Prace mikser


Witajcie w to piękne… powiedzmy, że sobotnie przedpołudnie. Dziś prace od mikser, a pomocnym kopytem służy mi... Hello! Znowu ja! Znowu bedo flirty w poście!. *smirk*

Dobry! Zuy i pszydki! A tam, marudzisz… Parafrazuję tytuł filmu. Chyba. :D
Ostatnią paczkę wysłałam wam jakoś w wakacje, a że nie rysowałam w digitalu od dobrego miesiąca, postanowiłam pokazać wam to, co się przez ten czas nagromadziło. Zapewne.


Pracka na konkurs
Ju, halucyny! Muchomorki? A ja wiem? Zielone to to, to chyba nie muchomor. Sromotnik zapewne. Tak czy inaczej, zacznijmy ocenę. Taki surrealizm trochę. Chyba nie. No ok. Bardziej coś irracjonalnego. Po prostu jest dość fantazyjnie, niestandardowe. Ano. Tylko mnie ten natłok kreseczek w oczy kole. Taki styl, słońce. W ogóle ten kuc zwisa z tego grzyba, czy trzyma się go przednimi nogami, a tylnymi lewituje w powietrzu z uniesionym plotem? Trochę tego, trochę tego. W ogóle to w tle widzę psychodelę z creepypast. Za dużo tego czytam. Zdecydowanie. Czekaj… czy to, co wyrasta z uda, to skrzydła czy jakieś coś? I czy ten sznureczek z korali za plotem to jest niby-warkocz? Hmm. Sporo pytań, a tak mało odpowiedzi. Koniec końców dochodzę do wniosku, że to na pewno ciekawy styl, tylko trochę mało widać. Podsumowując – mało na tym arcie widzę, a co widzę, to mnie w oczy kole. Wybacz, 2/10 :p Ostro, siostro.


Tempest narysowana jakoś niedługo po obejrzeniu filmu.
Dobra, jadem. Poli, nie przerywaj mi! Ta Tempest… Nogi stanowczo za długie, pyszczek dosyć ogierowaty. I czy ona została agentem Canterlot… znaczy się T.A.P (Tajnym Agentem Przyjaźni)? Bo ten teges, znaczek Twalota widzę na tej zbroi… Ogółem to ładne kolorki, ale znowu nakreskowane *co mnie boli, ale ja mam ostatnio ból plota o wszystko, więc ten…*. Ta. Jestem pierwszym, który tego doświadcza :D. Ładne oczko :D Już możesz mówić, Polusiu, pierdoło moja. Dziękuję za pozwolenie. Mnie najbardziej boli ta złożona noga. Nawet jej nie dojrzałam. O święta Luno, złamanie otwarte, niezaleczone chyba. Coś z nią jest zdecydowanie nie tak. Zgięła się bardzo dziwnie. Ale żeby nie było, że tylko się czepiamy, to pochwalę za aurę oraz grzywę i ogon. Te naprawdę pasują do tego stylu, przez co Tempest wygląda nieźle.


A tu dla porównania potwór narysowany w jakimś darmowym programie D: 
Jak na potwora, to całkiem przyjemny dla oka. Styl ciekawy, pasujący do takich ciemniejszych koncepcji. Świetny pomysł z tym, by aura przyjęła kształt rogu. Czy to nie Tempest v.2? Mi się wydaje, że słowo potwór jest tu tylko po to, żeby pokazać, że w innym programie wyszedł z niej potwór. Boo! Znowu nakreskowane. Yh, chyba muszę to przeboleć.


Po odzyskaniu swojego Corela chciałam trochę poszaleć i poeksperymentować.
Skoro już tak piszemy, to przyjmiemy role. Ja będę dobrym gliną, a ty moim psychopatycznym partnerem ;P Tylko psychopatycznym? Wiesz, by dzieci jak najmniej straszyć. Jakie dzieci? Które nas oglądają w Polsacie. Aha. A urocza być nie mogę? Dla mnie zawsze jesteś.
To nie jest kucyk. Jestem tego pewna. A jak już, to jakiś zmutowany. Czy ty widzisz te kopyto-ramiono-odnóża? Róg przydługi i wyrasta chyba z pomiędzy oczu. Do tego wygląda, jakby miała anoreksję… Ucho na oku, oko na uchu, bo ucho jest wielkie i większe niż oko. *Każdy to zrozumiał*. O! Czyli teraz ja? OK. Powiem, ze grzywa jest wykonana bardzo ładnie. Widać, że to mocny punkt. Cudne wyszło ci tło i ten bukiet. Skutecznie oderwały moja uwagę od kucyka.


Rysunek dla drogiego Lemona, pozdrawiam!
Kuc liżący karabin. Normalnie aż mi się przypomniało, że trzeba coś dokończyć, Poli *wink*. Nie wiem, o czym mówisz. *rozgląda się nerwowo* Oj, wiesz, wiesz ;) :E Ogółem to nie ma kreskowania, więc ode mnie plus :D \o/ Ale wracając do marudzenia… Pyszczek taki kanciasty nieco, za to skrzydłaaa! Te skrzydła! Poli, napisz o skrzydłach! Że są za duże? Nie! Dwukolorowe są :3 A to też :D Wiem, że takie lubisz :3.. Może za duże, ale dwukolorowe i ładnie się prezentujące. Podobnie jak te „skarpety”. Szkoda tylko, że przednie kopyta są zdecydowanie krótsze od tylnych, a co za tym idzie, chudsze. Świetna grzywa, nią się zachwycam. Dzięki temu niby kucyk jest szaraczkiem, a jednak kolorowym szaraczkiem...

Te skrzydła są… na plocie. Plotokopter! \o/ No dobra, nie wnikam, wszakże Discord pełną gębą! Za to grzywa mi się podoba, taka ładna, grzywiasta. Jedna tylna noga jest nieco za długa, ale tak to jest gicio. *Ten kuc to anorektyk*
O! Kolejna córa Discorda. Fajny motyw na koszulkę. Dobrze się wkomponuje w ciemny kolor, dzięki chłodnej palecie barw. Do tego bardzo ładne oko i wzorki. Zwłaszcza na tej zebrzej nodze.


Moje szkolne kumpele. Bawiłyśmy się na okienkach, gdy brałam laptopa do szkoły.
Eee. Proponuję, by tutaj każde z nas wzięło sobie kuca. Zajmę się Gabi, jako że korzystam z tego, iż Evka tymczasowo zniknęła :3.
Widzę, że praca była robiona w pośpiechu, bo proporcje leżą i kwiczą. Szyja łabędzia dźwiga piłkę lekarską. Tylne nogi chude i do tego dość krótkie. I wiem, że tam jest zgięcie, ale wolałbym mniej widoczne, a wyżej niż takie, jak widać tutaj. Z plusów grzywa i ogon. Bardzo ładnie ci wyszły. Szkoda tylko, że odsłania uszy. No i kucyk ma ładny uśmiech :3. 
To ja zajmę się Marcinem :D I opiszę go w kilku słowach: emo, anorektyczny, depresyjny kucyk z oczyma przekrwionymi marihuaniną i czciciel iluminati w striptizerskich gaciach. A tak serio – widać, że robione na przerwach – proporcję leżą, cieniowanie takie sobie. Za to pochwalam grzywę.


Portrecik Bananaface i zabawa cieniowaniem.
BANANY! Ta zabawa była udana. Przynajmniej moim zdaniem, a wiadomo, że ja się nie znam :3. Róg skrócony, bo postać patrzy wprost, a więc plus za perspektywę. Zastanawiają mnie podczerwienione oczy.  Ta grzywa! ^w^ Zachwycam siem! Ja też się zachwycam! Wyjątkowo nie mam nic do doczepienia się… No, może oprócz nieco nierównych oczków.


Jak tak patrzę na ten obrazek, to się zastanawiam, czy to kucowa wersja postaci z FNAFa, czy też postać się czymś zjarała. Grzywa jak to zazwyczaj jest bardzo ładna. Tylko ta zieleń. Jakaś taka niezdrowa, a zarazem pasująca do stylu. Jednocześnie oczy mogą trochu straszyć. Ktoś się za dużo halucynków nażarł.
Wooo, zombie! Mikser? Chyba zmiksował sobie marychę w kubeczku i teraz ma fazę :D Te kolorki nieco rażą. Czy tylko ja widzę, że to chyba ten sam kuc, co w poprzednim arcie? Maybe? Jak nie patrzeć to sporo tu mikserów.


Tempest po raz trzeci.
Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy, to polik Twalota. Mam wrażenie, że nie tak miał być oświetlony. Jakiś czas też musiałem się wpatrywać w arta, by dostrzec jaką pozę przyjęła Tempest. Wiadome jest, co mi się podoba. Postacie wyglądają przyjemnie, ale wiem, że Evka zaraz się przyczepi kantów i nadmiaru kresek. Przy okazji pochwalę za dobraną paletę barw. Ja się nie odzywam. :o


Ostatnia praca w digi, po tym, jak Corel znowu poszedł w pieruny.
AJ! Tylko jakaś tak wychudła, chociaż dzięki temu to oplatanie się wokół serca lepiej wygląda. Po raz kolejny widzę znacznie krótsze przednie nogi, ale przy tej okazji powiem, że bardzo mi się podoba wzorek na tych tylnych kończynach. Kolejny anorektyk. Tak w ogóle, Poli, ty wiesz, że to na nogach nazywa się cieniowanie? Cii! Czepiasz się! Wracając, ogonek wyrasta nieco zbyt nisko i wygląda jakby miała go w… ykh. Poza tym, ona oplata się wokół serca czy wokół jabłka? Pomijając to – arcik bardzo ładny, grzywa jest cute.


I traditional! :D
Juu! Traditional! Juu! Bez kolorów! Się zachwycam! ^w^  I na tej pracy uszko w miarę udane. I tak właściwie, to nie wiem, co jeszcze mógłbym dodać. Evuś! Co byś dodała? To, że szczęka tego stworzonka jest większa niż powinna, a sama praca jest nieco niedbała. Co nie zmienia faktu, że poza ową szczęką nie wykryłam większych nieprawidłowości, więc jest git.


Uf, to prawie jak spowiedź. Wyznałaś swe grzechy bogini Evce! Ave, odejdź w pokoju!
Głodnych wrażeń zapraszam tutej --> https://zizka-von-mikser.deviantart.com/ A głodnych ogólnie, do mnie na obiad. Bedom pierogi!
Co prawda niewiele się dzieje, ale mam otwarte commisze na rysunki.
Po więcej bazgrołów w tradiszu kieruję na mojego instagrama – mikserzize.

Dziękuję za bycie i oglądanie! Juu! Podziękowano mi! Komuś na mnie zależy?
Miłego! <3 

Wielkie dzięki za nadesłane prace, a co za tym idzie za dostarczenie mi frajdy z oceniania z kimś :3
Podziękowania również dla Evki za poświęcony na to czas.
Do zobaczenia!

Komentarze

  1. Wiem, że to nie ten post, ale Gabi zrobiła mi dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Troszkę nie zgadzam się z krytyką oceniających. Można nie lubić długich nóg, kanciastych pyszczków, dużych skrzydeł i mocnego cieniowania, ale całość przecież wygląda dobrze. Mnie się podoba. Chociaż w sumie rozumiem, że niektórym nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w takim razie Ty ocenisz następną paczkę? ^^ (Propozycja tylko w połowie żartobliwa)

      Usuń
    2. Łojć, żeby nie było, bo mogłam tak zabrzmieć, to nie tak, że uważam, że napisałabym lepszą ocenę. Nie uważam tak. (Jeśli zapanuje potężna plaga ciężkiej choroby i zabraknie ludzi, czemu nie :D)

      Usuń
    3. Meh. Ja już i tak oceniać nie będę :D

      Usuń
    4. Jak Polineks zdążył już zdradzić, zamierza w najbliższym czasie odejść z redakcji. Dlatego właśnie spytałam, czy może nie chciałabyś spróbować zająć się oceną obrazków, nie dlatego, że Twój komentarz źle zabrzmiał. Gdybyś była zainteresowana/chciała zadać kilka pytań, to napisz proszę maila na blogową skrzynkę, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.

      Usuń
    5. C-co?
      Polineks odchodzi?! Najpierw Katastrof, a teraz Poli? D: A ja jeszcze chciałam wysłać paczkę do ocenienia(planowałam za jakieś pół roku)... No nie, Fge nie będzie już takie same...
      ALE póki jest jeszcze tu KREDKE, to przyrzekam, że będę odwiedzać tego bloga.

      Usuń
    6. Wysyłaj, wysyłaj, dzięki temu Rysunkowa Sucharia nie będzie się nudzić. Jako jej pierwsza klientka może nawet otrzymasz jakąś taryfę ulgową ^^

      Usuń
    7. 1. :C A Polineks odchodzi już? Np. jutro? Czy jeszcze przez jakich czas będzie?
      2.A jeśli chodzi o rysunki, to myślę, że prędzej czy później je wyślę, jednak raczej nie załapię się na pierwszą klientkę Sucharii...
      3. To tak łatwo dostać się do redakcji? :o Od jakiegoś czasu myślę, że cudownie by było być w redakcji, ale niestety nie mam za dużo czasu i w ogóle nie umiem pisać postów itp...

      Usuń
    8. 1. Z końcem miesiąca :D
      2. Cóż. Szkoda. Miło byłoby jeszcze je ocenić, ale oddam tę przyjemność mojej następczyni :D
      3. Tu akurat sie ładnie złożyło, że jeden redaktor odchodził i ktoś zgłosił się na jego miejsce. Aczkolwiek jeśli ktoś ma pomysł i chęci to może napisać podanie lub cos podobnego z prośbą o dołączenie do redakcji. Choć polecam zaczęcie od artykułów gościnnych ;)

      Usuń
  3. Wysłałabym paczkę, ale pani Evka jest bardzo surowa :C
    (Bojęsię;-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Evka oceniała gościnnie :D
      Więc raczej wraz z moim odejściem juz oceniać nie będzie :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty