Niedzielne Aktualności DLXXIV

 

Silly Pony Applejack!

Podobno na łożu śmierci, kucyki najczęściej żałują, że brakowało im w życiu odwagi, by żyć dla siebie, a nie w taki sposób, jaki oczekują od nich inni. Mądre słowa, jak będę umierała też tak powiem... Zaraz... ja jestem nieśmiertelna... no żesz mać... taka kwestia!

Kojarzycie tę klasyczną scenkę. Rządzisz sobie tysiąc lat Equestrią, idziesz na emeryturę, zostawiasz krainę w kopytkach Twilight, odwiedzasz pałac, albo to ona przylatuje do ciebie i słyszysz niewinną prośbę:

– Equestria mi nie działa. Ty się znasz na rządzeniu, możesz rzucić okiem?

– Tak, oczywiście, moja droga Twilight – odpowiadasz, czując w głębi alicorniej duszy, że właśnie przesrałaś sobie resztę roku. No nic, masz ich jeszcze kilka miliardów. A potem kolejne.

Nigdy bowiem nie jest tak, że problem można rozwiązać kilkoma dekretami. O nie... Zazwyczaj siadasz przed rozsypującą się krainą – bajzlem, którego nie powstydziłby się sam Sombra i w takim stanie, że możesz powołać się na konwencję Geneighską. Budżet zawalony rzeczami typu „sianko+”, edukacja leży, a w każdym domu wisi portret twojego zadka. Masz ochotę uciec, ale dobre wychowanie i chęć niesienia pomocy wygrywa i siedzisz dniami rozwiązując coraz bardziej absurdalne problemy i szukając sposobu na galopującą ponflacje, a podczas trwającej w nieskończoność próbie powstrzymania kryzysu słuchasz wzruszających opowieści, jak to musiała podnieść kopytka procentowe, by ratować Equestrię. 

Naprawdę żałuję, że pomagałam Twilight. Stracone tygodnie mogłam przecież wykorzystać, robiąc coś bardziej pożytecznego: na przykład jeść owies z siostrą.

Serio, jeśli wciąż odwalasz czarną robotę za tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z własnym imperium, jesteś gupią bambaryłą. I to podwójną! Raz, że nikt tego nie doceni, a dwa, jeśli już kiedyś powiesz „dość!” całe twoje rządy zostaną i tak puszczone w niepamięć.

Wierz lub nie, ale gdybyś brał za swoją robotę choćby talerz naleśniczków, liczba zgłoszeń zmniejszyła by się  o 90%. To naprawdę nie twoja sprawa, że Twilight nie potrafi nawet zbudować japkoportu. Albo, że zamknęła wszystkie elektrownie pegazowe i musi się opalać nie ekologicznymi nirikami.

Teraz pomagam tylko w dwóch przypadkach: kiedy Chrysalis atakuje Equestrię, bo lubię czasem spuścić komuś łomot, lub Kredke, bo to Kredke. Ale nikomu więcej! A jak ktoś się dopytuje mówię: „Nie wiem, rządziłam z Luną” 

A Luna jak wiadomo je owies.


Darkness była kobietą!
Ta, a może jeszcze Sombra też?


Kiecka z kolekcji Rarcia 2022! Idealnie podkreśla figurę! Muszę kupić taką Celestii. Koniecznie. Lunie też, niech ma coś od życia, a nie tylko je ten owies.


Kliknij aby powiększyć (ha! żart o wielkości zadka, bez wspominania o zadku! Normalnie szachy 5D. I kto tu jest wyżej rozwinięty?)


EXTREME!


    Luna to najlepszy batman!



Oglądałbym!


Pluszaki! 

Dziś w większości od Meplushyou. Nawaloną jak PKS do Grójca Berry to bym bardzo chętnie przytulił. Szkoda, że nie będzie mnie stać xD

 



Statkowanie z komiksem w jednym obrazku!



Mmmmm Hot Pon...


Bez majonezu!
Bo to tak naprawdę był Indiana Majones i kradł im artefakty i wywoził do muzeum.

Komentarze

  1. Oczywiście, że Darkness była kobietą. W końcu mówi się "ta ciemność", a nie "ten ciemność".

    OdpowiedzUsuń
  2. I ten obrazek z linkiem do piosenki z 1 generacji 🤣

    OdpowiedzUsuń
  3. Teansi Malkavian: Awww...same śliczności! :3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty