Magiczny Pulpit - No i doczekali się poprzednich generacji


Wyjaśniając tytuł: Daniel i Grażynka spamowali mi sugestiami poprzednich generacji pod pulpitami od dłuższego czasu. Ostatnio dotarli oni w końcu na szczyt listy i z tego faktu funduję wam dzisiaj tapetki z generacji od 1 do 3.5 (tak, w jednym paczce wszystkie naraz, bo piruńsko mało tapet da się znaleźć z tych generacji. Głównie przez złe tagowanie). Poza tym mam dla was wszystkich małą niespodziankę...


 [1]

...na poważnie wracam z podpisami pod tapetami


 Co się zmieniło? Już wam wyjaśniam: wyszedłem na prostą z moją pracą magisterską. Zaimplementowałem kod mojej pszczelej wyszukiwarki książek, dostałem zielone światło od promotora na testowanie go i tak w zeszłym tygodniu skończyłem testy, po czym postanowiłem, że za późno na szarżowanie z obroną na czerwiec (bo teraz muszę w zgrabnych 60ciu stronach opisać wszystko to co zrobiłem) więc będę się bronił prawdopodobnie we wrześniu. September Fighter Forever!


W związku z tym odzyskałem nieco czasu ze swojego życia oraz, co ważniejsze, dużo mocy obliczeniowej mojego mózgu (bo kreatywna praca myślowa skończona), a to oznacza, że mogę swobodnie wygospodarować nieco swojej uwagi na podpisy pod tapetami. Nawet mając na głowie pewne prywatne projekty (spełniam się pisarsko na swym blogu Iwantece).


Podpisy pod tapetami wracają więc w swojej najbardziej sukcesywnej formie, czyli uprawiania monologu na jakiś losowy (i czasami ciekawy) temat, na jaki zdarzyło mi się w tygodniu rozmyślać. Oczywiście do tego dochodzi jeszcze perwersja mojej dyslegsji w postaci błędów wszelkiej maści, które tak uwielbiają poprawiać gramatyczni naziści (a tak na poważnie, zawsze zachęcam do zwracania mi uwagi na błędy. Jako dyslektyk jestem w stanie dzięki temu rozwijać się językowo).


Oczywiście jak to zwykle w podpisach bywało - będę opisywał tapety perłowe, uzasadniając, dlaczego perełkę im wlepiłem. Nie wiem czy tak na poważnie kogoś obchodzą kryteria, jakimi oceniam tapety i przydzielam im ordery, ale skoro jest to post z tapetami, to powinienem nieco tekstu im też poświęcić, nieprawdaż?


Aczkolwiek do perełek jeszcze dojdziemy. Tymczasem, uwierzycie mi, jak powiem wam, że macie supermoce?


Ci którzy pamiętają moje pulpitowe monologi sprzed kilku miesięcy pewno od razu potwierdziliby wiarę w moje słowa. Nie raz, nie dwa zdarzyło mi się podkreślać jak to możliwości ludzkiego ciała są niesamowite i tak naprawdę każdy z nas jest w pewnym stopniu supermanem. Aczkolwiek dziś mam dla was małą ciekawostkę dotyczącą ludzkiego umysłu...


Otóż swego czasu trenowałem szermierkę. Byłem parę miesięcy w grupie odtwórczej, a jako, że mieliśmy odtwarzać krzyżowców, to umiejętność walki mieczem była obowiązkowa w bractwie. Tak więc ćwiczyliśmy...


Zaczynało się od postaw, przez wyprowadzanie ciosów, aż do sparingów. Nie było to nic spektakularnego, w sumie po prostu okładaliśmy się deskami skrojonymi na kształt długich mieczy. Ot prosta filozofia.


Jednakowoż w miarę treningu, ta decha szybko stawała się czymś więcej niż jedynie głupim kawałkiem drewna. Była narzędziem stanowiącym przedłużenie mojego ramienia. Czułem każdy atak jaki wyprowadzałem, każde uderzenie przeciwnika jakie parowałem. Podczas walki ta parodia prawdziwego miecza, do dzierżenia którego się przygotowywałem, stawała się częścią mnie, częścią mojej jaźni...



...i przerwa na perełki! ;P Nie ma to jak brutalnie wyrwać monolog z wątku, kiedy się do czegoś dążyło. W każdym razie: co ja zobaczyłem w tej tapecie, że dałem jej order? Przecież to ma poziom estetyki pomarszczonego bakłażana! Ano ma. Ta tapeta dostała bowiem perełkę, za swoją funkcjonalność. Mało kto projektuje tapety mając w pamięci, że jest to jedynie podkładka pod ikonki, ludzie często przez to źle dobierają kolorystykę, kompozycję, czy inne elementy, które dla tapety są dość istotne. A z kolei ta tapeta została stworzona w 100% dla ikonek! Dlatego dostała perełkę.



A z kolei ta? Czysta estetyka: postać w centrum, zacna kompozycja, dobrana kolorystyka oraz efekty. Poza tym: Rainbow dash always dress in style!


No, wracając jednak do tematu, mego szermierczego treningu i sedna, do którego zmierzałem z tą historią. Czy ten opis nie wydaje się wam znajomy? Przedłużenie własnej ręki?


Kierowcy samochodowi nie raz opisują w jaki sposób czują drogę, jakby ich samochód był przedłużeniem nich samych. Ale może to jeszcze nie jest najlepszy przykład. Najlepszym przykładem jest granie w grę wideo, a dokładnie ten moment, w którym czujecie grę. Wchodzicie w pewien stan gdzie klawiatura, mysz lub pad staje się jedynie przedłużeniem waszego ciała, a postać w grze częścią waszego ja.


Nadal brzmi to dość mgliście? Zapewne, acz mam nadzieję, że już kojarzycie zjawisko, które mam na myśli. Może jeszcze nie zdajecie sobie sprawy czym ono konkretnie jest, ale już wam wyjaśniam - ludzki umysł posiada niezwykłą umiejętność postrzegania narzędzi jako części swojego ciała.


Jeżeli ujmie się to w ten sposób, to nie wydaje się to zbyt imponujące. Ot taka sztuczka, pozwalająca na jakieś dziwne widzimisię, że to narzędzie jest częścią mnie. Jednak, gdy zastanowicie się nad tym głębiej, ta mentalna sztuczka jest dość niesamowita. Dzięki niej, jesteś w stanie ogarnąć dowolną rzecz jako część samego siebie i używać tego ze sprawnością porównywalną do poruszania kończynami, z którymi się urodziłeś! Jak za pierwszym razem się o tym dowiedziałem, mało z krzesła nie spadłem, pod tak dużym wrażeniem byłem.


Nadal nie jesteście do tego szczególnie przekonani? No to powiem wam, z czym ta umiejętność będzie wiązać się w najbliższej przyszłości...


Wraz z rozwojem technologicznym najprawdopodobniej czeka nas dość cyberpunkowa era, gdzie ludzie będą wszczepiać cybernetyczne implanty do swoich ciał. Dzięki tej zdolności, ludzie będą w stanie ogarnąć cały szereg nowych funkcjonalności swoich ciał i używać np: sybernetycznej ręki z wbudowanymi dodatkowymi funkcjami jak gdyby była ich własną od urodzenia, włącznie z wbudowanym w nią komputerem, latarką, nożem i zapalniczką.


Inny przykład? Proszę. Jeżeli magicznie wyrosłyby ci skrzydła na plecach i w związku z tym miałbyś do ogarnięcia dodatkowe dwie kończyny, to byłbyś w stanie je ogarnąć. Co więcej, z dużym prawdopodobieństwem nauczyłbyś też się latać. A wszystko to przez małą mentalną sztuczkę naszych umysłów, pozwalającą na rozszerzanie własnego jestestwa o używane narzędzia.



Me: Peral wallpaper.
Voice of reason: Iwan, no!
Me: Iwan yes.


Zapewne części z was po głowie chodzi teraz pytanie: a kucyki też mają tę umiejętność?


Odpowiedź jest dość prosta: tak. No przynajmniej te nasze, w sensie, te z serialu My Little Pony. Kucyki z Equestrii, jeżeli chodzi o zdolności intelektualne nie ustępują bowiem ludziom w niczym i mają dokładnie takie same zdolności mentalne co i my. Skąd to wiem? Bo twórcy MLP w 100% spersonifikowali kucyki poczynając już od 1szej generacji, nadając im jak najwięcej cech ludzkich, w tym i ten drobną sztuczkę. Dowodem na to jest fakt, w jak sprawny sposób wszystkie kucyki używają przedmiotów dnia codziennego.


No to by było na tyle mojego monologu na dziś. Za tydzień wrócę z kolejnym tematem, może to będzie kolejna ciekawostka, albo jakieś rozważania. Nie wiem, muszę pomyśleć.


Hmm... Ten ostatni bonusik może lepiej obejrzeć klikając we źródełko.

(Zapraszam na grupę wszystkich twórców i szukaczy tapet)

Dobra, po tej imprezie na co oddajecie swe głosy? Ja na: Main6, Złodupców, Princess Twilight, Księżniczki, Discorda, Octavię, Vinyl, Sunset, Starlight Glimmer, Crossovery i Luźne.

Komentarze

  1. Opisy wróciły yay!
    Głos na Discorda

    OdpowiedzUsuń
  2. Sttarlight Glimmer

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Iwanku za tapety :D
    Teraz głosuję na Starlight Glimmer.

    OdpowiedzUsuń
  4. Starlight Glimmer+Sunburst=zatopiony statek radziecki

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki wielkie. Teraz głosuję na Sunset.

    Komiks najszybciej jest obejrzeć otwierając go w nowej karcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o funkcjonalność tapet, to mogę Wam podpowiedzieć, że tapety mogą też być ekranami blokady w Windowsach 7-10.

      Usuń
    2. Dzięki Daniel :D

      Usuń
  6. Ja bym zagłosowała na crossoverki ale najchętniej takie z innymi bajkami bo ich dużo oglądam, a filmy i gry za bardzo mnie nie interesują.
    A jak nie to na Vinyl i Octavie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Specjalnie zrobiłeś błąd w wyrazie "dysleksja"? (Pod czwartą tapetą) :)
    Głos na Starlight Glimmer, niech ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to była taka aronia. Jak owoc z dalekich krain.

      Usuń
  8. Starlight, Twilight, Discord

    OdpowiedzUsuń
  9. Starlight Glimmer+Sunburst=zatopiony statek radziecki

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałbym, żeby Mane 6 spotkały się z poprzednimi generacjami. :) Bo te kucyki wyglądają na prawdę fajnie. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty