Celestia jaka jest każdy widzi

Pięćdziesiąt mordek Celestii...

Koń jaki jest każdy widzi. Z Celestią podobnie - w końcu jakby nie brał jest konikiem. Magicznym, pastelowym konikiem, który rządzi całą krainą. Tak przynajmniej przedstawia się ją w serii. Dobra, miła, przyjazna władczyni troszcząca się o swych poddanych. Istota która zapewniła swym poddanym szczęście, dobrobyt i beztroskie życie pełne światła. Nie licząc okazjonalnych wizyt wszelkiej mości złodupców. No ale to już robota dla Twilight i Elementów Harmonii. Oczywiście fandom nie byłby sobą, gdyby się nie wtrącił i nie namieszał odpowiednio. A wiele nie trzeba było, jedna krótka scena w serii i gotowe! I tak Celestia zyskała cechy, których nigdy by w sobie nie podejrzewała.

Na początek, krótka scena w Cukrowym Kąciku rozpętała burzę, a Celestia została postawiona przed czynem dokonanym - ma pić herbatkę i koniec! 


Oczywiście wyszło to tutaj postaci na dobre. A przynajmniej herbatka - druga rzecz, która wyszła z tego filmiku już nieco inaczej. To tutaj ugruntowała się pozycja Trollestii, która zaczęła od wysłania dwóch biletów, wiedząc że Twilight ma szóstkę przyjaciółek. A przynajmniej tak to zinterpretował fandom. Lubicie banany? 

A może wolicie ciastka? Jedno zdjęcie skazało księżniczkę na bycie Ciasteczkowym Powtorem! Jedno zdjęcie...


Jedno zdjęcie a tyle radości:) Fandom oszalał, a Celestia nie miała innego wyjścia jak tylko zacząć pustoszyć królewskie spiżarnie i zacząć używać zaklęć odchudzających:)


Nikt też nie będzie w stanie podszyć się pod księżniczkę! Żodyn Andrzej nie da rady zjeść tyle co Celestia. Żodyn.

Za tulaśny terror można podziękować panu Joseco:)


Do czego zmierzam? Nie wiem - zgubiłem wątek jedząc kopytka, a kasować posta nie chcę. Spójrzcie jednak sami na Celestię. Gdyby nie fandom, ta postać by najzwyczajniej w świecie nie istniała - oczywiście że by pojawiała się na antenie, ale bez tych wszystkich "dodatków" byłaby... nudna? Na pewno by to jej sporo odjęło. Herbatka dodaje jej majestatu - poważnie, to nie żłopanie ekspresówki Liptona, a cały rytuał niczym japońskie ceremonie.

Ciastka? Ot odrobina szaleństwa od nudnego (co też np przyznaje Cadance nawet, że życie w Kryształowym jest monotonne) władania pastelowymi taboretami.

Tulaśny terror? Szaleństwo zostało podwojone - choć tutaj niekoniecznie w pozytywnym aspekcie (zależy dla kogo:)

A bez tego? Księżniczka Celestia i... tyle. Coś tam rządzi, coś tam powie. Nie zje pączka, nie siorbnie herbatki, nie przytuli... tylko smutek...

Fandom w swoim zwariowanym stylu rozbudował tą postać; i nie tylko tą. Weźmy taką Derpy. Kompletny Background na którego uwagę zwrócono tylko przez błąd w animacji. A jak już się bronies zainteresowali to ruszyła lawina. Derpy dostała dziecko, pracę i fajtłapowaty charakterek. Wszystko połączone tak, że nie sposób nie lubić tej postaci. Wystarczy spojrzeć na reakcję fandomu, gdy po raz pierwszy ją usłyszeliśmy:

Istne szaleństwo:)
Tak więc koń wcale nie musi być taki jakim się go widzi:) Celestia też:)

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Kacper o tym sam czasie opublikowaliśmy komentarz przypadek nie sądzę XD

      Usuń
  2. Moim zdanie to najlepsza księżniczka ever. Czemu Blizna jest tam pomijany jak jest ojcem Celesti i Luny no tak fanfik jeszcze nie opulikowany. XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciastka! Ktoś mi ukradł ciastka i wiem kto.

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto wspomnieć o Vinyl, skoro mówimy już postaciach i fandomie.
    Ten kucyk, nawet nie ma linijki tekstu wiemy o niej tyle, że jest DJ'ką, a to z kolei wystarczyło do stworzenia z niej luzaczki i typowej chłopczycy, którą po prostu uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała magia tej postaci polega na tym, że nic nie mówi. Dzięki temu każdy może mieć o niej własne wyobrażenie.

      Usuń
  5. Nie no takie rzeczy jak zamiłowanie do ciast i bananów(czy też to jak rozbudowano postać Derpy - choć dla mnie Dinky Doo i Amethyst Star są jej kuzynkami, a nie córkami) to fajna, rzecz, ale wymyślanie rzeczy takich jak Trollestia... nie, po prostu nie. To kompletne wypaczanie postaci. O takich abominacjach jak Molestia nie wspominając... przy niej Trollestia to pikuś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto by jeszcze wspomnieć, że Celestia ma swoją ciemną stronę, którą twórcy ukazali nam jedynie w formie plakatu. Dotychczas nie mogliśmy zobaczyć tego w serialu. W komiksie jest jeszcze jedna forma, która pojawiła się w komiksie z alternatywnym światem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty