Agora LXI: Wigilia Serdeczności
Agora - seria krótkich dyskusji na bieżące tematy związane z serialem "My Little Pony: Przyjaźń to Magia", gdzie to wy macie wspaniałą okazję wypowiedzieć się na dany temat. Nie będziemy odgrzewać kotletów, ani brać się za "oczywiste rzeczy", ani niczego "uśmiercać". Jako żywy i wciąż zmieniający się fandom "kolorowych koników" stawimy czoła nadchodzącym wyzwaniom, bo to nie jest tak, że "wszystko zostało opowiedziane", po prostu "brakuje wam nowego tematu do rozmowy".
Witam podczas Drugiego Dnia Świąt Bożego Narodzenia. Teoretycznie większość ludzi ma wolne, dlaczego więc piszę tę Agorę? Powinienem wylegiwać się w łóżku. I właśnie to zamierzam zrobić. Ale dopiero po napisaniu Agory. Dzisiejsza Agora jest wyjątkowa. Bo ostatnia. Tak, dzisiaj nadeszła ostatnia Agora. Ale w roku 2016. Za tydzień naturalnie kolejny post Agory się ukaże. Celestio, ile ja piszę. Winienem jak najszybciej chcieć to napisać, by wrócić do łózka. Ale nie, muszę sobie popisać.
W dzisiejszym wydaniu Agory przyjrzymy się minionej niedawno Wigilii Serdeczności. Konkretniej spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: Czy to święto ma sens w Equestrii?
Zacznijmy może od zdefiniowania Święta Serdeczności. Wigilia Serdeczności to święto upamiętniające powstanie Equestrii. Podczas tego dnia kucyki są dla siebie miłe, sympatyczne, życzliwe. Święto to wypada podczas zimy
No, mniej - więcej. Skąd zatem pomysł, że to święto jest zbędne? Odpowiedź jest prosta: większość kucyków jest dla siebie serdeczna przez cały rok. Oczywiście zdarzają się gburowate kuce, jak np. Diamond Tiara czy Snowfall Frost, ale zdecydowana większość mieszkańców Equestrii jest serdeczna na co dzień.
Czy więc usunięcie tego święta przez Snowfall naprawdę spowodowałoby kataklizm? Wszakże to tylko jeden dzień w roku. Dzień, podczas którego kucyki są takie same jak w każdy inny dzień. Tak samo się zachowują, tylko mają więcej czasu dla przyjaciół i rodziny.
Z drugiej strony Święto to może być potrzebne do zachowania w pamięci okresu przedequestriańskiego i tego, do czego może doprowadzić wznowienie waśni między rasowej. Tak jak u nas są święta, który służą podtrzymaniu pamięci bohaterów. Przecież podczas takiego 11 Listopada czy 3 Maja nie zachowujemy się inaczej niż przez pozostałą część roku. Ale znowuż ciężko jest sobie teraz wyobrazić, by trzy plemiona kucyków nagle wszczęły wojnę. Nie ma pewności czy opowieść, którą odegrały Mane6 w Canterlot wydarzyła się naprawdę.
Jak więc uważacie? Czy Święto Serdeczności jest potrzebne Equestrii czy raczej kucyki mogłyby się obejść bez niego?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńusunąłem, bo napisałem chmura przez "ó" i tego nie zauważyłem :l
UsuńPo pierwsze, kropla drąży skałę. Kiedy około tysiąca siedmiuset lat temu chrześcijanie ustanowili, że Boże Narodzenie będzie się odbywało 25 grudnia w celu walki z pogańskimi obrzędami narodzin boga-słońca, wielu pogan uważało pewnie, że pomysł się nie przyjmie. Tak samo w Equestrii. Jeśli święta by zabrakło, możliwe, że podziały między rasami kucyków pogłębiły by się. Nawet w serialu widać, jak wiele miast i miasteczek różni się między sobą. Chyba najwyraźniejszym przykładem są pegazie miasta-chmury. Są zamieszkałe prawie w całości przez pegazy i są pod wieloma względami niezależne.
OdpowiedzUsuńDrugi powód, czyli patriotyzm też jest ważny. To prawda, że 3 maja lub 11 listopada nie zachowujemy się inaczej, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu za wywieszenie biało-czerwonej flagi lub założenie opaski na ramię w ten dzień, groziło w najlepszym wypadku więzienie. Myślę, że dlatego w święta niepodległości wielu krajów świętuje się dzień odzyskania tejże lub dzień ustanowienia konstytucji tego państwa. Nie dlatego, że te narody czują się zagrożone, tylko dlatego, że ciągle mogą to zrobić. U kucyków jest pewnie podobnie, kiedyś przecież utraciły wolność na rzecz Discorda.
Odhaczam.
OdpowiedzUsuń