My Little Pony: Mój Kucyk Pony – numer 8/18
Nowy numer już w sklepach.
A w nim prezent: figurka księżniczki Celestii. Oprócz tego gry, zabawy, komiks i zabawna wpadka. I przepis na ciastka! Bo Celestia bez ciasteczka... to jak Celestia bez ciasteczka. Czyli taka ze smutnym brzuszkiem. A smutny brzuszek to smutna księżniczka. P.S. Co dwie Luny to nie jedna!
Poniżej zwyczajowe zdjęcia figurki:
Jeszcze w opakowaniu. Figurka jest wyraźnie cięższa niż te, które dotychczas były dołączane do gazetki. Niestety, ze względu na transport (dosyć ściśnięte paczki gazet) przedmiot z początku może nie stać stabilnie. Wystarczy jednak nieco rozchylić kopyta i problem powinien minąć. Nie jest to pierwszy raz, kiedy dołączony prezent ma pewne deformacje. Wcześniej to samo było z Skystar (przekrzywiony ogon uniemożliwiał stanie) oraz skrzydłami Flurry Heart. Na szczęście w tym przypadku rozwiązanie jest proste i skuteczne.
Sama figurka prezentuje się naprawdę dobrze. Zdjęcia poniżej:
I pierwsze co rzuca się w oczy: Cutie Mark po obu stronach figurki. Jednostronny dupoznaczek to bardzo częsty widok, niezależnie od figurki – nawet Guardians of Harmony nie są od tego wolne.
Poniżej małe porównanie z innymi figurkami:
Z Celestią z serii Chibis od Welovefine
Z Celestią z jednego z wcześniejszych numerów gazetki. Widać brak znaczka.
Z Celestią z blindbaga. Również jeden znaczek, tym razem z tej strony.
Z Twilight z zestawów kinowych (promujących film kinowy MLP)
Z Nightmare Moon z jednego z poprzednich numerów gazetki
Luna, pożycz rydwan, jadę po pączki!
Jadę z tobą, siostra! P.S. Luna też łakomczuszkuje:)
Prezentacja gazetki od Piro:
Oczywiście Luna gustuje w ciastkach owsianych.
OdpowiedzUsuńMój Kucyk Kucyk
OdpowiedzUsuńCzekam na numer z taką Luną *.*
OdpowiedzUsuńWidziałem w kiosku niedaleko mojej roboty
OdpowiedzUsuńMam figurkę przedstawiającą mnie. Kocham ciastka.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale do grzyba wafla czemu figurki luny ni ma, ciągle ceśka i ceśka
OdpowiedzUsuń