mnie nie widać! yay!

niedziela, 4 października 2020

Śniadaniowe Aktualności CDLXXXV

 

Tempest, po prostu gotuj!

Zamiast bić biedne kucyki (i niekucyki też) po mordkach (i po niemordkach też) można zacząć piec ciasta (i nieciasta też). A jak brzuszek kucyka jest szczęśliwy to niebrzuszek też. 


– Luna, powiedz mi, po co nam nowa księżniczka?

– No właśnie, po co? – odpowiedziała Pani Nocy.

– Otóż to – uśmiechnęła się Celestia. – Nikt nie będzie wiedział po co i nie musisz się obawiać, że zapyta. Wiesz co robi ta Twilight? Ona odpowiada żywotnym potrzebom wszystkich kucyków. To jest księżniczka na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tą Twilight? Otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - ona jest nasza, przez nas zrobiona, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt się nie ma prawa przyczepić, bo to Księżniczka Przyjaźni, w oparciu o sześć Elementów Harmonii, która sobie będzie żyła spokojnie w Ponyville. I co się wtedy zrobi?

– Postawimy jej Szkołę Przyjaźni?

– Zapamiętaj, Luna: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, państwowych inwestycjach.

Ranek był taki uroczy. Był? W zasadzie to nadal jest. Księżniczka Celestia, jak tylko skończyła poranną toaletę i wzniosła słońce, zjawiła się w pałacowej kuchni. Delikatnie skinęła głową pierwszej zmianie kucharzy i kucharek i zabrała się za przygotowywanie śniadania. Od niepamiętnych czasów, księżniczka Celestia własnymi kopytkami smażyła swoja ukochane naleśniczki. Dzielna załoga pałacowej kuchni, mimo początkowych trudności, szybko przyzwyczaiła się do obecności samej księżniczki. Pani Dnia miała nawet swoją prywatną szafeczkę, w której trzymała wszystko, co niezbędne. Nie dość, że biała alicornka wszystko robiła samodzielnie, to uparła się, by po sobie nawet pozmywać. 

WYNIKI ANKIETY 5G:

Piątej generacji oczywiście:)








Celestia, leciutkim krokiem, delikatnie brykając, niosła talerz cieplutkich naleśniczków podśpiewując sobie pod nosem. 

Naleśniczki, naleśniczki 
cieszą brzuszek swej księżniczki 

Księżniczka usiadła przy stole i oblizując się, wbiła widelec w sporej wielkości stos placuszków. Z wolna, delektując się każdą chwilą i chłonąc zapach wspaniałości, jaką były naleśniczki, zbliżała pierwszy kęs do królewskiego pyszczka. Pierwszy kawałek był niczym rytuał, musiał zostać skonsumowany według ściśle określonych procedur. Najmniejszy błąd potrafił zrujnować śniadanie. A złe śniadanie to zła księżniczka! Tym razem, podobnie jak wcześniej, wszystko było w jak najlepszym porzą… 

MY ZALEJEMY 
ZALEJEMY ZIARNO 
MLEKIEM OWSIANKĘ, KTÓREJ NIE DA SIĘ OGARNĄĆ 
DLA TII TRUTKĄ 
A DLA LUNY KARMĄ 
NOCY BŁOGOSŁAWI, SŁOŃCU PRZYSZŁOŚĆ WRÓŻY MARNĄ 

Widelczyk upadł na blat stołu, gdy do jadalni wpadła, drąca mordkę Luna. Celestia spojrzała na siostrę i zastrzygła kilka razy uszami. To był chyba ten nowy rodzaj muzyki zwany rapem. Pożywka dla młodych, gniewnych kucyków. Na szczęście, kiedyś z tego wyrosną. Tymczasem, Pani Nocy grzmotnęła czarną miseczką na stół, wysypała płatków owsianych i zalała to mlekiem. Na koniec wystawiła język w stronę księżniczki i z bardzo złośliwym uśmieszkiem zaczęła wiosłować, niczym Pon Hur na ostatnich Regatach Przyjaźni. 


Celestia odpowiedziała równie złośliwym uśmieszkiem. Kości zostały rzucone, jak miał powiedzieć Shining Armor podczas starcia z Sombrą. Księżniczka zamyśliła się na moment. Widelczyk wbił się z impetem w naleśniczki. Srebrny nożyk, niczym potężny topór, odciął fragment wspaniałego dania. Pani Dnia mlasnęła głośno, przełknęła kęs i pociągnęła łyk herbatki. Ciepło rozlało się po jej ciele zapewniając zastrzyk dodatkowej mocy. Alicornka oblizała się ostentacyjnie i zaczęła śpiewać. 

A co, kucyku, księżniczka twa 
Z samego rana zrobić ma 
Naleśniczków talerz! 
O którym śni 
Tyle nocy i dni 
Musi zrobić dziś 
W Canterlocie, gdzie przyjaźń trwa! 


Luna nerwowo przymrużyła lewe oko. Łyżka z pluskiem wpadła do miseczki z owsianką, chlapiąc płatkami i mlekiem na wszystkie strony. Na szczęście, księżniczka miała na sobie swój ulubiony księżycowy śliniak. Podniosła łyżkę i najgłośniej jak mogła, wysiorbała owsiankę. Następnie, chrząknęła cicho i… ryknęła używając Potęgi Podniesionego Głosu i Liczby Mnogiej. 

ŚNIĄ NAM SIĘ OWSA KŁOSY 
OWSA PIĘKNE KŁOSY 
ICH NIE PRZEOCZYSZ 
WIEM ŻE NIE 
ŚNIĄ NAM SIĘ OWSA KŁOSY 
OWSA PIĘKNE KŁOSY 
TO NAJPIĘKNIEJSZE 
ŚNIADANIE! 

Celestia poderwała się z krzesła. To samo zrobiła Luna. Sytuacja zrobiła się napięta, jak guma w majtkach Chrysalis. Nagle, obie księżniczki obróciły głowy, słysząc Mi Amore Cadenzę. Nawet nie zauważyły, kiedy najmłodsza z księżniczek, weszła do jadalni ze swoim ulubionym przysmakiem – pizzą z ananasem. Cadance, postawiła ogromny talerz, uśmiechnęła się i zaczęła śpiewać. 

PLUSZAKI:








Jeden brzuszek, pizzy tyle 
przejeść sam nie jesteś w stanie 
Któż pomoże ci w śniadaniu 
solidarnie da ci zmianę? 
Zmniejszy pizzy do zjedzenia 
ilość łatwo i przyjemnie 
Zaufany twój przyjaciel 
więc smacznego i wcinajcie 

Królewskie siostry popatrzyły na rozpromienioną Cadance. Potem na talerz z pizzą i ogromnymi plastrami ananasa. Następnie, znów na różową alicornkę i na koniec na siebie. 

 

Jako pierwsza, przez okno wyleciała Cadance. 
Tuż za nią pizza z ananasem. 




7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Racja, nieco osobliwe. Obiad raczej powinien być o_O

      Usuń
  2. Ludzie to jacyś dziwni, to właśnie dzięki temu, że serial był skierowany do młodszego odbiorcy zyskał taką popularność, a nie odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak odnośnie tej ankiety, wyciekł kadr z czołówki G5, gdzie wprowadzono prawie wszystkie rzeczy, których oczekują fani: link

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spike wygląda, jakby towar wszedł trochę zbyt mocno xD

      Usuń
  4. Wniosek z ankiety, bronies chcą, żeby G5 było jak G4, tylko takie bardziej dla bronies niż dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie mam popularne zdanie. Wszystkie najpopularniejsze odpowiedzi to też moje.

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!