Teorie wyssane z kopyta #59 – Omawiamy ciasta, rzecz jasna


Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu mirindy pożądanych wyników.


Witam witam. Siemka! Numer dzisiejszych teorii to LIX. Być może jest to jakaś szczególna liczba, nie wnikam. Jeśli nawet, to miejmy nadzieję, że przyniesie nam dużo szczęścia i kreatywnych natchnień. Muszę przyznać, że takowe by się przydały. Szkoły wysysają z nas to, co dobre. Czyli nic. Dobiega końca już trzeci tydzień od wakacji, pokój ich duszy [*]. Mamy nadzieję, że będziemy pewną odskocznią od zaczynającej się rutynowej szkolnej przygody. Zapraszam w międzyczasie do teorii.

Dziś nie będzie Naukowca Tygodnia, tylko nagroda Złotej Kaczki! ;)


Propozycja


Dojdziemy do tego drogą dedukcji, drogi Rzymianinie. Hi hi! Zawsze chciałem to powiedzieć. ^^

Niestety nie uświadczycie tutaj prawdziwej dedukcji. Jestem na zbyt niskim poziomie doświadczenia i wiedzy, co nie przeszkodzi mi jednak trochę pogdybać. A tak się składa, że mam jedną hipotezę w zanadrzu. Wszystko, co napisał Rzymianin, jest prawdą – Rainbow Dash w odcinku „Zagadka w Ekspresie Przyjaźni”/„MMMystery on the Friendship Express” ostatecznie przyznała się do nadgryzienia tortu i potwierdziła jego walory smakowe, natomiast w odcinku „Sekrety i ciasta”/„Secrets and Pies” wyjawiła, że nie lubi ciast. Wbrew pozorom jest to możliwe, przede wszystkim ze względu na czas, jaki dzieli oba epizody. Pierwszy z nich pochodzi z drugiego sezonu, drugi zaś z siódmego. Choć chronologia odcinków MLP nie należy do najbardziej uporządkowanych, możemy przyjąć, że między tymi sezonami minęły dwa-trzy lata. To całkiem długi okres, a pamiętając, że gusta potrafią się zmieniać, nikogo nie powinna dziwić zmiana stanowiska niebieskiego pegaza wobec smaku ciast, co jednak może mieć także konkretny powód. W końcu liczba ciast wysłanych przyjaciółce przez Pinkie Pie była niespotykanie wysoka, podejrzewam, że mogła być nawet trzycyfrowa, a często spożywane danie z czasem potrafi naprawdę zbrzydnąć.

Ja postanowiłem zabrać się za temat z nieco innej strony. Nie będę zajmował się zdrowiem jako takim, czyli przejedzeniem, obrzydzeniem itd. Pod lupę postanowiłem zabrać coś dla niektórych o wiele bardziej istotnego, w szczególności dla kogoś takiego jak Rainbow Dash. Uprawia ona sport i prowadzi jako tako zdrowy tryb życia. Na pewno ma swoją dietę, której na ogół przestrzega. Jest powszechne i coraz bardziej praktykowane. Jednak nikt nie może oprzeć się ciastami Pinkie Pie. Jest to definitywnie bardzo kuszące. Również i u nas przestrzeganie diety, podczas gdy inni delektują się wszelakimi rodzaju fast foodami, pizzami i tym podobnymi tłustymi wyrobami jest nie lada wyzwaniem. Od czasu do czasu owszem, pokusa bierze górę i można na chwilę przypomnieć sobie te nocne wypady do Maka z przyjaciółmi. Niestety, ciasta i torty to zupełnie inne płaszczyzny, w szczególności te od PP. Jeszcze gdy doda się ich ilość skonsumowaną przez RD w jednym odcinku… Tutaj stwierdzenie „popić wodą – będzie fit” nie ma najmniejszego zastosowania. Jestem niemalże pewien, że wraz z liczbą zjedzonych ciast znacznie wzrosła liczba na wadze. Na pewno nie było to zaskakujące, a nasza błękitna pegazica już po kilku pierwszych cukrowych wypiekach spodziewała się zaburzeń w jej zdrowym trybie życia. Od tamtego momentu stara się powrócić do wagi startowej, bo to ani jej się nie podoba, a innym potencjalnym partnerom również niespecjalnie przypadłoby do gustu. Nieszczęsna Dash po dziś dzień stara się osiągnąć satysfakcjonujący kilogramowy wynik. Dlatego również nie skusiła się na smakołyk Pinkie. Czy jej się udaje? Dokąd już doszła? Na te pytania nie jestem w stanie odpowiedzieć. Zapytać też zamiaru nie mam, bo czuję w kościach, że tego typu wywiad skończyłby się dla mnie gorzej, niż niejedna akcja w terenie. 

Podsumowanie:
Teoria 1: Rainbow Dash już nie lubi ciast, bo się po prostu przejadła wypiekami podsyłanymi jej przez Pinkie Pie.
Teoria 2: RD przybrało się na wadze, przez co poddaje się fit kuracji.

To tyle na dziś, ja się z wami żegnam. Wcześniej jednak zachęcam tradycyjnie do skomentowania i wrażenia swojej opinii. Naraska! Pa!
Legenda kolorów: Urwany (zielony), Barrbara (czarny).

Komentarze

  1. Czym jest nagroda Złotej Kaczki i czemu nie ma fajerwerków ani czerwonego dywanu? Kim jest tajemnicza Barrbara?! Czy dowiemy się tego w następnym odcinku? I czy przestane tyle pytać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Rarity wśród oryginalnych tytułów naukoFca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem odpowiedź jest prosta: angielskie słowa "cake" i "pie" oznaczają trochę inne rzeczy, i RD lubi te pierwsze, a nie lubi tych drugich.

    Propozycja: W odcinku "The Hearth's Warming Club" widzimy, jak przy stole siedzą Grampa Gruff, Gilda, Gabby, i jeszcze jeden mały gryf. Jednocześnie dostajemy informację, że Grampa Gruff nie jest tak naprawdę niczyim dziadkiem, więc raczej nie wygląda to na spotkanie rodzinne. W związku z tym nasuwa się pytanie, dlaczego to spotkanie odbyło się w takim składzie, i dlaczego Gallus nie mógł w nim uczestniczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde nie mam na nic pomysłów, może 8 sezon by pomógł, ale przez szkołę nie umiem się zebrać do kucyków. Tylko pogłębiam się w mroku anime.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "ale przez szkołę nie umiem się zebrać do kucyków"
      A to zbieg okoliczności, ja przez kucyki nie umiem się zebrać do szkoły :P

      Usuń
  5. Propozycja.

    Jak mogłaby wyglądać Flaffy Puff jako syrenka, aby nie utonąć od ciężaru futra.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty