mnie nie widać! yay!

piątek, 14 września 2018

Wielkie i Potężne Magiczne Pulpity #202


"WIELKA I POTĘŻNA TRRRRIXIE!!!" - praktycznie każdy odcinek, w którym pojawia się Trixie.

Pulpity niby o Trixie, a na tytułówce jest jedzona przez Lunę. Teraz niech mi ktoś wyjaśni, czemu Trixie jest ananasem?


To ja! Ulubiony podmieniec niemieckiej publiczności! Jak to się stało to temat na innego posta, choć można o tym również wspomnieć. Sytuacja wygląda tak, ze Luxisa coś rwie, a Pulpity same się nie zrobią, więc trzeba dać jaką pracę blogowej sprzątaczce. Kij z tym, że od dłuższego czasu strajkuje.


A podobno jak ja strajkuję, to chaos się na blogu szerzy i nikt tego nie sprząta. Za mało mi płacą, bym to ogarniał. Tak samo, za mało mi płacą bym sensownie podpisywał kolejne pulpity, więc będą krótkie historię z życia zielonych lub ananasa o niebieskim umaszczeniu. Pewnie jakiś przeterminowany. Do tego jeszcze zwyrodniały, bo owocem jest, a gołe owoce wcina jak najęta.


Oki, skoro pościk mamy o Trixie, to warto tu pozdrowić jej wiernego fana, który zawsze na nią czeka pod sceną "Pięciu (czasem też większej ilości) obrazków". Uncommon_Nick i tak pewnie tych pozdrowień nie zobaczy, bo zajmie się przeglądaniem kolejnych obrazków, ale jakąś przyzwoitość trzeba mieć.


Jak również warto poświęcić parę słów na temat naszej ulubionej (bo jedynej) iluzjonistki, która tak pieści literę "r" w swoim imieniu, że można to pomylić z odgłosem rozpędzonego bolidu Formuły 1 lub rozklekotanego capka, jeśli wiecie co jest.


Trixie to taki klejnocik. Iskierka zreformowanego antagonisty, który wciąż ma swoje za uszami i chętnie trochę napsuje krwi Twilight. Coś podobnego jak Discord, tylko bez wtorkowych herbatek, ale za to z  filiżankowymi pudlami. Przy okazji jej dziecięca radość, gdy osiąga jakiś sukces jest rozczulająca. #teacup


No i przecież tworzy bardzo fajny duet wraz ze Starlight. Zdolny zagrozić każdemu fanowskiemu homoshipowy z tego serialu. Przynajmniej nie powstał na bazie "O! Spojrzała na tę i tę postać! Ship it!", chociaż jakby Trixie spojrzała na pralkę, to bym mógł spełnić swe marzenia i ją sparować z urządzeniem AGD. Życie nabrało by wtedy nowych barw, jak po wypraniu w Perwollu. 


A tak przy okazji. Serial jest pełen dziwnych zawodów, które u nas zdają się normalne. Rarity jest szwaczką, prowadzącą własny biznes w świecie wiecznego naturalizmu i golizny zakrywanej od święta, a Trixie iluzjonistką, choć zwykła magia jest wszechobecna. No ale niech będzie, w końcu inne kuce żyją z przetaczania kamieni czy prowadzenia sklepu mięsnego. OK, tego ostatniego nie było, ale może się pojawić, zwłaszcza jak gryfy czy smoki zaczną się osiedlać w Canterlocie i innych miastach. No co? Ich dieta raczej się nie ogranicza jedynie do klejnotów, orzechów i polnych grzybków.


Uncommonowe spełnienie marzeń, czyli własna kieszonkowa Trixie. Właściwie, to jak niewiele trzeba by ktoś cię rozpoznawał w fandomie. Jedni tworzą muzykę czy napisy, a inni tylko pod każdym postem zamieszczają jedno i to samo zdanie, stające się swoistym, blogowym memem. Potem inni to łapią i chcieli by widzieć to i tamto, a gdzie tu pisarska swoboda?


No wszędzie, bo nie trzeba ludu słuchać, ale czasem się odezwie taki pierwiastek tęczowego taboreta w redaktorze i spełni niewinne życzenie czytelnika, a potem tamten i tak marudzi, że mógłby być lepszy, ale w sumie tego, że mógłby być i gorszy, albo i wcale się nie pojawić, to nie zauważy (w większości przypadków), a wtedy to kolejne tygodnie czekania. Nie opłaca się komuś "robić dnia", jeśli wpierw samemu sobie się tego nie zrobiło.


Tak więc, co by redaktor nie zrobił i tak nie zadowoli każdego. To tak jak z człowiekiem. Chcesz każdemu się przypodobać, choć to niemożliwe. To tak à propos "tych miłych". Przynajmniej tak wynika z jednej książki, której nie czytałem i filmu, który oglądałem. Bycie miłym sprowadza się do udogadniania życia innym i nie wtrącania się, więc warto przestać takim być i skupić się na bardziej asertywnym podejściu do życia. Jeszcze jakby to "przestanie byciem miłym" było takie proste, choć mi wychodzi. Sporo osób już mnie nienawidzi! Yay!


I chwała im za to. 


Temat hejterów jest też dobrze dobrany do Trixie. Sama stała się celem ataków na swoją osobę przez swe czcze przechwałki, przez co narosła wokół niej nieprzyjemna atmosfera. I masz niespełnionego artystę, co sięga po artefakt mocy, by postawić na swoim. Nie przypomina wam to pewnego miłego Pana?


Tymczasem w naszym świecie... Jedyny artefakt mocy nazywany jest pieniędzmi. Niby każdy posiada ten artefakt, jednak jedni w mniejszej, a inni w większej ilości, przez co ci drudzy mają więcej możliwości. Pomyśleć, że kiedyś wystarczył ziemniak i kawałek ziemi.


A! Ona jest goła! Luxis! Co mi za arty podsyłasz z kucami podczas prania! Wielka i Potężna przepierka przed następnym występem. Idealna okazja, by poćwiczyć wywijanie płaszczem.


Trixie pokojówka oraz jej Wielka i Potężna zmiotka do kurzu!


No i po reklamie. Czasem trzeba odetchnąć od przywiązywania kucy do problemów świata współczesnego i tym z czym ci się kojarzą. Czas na pytanie.

Czy wiecie, co jest najlepsze w zastępowaniu Luxisa przy Pulpitach?

Odpowiedź za kilka obrazków, a wy się pochwalicie w komentarzach czy zgadliście.


O! Wiatraczek! Wiecie z czym mi się kojarzy wiatrak? Z polderem. A z czym polder? Z Niderlandami! Te z kolei, z moją pracą licencjacką, czyli powodem mojego odejścia z bloga (powiedzmy, ze to był powód). Ach, to były czasy. Najgorsze po obronie jest to, że ostatnie miesiące, to szukało się informacji, czytało, notowało i w końcu pisało, by promotor cię nie pożarł, a potem nastała pustka. Nie wiesz co robić. Ciężkie życie lenia w tym kraju.


Ponad połowa postu za nami, a więc pora na... Co wyciągnie Trixie z kapelusza?!


Odpowiedź: Mikrofon.

Zadziwiające jest to, że każdy w świecie Equestria Girls potrafi świetnie śpiewać. Słyszałem, że śpiewać każdy może, ale niby jeden lepiej, a inny trochę gorzej. Albo to było o sporządzeniu sałatki owocowej? Miesza mi się to, jak ciasto w mikserze.


Dat face!
Yup, nie miałem pomysłu na lepszy podpis.


To pytanie do publiczności. Czy jesteście gotowi na... Właściwie to nie wiem na co? Ja bym się szykował na jakiegoś torta, koniecznie z ananasem. Co rusz jakiś owoc spada z canterlockiej góry. Sucharia wie o czym mówię. 


Mój standardzik zachowany, czyli kucyk wieczorową porą jest. Czasem się zastanawiam, jakby to było wrócić do podpisywania obrazków na podobną modłę, jak to robiła Małga. Mniej chaosu by było, ale ja lubię tak pleść trzy po trzy.


To co jeszcze można powiedzieć o Trixie? Właściwie to nic. Po prostu taki ananas, kolczasty i nic poza tym.


No i są podmieńce! Mam ostatnio jakąś fazę na nie. Zaczęło się niewinnie, a teraz niech tylko pojawi się na niemieckim serwerze changeling, to zrazu mnie wołają. Mają psa, mają futrzaka, no to i podmieńca mieć musieli. W sumie mi to pasi. Nawet zaproszenie na meeta do Berlina mi wysłali. Chyba skorzystam. 


Trochę prostoty i taka myśl względem poprzedniego obrazka. Jakby to było, gdyby Trixie była alikornem. Wielkie i Potężne Ananasy zalałyby Equestrię!


Chyba pora także ujawnić odpowiedź na zadane wcześniej pytanie. W sumie to nie jedno zadałem w tym poście. Spójrzcie! Trixie Van Helsing!


Ostatni obrazek, a więc czas na odpowiedź.

Najlepsza jest możliwość wyboru następnego tematu i patrzenie jak Luxis męczy się szukając odpowiednich obrazków!

Osoba która zgadła wygrywa możliwość wyjścia na kawę z Panem L oraz talon na balon, który można wymienić na temat którejś edycji "5 obrazków".


Następne Pulpity już za tydzień, a w nich...
(zgadnijcie, kto to powiedział, by dowiedzieć się kto będzie ich bohaterem)

"W tym miejscu jest tak cudownie! Szkoda, że moja rodzina nie może tego zobaczyć..."
or
"This place has everything! If only my family back home could see it..."



19 komentarzy:

  1. *Zgadnijcie kto schodzi na zawał*
    <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniec pewnego rozdziału w moim życiu. Kto teraz będzie czekał na Trixie?

      Usuń
  2. To byla jak sie nie myle sweety bell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To NW naradzie kto to był zastanowię się jeszcze

      Usuń
    2. Ja wiem kto to powiedział, ale tylko dzięki temu, że zastosowałem "cheat" w postaci użycia wyszukiwarki Google.

      Usuń
    3. To może AJ to ostatnia osoba która przychodzi mi do głowy

      Usuń
    4. Też użyłam cheata w postaci internetu i nie to nie Applejack.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Ja nie używam internetu zeby wyszukac tego tylko po zdaniu mysle kto mogl to powiedzieć

      Usuń
  3. Kopycio kucyki : ) Przeponystyczne fan arty z Wielką i Potężną Trixie : )
    * Ale dalej czekam na Littlepip *

    OdpowiedzUsuń
  4. Kopycio kucyki : ) Przeponystyczne fan arty z Wielką i Potężną Trixie : )
    * Ale dalej czekam na Littlepip *

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!