My Little Pony: Kwistal Fwenz 2 - minirecenzja



Nie spodziewałem się, że wszystko pójdzie tak szybko... Poważnie, po raz pierwszy obyło się bez jakichkolwiek opóźnień, pomyłek i innych niejasności. Paczka z Singapuru szła całe... dwa dni. Do tego DHL załatwił wszelkie formalności związane z opłatami celnymi. Już na wstępie wielkie plusy za czas dostawy:) Zacznijmy jednak od najważniejszego. 

Seria Kwistal Fwenz została bardzo ciepło przyjęta, głównie ze względu na bardzo uroczy wygląd figurek. W pierwszej serii dostaliśmy Mane6 jako podstawowe figurki i możliwość dostania „rzadkiej” Celestii (która w zasadzie była jedyną mniej udają tam figurką jako zwykły recolor Twilight xD). W drugiej serii dostajemy postacie z tła. Tak, obie księżniczki to postacie tła i żadna ilość owsa tego nie zmieni xD. 

Cena? Za jedną figurkę $12,99, za całe pudełko zawierające osiem sztuk: $99,99. W przypadku zamawiania pojedynczo dostajemy losową postać. W przypadku zamówienia całego pudła dostaniemy  po jednej z każdego rodzaju. W przypadku, gdy wylosuje nam „rzadką” zastępuje ona jedną z podstawowych (więc nie wiem, czy to taka super sprawa do końca). Przesyłka w najtańszej opcji kosztuje tutaj (przy całym pudełku) około $29. Jednakże, jak pisałem wcześniej - DHL błyskawicznie dostarcza paczki:)

Przejdźmy do samych figurek. Pudełko prezentuje się bardzo ładnie, dodatkowo całkiem fajnie się rozkłada w tzw. display.



Jak widać na zdjęciach, druga seria Kwistal Fwenz zawiera łącznie dziewięć postaci (w tym jedna rzadka). Każde pudełko zawiera kartę postaci - nie trzeba rozpakowywać samej figurki, by wiedzieć co jest w środku, samą figurkę i podstawkę. Kolejne postaci poniżej:


Jako pierwsza wyskoczyła z pudełka Spitfire. Tuż za nią Celestia. I tutaj można by powiedzieć, że mam wszystko co chciałem xD


Dalej Starlight Glimmer z latawcem i Lyra.


Maud Pie i Gwoździu xD


Śliczna Derpy i Luna na końcu.

Figurki są śliczne! Bardzo dokładnie wykonane, bez większych niedoróbek, czy niedbałości. Każda ma swoją własną podstawkę, co zapewnia stabilność, nawet mimo wysoko położnego środka ciężkości związanego z ogromnymi głowami:) Z malutkich wad to siedzące kucyki nadal wyglądają na nieco grubsze niż być powinny xD.

Poniżej całość


Komentarze

  1. Bardzo Scarlett (Starlight) jest ładna

    OdpowiedzUsuń
  2. Teansi Malkavian: Ach, wyglądają przesłodko. :3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty