Agora XLIX: Jaka przyszłość czeka Applejack i Pinkie Pie?

Agora - seria krótkich dyskusji na bieżące tematy związane z serialem "My Little Pony: przyjaźń to magia", gdzie to wy macie wspaniałą okazję wypowiedzieć się na dany temat. Nie będziemy odgrzewać kotletów, ani brać się za "oczywiste rzeczy", ani niczego "uśmiercać". Jako żywy i wciąż zmieniający się fandom "kolorowych koników" stawimy czoła nadchodzącym wyzwaniom, bo to nie jest tak, że "wszystko zostało opowiedziane", po prostu "brakuje wam nowego tematu do rozmowy".


Rainbow Dash trafiła do formacji Wonderbolts, Rarity rozwija swój biznes, Twilight stała się księżniczką przyjaźni, a Applejack i Pinkie Pie? Stoją w miejscu! Tak jak je poznaliśmy na początku serialu, takie są i teraz. W ciągu 6 sezonów nie zrobiły kompletnie nic w kierunku jakichś zmian na lepsze. Pinkie Pie dalej imprezuje, a Applejack jak siedziała, tak dalej siedzi bezsensu na farmie. Jaka czeka ich przyszłość w następnym sezonie, może w następnej generacji My Little Pony? Czy Pinkie Pie zasiądzie za kierownicą czołgu, strzelając z imprezowego działa, a Applejack zacznie produkować cydr na masową skalę? Nie wydaje mi się. Nie jestem nawet pewny, czy przyjdzie nam jeszcze zobaczyć dalsze przygody Pinkie Pie i Applejack. Może twórcy odsuną je na boczny tor, żeby poświęcić więcej czasu antenowego dużo fajniejszym i ciekawszym postaciom. Widzowie będą chętniej oglądać zmagania Rainbow Dash z potworami u boku Wonderboltsów niż jakiegoś zwykłego kucyka ze wsi opiekującego się babcią i pomagający bratu przy zbieraniu jabłek. Albo Rarity podbijającą świat mody stając się światowej sławy projektantką żyjąc jak "Wielka dama", niż jakiegoś różowego kucyka, dla którego życie to ciągła okazja do zabawy. One nic do tej pory nie zrobiły. Nie piszę tutaj o wielkich, ambitnych celach, ale o jakichkolwiek celach, czegoś, co popycha je do przodu i sprawia, że stają się lepsze z dnia na dzień. Nie muszą to być złote góry, kariera producenta cydru, podbój świata, ani nic z takich odrealnionych rzeczy. Applejack mogła do tej pory rozwinąć przemysł jabłkowy, może znaleźć sobie faceta, założyć rodzinę, pogodzić się ze swoją trudną przeszłością, o ile takową ma. Pinkie Pie natomiast mogła do tej pory dorosnąć albo organizować poważniejsze imprezy, może koncerty rockowe, może jakieś maratony, nie wiem, zacząć karierę szpiega, może prywatnego detektywa?

Nie zrozumcie mnie źle. Ja sam lubię postać Applejack, czy Pinkie Pie. Nie muszą one koniecznie stawiać sobie cele i do nich dążyć. W życiu też można spotkać wielu ludzi, którzy nie przejmują się tym czy coś osiągnęli, czy nie, ponieważ wystarcza im to, co mają, mają wiele powodów do szczęścia i nie narzekają. Natomiast inaczej patrzy się na kogoś, kto afiszuje się swoim sukcesem. Taka postawa potrafi naprawdę wyprowadzić z równowagi. Czy Applejack i Pinkie Pie z tego powodu zejdą z anteny? Najpewniej nie. Można spojrzeć na inne postacie, które również nie mają żadnych celów i stoją w miejscu. Dobrym przykładem jest księżniczka Luna. Przez całe 6 sezonów czarowała oczami i nawiedzała kucyki w snach. Czy na początku serialu miała jakiś cel? Nie! Czy z tego powodu zostanie zdjęta z anteny? Nie! A dlaczego? Bo wszyscy ją kochają taką, jaka jest. Jest sobą i nie musi udawać kogoś innego. Jest piękna, czarująca, tajemnicza, ma ciekawą przeszłość i też można ją spotkać w którymś odcinku. A czy to samo tyczy się Pinkie Pie i Applejack? To się tyczy wszystkich kucyków. To, że Rainbow Dash trafiła do formacji Wonderbolts, bo zawsze chciała tam trafić, a teraz musi się męczyć na treningach, nie oznacza, że taka Pinkie Pie czy Applejack są od niej gorsze.


Zauważcie, że w tej kreskówce każdy kucyk jest inny, każdy jest wyjątkowy, każdy ma swój czas antenowy i ma coś do powiedzenia. Hayseed Rzepa jako postać epizodyczna też jest fajny. Poznał Rarity na potańcówce w Ponyville, myje okna drogich sklepów w Canterlocie, lubi swoją pracę i nie narzeka. A co ważniejsze miał swoje 5 sekund w serialu, dobrze odegrał swoją rolę. Gdyby nie pojawił się w 9 odcinku 2 sezonu "Gwiazda salonów", nie ośmieszyłby Rarity na oczach canterlowskich burżujów, przez co nie miałaby powodu, żeby im zaimponować i pokazać im na co ją stać. Reszta odcinka upłynęłaby na herbatce i ciasteczkach.

Pinkie Pie jest bardzo wesołym kucykiem, wprowadza do serialu wiele pozytywnej energii, śpiewała wiele fajnych piosenek, Smile Song dalej uważam za jedną z najlepszych piosenek. Bez Pinkie Pie, w serialu mielibyśmy dużo mniej powodów do uśmiechu. Natomiast Applejack daje nam świetny przykład, pokazuje nam, że są w życiu ważniejsze rzeczy, niż pieniądze, kariera, czy sława. Żyje na farmie, ma kochającą rodzinę, czego tu więcej chcieć?

Dlaczego przyszłość Pinkie Pie i Applejack widzę w czarnych barwach? Pojawiają się coraz rzadziej. Twórcą brakuje pomysłów na odcinki z nimi. Wszystko to, co było do powiedzenia, zostało już powiedziane. Temat został wyczerpany. Nie wiadomo co można więcej o nich powiedzieć. Samemu można napisać o nich fanfika, ale to nie będą te same postacie co w serialu. W trakcie pisania możemy dołożyć im jakieś cechy, rozwinąć historie, dać im problem do rozwiązania, skonfrontować je z zagrożeniem, podać je ciężkiej próbie, ale to będzie nasza "wizja", a twórcy mogą mieć swoją. Czy jest coś, co nie zostało powiedziane? Czy Applejack i Pinkie Pie czymś nas zaskoczą? Czy zostanie raz na zawsze rozwiana tajemnica śmierci rodziców Applejack? Czy Pinkie Pie w końcu dorośnie? Czy odcinki o "jabłkach" wam się jeszcze nie przejadły?
Co sądzicie?
~Assassin Deyras

Komentarze

  1. Mógłby powstać taki odcinek, w którym właśnie o tym myślą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. No właśnie, jakby patrzeć na to z tej strony to Fluttershy też stoi w miejscu. A co do AJ, to po tym co zdradziła Kora Kosicka można wnioskować że być może szykują jakąś bombę.

      Usuń
  3. Nope, nadal będą robić hajs dla Ha$bro. To dwie najbardziej lubiane postacie wśród małych dziewczynek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wolą księżniczkę od jabłkowego konia

      Usuń
    2. Argh ale nie cierpię Twilight ;;;

      Usuń
    3. @LunaShimmer ShyWolf, nie przyznawaj się do tego, bo za to grozi stos. Jak można nie cierpieć Twilight?

      Nie przepadam za Applejack, bo ogólnie nie przepadam za klimatami country.

      Usuń
    4. https://www.youtube.com/watch?v=N3OiLxKAHRA

      Usuń
  4. Co ciekawe Gwiazda salonów to jedyny odcinek, jakiego nie oglądałem do końca :/
    Tak wiem, że to nie na temat, ale nie wiem co innego mogę zapisać

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie rozumiem. Przecież praca na farmie to normalna praca. Po cholerę miałaby ją zmieniać, skoro da się za to utrzymać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowo się z tobą zgodzę :) Przecież praca na farmie to przeznaczenie AJ, a po za tym ma blisko siebie całą rodzinkę, której nie chce opuszczać.

      Usuń
  6. https://www.youtube.com/watch?v=miVRaoR_8xQ
    This czy is going to be perfect...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty