#704 po prostu

Ja tylko pragnę zauważyć, że zanim Bojack Horseman stał się tak popularny, że nawet ma plakaty porozwieszane na mieście, to ja go oglądałem. No dobrze, nie byłem specjalnie szybki, bo zacząłem pod koniec trzeciego sezonu, ale wtedy interesowało to #nikogo. Jak wspominałem, że lubię i warto obejrzeć, to wszyscy przechodzili do innego tematu i starali się mnie zigno...

Uwielbiam to, jak ten skecz wydaje się dynamiczny, choć poza Trixie (jak się okazuje, nie mogłem być pewny bez cutie marka) jest dość statyczna. Wszystko dzięki ładnym, dynamicznym liniom. Dodajmy do tego energetyczne, elektryzujące spojrzenie i całkiem fajne kształty uszu, rogu, włosów...

Autorka twierdzi, że...

...więc mogę już jej nie lubić. Game over, little filly!

Po prostu uwielbiam tę okładkę i chyba znowu żałuję, że przestałem zbierać komiksy! No ale przynajmniej odświężę tę niemałą kolekcję, którą mam!

Shippowałbym... jeśli wiecie, o co chodzi. Na pewno wiecie, o chodzi. Ale czy wiecie, o kogo chodzi? No bo wiecie, Bon Bon z Lyrą czy może Applejack z Fluttershy, albo AppleBon z Lyrshy?

Więc Eljonek kazała mi narysować Lunę z okładki jednego komiksu od IDW i oczywiście jeszcze nie skończyłem, ale za to ona skończyła i wyszło jej to oczywiście świetnie i dostała nawet pochwałę od autorki okładki. Czuję się jak w szkole, gdy znowu umknęła mi złota gwiazdka od wychowawczyni! Ale uwielbiam ten rysunek. Zrobił mi dzień.

Tak samo jak uwielbiam to. Ale źródło jest NSFW, więc nie klikajcie, moje małe kucyki. Tak, moje słowa mają moc sprawcą. No w każdym razie nie znalazłem lepszego obrazka niż ten gif, który wstawiłem, więc ci uczciwi nie muszą czuć się pokrzywdzeni!

Aż dwie Apple Bloom w jednej edycji obrazków? Co tu się wydarzyło?
Zawsze lubiłęm AB, bo wyczuwałem między nami chemię. Ona lubi jabłka, ja lubię jabłka... no na tym podobieństwa się kończą, ale nie każda waifu to wielka miłość.