka, gdy z samotności zaczęła przesiadywać dużo nad książkami, zrozumiała jak inne kucyki myślą, dlaczego kłamią i dlaczego nie jest to zawsze coś złego. Było już jednak wtedy za późno, żeby odratować jej reputacje w szkole, a ona sama była mocno zrażona do innych. Na przestrzeni kilku następnych lat udało jej się nieco reanimować swoje życie w społeczeństwie i zawiązać kilka powierzchownych znajomości. Miała nawet przez pewien czas chłopaka, z którym jednak szybko zerwała, bo nie był w stanie przed nią ukryć, że chciał ja tylko zaciągnąć do łóżka i myślał, że będzie łatwą, zdesperowaną zdobyczą.

W szkole nie szło jej najlepiej. Z większości przedmiotów co prawda miała dość dobre oceny, zwłaszcza z tych bardziej technicznych. Ponieważ jednak była to szkoła dla jednorożców, jej program skupiał się głównie na magii, której Amber nie miała w sobie za dużo. Z trudem ukończyła szkołę uzyskując tylko bardzo podstawowy dyplom i postanowiła wrócić do domu. Tam po konfrontacji z rozczarowanymi rodzicami, z którymi wcześniej widywała się tylko od święta, i po kilku kłótniach wywołanych ich nieszczerością i dwulicowością spakowała się i wyjechała do odległej kuzynki mieszkającej na farmie w Ponyville - Applejack.
Applejack poznała w dzieciństwie, kiedy przyjechała do Manehattanu mieszkać u jej ciotki (rodzina Orange to łącznik między rodziną Applejack i rodziną Amber).
Amber od bardzo niedawna mieszka w Ponyille w jedno-pokojowym mieszkanku wynajętym na obrzeżach miasteczka przy drodze do Sweet Apple Acers.


Cechy charakteru i osobowość:
Amber Drop jest zamknięta w sobie i nieufna, co głównie wynika z jej przeszłości, ale dzięki swoim umiejętnościom potrafi łatwo nie tylko zgadnąć czy jej rozmówca mówi prawdę, ale też jakie są jego intencje, czasem nawet potrafi się wcielić w kogoś innego, jeśli zna go wystarczająco dobrze. Chce być dobrym i wartościowym kucykiem, gdyż brzydzi się swoim domem rodzinnym i panująca w nim atmosferą sztuczności, ale zdarza się jej wykorzystywać swój talent dla własnych celów, czasem w ogóle nie zważając na to czy krzywdzi innych.
Jest leniwa; może nie leniwa w sensie, że nic jej się nie chce robić, a bardziej, zrobi wszystko, żeby mieć mniej roboty, nawet jeśli spędzi dwa razy więcej czasu kombinując jak to osiągnąć. Nienawidzi też pracy fizycznej. Ma też kompleksy na punkcie swojej magii. Mimo, że sytuacja się znacznie poprawiła od czasów szkolnych, nadal nie potrafi wykorzystywać nawet w połowie tego, czego się o magii nauczyła. Jest jednak stosunkowo pomysłowym kucykiem i ze szkoły wyniosła też spory zapas wiedzy technicznej, więc często wykorzystuje ją, żeby usprawnić jakaś czynność, której jej się nie chce osobiście wykonywać, a do której nie może kogoś innego wysłać.


Relacje z innymi kucykami:
Amber nie ma wielu przyjaciół, w zasadzie poza rodziną Apple jest tylko kilka kucyków z którymi w ogóle zamieniła kilka słów. Jest bardzo nieufna, a czasem wręcz wrogo nastawiona do kucyków, które chcą się bez powodów do niej zbliżyć. Wie jednak, że jest samotna i wie, że jej to przeszkadza, więc stopniowo przełamuje siebie i stara się nawiązać chociaż kilka znajomości. Poza tym jest młodą(kilka lat młodsza od AJ) i poniekąd atrakcyjną kłaczą co przykuwa uwagę innych kucyków.

Applejack - najbliższy jej kucyk i jedyny, którego znała w Ponyville. Amber polubiła AJ od samego początku jeszcze w dzieciństwie, ponieważ, najprościej rzecz ujmując, nie miała z nią problemów. Applejack mówi co myśli, nie ukrywa nic i nie kłamie, dzięki czemu Amber nie miała problemów z komunikacją. Zmienił się to nieco po jej przeprowadzce. Applejack jest pracowita, silna i dość konserwatywna, Amber natomiast jest leniwa i wiecznie szuka nowych, nie zawsze lepszych rozwiązań często wyśmiewając tradycyjne metody. Wraz z oczekiwaniami ze strony reszty rodziny Apple sprawiło to, że Amber postanowiła dyplomatycznie się oddalić i nie mieszkać na farmie, żeby nie powodować dalszych spięć.

Twlilight Sparkle - poniekąd bratnia dusza Amber. Często widują się w bibliotece, gdzie Amber przychodzi w poszukiwaniu nowych książek do czytania, lub pomysłów. Twilight z kolei lubi "porównywać notatki" w kwestiach zarówno technicznych jak i magicznych, co często irytuje Amber, która nie może się nawet w jednej setnej równać z Twilight w mocy magicznej. Zna jednak wiele zaklęć i teorię do nich, o której Twilight uwielbia dyskutować.
Z pozostałymi kucykami spotkała się ledwie kilka razy i nie ma jeszcze wyrobionej opinii.

Komentarze

  1. Muszę przyznać, że imię strasznie mi się kojarzy z Amber Gold :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh come on! Wymyśliłem to imię jeszcze zanim się afera zrobiła i ma ono swoje znaczenie.

      Usuń
    2. Potwierdzam :P

      Zresztą widziałem już OC "Amber Gold" i ma ono zupełnie inny wygląd i charakter xD

      Usuń
    3. Co tu dużo gadać. Bardzo modne imię ma to OC po prostu ;)

      Usuń
  2. Ehh... Ponyville stało się już chyba drugą stolicą Equestrii....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, nikt nie powiedział, że te wszystkie OCeki żyją w tej samej rzeczywistości :]

      Usuń
    2. OOo i to plus dla ciebie!! Nikt nie pisał wcześniej takiego wytłumaczenia a na nie liczyłem ;P

      Usuń
  3. Drop all the Amber!
    Raz-"Amber była pierwsza w klasie, która dostała CM, bardzo długo jednak nie wiedziała, co jest jej talentem, co było źródłem wielu dokuczliwych żartów."-że co? Nie przekonuje mnie to, CM-y chyba inaczej działają-chwila w której kuc uświadomi sobie co jest jego prawdziwym powołaniem jest chwilą w której pojawia się CM.
    Dwa-"odległej kuzynki mieszkającej na farmie w Ponyville - Applejack" i "Twlilight Sparkle - poniekąd bratnia dusza Amber."- smutno mi jak coś takiego czytam (chlip).. po prostu nie lubię jak autor wymyśla takie cuda.
    Trzy-Część grzywy która jest na prawo od ucha wygląda jak grzebień czyli źle
    Cztery-Reszta jest naprawdę dobra. Nie mamy tu nic zbyt przesadzonego, żadnych "epickich" tekstów, postać jest nawet sensowna, ale...
    Pięć-...ale całość mogłaby być jeszcze bardziej rozwinięta.
    To tyle, jak dla mnie bardzo fajne, tylko kilka niedociągnięć (które dla innych ludzi wcale nie muszą być niedociągnięciami) eee...8/10?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ad. Raz:
      Cóż, może masz rację, być może będę musiał to przemyśleć trochę dokładniej, aczkolwiek sadzę, iż to co opisałem nie jest bardzo naciągane. Amber świadomie korzystała z tej swojej zdolności, ale nie wiedziała, że to jest coś, co czyni ja wyjątkową, bo zakładała, że wszyscy tak mają. Jej nieświadomość zarówno w kwestii tego, czy inne kucyki też potrafią tak dobrze rozgryzać innych, jak i fakt, że nie powinna korzystać otwarcie z tej zdolności nie wpływałyby na to, czy dostałaby CM czy nie.
      Ad. Dwa:
      Zechcesz rozwinąć, bo nie wiem o co chodzi?
      Ad. trzy:
      Tak, wiem, to dość stary rysunek, muszę nad nią jeszcze trochę popracować.
      Ad. cztery:
      Dzięki, o to mi właśnie chodziło.
      Ad. Pięć:
      Bedzie, mam co do niej plany, ale musze na nie znaleźć trochę więcej czasu.
      Dzięki za konstruktywna krytykę: 10 cookie points dla ciebie :D

      Usuń
    2. ...Dwa:Ponyville centrum świata, a nasza szóstka bohaterek zna każdego OC. Teraz widzisz o co mi chodzi? Chociaż w twoim wypadku wygląda to lepiej, wplątanie rodziny Orange nawet mi się spodobało, ale fakt faktem że bez tego mogłoby być lepiej.

      Usuń
    3. Bez tego nie byłbym w stanie zaplanować całej historii, którą dla Amber ułożyłem. poza tym ona zna tylko AJ, Twi dopiero poznała, a z resztą nawet nie wiem czy była w stanie zamienić więcej niż kilka słów. czyli nie, bez tego nie mogłoby być lepiej, bo reszta moich pomysłów wtedy przestaje do siebie pasować :P

      Usuń
    4. Widzę to i dlatego, mi to tak bardzo nie przeszkadza. Po prostu mam nadzieję że kiedyś, któreś OC się bez tego obejdzie (będąc dalej na poziomie) ;P

      Usuń
  4. Mój OC jest taki że nie wiem czy mam pisać fanfic i później OC czy na odwrót bo ma dłuugą wg nie historię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opis i historia mojego OC ma 13 stron.... więc się nie martw tylko pisz co chcesz ;P
      (tu się nigdy nie pojawi mój)

      Usuń
    2. Why not Blast? Chętnie bym sprawdził co stworzyłeś, a sądząc po twoich twórczych komentarzach, to nie może być nic złego, czego nie dałoby się czytać ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty