Troje randomów ocenia OC: Erellu, Efei

No dobrze, jest co najmniej parę sposobów na skomentowanie tego obrazka. Ja tam widzę skucykowanego Geralta, a wy?
Warstwę celulozy pokrytą grafitem?
TO JE ZEBRA! TO NJE MA KOLORUF! TEGO NIE POMALUJESZ!
A widziałeś może Zecorę?
Ale zebry to organizmy żywe… Ja tu widzę tylko trochę wungla na papiurze >_<
To Ty na ślunsku nie byłeś!
A to tam nazywają papiury zebrami?
Gorzej…
W antrejce na ryczce. Stały pyry w tytce. Przyszła niuda, spucła pyry. A w wymborku myła giry.
Ale ja mówię o śląsku, a nie o Poznaniu :|
I pewnie na temperówkę mówicie inaczej niż ostrzytko :I
Strugaczka…
A widzisz?

Tak, tak: Mere, roz i Eljon oceniają OCka. Efei, mam nadzieję, że stworzyłaś coś wspaniałego!


Imię Erellu
Rasa Zebra
Płeć Klacz
Mieszka w Zebrica - Zevera

miejsce pochodzenia:  Zevera, Zebrica
ulubione miejsce pobytu: Baltimare
obecne położenie: widać powyżej profilu.
Yyyyy? Kabaczek? To brzmi bardziej zagadkowo niż hipoteza continuum.
WORLD OF EQUESTRIA … Siedlisko Raka 0/10
Ale za to wysłane z Iphone’a!
To 0/10 to ocena OCka? Nie wystawiona trochę za szybko?

~~~~~~~~~~~

wiek:
Około 17-18 wiosen.
Dziecko lata…
Nie pytaj czemu w tym momencie się oplułam :D
Bo dziecko lata… ale nie wiesz gdzie lata i po co?  <_<
Lece bo chceee, lece bo życie jest złeeee

~~~~~~~~~~

praca, zajęcia
Podróżuje po Equestrii (i nie tylko) utrzymując się na różne sposoby, zwykle z zamówień na eliksiry i napary.
Eliksiry, napary, takie sprawy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A kokę i marysię też hoduje?
Czasem, gdy ledwo wiąże koniec z końcem wyplata ozdobne tkaniny (czego nauczyła się jeszcze w ojczyźnie), jest piastunką do dzieci, w ostateczności zbiera pieniądze za opowiedzianą historię i ogólnie podejmuje się rozmaitych płatnych zabójstw zajęć.
Podobno żadna praca nie hańbi. Nawet najstarszy zawód świata.
Jeśli i tego nie starczy nie zawaha się ukraść danej sumki. Dość często zatrzymuje się u znajomych ( a ma ich kilku rozrzuconych po calutkim świecie) na nocleg: po prostu nie przepada za spaniem w namiocie i niezbyt schludnymi pokojami w karczmach.
Oczywiście odwiedza rodzinną ziemię mniej więcej raz do roku, najczęściej jesienią.
A myślałam, że dziecko lata…. :<
No przecież jest napisane, że lata aż do jesieni. :P

~~~~~~~~~~

powierzchowność:
To przed chwilą było co? Wewnętrzność?
A to nie jest przypadkiem cecha? Że ktoś jest powierzchowny?
Jasno szare, przechodzące w kremowe paski i dość ciemno biała sierść (może i takie coś nie istnieje, ale możesz spróbować sobie to wyobrazić).
Jestem grafikiem. Rozpoznaję setki kolorów po kodzie RGB…  Ale moja wyobraźnia też ma pewne granice.
Podobno nie można sobie wyobrazić nowego koloru. Tak mówiły internety.
A ja rozpoznaje 2 kolory: indygo i całą resztę.
Drobna postura.
Lekki chód.
Szybko chodzi i biega, jest zwinna, ale nie ma za dużo siły, nie lubi i unika sportów wymagających dużych mięśni.
Głębokie, zielone, uważnie patrzące oczy.
Grzywa (oczywiście czarno-biała) lekko falowana, zwykle upięta w kok ciemnozielonymi sznurkami (na specjalne okazje kokardami ).
Ogon u nasady obwiązany ciemnozieloną wstążką (ten sam odcień), krótko przystrzyżony, lekko falowany.
Na obrazku profilowym widać (jak można przewidzieć: zieloną) apaszkę noszoną w razie chłodów razem ze skórzanym płaszczem podróżnym koloru popiołu z wewnętrzną, zamaskowaną kieszenią na sztylet wiązanym pod szyją (a jakże!) zielonymi tasiemkami.
Bo jak trzeba kogoś zabić, to oczywiście z klasą. <3
To sztylet da się zawiązać pod szyją?
Cutie mark przedstawia liść o poszarpanych krawędziach, w większości pistacjowy, łososiowy przy rdzeniu, szypułka liścia przechodzi w spiralę okrążającą go.
Ja bym się domyślił, jak wygląda CM z samego obrazka, ale dzięki, że opisałaś, yo.
O cholera, tęcza barw na czarno-białym zadzie! To musi być odlot!
Te wszystkie nazwy nadal się klasyfikują jako nie-indygo. Więc technicznie w moim układzie odniesienia ona jest jednokolorowa :I
Specially for you: #FFC5AD - łososiowy  #B8FFCB - pistacjowy
Skórzane paski do obwiązania kopyt w razie chłodu bądź ostrego, za nadto gorącego, kłującego, mokrego - słowem - nieprzyjaznego bosym kończynom podłoża.
Dość duże juki koloru popiołu z zielonymi i bordowymi haftami.

~~~~~~~~~~

historia:
Urodziła i wychowała się w Zebrici w Zeverze. Ma trójkę rodzeństwa: dwóch braci: młodszego o 10 lat i starszego o 3, oraz starszą o rok siostrę. Jako mała klaczka często zajmowała się młodszym Durem
Dur to taka choroba :I W sumie to pasuje do młodszego rodzeństwa :v
Sam jesteś… chory :v
Straszna choroba, a Ty powiesz, że to młodszy brat.
po czym pozostała jej instynktowna wiedza czego akurat dany bachor się domaga. Może być to przydatne kiedy nikt nie potrzebuje eliksirów ( a wiele kucy nie ma zaufania do dziwnych mikstur) ani tkanin. Kiedy miała 8 lat rodzice oddali ją na termin do szamanki, ale ją nie bardzo interesowała sama magia: (wymachiwanie czymś, co mogłoby po przejściu przez portal służyć za różdżkę, zmienianie jabłek w pomarańczowe żaby (w tym miejscu Eljon musiała facetom tłumaczyć dlaczego właśnie żaby i dlaczego pomarańczowe S3E3) , żmudna nauka zaklęć na pamięć, niebezpieczna i nieprzyjemna teleportacja...) wolała eliksiry i studiowanie własności roślin i tylko tej części nauki poświęcała całą uwagę. Znaczek zdobyła kiedy wymyśliła swój pierwszy działający przepis na eliksir. Jednym z jej celi życiowych jest odkryć o  jaką roślinę w nim chodzi i jakie są jej właściwości. W wieku 14 lat ruszyła w podróż.
Najpierw wymyśla przepis, a potem jej celem życiowym jest odkrycie co jest w nim użyte…. SCREW YOU LOGIC.
Roz… chodzi o roślinę na zadzie, a nie w eliksirze...

~~~~~~~~~~

charakter:
Skryta, zamknięta w sobie, tajemnicza. Bystra, spostrzegawcza. Nie rymuje jak Zecora, ale zapytana o radę rzadko daje jednoznaczne odpowiedzi.
Myślę, że droga twa słuszna… albo nie, umyj włosy, bo ci jedzie pod pachami. To wszystko to tylko metafora. Ale na serio trochę jedzie.
Mere… umyj buty.
Woli słuchać niż mówić, w szczególności rzeczy, których nie jest pewna, więc często uchodzi za nieomylną bądź wprost jasnowidza.
Gdyby to tak działało po wysłuchaniu wykładu na studiach. :v
To byś uchodził tam za niemowę :v
Zawzięcie broni swojego zdania i rzadko przegrywa (wynika to poniekąd z poprzedniego stwierdzenia). Potrafi być złośliwa. Niełatwo ją wyprowadzić z równowagi. Pozostaje pozornie spokojna nawet w stanie furii. Jest cierpliwa. Pasuje do niej określenie doświadczona-zawdzięcza je długim podróżom, przywiązywaniu wagi do problemów-wręcz niechęci do nienajlepiej rozwiązanych bądź zostawionych na później, a także zamiłowania do wiedzy oraz szczególnego pociągu do książek. Często się uśmiecha. Od źrebięcia marzy o prawdziwej przyjaźni i uważa, że byłaby dobrą przyjaciółką-potrafi być oddana, szczera i sumienna. Umie zachować się taktownie, jednak surową etykietę uważa za głupią. W tzw. sytuacjach stresowych zachowuje rozwagę i zimną krew. Nie jest wylewna w okazywaniu uczuć, rzadko prawi komplementy. Nie znosi podlizywania się u innych, sama jest na to zbyt dumna.
Słowem same pozytywy.
No nie, zwróć uwagę, że tylko uważa, że byłaby dobrą przyjaciółką. Smutek :(
FRJENSZIP IS MEDŻIK~!

~~~~~~~~~~

 umiejętności:
2 języki (Equestriański-różne dialekty i język zebr, jakkolwiek go zwą).
Nawigacja na podstawie gwiazd i niezła orientacja w terenie.
Dotarłeś do celu. Prowadziła Cię Erellu. Dziękuję za wspólną podróż.
Oczywiście sztuka sporządzania różnorakich eliksirów opanowana na mistrzowskim poziomie.
Wcześniej wspomniane wyplatanie tkanin.
Zabawianie pacholąt, z czego wynika:
podzielna uwaga, zdolność do szybkich reakcji. (+5 do agility)
Liczenie, czytanie, pisanie. Wiadomo.
To może ja napiszę to w swoim CV. Chyba, że to się rozumie samo przez się.
No wiadomo!
Literatura Equestriańska i opowieści Zebr (zwykle przekazywane ustnie) biegle opanowane.
Szycie-poziom podstawowy.
A ile % expa zostało ci do wbicia poziomu średnio zaawansowanego?
Za każde uszyte gacie dostaje jakieś 10% lvla na tym poziomie… potem coraz mniej.
Rozpoznawanie głosów ptaków.
Pływanie.
Nieźle gotuje.
Ja umiem lepiej!
Dobrze opowiada.
Trening szermierki i strzelania z łuku.
Umie trenować? A to dopiero umiejętność!
Potrafi zabić średnio doświadczonego szermierza, ale bardzo, powtarzam bardzo niechtnie to robi.
Niechtnie ich na kawałeczki swoim nożem kuchennym >_<
Jakie to piękne! Zabija, ale niechtnie. Można się popłakać nad złożonością charakteru. :v
Ja też potrafię zabić. Ale wolę zjeść.
Byłaby dobrym szpiegiem.
Jeszcze kilka, których zapomniałam wymienić…
To ja zapomnę wystawić pozytywną ocenę...

~~~~~~~~~~

nawyki:
Niewinna mania skręcania w prawo.
Korwin byłby zadowolony :D
To jako ‘płeć piękna’ nie ma problemów z rozróżnianiem stron?
To z kolei powoduje, że pomimo tej manii dociera do domu. :3
Bieganie dla przyjemności, bez większego powodu.
Gapienie się w niebo: przede wszystkim na wschody i zachody słońca, w gwiazdy.

~~~~~~~~~~

ekwipunek:
Mały, zwinny kot Khur (dobrze, że nie knur) (w języku Zebr znaczy amulet): na razie jedyny jej przyjaciel: jest czarny, o jedwabistej, lśniącej sierści,  bursztynowych oczach i dumnym charakterze. Znalazła go jako maleńkiego kociaka zaplątanego w jeżynach niedługo przed wyjazdem z Zebrici.
Ja też znalazłam kiedyś takie małe, wredne…. Przyplątało się i nie chce się odczepić. Na dodatek trzeba karmić, sprzątać po tym… Kiedyś ktoś na niego wołał Mere, ale ja go wołam po prostu “taś taś”.
Mrrraau?
Wkrótce  kotek przywiązał się do niej, z resztą Erellu też stwierdziła, że nie może go po prostu  zostawić. Imię zostało mu nadane kiedy zauważyła, że czuje się przy nim szczęśliwa-mało tego: on zdaje się przyciągać do niej szczęście, jak amulet.
Oprócz tego mały pluszowy miś wypchany pierzem i suszoną lawendą leżący na dnie juków, z którym nigdy się nie rozstaje. Zawsze pomaga jej zasnąć kiedy Khur wychodzi na noc.
Też śpię z misiem… mimo, że jestem już starą prukwą :|
Mieszek z monetami różnych walut.
Wszelkie możliwe akcesoria do wyplatania tkanin.
Grudki ojczystej ziemi z zakorkowanej butelce i miniaturowa akwarela przedstawiająca rodzinę.
Pełno gotowych eliksirów i dopiero składników na nie (w tym jeden pozwalający jej na czasowe zmienienie kolory sierści-zmywalne wodą po kilkunastu kąpielach (Z nieindygowego na indygowy?)) w małych, starannie zakorkowanych buteleczkach zabezpieczonych watą i porządnie ułożonych w rzędy.
Kilka ulubionych książek i ozdobnych zakładek do nich.
Koc, namiot, hubka, krzesiwo, przenośna latarenka i ogólnie cały ekwipunek potrzebny w podróży.
Prowiant.
Zgłodniałam.
Spory sztylet służący głównie jako nóż kuchenny.



Nigdy jeszcze przejeżdżając przez jakieś miasto nie pomineła jego biblioteki.

Wysłane z iPhone'a
Wreszcie wysłane z czegoś normalnego, a nie tylko mikrofalówki z dostępem do internetu.
Przynajmniej ma autokorektę.
A mnie stać tylko na androida ;(
To sobie kup Galaxy S6 Edge 128GB :P Taka bieda na bogato.



Podsumowując, postać niedoekspiona, wymaga dużej ilości grindu by wejść na przyzwoity poziom. Na pvp nadaje się średnio, ni to kleryk, ni wój, a support samymi potami aż tyle nie daje. Z drugiej strony nieoceniona przy full raidach na jakiegoś world bossa, gdzie nie dość że trza wybuffować raid by zwiększyć szansę ubicia, to w razie czego da radę wspomóc kleryków. Taki typowy support dla raidu, który samemu, bez dobrego i stałego pt do grindu, nie ma prawa bytu.
Ciekawe jak długiego ma respa...
To chyba tylko ja wystawię ocenę. Postać nie rzuca na kolana, brakuje jej głębszej historii, czy bardziej ciekawego charakteru. Ale jest ładnie opisana, przypomina postać z RPG i nie jest standardowa. 7/10 - dobrze jest.

Komentarze

  1. Przyjemny OCek :) A jeśli chodzi o "Jasno szare, przechodzące w kremowe paski i dość ciemno biała sierść" to moja wyobraznia podpowiada mi, że ona to taka zebra tri colour- szare paski, które na brzegach przechodzą w kremowy, a potem te ciemno białe. W sumie ciekawie to wygląda ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łi!
      Ktoś docenił ciemno-biały!

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się w tej postaci to, że jej nawyki i charakter są dość dogłębnie opisane, można dużo o niej powiedzieć (ale ja mam sklerozę i nie potrafię.)
    Wydaje się dość dobrze przemyślana, ale przez brak kolorowego obrazka dochodzę do Mer'owej oceny czyli 7/10

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem grafikiem i lekko zgłupiałam przy próbie wyobraźni wyglądu ocka. Rzeczywiście jakiś kolorowy (i większy) obrazek by się przydał, ale to nie jest najważniejsza część opisu, więc ją olałam.
    Prawdę powiedziawszy, jakoś nie powala na kolana, ale jednocześnie przynajmniej ją ZAPAMIĘTAŁAM. Przynajmniej ogólny zarys postaci. Więc ma tu plusa, bo poprzednie parę ocków to tylko ledwo piąte przez dziesiąte pamiętam.
    Opis iście erpegowy, wręcz pachnie mi tu DnD, ale nawet mi się podoba. Konkretnie i na temat.
    Ode mnie ocena 6+/10

    Ps do Merego i ekipy - było o to proszone kilka ocków temu, ale powtórzę prośbę: błagam, zapisujcie daty wysłania ocka, bo nie wiem czy mam się stresować, że mojego ominęliście (mój jest z początku maja), czy mam jeszcze czekać. I ogólnie na jakim etapie ogarniania ocków jesteście D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, wybacz, zapominam o tym. Ten jest z 24 kwietnia. To oznacza, że jest jeszcze jeden, a potem twój! :)

      Usuń
    2. W ogóle to gratulacje, bo przyspieszyliscie z tempem publikacji ;-)
      Dojdziecie Wy do tego legendarnego tygodnia oczekiwania, ja Wam to mówię!
      I jak to mówią: Coraz bliżej!

      Usuń
    3. Zaganiam ich do roboty! W końcu role się odwróciły!

      Usuń
    4. Dobra, zacznę Ci płacić.

      Usuń
    5. Bóg zapłać, dobry człowieku C:

      Usuń
  4. Miało być:
    Niewinna mania skręcania wszelkich papierków, które nawinęły się pod kopyto w spiralę.
    Lecz internety są złe i jakoś dziwnie przeinaczyły. Chociaż... Podobno nic nie dzieje się przypadkiem, więc i za tym ktoś stoi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieźle, urwało ci pół zdania. Sprawdzaj tekst przed wysłaniem, bo było też trochę literówek. :P

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty