Teorie wyssane z kopyta #9 – O obrotach sfer niebieskich

Teorie wyssane z kopyta – seria (bez)sensownych badań dwóch naukowcuff, próbujących wyjaśnić największe tajemnice Equestrii i jej zewnętrznych rubieży. Nic nie zdoła umknąć ich uwadze w drodze do osiągnięcia upragnionego celu i zdobyciu Raritki pożądanych wyników.

Dzień dobry, drodzy uczniowie. Witajcie, nasi wychowankowie. Mam nadzieję, że jesteście wypoczęci po wakacjach, ponieważ dam wam taki wycisk, że na pewno nie zdacie naszego przedmiotu, jakim są Teorie wyssane z kopyta. Zanim omówimy PSO, wręczę wyróżnienie Betonowemu Jeżowi, naszemu wzorowemu uczniowi. That’s what he said. 

Naukowiec Tygodnia

Teraz PSO… Albo nie. I tak każdy śpi wtedy. Zaczynamy więc lekcję. Wyjmijcie zeszyty i zapiszcie temat, którym jest...

To pytanie zadał nam jeden z uczniów na dniu otwartym w naszej szkole. Oczywiście wyjaśnienie jest bardzo proste. Nie Kowalski, nie jest to wina Celestii. Dyrektor Kredke nie życzy sobie głupich żarcików z władczyni Equestrii. Siadaj, masz minusa i uwagę. Jutro przyjdziesz z rodzicami. Królewskie siostry są doskonale wykształcone (uczyły się w końcu w tej szkole), dlatego wykorzystują w swojej pracy starą, dobrą fizykę. Otóż przed podniesieniem swojego ciała niebieskiego, zawiązują nim magiczne lasso. Gdy ukończą wnoszenie, nadają obiektowi swej uwagi przyśpieszenie. Ciało porusza się wtedy po zakrzywionym torze, ze względu na siłę dośrodkową, wywieraną przez magiczne lasso. Zanotujcie w zeszytach wzór na przyśpieszenie.

Mam nadzieję, że nie czerpiecie na ten temat wiedzy z Internetu. Można tam znaleźć wiele, nieprawdziwych oczywiście, teorii spiskowych, jakoby wszystko miało być spiskiem, mającym na celu utrzymanie władzy przez uzurpatorów podszywających się pod królewskie siostry po ich porwaniu. Według tych wymysłów Słońce i Księżyc same „podróżują” po nieboskłonie, a fałszywe siostry udają cały obrządek zWonszenia…przepraszam, wznoszenia sfer niebieskich, by nikt nic nie podejrzewał.

Wielu z was słyszało zapewne o wielkich kreaturach, o niewyobrażalnych rozmiarach. Pojawiają się one dla przykładu u Lovecrafta. (Culthu i inne takie). Moja teoria mówi, iż domniemane ciała niebieskie poruszane za pomocą alicornijskiej magii księżniczek są w rzeczywistości potężnymi kreaturami z zaświatów, stanowiącymi zagrożenie dla mieszkańców Equestrii, jak i całego tamtejszego świata. Zaklęci w postacie kolejno Słońca i Księżyca nie stwarzają problemu dopóty, dopóki ktoś nie zniszczy magicznej bariery hamującej owych olbrzymów. Co do ich ruchu, księżniczki nie wznoszą ich dla dnia i nocy, tylko dlatego, żeby nie stracić ich na dłuższy okres z oczu i kontrolować je. Tak naprawdę ona powoli toczą się po barierze i szukają jakiejś luki, by nie przedostać się do świata wewnętrznego. Oczywiście, kucyki i inne stworzenia o tym nie wiedzą.

Wielki, nieokiełznany, najsprawiedliwszy ze sprawiedliwych, najbardziej tajemniczy, zagadkowy, a przede wszystkim P O T Ę Ż N Y Alikorn Planetarny maczał w tym swoje boskie kopyta. Tak naprawdę Księżniczki są tylko marionetkami, którymi się posługuje, gdyż kucyki nie byłyby gotowe pojąć prawdy o jego istnieniu. To on samodzielnie porusza Księżycem i Słońcem. Świat, który stworzył i całe życie na nim są epicentrum galaktyki i wszystko kręci się wokół nich, Być może dlatego występują tam te magiczne istoty i w ogóle istnieje magia.

Kuriozalnie rozwiązanie może być jeszcze prostsze – przemieszczanie się ciał niebieskich to tak naprawdę złudzenie spowodowane zmienianiem pozycji obserwatora, czyli nas samych.

To tyle na dziś. W domu zróbcie zadanie 3 ze strony 25. I pamiętajcie o poprawnej gramatyce, Panienka… przepraszam, pani magister Rarity sprawdzi wasze zeszyty.

Paulino Luno, czy też PauLuno. O czym tak dyskutujesz z Betonowym Jeżem? Macie jakieś pytania? 

To bardzo proste. Zamienią się w ser szwajcarski.

Wielkie dzięki PauLunce, sama wie za co. ;)

Możecie iść. Do widzenia na jutrzejszym sprawdzianie z pieczenia pączków. Koniec Lekcji.