Odzyskane Niedzielne DCXXXIII
– Czujesz to?
Kucyk zaciągnął się mocno i spojrzał na Celestię
– To przyjaźń, synu. Nic w Equestrii tak nie pachnie. Uwielbiam zapach
przyjaźni o poranku. Są wtedy dużo bardziej urocze. Raz zaprzyjaźnialiśmy
jedno wzgórze przez niemal dwanaście godzin. Po wszystkim, nie znaleźliśmy
tam żadnego samotnego kucyka. Ten zapach… – rozmarzyła się Celestia. – Jak
zapach naleśniczków. Całe wzgórze pachniało zwycięstwem.
Melduję, że Luna już zjadła owies i poleciała odbić Niedzielne z kopyt wrogów! Misja zakończona sukcesem!
Dwójka ciągnących ją kucoperzy, przygnieciona nawałą sombryjskiego ognia
odskoczyła w tył i schroniła się za pancernymi ściankami kosza rydwanu.
Powietrze ze świstem przecinały magiczne pociski. Gwardziści nerwowo
spoglądali to na siebie, to na księżniczkę Lunę. Alicornka jako jedyna
zachowywała spokój, co i raz wystawiając głowę i obserwując okolicę. Na razie
jednak, ograniczyła się tylko do obserwacji otoczenia i oceny siły
przeciwników.
– Co robimy!? – zapytał jeden z kucoperzy.
– To, po co tu przylecieliśmy, mój drogi – odpowiedziała spokojnie Luna.
Alicornka wyskoczyła przed rydwan i ryknęła używając Potęgi Podniesionego
Głosu i Liczby Mnogiej. W końcu była ich trójka. Zupełnie jak w tym zespole,
co śpiewał o braku granic.
– HAHAHA! – zaśmiała się księżniczka. – OBSYDIANOWE MAJTKI SZYTE WE WSI PONY.
ODPORNE NA WASZE PLEBEJSKIE ZAKLĘCIA!
Księżniczka odwróciła się tyłem do wroga i zakołysała odzianym w stringi
zadkiem.
– GRANATY Z AKRÓW SŁODKICH JABŁEK! – Luna wyciągnęła zębami wiąchę zawleczek i
rzuciła, ruchem podobnym do siania owsa, kilkanaście granatów. Eksplozje
zakołysały dwójką kucoperzy. Spódniczki gwardzistów zafalowały epicko.
– A SERCE CELESTII! – Luna dobyła swojej włóczni i rzuciła się siać śmierć,
zniszczenie i kolorowe wybuchy, od których towarzyszącym jej kucoperzom zwiało
spódniczki z zadków.
Księżniczka szalała niczym tornado. Jej włócznia była wszędzie, co i raz
wbijając się w ciało kolejnego sombryty. Natarcie szło lepiej niż dobrze.
Do czasu…
...aż do walki włączył się sam Imperator Sombra. Zasypywał Lunę gradem
potężnych zaklęć z zapałem godnym czytającej Twilight Sparkle. Księżniczka
zaczęłą się cofać. Najpierw jeden krok, potem kolejny i następny. Wreszcie,
Sombra cisnął księżniczką o ziemię. Lunie aż wybiło powietrze z płuc.
– Nie doceniłam go – wymamrotała sama do siebie. – Jeszcze nie wróciłam do
siebie po pobycie na wygnaniu. Forma nie ta, kondycja siedzi, a na dodatek nie
założyłam spódniczki i szpilek.
Sombra doskoczył do księżniczki i złapał kopytami za czarną koronę. Alicornka
zagotowała się szybciej niż owsianka.
– KOPYTA PRECZ OD KORONY, BAMBARYŁO! – ryknęła królewski głosem. Siła
lunarnego ryknięcia odepchnęła Sombrę w tył. Luna wykorzystała moment i
poderwała się w górę. Rozległ się epicki śpiew skrytych dotychczas za rydwanem
kucoperzy.
Ultra Mega Luna
Ultra Mega Ploooooot
Luna chwyciła swoją włócznię. Skierowała grot w stronę Sombry i zaatakowała,
dwoma skośnymi cięciami. Podłużny, jednosieczny grot zostawiał za sobą epicką
smugę.
Ultra Mega Luna
Ultra Mega Ploooooot
Kolejne cięcia sięgnęły Sombry. Imperator grzmotnął o ziemię niczym worek
ziemniaków. Zanim jednak Luna zdążyła go dobić, czarny jednorożec zdołał uciec
przez magiczny portal.
Luna opadła lekko na ziemię i spojrzała na pobojowisko. Westchnęła głośno i
powiedziała.
– Gupia bambaryła...
I tak Luna odzyskała Niedzielne.
Fluttershy complete with outfit 💜 Spa time! pic.twitter.com/AP8Vq24n0N
— Meplushyou 🔜 Galacon (@meplushyou) August 23, 2023
Statkowanie:
Komiks:
Widzicie? Owies daje siłę! Jedz owies będziesz wielki!
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu nie komentuję pluszaków, ale w dzisiejszy Niedzielnych Aktualnościach w poniedziałek pluszaki Fluttershy wyjątkowo urocze są <3
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałem, że Niedzielne udało się było odzyskać w sensie technicznym ;)
Natomiast ta pluszowa Lyea ma jakąś nieproporcjonalnie małą i dziwnie spłaszczoną od góry głowę.
UsuńTen ship Kryśki z Fluffle nadal dobry, szkoda tylko, że Flufflepuff przestał robić animacje w tamtym pięknym stylu :3
OdpowiedzUsuńGenialny art Kucoperza. A historia też niczego sobie :D
OdpowiedzUsuń