Prace Segraece: dzień przemyśleń.

Witam! Dzisiaj obejrzymy prace Segraece

Rarcia dumna jak paw. Z tej pracy jestem bardzo zadowolona, a w szczególności z grzywy, oczu i brokatu.

Ciekaw jestem, ile czasu zajmie jej ściągnięcie tego całego brokatu. Anyway, oczko Rarci jest delikatnie za duże. Klacz stoi, szczerze mówiąc, w dość niestabilnej pozie.

 

OCek znajomej. Przy okazji odkryłam, że uwielbiam skrzydełka (mniam). U kucyków, oczywiście.

Zastanawiam się, w jakiej pozycji znajdują się przednie kończyny klaczy. To jest naprawdę nurtujące.

Oto, jak postrzegam problemy Celestii i Luny. Coraz bardziej zaczynają przypominać mi polskich polityków. Bo po co ratować kraj przed ewentualnym kryzysem, kiedy można pofilozofować siedząc na ciałach niebieskich?

Księżniczki ciasta i sera, możliwość wyżywienia mieszkańców do końca świata. Celestia ma nienaturalnie ułożone ciało, tzn. grzbiet, oraz brzuch odwrócony w naszą stronę.

Pewnego dnia ostałam poproszona o sponyfikowanie vocaloida Galaco. Nie kręcą mnie japońskie klimaty, (co oznacza, że nie wiem prawie nic jeśli chodzi o vocaloidy, mangi, anime i inne tego typu sprawy) ale spróbowałam. Wyszło... nieźle. Tak przynajmniej mi się wydaje. Zresztą nie ja tu oceniam :v

Masz tu ode mnie znaczek jakości, którego dawno nie było:

Tylko trójkąty mogłyby być w większej rozdzielczości.

Chyba jedna z lepszych prac jakie zrobiłam. Chociaż rysuję już dość długo, cały czas eksperymentuję z cieniami, grzywami, tłami i wszystkim, z czym tylko się da.

Prawe przednie kopytko wyszło trochę jednowymiarowo. Wspaniałe spojrzenie.

Bo uwielbiam rysować dynamiczne pozy ^^

A ja lubię podziwiać.

Środek nocy, stos kartek, podręczniki, wykresy, a zaraz test... Jakbym widziała siebie C':

Ciekawy jestem, czy dałoby się sensownie nazwać te gwiazdozbiory...

Nie mam najmniejszego pojęcia o co w tym chodzi :v Na dodatek Twalotowi wyszedł dziwny ogon, nad czym bardzo ubolewam.

Gdy czasem psuje mi się coś taniego samo z siebie, przyświeca mi bardzo ważna sentencja:
"Za te pieniądze tak ma być"

Kolejny obrazek z serii "Nie mam pomysłu na tło".

Lepsze najgorsze tło etc. Tutaj jednak mimo braku pomysłu, background dalej jest staranny.

Pastelowy kucyk. Po prostu.

Kucojelonek z twarzą zabójcy. Tyle chyba wystarczy :3

To uczucie, gdy w miejscu publicznym przypomni Ci się coś tak śmiesznego, że wyglądasz jak psychopata.

Podsumowanie: Nic dodać, nic ująć.

Sugestie dla Segraece?