Prace Carmezan

Jako się rzekło - rozpoczynam nadrabianie zaległości w fanartach. A jeszcze dziś... Rysownicze Wyzwania (a raczej coś na kształt takowych). 

Dziś mam dla Was paczkę prac od Carmezan. Bardzo ciekawych prac. 

Nie będę udawał że znam się na rysowaniu. Nie będę pisał "mądrych" komentarzy w stylu "lewa noga nieco za chuda itp". Najzwyczajniej napiszę, co mi się tutaj podoba, a co mniej. Zaczynajmy. Niech się dzieje wola nieba*, z nią się zawsze zgadzać trzeba

*w sensie wola Celestii - jej imię ma bardzo wiele z niebem wspólnego:)

Cukrzyca atakuje. Bardzo ładny i "słitaśny" rysunek. 

Spać mi się chce:) I chętnie bym się do poduchy przytulił. I miałem nie pisać, że lewa noga za chuda, ale przednie nogi wyglądają jak.. bułki:) Teraz to nawet i głodny się zrobiłem. Wy mnie chyba jednak chcecie wykończyć. Jak nie cukrzyca to zagłodzą bidnego Kredke...

A gdybym zgolił wąs...

Kolejny świetny rysunek - i od razu w oczy rzucają się wąsy i... ogromne brwi. 

Celestia! Tylko dlaczego rysunek jest tak ciemny... 

Kredke znalazł właśnie swojego OC-ka:) Brakuje tylko rogu i skrzydeł  (w końcu jestem IMBA). Ponownie zdjęcie kartki z rysunkiem - niestety to w znaczący sposób obniża jakość efektu końcowego. A skoro i tak jest bardzo dobrze to jak wyglądało by to "spod" skanera? łądnie dobrane koloty - bez jaskrawości i przesady

Coś na szybko? Obrazek sprawia wrażenie nabazgranego flamastrem - i jak ja chciałbym tak umieć bazgrać! Mimo pozornego chaosu całość prezentuje się naprawdę przyjemnie.

Poza nieco "dziwnie" wyglądającą mordką nie mam się za bardzo do czego przyczepić - mi osobiście taki styl jak najbardziej pasuje.

Ostatnia z nadesłanych prac - bardzo miły rysunek. Dużo spokojnego błękitu, troszeczkę odmiany na grzywach. Całość wydaje się być taka.. spokojna. Bardzo ładne skrzydła.