Guardians of Harmony: Chrysalis - recenzja figurki


Hej Celestio, hej niebogo
Jakieś kuce lecą drogą
Chowaj Shininga, chowaj Twalota
Kryj się, kryj

A ja myślałem że to spalisz
Że to w śmieci gdzieś wywalisz
A to Chrysalis, Chrysalis
Kryj się, kryj

Wreszcie, po tylu dniach niecierpliwego oczekiwania, figurka wreszcie dotarła do mnie. I choć paczka przyszła sporo wcześniej niż powinna (amazon wyświetlił, iż planowane dostarczenie to dopiero 5 stycznia), to jednak nieco trzeba było odczekać. Tym razem obyło się bez "kaprysów" Urzędu Celnego - możliwe iz z tego to powodu już mogę się cieszyć przesyłką. Zacznijmy jednak do początku.

Figurka jest nieco większa niż Celestia czy też Nightmare Moon; niestety nie mam porównania z Discordem, jednak wydaje się mniejsza od niego. Efekt potęguje większe pudełko i... szerokość samej figurki. Pudelki prezentuje się tak:



Ciekawostka - karton podpisany finałowym odcinkiem szóstego sezonu.

Figurka solidnie zamocowana w opakowaniu, co skutecznie zabezpiecza całość przed uszkodzeniem. Po 'pozbyciu' się żyłek mocujących figurkę do kartonu i wyjęciu z kartonu - całość wygląda tak:


Mamy tutaj Królową Chrysalis, oraz Pszemka i Andrzeja. Wbrew pozorom wszystko stoi stabilnie. Nic nie buja i nic nie przechyla, czy wisi bezwładnie. 



Królowa atakuje. Agresywna mina i postawa wyszła tutaj bardzo dobrze. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj świetnie wykonana grzywa Chrysalis, oraz... "zielony wonsz" - "coś" co utrzymuje wszystko w całości i nadaje figurce spójności. Postać wykonana jest szczegółowo, nie zabrakło dziur - nawet w mniej widocznych miejscach. Na szczęście Chrysalis nie ma Cutie Marka więc nie ma obawy o wpadkę jaką zaserwowano z Celestią (cutie mark z jednej strony zadka). Figurka nie posiada żadnych ruchomych elementów.

Przejdźmy do towarzyszy królowej Chrysalis.

Tak prezentuje się Pszemek:


A tak Andrzej:


I zbliżenie na samą Chrysalis:


Dostaliśmy więc na dobra sprawę trzy figurki. Jakoś wykonania wydaje się odrobinę lepsza niż poprzednich figurek - choć może to kwestia egzemplarzy, które dostałem. Nie zauważyłem na figurce znanych np z figurki Celestii resztek kleju. Są za to ślady po formie, co też całkiem wyraźnie widać  na mordce Chrysalis. 


Widać tutaj dokładnie ślady po formie - na szczęście nie rzucają się bardzo w oczy - ten na rogu dojrzałem dopiero na zdjęciu. 

Małe porównanie z dwiema innymi figurkami z serii Guardians of Harmony: Celestią i Nightmare Moon:



Widać tutaj nieco różnice w wielkości figurek. 


Sama figurka wydaje się prezentować lepiej niż pozostałe z tej serii (nie liczę Discorda, którego nie posiadam). Solidne (i szczegółowe) wykonanie i niewielkie "niedoróbki" (które zresztą mało rzucają się w oczy) sprawiają że całość oceniam bardzo dobrze. 

Niestety, są i wady. Po za wspomnianymi niedoróbkami jest to cena wysyłki. Sama figurka kosztuje  w tej chwili 29,99$ na amazonie i nie jest dostępna w zwykłych sklepach. Koszt wysyłki? W tańszej wersji wraz z wszystkimi opłatami wynosi... 34,98$. O ile koszt figurki nie jest zbyt wysoki, to główną cenę nabijają tutaj opłaty za "shipping". I oczywiście czas oczekiwania na przesyłkę (ale to już najmniejsze zmartwienie:)

Figurka prawdopodobnie pojawi się niedługo w naszych sklepach - najprawdopodobniej w Smyku. Cena? Chrysalis ma na amazonie cenę identyczną z ceną Discorda. W Smyku Discord kosztował 249,00 PLN; Chrysalis może więc mieć podobną cenę.


Komentarze

  1. Dziękuję, Kredke, za ponyfikacje piosenki Hej dziewczyno. Śpiewa się perfekcyjnie, czekam na dalszą część.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Celestio, hej niebogo
      Jakieś kuce lecą drogą
      Chowaj Shininga, chowaj Twalota
      Kryj się, kryj

      A ja myślałem że to zboczeńcy
      Że to klaczy ulubieńcy
      A to Podmieńcy, Podmieńcy
      Kryj się, kryj

      A ta wielka co na przedzie
      Na Canterlot hordę wiedzie
      Chrysalis królowa
      Zadyma gotowa
      Kryj się, kryj

      A ja myślałem że to spalisz
      Że to w śmieci gdzieś wywalisz
      A to Chrysalis, Chrysalis
      Kryj się, kryj

      Przyjdą nocą, zclopią srodze
      na Canterlockiej gdzieś podłodze
      Zostawią źrebaka! Źrebaka podmieniaka!
      Kryj się, kryj

      A ja myślałem że to torba
      Że to Flasha krzywa morda
      A to jest horda! Horda!
      Kryj się, kryj

      Usuń
  2. "My Little Pony jest dla dzieci"


    Taaa...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty