Rosiczki Atakują (one-shot)

[Random]

Autor: Cahan

Opis: Myślałeś, że rośliny są niegroźne? Sądziłeś, iż fotosyntezują sobie spokojnie i nie knują planów przejęcia władzy nad światem? Myliłeś się, naiwniaku. Moi mili, przedstawiam wam najnowsze dzieło marki Cahan Szalona, pisane na konkurs literacki na mlp polska, które nie zajęło nic. "Rosiczki Atakują" to fanfik inspirowany horrorami klasy Ź, które są tak durne, że aż śmieszne. Tak, to swoista parodia, wzbogacona moją ponysoną i dawką botaniki.


Komentarze

  1. xD "klasa Ż" jakbym widział jakikolwiek film z TV puls (Uwaga!: komentarz zawiera lokowanie produktu! Lokowanym produktem jest kanał TV Puls. Nie specjalnie xD). Trzeba będzie przeczytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TV Puls to dobra telewizja. Pamiętam, że kiedyś w rankingach oglądalności oscylowała wokół 10. miejsca, a dziś już w okół 6. (nawiasem pisząc, w okół 10. oscyluje teraz TV Puls 2).

      Jako ciekawostkę podam, że w TV Puls 2 lecą lub leciały jednorożce. Niestety, nie nasze.

      Usuń
    2. No, strasznie mnie wkurzają takie filmy jak rekinado albo dwugłowy rekin, podobno filmy te robi studio syfy.

      Usuń
  2. Przepraszam, że komentarz w ogóle nie związany z tematem posta, ale czy ktoś wie, gdzie można obejrzeć Equestria Girls Rainbow Rocks? A jeśli tak, czy mógłby podać linka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.dailymotion.com/video/x273ma9_equestria-girls-rainbow-rocks-cam-1-2-napisy-pl-720p_shortfilms

      http://www.dailymotion.com/video/x273qs4_equestria-girls-rainbow-rocks-cam-2-2-napisy-pl-720p_shortfilms

      Proszę bardzo ;)

      Usuń
  3. Rośliny są niegroźne? Widać ze ktoś tu nie widział Plants vs Zombie skoro pisał takie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli ktoś się waha, czy warto przeczytać, to niech spojrzy na obrazek tytułowy. Zaśmiałeś/aś się? No to wiedz, że sam tekst jest niebotycznie bardziej śmiechowy. I porządnie napisany, w końcu to Cahan spółka ZUO za niego odpowiada. A za motyw magicznego pojedynku należą się jej głośne brawa.

    Czytajcie, bo warto.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fluttershy, fajną masz spódniczkę :) Gdzie kupiłaś? (No co? Nie tylko ludzie wyznaczają nowe trendy!)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałem fanfik. Ekspertem nie jestem, ale ten fanfik jest raczej dobrze napisany. Niestety, nie porwał i nie rozśmieszył mnie, ale nie martw się autorze. Mnie mało co porywa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojejku kolejny fanfik a ja jeszcze nie przeczytałam ''Tajemnica szklanej kuli'' i ''fanfik bez tytułu''!?!?! Kiedy ja to wreszcie wydrukuję ?!?!???!?!!??
    Przepraszam że się uniosłam....Fanfik zapowiada się bardzo ciekawie i nietypowo.Aż mam gęsią skurkę.Przeczytałabym z wielką chęcią :)
    Obrazek mimo iż należy do grupy typu vector to bardzo przyjemny.Jest jeden tyci tyci błąd.A mianowicie: FS nie ma brwi.Gdyby je dodano byłoby o wiele lepiej. I guess it is all.Bajo.
    Brohoof!Derp!Chipmunk!

    OdpowiedzUsuń
  8. W tych pięknych okolicznościach flory i być może fauny jeżeli ta jeszcze nie została strawiona pozwolę sobie skomciać tegoż oto fika osobliwej urody. Podobało mi się i to nawet bardzo, a użycie biologicznych pojęć wprowadza tylko więcej absurdu. Fabuła, no jak w tanim horrorze. Ale spodobał mi się sposób w jaki została odwrócona uwaga głównej szóstki. Zarówno sam pomysł jak i wykonanie. I moim zdaniem dobrze że pojedynek został wygrany sprytem, a nie mocą czy znajomością magii. No i fajna kreacja swojego alter ego. Słyszałem opinie na temat tego, że sam motyw wprowadzania siebie do swojego opowiadania jest w jakiś sposób zły jednakże moim zdaniem opisałaś się w sposób znośny dla czytelnika. Chyba polega to umiarze. Ani nie skupiasz się na własnej zarąbistości ani nie robisz z siebie ofiary losu. Humorystyczne elementy takie jak godzina, w której nie ma się przyjaciół, czy sekret idealnego bytu też dodają głębi postaci. Chociaż grabie jako machina oblężnicza czy trawienie ryjówki też były zabawne. No i Fluttershy gdy wróci może potencjalnie się bardzo zdziwić. A potem jak zielonogrzywa Cahan czeka te całe dwadzieścia minut i dochodzi do rozmowy z księżniczką to fik moim zdaniem traci na dynamice. To chyba uniwersalny problem dotykający wiele tekstów kultury. Ale nie znaczy to że nie da się lepiej. Jeszcze drapanie się zadnią nogą mogę zaliczyć na plus. Jest to jakaś ciekawostka, której wcześniej w żadnym fiku nie widziałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze uważałam, że problemem nie jest wsadzanie swojego alter ego, ale to jak się pisze swoje alter ego. "Rosiczki" nie są moim jedynym fikiem, w którym to zrobiłam, popełniłam ten grzech również w serii "II wojna fanfikowa" (która jest czystym heheszkiem wymierzonym w Tribrony), a także w dużo bardziej ambitnym projekcie, jakim jest "Smak Arbuza". Nie będę tu oceniać zbytnio własnych opowiadań, ale jeśli chciałbyś zobaczyć inne fiki, w których zrobiono to dobrze, to poleciłabym chociażby "Equetrip".
      Tylko no, problemem jest to, że autorzy zazwyczaj nie piszą siebie takimi, jakimi są (ewentualnie w jakiejś komediowej wersji), tylko próbują nas przekonać, że ktoś, kogo na Ziemi nikt nie lubił, był wkurzającym przegrywem (na pewno nie wina jego charakteru), w Equestrii nagle staje się super popularnym bohaterem i nie wymaga to żadnej pracy nad sobą. I inni go lubią nawet jest najbardziej wkurzjącym emo świata.

      A czy tekst traci na dynamice - w sumie tak. Choć osobiście nigdy nie przeszkadzały mi straty na dynamice na końcu opowiadań. W sumie lubię spokojne zakończenia i zmiany tempa.

      Usuń
    2. "II wojnę fanfikową" kiedyś czytałem. "Equetrip" to zaś cały czas mój ulubiony fik. Czytałem trzy razi i w pełni zgadzam się, że autor wstawił się do fika dobrze. Psoras w ogóle umiał. Może ludzie deprecjonują autowstawki niby dając radę dla początkujących, która była powtarzana tak długo aż zapomniano, skąd się wzięła. Bo to w jaki sposób opisałaś źle wstawione alter ego przypomniało mi wszystkie Mary Sue niezależnie od fandomu. Jeżeli da się taką opisać to zachowuje się lekceważąco i jest ogólnie wkurzająca, a mimo to reszta bohaterów kręci się wokół niej niczym muchy wokół krowiego placka. I ten sam wzorzec można znaleźć w kiepskich opkach i o braciach Jonas, i o Tokio Hotel, i w fikach o Harrym Potterze.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty