Jakie to Hasbro jest złe #15 - Zdjęte Jan Animation
Czystki w internetach ciąg dalszy! Tym razem padło na Jan Animation, grupkę odpowiedzialną m.in. za "Picture Perfect Pony" i "Button Mash Adventures".
Źródło: 4chan |
Czy trzeba tutaj cokolwiek dodawać? Mały zespół utalentowanych animatorów właśnie musiał opuścić swoją złotą wyspę na YouTube... Nie chcą jednocześnie nic kombinować i bić się z Hasbro, gdyż uważają, że nie jest im to na rękę. Warto obserwować ich kanał, bo tam będą pojawiały się filmy z wyjaśnieniami. Sami twórcy wypuścili już materiał dźwiękowy opisujący sytuację:
Materiał Dźwiękowy Link do kanału
Materiał Dźwiękowy Link do kanału
I zanim zaczniecie na Hasbro wieszać psy (na diamenty), to pamiętajcie, że to właśnie ono ma PEŁNE prawa do swojej marki. Mają prawo zdejmować wszystko co zawiera zarejestrowane przez nich znaki handlowe, więc należy się cieszyć, że robi to tak rzadko i powoli. Gdyby się uparło i czepiało wszystkiego co mogło, to 3/4 youtubowego zasobu kucy zniknęłoby w nicości. Spora część Devianta również przestałaby istnieć, biorąc pod uwagę fakt, że wielu artystów po prostu wykorzystuje MLP do zarabiania pieniędzy.
Co mogę powiedzieć? Prawa autorskie funkcjonujące w obecnym kształcie są tragiczną pomyłką ludzkości. Oczywiście jestem przeciwny całkowitemu ich zniesieniu, jak co niektórzy oszołomi piszą w internecie, ale jednocześnie świat powinien się zastanowić czy koncepcje które leżą u podstaw praw autorskich nie są już przestarzałe w dzisiejszym społeczeństwie informacyjnym. Właściciele praw sami robią sobie krzywdę nie wykorzystując zjawiska prosumpcji, która w sumie jakby na to nie patrzeć może zwiększać zyski z zabawek i serialu. Jakby np. wypuścili zabawkę Buttona to by zarobili. A tak co? Kicha.
OdpowiedzUsuńZachowanie Hasbro w tym momencie mogę porównać jedynie do mentalności plemiennej. Jeżeli ktoś zarabia na ich prawie autorskim mimo, że przy okazji zwiększa też zarobek Hasbro, to poświęcą swój zysk, byleby pogrążyć tą osobę. Smutne.
Zaryzykuję stwierdzeniem, że Hasbro na ich twórczości nie zarobiło ani grosza.
UsuńKto by kupił tego pluszaka? Grupka zapaleńców znających Butttona. Należy zrozumieć podstawową rzecz - Bronies nie są większością ludzi jaka ogląda kuce - to właściwy target jest tym głównym odbiorcą - tak serii jak i zabawek. A że Bronies są głośni jak mało który fandom to już inna sprawa. Podstawowe pytanie, które należałoby zadać - czy ten pluszak byłby opłacalny? Wątpię... To nie pojedyncze sztuki robione ręcznie które mogą sobie śmigać za tysiące zielonych. Tutaj rusza cała linia produkcyjna - a takowa ma na siebie zarabiać.
UsuńPierwszy komentarz i komentarz rozsądny. Jestem pod wrażeniem. Czekam teraz na zalew wpisów jak to Hasbro jest złe, zagłada fandomu bliska, a w realu są jogurty po 'złoty dwajścia dziewięć"
Jesteś pewien? Z pewnością nie pobierali oni tych pieniędzy bezpośrednio od nich, jednak nie zapominaj, że spora część ludzi zaczyna być fanami MLP głównie dzięki twórczości fanów, a ci, jak wiadomo, już zyski przynoszą kupując cały ten szajs z kucami związany.
UsuńHadbro każąc usunąć ich filmy właśnie ucięło potencjalne źródło nowych fanów.
Kapitan musi raz na jakiś czas zabić jednego z załogantów (najlepiej najsilniejszego) żeby buntu nie było.
UsuńOwszem, hasbro bezpośrednio nie zarabia na twórczości fanów.
UsuńLecz również nie traci. Mało tego, powoli zabijają twórczą część fandomu, przez co w większym tempie zacznie ubywać im widzów, czyli mniejsze zarobki.
I tak, dzieci są głównym targetem, i co z tego? To nie dzieci sprawiają że serial jest popularniejszy.
A co z inwencją twórczą Jan'a?
UsuńMyślę że to jeden z najważniejszych szkopułów w prawie autorskim.
Rѧvєbѳw, oczywiście, że bezpośrednio na tym nie zarabiają, ale fandom który wirusowo rozprzestrzenia treści związane z serialem przyczynia się do popularyzacji kucyków. Innymi słowy robimy kucom darmową reklamę, a reklama = hajs ^^
UsuńKredke, niestety nie mam danych na temat tego jaki procent ludzi oglądających kucyki to Bronies, ale wiem jedno. Bronies którzy w większości są osobami dorosłymi, posiadają większe zasoby finansowe niż małe dziewczynki. Dlatego też zapewniają Hasbro potężne zastrzyki gotówki. Nie mówiąc już o tym, że fani mają zawsze tendencje do kupowania kuriozalnych ilości produktów. Ośmiolatce tata kupi co najwyżej jedną zabawkę, czy zestaw i na tym koniec eldorado. Bronies z kolei ... chyba nie muszę wyjaśniać XD. Polecam poczytać "Kultury Prosumpcji" Piotra Siudy. Książka w przystępny sposób wyjaśnia między innymi zjawiska związane z fanami ich wpływem na firmy i ich zyski.
Skoro już nawiązuję do książki Siudy, to apropos tematu warto przywołać ciekawą tezę, którą autor wyciąga na podstawie analizy ówczesnych subkultur fanowskich. Mówi, że każda firma która walczy z twórczością fanów naraża się na bojkot a nawet upadek.
Nie wiem czy sobie ludzie zdają sprawę, ale dla Hasbro liczy się zysk. Skoro decydują się na zamykania kanałów etc. to znaczy, że im się to OPŁACA a przynajmniej nie wpłynie to negatywnie na zyski, jednocześnie mając markę pod kontrolą. Wbrew popularnej wśród fandomu teorii, w takich miejscach nie pracują idioci a tego typu maili nie wysyłają panie Grażynki z recepcji. Prawa autorskie istnieją i trzeba się do nich stosować, czy to się komuś podoba, czy nie.
UsuńPoza tym... gdyby Hasbro chciało, to by wytaczało procesy sądowe i raczej na pewno by je wygrywało.
UsuńI tutaj cię zadziwię. Z moich rozmów z obsługą największego w naszym kraju Smyka (Warszawa Targówek, pryz okazji wypraw po blindbagi) wynikało jasno że Bronies są w znacznej mniejszości jeśli chodzi o kupo zabawek z mlp. Osoby takie wchodziły - brały dwa / trzy starannie wybrane blindbagi i wychodziły. Co brali rodzice? Sterty blindbagów (ze względu na nieznajomość numerków na zgrzewie, a np bardzo dziecko chciało mieć księżniczkę), zestawy, duże figurki i gadające kucyki (coś co widziałem dotychczas u jednego bronego).
UsuńCo masowo kupują Bronies? Wystarczy zobaczyć na konwentach lub meetach - plakaty, przypinki, koszulki, kubki. Wszystko to, co robione przez fanów i dla fanów. Owszem, kupowane są tego absurdalne ilości (sam mam tego trochę), ale pieniążki idą już od fanów do fanów. Hasbro nie ma z tego kompletnie nic.
Kredke, nie zdziwiło mnie to XD. Mówisz o Polsce, a ja miałem na myśli USA (ewentualnie Kanadę i UK). Bądźmy szczerzy, ilu jest Bronies w Polsce? Wystarczy zerknąć na mapkę zamieszczoną w Spisie Powszechnym Bronies. Poza tym dochodzi jeszcze tutaj jeszcze drugi problem który btw. także jest poruszany w książce na którą się powołuję. Niemożliwe jest utworzenie globalnej społeczności fanów z powodu regionalnych różnic gospodarczo-ekonomicznych. Osobiście nawet gdybym chciał kupować zabawki tak jak to robią Amerykanie to mnie nie stać. Sadface. Musimy więc odróżnić Bronies z USA od tych z Polski ... no niema bata. Podobnie jest u nas z grami komputerowymi. Fani są, hajsu brak i szerzy się piractwo. :(
UsuńRѧvєbѳw, Hasbro nie jest pierwszą firmą która sądzi, że działa w swoim interesie podczas, gdy faktycznie tak nie jest. Google podobnie doświadczał mniejszych i większych zapaści z powodu swoich głupich decyzji. Osobiście sądzę, że strategią którą obrało sobie Hasbro jest słaba. Widocznie mają nieogarnięty dział marketingu (co by się nawet zgadzało widząc co niektóre z ich pomysłów). Powinni sobie zrobić analizę SWOT i przestać słuchać firmowych prawników, którzy i tak nic nie wnoszą.
Akurat nasz kraj jest jednym z większych na świecie rynków zbytu dla produktów Hasbro. Swego czasu wypowiadał się ich przedstawiciel że w Europie byliśmy obok Rosji i UK jedynym krajem, gdzie występowały braki w dostawach ze względu na ogrom zainteresowania.
Usuń"Podobnie jest u nas z grami komputerowymi. Fani są, hajsu brak i szerzy się piractwo. :("
Usuń"Osobiście nawet gdybym chciał kupować zabawki tak jak to robią Amerykanie to mnie nie stać"
Nie no błagam cię... Zacznijmy od faktu, że według podcastu Hasbro tylko w trzech krajach zainteresowanie produktami było tak wielkie, że zabrakło ich w magazynach: UK, Rosja, Polska. Ceny u nich i u nas są porównywalne z lekkim wskazaniem na nas. Dostępność to inna sprawa. Fanów najwięcej jest w USA, ale nie oznacza to, że tam Hasbro zarabia najwięcej. Zwróć uwagę ile % sprzedawanych gadżetów to oficjalne zabawki od Hasbro a ile to customy. Koszuleczki, kubeczki, przypinki, figurki, pluszaki - to jest najlepszy towar, za który wielkie H nie dostaje nawet złamanego centa.
A co do gier... totalny bullshit. Piractwo jest wszędzie, niezależnie od tego ile kto ma pieniędzy. Do tego Polska jest krajem, w którym gry są bardzo tanie. Premierowa gra u nas potrafi kosztować 100zł, podczas gdy w przeliczeniu na złotówki w innych krajach jest to wydatek rzędu 240zł. Nie mówiąc już o tanich seriach, których nie uświadczysz wszędzie... albo pism w cenie jednego burgera.
Według mnie, gdyby doszło do batalii sądowej, to Jan wcale nie byłby na straconej pozycji, ale... to co napisał Mosquito poniżej może być (w dużym uproszczeniu) prawdą. Chodzi mi o to, że może Jan nie poprosił o C&D, ale raczej nie apelował, bo zależy mu na współpracy. Powiedzmy, że by wygrał - Hasbro troszkę mogłoby się na niego obrazić, a w każdym razie Jan się tego obawia. No i nie zapominajmy, że potyczki sądowe jednak swoje kosztują.
UsuńCzy Hasbro słusznie zrobiło? Nie jestem w stanie tego ocenić. Może po prostu amerykańskie prawo autorskie wymaga, aby z takimi dużymi projektami walczyć, aby uniknąć utraty praw ze względu na upowszechnienie?
Z drugiej strony nie ma co się przesadnie przejmować. Nadal dostaniemy serial od świetnego animatora (a przynajmniej powinniśmy). Fakt, trochę to opóźni premierę, ale nie zaczyna też od zera (w końcu scenariusz już jest).
Kredke/Rѧvєbѳw, Nie wiemy jakie zaopatrzenie było oszacowane na Polskę. Może po prostu wysłali ich do Polski zbyt mało, bo myśleli, że nie zejdą ... ale to tylko moje spekulacje. W każdym bądź razie jeżeli tak było, to braku zapasów nie można utożsamiać z ilością sprzedanych sztuk (rynek zbytu) a tym bardziej z zainteresowaniem. Np. na potrzeby USA wyprodukowano 100000 zabawek i zabrakło zapasów. Na potrzeby Francji 50000 zabawek i nie zabrakło zapasów, bo sprzedano 45000 sztuk. Na potrzeby Polski 10000 zabawek i zapasów zabrakło. Wtedy Polska jest na drugim miejscu, przy zapotrzebowaniu np. na 11000 sztuk. Wskaźnik o którym mówicie niekoniecznie przekłada się na faktyczną ilość sprzedanych zabawek. Byłbym bardzo zaskoczony gdyby okazało się, że w Polsce sprzedano więcej zabawek niż w np. Niemczech, gdzie jest większe stężenie Bronies i dwa razy więcej obywateli. Ale cóż, zawsze mogę się mylić XP
UsuńCo do gier powiem tylko (bo nie chcę offtopa robić), że nie można przeliczać zagranicznych cen na złotówki, bo oni zarabiają kilkakrotnie więcej.
Może też tak być, że niektórzy fandomowi twórcy mogą kucykom kreować nowe, niekontrolowane przez Hasbro, wizerunki. Np. która mama kupiłby swojej małej córeczce Pinkie Pie, która może się kojarzyć z Pinkameną?
UsuńAlbo takie coś. Ktoś z byle powodu przypina wszystkim i wszystkiemu etykietki. Ktoś jest np. fanatykiem religijnym i zobaczy, że Lyra i BonBon są parą... Dorosły niebrony nie zna oficjalnej wersji serialu, a wiadomo, że niektórym katolikom wystarczy tylko cień, żeby coś uznać za niegodne dla katolika.
Albo takie coś. Hasbro zaplanuje wyciągnąć jakiegoś kucyka z tła, podczas gdy ten kucyk może mieć już wizerunek wykreowany przez fanów i żyjący własnym życiem. Np. gdy widzę Cloud Kicker, myślę sobie: "to ta nimfomanka z fanfika [i]The Life and Times of Winning Pony[/i]"
W przypadku plakatów itp. działa wolny rynek, jest popyt np. na kubki, Hasbro nie produkuje kubków z kucykami, więc fani robią swoje własne. Proste? Proste.
UsuńDaniel, cholera jasna, chociaż tutaj nie zaczynaj z dyskusjami religijnymi!
Usuń^Dis
UsuńDaniel wydawało mi się że już w temacie ekranizacji RainbowFactory obaliliśmy te wymysły.
UsuńTo co robi fandom pozostaje w fandomie, i nie wyjeżdżaj tu z katotalibami.
PS: Nigdzie nie jest napisane że Lyra jest fanką ludzi i chodzi z BonBon. To działa tak samo jak zasady internetu. To ludzie i ich zachowanie to wszystko kreuje i nie jest niczym prawnym wizerunek żadnej z postaci.
Żałosne. Unicestwiają fandom własnego serialu. Czy grupa JanAnimations Studio brała pieniądze za tworzone przez siebie filmiki? Chyba nie, prawda? Czym więc szkodzili Hasbro?
OdpowiedzUsuńZapewne większość widowni Jana nie wiedziała, czy Jan zarabiał na YT :) Osobiście byłam przekonana, że dopóki ktoś spoza Hasbro nie zarabia na kucykach, to wszystko jest ok. Najwidoczniej się myliłam :)
UsuńSprawa jest prostsza niż się wydaje, w mojej opinii wygląda to tak:
OdpowiedzUsuńH: Hej, Jan podobno chcesz u nas pracować, nadal zainteresowany?
J: Jasne!
H: W takim razie nie sądzisz, że lepiej będzie jak twoja poprzednia twórczość bazowana na serialu zostanie usunięta?
J: Dobra, ale winę zwalam na was bo fani mnie rozszarpią.
H: Rob co chcesz, ale usuń, żeby nie było że nasz animator ma za plecami swoją własną serię kucy.
J: I tak niezbyt dochodowe te Jutubowskie serialiki.
I dlatego będę korzystał z mojego prawa do nie dawania im mojego gelda.
OdpowiedzUsuń. . . . . . .. . . . . .,.-”. . . . . . . . . . . . . . . . . .“-.,
OdpowiedzUsuń. . . . .. . . . . . ..,/. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ”:,
. . . . . . . .. .,?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .\,
. . . . . . . . . /. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,}
. . . . . . . . ./. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,:`^`.}
. . . . . . . ./. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ,:”. . . ./
. . . . . . .?. . . __. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . :`. . . ./
. . . . . . . /__.(. . .“~-,_. . . . . . . . . . . . . . ,:`. . . .. ./
. . . . . . /(_. . ”~,_. . . ..“~,_. . . . . . . . . .,:`. . . . _/
. . . .. .{.._$;_. . .”=,_. . . .“-,_. . . ,.-~-,}, .~”; /. .. .}
. . .. . .((. . .*~_. . . .”=-._. . .“;,,./`. . /” . . . ./. .. ../
. . . .. . .\`~,. . ..“~.,. . . . . . . . . ..`. . .}. . . . . . ../
. . . . . .(. ..`=-,,. . . .`. . . . . . . . . . . ..(. . . ;_,,-”
. . . . . ../.`~,. . ..`-.. . . . . . . . . . . . . . ..\. . /\
. . . . . . \`~.*-,. . . . . . . . . . . . . . . . . ..|,./.....\,__
,,_. . . . . }.>-._\. . . . . . . . . . . . . . . . . .|. . . . . . ..`=~-,
. .. `=~-,_\_. . . `\,. . . . . . . . . . . . . . . . .\
. . . . . . . . . .`=~-,,.\,. . . . . . . . . . . . . . . . Hasbro.....
Wiecie, nie chcę spamować ale myślę że już moi poprzednicy opisali tą sytuacje.
OdpowiedzUsuńMoże będzie podobna historia jak z Fighting is Magic.
Nopity nope my friend.
UsuńFighting is Magic wyszło na zasadzie "w internecie nic nie ginie". Po prostu jakiś inny team (jak sami podkreślali, kompletnie niezwiązany z Mane6) dokończył projekt. W tym przypadku natomiast zdjęty został twórca, który nie ma możliwości bycia zastąpionym przez kogoś innego (szczególnie że sam Jan odrzucił możliwość, mówiąc kolokwialnie, "dymania" Hasbro poprzez wrzucanie filmów na Dailymotion, jak to robi chociaż Mystheria).
PS Dopóki nie piszesz nie na temat, dopóty nie można mówić o spamie ;)
No bo ja takiego ładnego liściku od Hasbro nigdy nie dostałam... (za to od Youtube już kilka automatów).
UsuńA jak już przy mnie jesteśmy (a co mi tam, "do diabła z fałszywą skromnością") to moim zdaniem wypowiedzi użytkowników Henryk Sclaveni i Mosquito są w 100% trafione.
Zdałem sobie sprawę jak nieprzyjemnie mogła zabrzmieć moja wiadomość, więc z góry przepraszam. Chodziło mi po prostu o możliwość krycia sobie tyłów z której Jan po prostu nie chce skorzystać.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZa to moja miała brzmieć żartobliwie, bo ja się nie gniewam ^^
Usuńosobiście uważam, że nie ma się nad czym rozwodzić. Biznes to biznes. Fandom nigdy nie będzie fabryką córką korporacji, tak więc bardziej mu szkodzi niż pomaga. Tak więc można uznać, że zamknięcie jakiegoś kanału o tematyce MLP jest paradoksalnym hołdem i wyróżnieniem za najlepszą twórczość danego artysty
OdpowiedzUsuńNiezły powód do składania gratulacji, czyż nie?
Pozdrawiam
Niech robi dalej swoje filmiki i wstawia je po ciemnej stronie internetów. Potem tylko trzeba podlinkować w odpowiednim miejscu. Jak Mystheria.
OdpowiedzUsuńProblem w tym że osoba zainteresowana nie chce się narażać dla Hadbro, bowiem sama chce tam pracować. Gdyby kontynuował on swoje dzieło, to prawdopodobnie by mu tego już nie darowali i marzenia poszły by się walić.
UsuńA reszta ekipy? Mogą założyć własne studio, tylko potrzeba trochę dyskrecji. Pasuje do teorii spiskowej autostswa Mosquito.
UsuńEh... I to jest właśnie cały tragizm tej sytuacji... Nie ma żadnego dobrego wyjścia. Albo Hasbro, albo fan dostanie po dupie.
OdpowiedzUsuńNegowanie praw autorskich jest absurdem czystej postaci (choć akurat do pewnego stopnia popieram piractwo), ale co z naszym wkładem intelektualnym? Nie ma on znaczenia? Tworzenie własnej muzyki, analizy, obrazka, animacji opartych na tym show jest złem wcielonym? Przecież ci ludzi poświęcili swój czas i umiejętności. Tworzyli z pasją, aby coś przekazać, aby coś wyrazić. I jest to potraktowane jako zwykła, pospolita kradzież?! -To jest właśnie tragizm o którym mówię... Gdzie kończą się prawa autorskie, a zaczynają te do wyrażania opinii na temat show i jego pochwale, lub krytyki? Cóż, pewnie nigdy się nie dowiemy, bo zamiast tego pożremy się wzajem. Istotnie, prawda leży po obu stronach i dlatego ten konflikt prawdopodobnie nigdy się nie zakończy...
Lepiej bym tego nie ujął. ^^
UsuńO to mi chodziło powyżej.
Usuńhttps://mega.co.nz/#F!fwgiwRgQ!fsbKm74yzGTfP5zT2VuTxw
OdpowiedzUsuńDanke sehr.
Usuń;W; Już myślałam, że nie znajdę. Dziękować dziękować!
UsuńInteresujący tweet wiceprezesa Hasbro od spraw rozwoju i "skryptowanej" rozrywki: https://twitter.com/mktoon/status/447379827222269952
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, ludzie do niego spamowali bo teraz wszyscy są skonsternowani. Co mają zrobić np. ci od Fall of Empire? Swoją drogą jak tak teraz nad tym myślę, to Double Rainboom i Snowdrop nikt z Hasbro jeszcze nie ruszył. Może sprawa JanAnimations jest bardziej skomplikowana niż się na pozór zdaje. Jan w sumie osiągnął poziom animacji równy z oryginałem, więc może o to chodzi? To, że wiceprezes działu rozwoju nie wie ocb. może też świadczyć o tym, że bezmózgie urzędasy mechanicznie zabrały się za tępienie fandomu olewając konsultację tych działań z ludźmi od PR, marketingu i właśnie rozwoju.
UsuńZ tego co wiem to Rich miał problem z Hasbro i to dlatego musiał Double Rainboom ustawić na prywatne.
UsuńA to śmieszne, bo ponoć pozwolenie od nich miał...
UsuńAlbo po prostu miał pozwolenie na czas określony w ramach szkolnego projektu, po czym musiał usunąć.
UsuńWłaśnie to jest dziwne. Może Hasbro po prostu miało na nich jakiegoś haka? W każdym razie. niewiele teraz można zrobić.
Usuńhttp://www.doublerainboom.com
UsuńWszelkie info na oficjalnej stronie. Z tego co rozumiem, to Zachary Rich wystawił tyłek współtwórcom DR i usunął to ze swojego kanału, aby kontynuować swoje dzieło. Z jednej strony rozumiem, że dąży do sławy, ale z drugiej... wystawił ludzi z którymi pracował. :/
:<
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przynajmniej przywrócą piosenki, bo potrafią obronić się bez animacji, a o ile dobrze zrozumiałem rozchodzi się tu o animację właśnie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, o animację tu chodzi. Don't Mine at Night było zmnieniaje u Jana?
UsuńWhat... Hasbro...why...
OdpowiedzUsuń''Np. która mama kupiłby swojej małej córeczce Pinkie Pie, która może się kojarzyć z Pinkameną?''
OdpowiedzUsuńDla małych dziewczynek Pinkmina to tylko smutna pinki i małe dziewczynki raczej skupieją się na srialu a fadod jest dlanich mało ważny więc nie widziały Cupakes ani Rainbow Factory..
Uczestniczyłeś Ty kiedyś na lekcjach języka polskiego?
Usuń