mnie nie widać! yay!

poniedziałek, 23 marca 2020

Fanfik: Koło Historii

[Political] [Alternate Universe] [Seria]
Autor: Verlax
Opis opowiadania: Dzieje tych ziem to niekończący się cykl pokoju i wojny, powstających na nowo imperiów oraz ich spektakularnych upadków. Kolejne generacje rodziły się i umierały, a świat pozostawał taki jak zawsze - okrutny i bezlitosny dla jego mieszkańców. Wieleset lat temu spośród mroków starożytności wyłoniło się potężne Cesarstwo Cirrańskie, które na krótko wydawało się zjednoczyć cały znany świat tylko po to by rozpaść się tak jak każde inne. Koło historii potoczyło się znowu.

Saoshyant. Rimstuar. Kairos. Celestia. Luna. Trzysta lat po upadku Cesarstwa Cirrańskiego na gruzach imperium powstają nowe potęgi. Na ich czele stoją nie zwykli, słabi śmiertelnicy lecz Nieśmiertelni, właściwie nieskończenie potężne istoty, które Zstąpiły do naszego świata z Mandatu Niebios. Ich celem zaś jest ustanowienie nowego ładu, w którym wszelkie zło zostanie zniszczone, rozumne rasy zjednoczone, a szkodliwy postęp stanie w miejscu. Koło historii miało zostać ostatecznie zatrzymane.

Nieśmiertelnym przypisuje się wiele zalet. Są między innymi niezwyciężeni, dostojni, przenikliwi, nieskończenie mądrzy, niewrażliwi na ból, choroby i śmierć, znają przeszłość i przyszłość. Można by pomyśleć, że ład jaki zapanował tutaj utrzymywany przez tak potężne istoty jest niemożliwy do ruszenia.

Ale spośród tysiąca zalet Nieśmiertelnym brakuje jednej. Nieomylności.

Prolog


[Political] [Wojenny]

Część I - Era Nieśmiertelnych

Wraz z bitwą pod Elis cały kontynent znalazł się pod władzą Nieśmiertelnych. Ich podporządkowanie naszego świata jest tematem wielu dzieł historycznych, opisujących wydarzenie po wydarzeniu, w jaki sposób bóstwa przejęły władzę. Kronikarze tamtej epoki, choć mogli obserwować te wydarzenia na żywo, nie mogli zadać jednego, wyjątkowo ważnego pytania. Te postawili dopiero współcześni historycy.

Czy było to nieuniknione?





Aktualizacja:

1 komentarz:

  1. Verlax, po bardo dobrym „Krwawym Słońcu" wystartował z kolejnym fanfikiem. Tym razem bez skośnookich OCków których imiona zmieniają się na polach ryżowych:) Przenosimy się w dawne czasy – to jedna z największych zalet tego fanfika. Nie krępuje tutaj kanon, postacie z serialu i ich wzajemne interakcje, dając autorowi wielkie pole do popisu. Czy Verlax sobie z tym poradził? W przeważającej większości tak, choć fanfik nie obył się bez pewnych wad.

    Zaczynajmy, więc.

    Wielkim plusem jest tutaj świat. Próżno szukać Equestrii jaką znamy, a mimo wszystko udało się uniknąć wrażenia zagubienia. Verlax zdaje się bardzo lubić imperia - mamy tutaj wielkie imperia, byłe wielkie imperia i przyszłe wielkie imperia:) Oraz gromadkę bardzo ciekawych istot zwanych Nieśmiertelnymi. Dobór postaci i ich wygląd jest według mnie strzałem w dziesiątkę. Z małych was - brakuje nieco bliższego spojrzenia na świat, w jakim żyją ówczesne kucyki (i nie tylko!) – mamy tutaj w większości spojrzenie z dosyć makro skali: wielka polityka, konflikty i radzenie sobie z nimi. Nawet mimo faktu, ze ten aspekt jest naprawdę solidnie i pomysłowo opisany to jednak mi osobiście nieco zabrakło spojrzenia na zwykłych mieszkańców.

    Fabularnie przedstawia się bardzo dobrze i poza jednymi fragmentem (o tym później) czyta się doskonale. Wzajemne interakcje, wydarzenia i reakcje na wszelkie zmiany - wszystko to zrobiona zostało nadzwyczaj dobrze. Wszystko też układa się w bardzo, ale to bardzo przemyślaną całość. Nic tylko czytać i odkrywać kolejne elementy ukłdanki świata tego fanfika. Tutaj brawa do autora. I też, niestety, jedna z większych wad.

    Wiele rzeczy w tym fanfiku, choćby ze względu na jego złożoność, wymaga dodatkowego wyjaśnienia. I o ile samo to jest dla mnie sporą zaletą, to sposób wykonania, jaki zaprazentował nam Verlax, jest już niestety dla mnie zupełnie nietrafiony. Tekt fanfika, będącego swoistąkroniką tamtejszych wydarzeń jest przerywany... NAGRANIEM W WYKŁADU...
    Tak, w środku wciagającego i klimatycznego fanfika dostajemy w mordkę cegłą z napisem KOLOKWIUM xD. Wybija to ze świetnego klimatu i wrzuca w coś, co mimo sporej ilości informacji któ pozwalają wyjaśnić pewne zagadnienia, jest niestety całkiem nudnawe. Innych większych wad ten fanfik zwyczajnie, według mnie, nie posiada. nawet specyficzny, Verlaxowy styl pisania mi bardzo pasuje.

    Podsumowując, mamy tutaj bardzo dobry fanfik z ciekawym, nietpowym pomysłem. Zapraszam i zachęcam do lektury.

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!