Agora XXIX: Religia w Equestrii


Zieeew. Świąteczne lenistwo powoli się udziela, zatem potrzebowałem nie lada silnej woli, by stworzyć tego posta. Jako jednak, że mamy teraz taki czas, czemu by nie wymyślić czegoś powiązanego?
W związku z tym postanowiłem, że Was spytam o to, jak w Waszym mniemaniu wygląda życie duchowe kucyków. Niby pastelowe koniki używają "oh Celestia!" jako odpowiednik naszego "o Jezu!", ale czy faktycznie księżniczki są traktowane na równi z bogami? Jaką koncepcję powstania świata i wszystkiego mogą mieć nasi bohaterowie? A może żyją sobie w błogim zobojętnieniu na kwestie metafizyczne?

Zapraszam do dyskusji.

Komentarze

  1. Wydaje mi się, że kuce mieszkające w Equestrii najwyraźniej nie posiadają religii, w każdym razie nie było o niej mowy w kanonicznych źródłach, tzn. w serialu oraz w "Equestria Girls". Serial jest tworzony docelowo, by oglądały go małe dzieci, głównie dziewczynki, stąd trudno doszukiwać się w świecie kuców istnienia jakichś skomplikowanych systemów religijnych, filozofii oraz organizacji politycznych. To oczywiste, że większość małych dzieci nie ma pojęcia o tego typu rzeczach. Jeśli jednak chcielibyśmy odszukać jakąś namiastkę życia duchowego w Equestrii, to zdecydowanie należy zwrócić uwagę na to, jak jej mieszkańcy traktują Księżniczki, zwłaszcza Księżniczkę Celestię i Księżniczkę Lunę. Trudno tutaj mówić o sformalizowanych formach kultu solarnego lub lunarnego, ale z pewnością te postaci obdarzane są czcią i traktowane z wielkim szacunkiem. Sugerowałbym, że kucyki nie oddają im boskiej czci, lecz pewien rodzaj czci pomiędzy czcią należną cesarzowi rzymskiemu a bogom w religii starożytnego Rzymu. Zresztą już w czasach Oktawiana Augusta oddawano cześć cesarzowi jako jednemu z bogów. W dodatku w mitologii rzymskiej Luna była właśnie boginią księżyca... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie Celestia i Luna nie mogą być bogami ponieważ najczęściej jeśli mamy na myśli boga to jest on wszechmogący (oczywiście panują nad słońcem i księżycem oraz państwem) ,ale czy to faktycznie oznacza że są boginiami i podwładni powinni czcić je jak boginie, albo są pół-bogami lub jakimiś rzadkimi istotami o ogromnej mocy.
    A teorię stworzenia tego świata każdy może wymyślić i czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, wyjątkowo walnę ścianę tekstu.
    Po pierwsze należy zwrócić uwagę na ,,Sweet Celestia" - okrzyk, który jest parodią/przerobieniem naszego, ludzkiego ,,O mój Boże". Daje to nam pojęcie o tym, że Celestia istotnie jest istotą kultu (wybaczcie grę słów). Jednakże w serialu ani razu nie została wymieniona jako... no właśnie, bogini.
    Z kolei Luna jest przedstawiana jako bogini - pamiętacie odcinek z nią, w którym kucyki składały jej dary? Jest to danina na przebłaganie, tak samo robili starożytni ludzie (niewykluczone, że też kuce :v).
    Obie siostry podnoszą księżyc i słońce, zatem faktycznie posiadają boskie moce. To zaś sprowadza nas do wniosku, że mogą nimi być. Niestety cała dyskusja jest czysto akademicka, bo nie znamy faktów, które pozwoliłyby nam wyciągnąć odpowiednie wnioski.
    Jakkolwiek by nie było, ograniczamy nasz wzrok do Celestii i Luny. A co z Discordem? Może gdzieś w Eq jest jego kult? A Sombra? A Chrysalis? Przecież ona miała nawet swoją armię, którzy fanatycznie wręcz za nią podążali.
    Ja osobiście zawsze byłem wyznawcą racjonalizmu i preferuję prawdę, a nie bezmózgowie.

    @up, Luna była boginią, ale w kulcie greckim. Można o tym poczytać w mitologii Parandowskiego. Ogólnie było kilka bogiń nocy, ale Luna nie była tą najważniejszą.

    Pozdrawiam ciepło, John Lennon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GRECKA MIOLOGIA - SELENE
      RZYMSKA MITOLOGIA - LUNA

      Drugi raz ten sam błąd popełniasz.

      Usuń
    2. Możliwe, że pokonanie Discorda przez Celestię i Lunę ma znaczenie symboliczne. Chaos reprezentowany przez Discorda zostaje ujarzmiony przez Ład, którego przedstawicielkami są Księżniczki - nastaje Era Harmonii, a rzeczywistość stopniowo staje się coraz bardziej uporządkowana. Uważam, że to przesłanka, która pozwala wyciągnąć wniosek, iż Equestria to świat Ładu, który wyłonił się z pierwotnego Chaosu. Jak to się stało? Za sprawą Harmonii, do której realizacji dążyły Celestia i Luna, które zaprowadziły porządek. Można spekulować, czy Harmonia nie jest czasem Absolutem, swego rodzaju Bogiem/bogiem, czy jest osobowa, czy też nie... :)

      Usuń
  4. Uważam, że w Equestrii panuje coś na kształt monarchii absolutnej. Księżniczki przejęły władze po pokonaniu Discorda, jako te najpotężniejsze, władające słońcem, księżycem i elementami harmonii, które wyzwoliły wszystkie kucyki bla bla bla. I jak widzieliśmy w serialu chyba nikt tej władzy nie podważa :)
    Władczyniom nikt raczej nie oddaje boskiej czci, nie buduje świątyń, czy się do nich nie modli, ale ich władza jest, w praktyce, nieograniczona.
    Kucyki na pewno mają swoja legendę o początku państwa, w kanonie nie pojawia się natomiast żadna opowieść o powstaniu świata...ale jestem pewna, że według naszych małych koników harmonia była w to zamieszana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko czy Celestia i Luna rzeczywiście zaczęły władać po pokonaniu Discorda? W pierwszym odcinku czwartego sezonu w retrospekcji widać że w walce z Discordem księżniczki już miały korony więc raczej wcześniej przejęły władzę. Wcześniej już musiały się cieszyć dużym szacunkiem wśród pospólstwa, wystarczy w scenie walki z Discordem spojrzeć na chaty w tle że poziom tamtych kucyków nie był zbyt wysoki i taki prosty lud mógł uważać takie istoty za niemal boskie, zwłaszcza że uwolniły je od ciemiężyciela któremu nikt nie mógł dać rady.

      Usuń
    2. Przecież powiedziano, że księżniczki nastały po zjednoczeniu ras...

      Usuń
    3. Adam Marszałek masz racje, moje niedopatrzenie :)
      W sumie uwzględniając ich długość życia, dziwny wygląd grzyw, ogromna moc i fakt, że w trakcie walki z Discordem już noszą korony można by wysnuć wniosek, że Luna i Celestia pochodzą z rodu jakiś super-duper imba alikornów
      Ta rodzina mogła w dawnych czasach pełnić rolę bogów, ale na skutek różnych wydarzeń (co się stało z rodzicami księżniczek?, działania Discorda, upadek Luny, a może władcy po prostu nie życzyli sobie tego rodzaju kultu i go tępili) ich funkcja "skurczyła" się do bycia "koronowanymi głowami" zamiast bóstw

      Oczywiście możemy założyć też, że Celestia i Luna są jednak pradawnymi "istotami nadrzędnymi", które wyłoniły się z Harmonii na początku dziejów, co czyni je prawdziwymi bóstwami, ale podczas swojego życia stwierdziły, że wolą jak podani uważają je za bliższe normalnym kucykom i nie oddają im boskiej czci i/lub są zwyczajnie skromne...ale to by było nudne :P

      Usuń
  5. Losowy niepowiązany bonmot by ja:
    "Historia Kościoła to losy równych gości, którym mógłbyś postawić piwo, przeplatanych z działaniami wyjątkowych skurwysynów"
    Życie religijne Equestri jest silnie zredukowane. Czci księżniczek nie można nazwać religią, ponieważ są one w pełni dotykalne, nie towarzyszy im sacrum. Ślady religii można dostrzec w używanym zwrocie "oh my godness", czyli "o bogini", jednak nie znamy i raczej nie poznamy jej tożsamości.
    Dodatkowo znane są jakieś misteria, w formie niestety zeświecczonej, czyli Noc Koszmarów. W formie pierwotnej mogło służyć przebłaganiu jakiegoś bóstwa, najpewniej chtonicznego. Powiązanie z Księżycem i Nightmare Moon to efekt późniejszego przejęcia funkcji. Warto zauważyć składanie ofiar i zabawowy charakter święta, który ma, moim zdaniem, cechy pierwotnego festiwalu. Drugie znane święto, Hearts&Hooves Day, zatracił zbyt wiele cech pierwotnych, by nam pomóc.
    Jakie są tego przyczyny? Prawdopodobnie po powołaniu do życia urzędu Księżniczek, religia zagrażała ich roli, więc była tępiona, by rósł kult osobowy władczyń.
    Inną kwestią pozostaje Zecora, lecz tu też niewiele wiemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Prawdopodobnie po powołaniu do życia urzędu Księżniczek, religia zagrażała ich roli, więc była tępiona, by rósł kult osobowy władczyń"
      Komuniści robili tak samo. Dopiero Stalin poluźnił zasady.

      Usuń
    2. U starożytnych świat wyłonił się z chaosu.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. W jednym z poprzednich komentarzy wspomniałem, że uważam, iż świat kuców również wyłonił się z Chaosu za sprawą Księżniczek kierowanych przez Harmonię, która jest swego rodzaju Absolutem - osobowym lub nie. :D

      Usuń
  6. Hmm, dość ciekawy temat. Zacząć należy tutaj oczywiście od genezy i powstania danej religii. Właściwie można tutaj wyznaczyć pewien schemat. Większość religii pierwotnych, tj. Judaizm, religie naturalne, Hinduizm, miało pewien określony i powtarzalny motyw. Mianowicie, wysnucie koncepcji Boga miało cel. Czy to wyjaśnienie zjawisk otaczających ludzi z tamtego okresu czy też pewną kontrolę społeczeństwa. "Religia" jaka jest przedstawiana w Equestrii, nie jest taka prosta do zdefiniowania. Spojrzeć tutaj należy na najstarsze podania jakie pojawiają się w serialu, czyli te z odcinka "Hearth's Warming Eve" Przed erą "księżniczkową" to jednorożce sterowały dniem i nocą Wynika stąd że to do czego zdolne są księżniczki (kontrola ciał niebieskich) nie jest aż tak wyjątkowe, by mogły zostać uznane za Boginie. Oczywiście po tylu latach nieustannego panowania mamy tutaj pewien rodzaj kultu jednostki, ale to że za religię nie można tego uznać świadczy jeszcze jeden fakt. Serial powstał zdecydowanie pod Amerykański rynek, a społeczeństwo USA jest na punkcie religii i poprawności politycznej bardzo wyczulone. Sam temat religii jest bardzo trudny, a wzbudzanie kontrowersji byłoby ostatnim czego chciałoby Hasbro. Wsadzanie tematów religijnych do animacji dla dzieci to stąpanie po cienkim lodzie i proszenie się o lawinę pozwów. Jednak pomijając kwestie społeczeństwa ludzi, można jeszcze zauważyć inny problem: kwestie religii w światach fantastycznych. Jak można zdefiniować religię, religię która jest wiarą w pewne określone lecz niewidoczne dogmaty, w świecie gdzie magia istnieje na porządku dziennym, a postacie są w stanie dokonać ponadnaturalnych czynów? Wiara właśnie na tym polega, na zaufaniu w pewne ulotne, mistyczne kwestie, przyjęciu rzeczy tak jak chcemy je widzieć. Czym byłby racjonalista w Equestrii? Kucyk który nie wierzyłby w moc księżniczek i w magię, nie mógłby istnieć w tamtym społeczeństwie. Religia wśród kucyków musiałaby być inaczej zdefiniowana, dogmaty stają się tam praktycznie aksjomatami. Jak my mówimy: Ziemia krąży wokoło słońca wedle praw Keplera, przyciągana siłami grawitacji, to kucyki powiedziałyby tylko: Magia nimi steruje. Wiadomo że jest to rola księżniczek, ale jak już pisałem nie tylko one były zdolne do kontroli dnia i nocy. Jeśli już jesteśmy w tej kwestii, to w Equestrii praktycznie nie ma rozróżnienia między sferą duchową, mistyczną, a naukową, racjonalistyczną. Wszystko jest ze sobą splecione, tworząc rodzaj Utopii, którą chyba w zamyśle miał ten serial przedstawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie do końca jest tak, że sfery mistyczna i racjonalistyczna muszą być w Equestrii wymieszane. Są po prostu przesunięte. Dla kucyków moce i nieśmiertelność księżniczek nie są niczym nadnaturalnym, tak jak dla nas fizyka kwantowa i grawitacja.

      Wciąż pozostaje miejsce na kwestie, których obecność księżniczek (i magii) nijak nie tłumaczy, jak istnienie życia po śmierci, sens istnienia, itd. Nie spodziewałbym się ich w serialu dla dzieci, jednak.

      Usuń
  7. Tematy religijne na FGE? To się nigdy dobrze nie kończyło. Ale chren z tym, niechaj się stanie, co stać się ma.
    W całym fandomie są dwa różne podejścia do Celestii i Luny: Albo są one boginiami, albo zwykłymi władczyniami. Ja jednak preferuję wersję pośrednią, skierowaną w kierunku teistycznym.
    Na czym ona polega? Otóż księżniczki pełnią o niebo ważniejszą rolę w życiu Equestrii niż pozostałe kucyki. Tego po prostu podważyć się nie da. Odpowiadają one za ruch Słońca i Księżyca, przez co to one decydują o porach dnia. O ile jeszcze można było podważyć tę teorię (że w rzeczywistości one tylko udają ich kierowanie), to pierwsze dwa odcinki sezonu IV obaliły wszelkie spekulacje.
    Dodatkowo zauważyć trzeba, że we dwie potrafią kierować wszystkimi elementami harmonii, a w ostateczności Pani Dnia robi to sama. Tego nie potrafi Mane6, które potrzebuje pełnego składu (2 pierwsze odcinki sezonu II). Co prawda poza tą sytuacją nie było zbytnio popisów mocy władczyń, ale dla mnie to wystarczający dowód na to, że Celestia jest OP, a Lunie do niej niedaleko.
    A jakby było mało, to jeszcze można dorzucić wiek. Zaden kucyk nie jest w stanie przeżyć tyle co one. Nie wiadomo nawet jak długo istnieją i czy w ogóle się starzeją (wszystkie historie o młodych siostrach są wytworem czysto fanowskim). W jednym z odcinków były pokazane początki Ponyville i z tego wynika, że wiek Słonecznej nie zmienił się, a przynajmniej nic po niej nie widać.

    Jest jednak jedna rzecz, która jednak burzy perspektywę religii w tej krainie, bowiem religia to przede wszystkim WIARA. O ile w naszych wierzeniach nie da się w 100% potwierdzić istnienia Boga, o tyle w Equestrii jest to fakt bezsprzeczny. Zarówno w serialu, jak i w twórczości fanów (poza jednym opowiadaniem) nie ma filozofii na temat istnienia władczyń, bo sporo kuców je widziało. I to bezpośrednio.
    Nie jestem też pewien, ale chyba w samym serialu nie było zwrotów typu "My Celestia"... Z tego co pamiętam, to w oficjalnej twórczości starano się unikać tego typu zwrotów, bądź je odpowienio preparować ("Oh my..." Fluttershy).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jedno ale do punktu "Celestia jest OP, a Lunie do niej niedaleko."
      Nie możemy być pewni czy Luna nie mogłaby sama kontrolować Elementów Harmonii.
      Z tego co wiemy Celestia użyła ich sama tylko raz, żeby pokonać Nightmare Moon.
      Która raczej nie mogła użyć mocy Harmonii, bo była zła
      Z tego co kojarzę nigdzie w serialu nie ma powiedziane, że Celestia bez Elementów > Luna
      Chodzi mi o to, że być może Luna z pomocą Elementów była by wstanie pokonać Celestie

      Usuń
    2. W sumie to ten cały nieboskłon może być sztuczny.

      Usuń
    3. @Krzysiek000 >> Zarówno w serialu, jak i w twórczości fanów (poza jednym opowiadaniem) nie ma filozofii na temat istnienia władczyń

      Czyżbyś nawiązywał do moich opowiadań? ;)

      Usuń
  8. Patrząc po tym co tutaj ludzie piszą zauważyłem pewną kwestię, którą wszyscy do tej pory skrzętnie pomijali. Skupiamy się na tym, czy Celestia i Luna, a być może także i Discord są bądź mogą być uznawani za swego rodzaju bóstwa. O ile jest to pytanie bardzo na miejscu, o tyle zapominamy o czymś, co istnieje w każdej formie religii, a mianowicie o koncepcji życia po śmierci. O ile mi wiadomo, każda zorganizowana wiara ma swoją teorię na temat tego, co dzieje się z człowiekiem (w tym wypadku kucem) po tym jak umrze. I, jak się okazuje, podobnie sprawy się mają w krainie pastelowych osiołków. Zainteresowanych odsyłam do siedemnastego odcinka sezonu drugiego: Hearts and Hooves Day.

    Prawda, swój argument opieram na dosłownie jednej scenie (mianowicie na urywku z piosenki), w którym Apple Bloom (chyba ona, nie pamiętam dokładnie) "przerywa" pogrzeb. Zwróćcie uwagę na to, że obrzęd jest prowadzony przez kucyka-księdza tudzież kucyka-pastora. Idąc tym tokiem rozumowania, jeśli są kapłani, to musi być i jakaś religia. Oczywiście możliwym jest, że sam pogrzeb ma charakter czysto świecki i jest rodzajem tradycji, swoistym hołdem pamięci zmarłego, ale osobiście skłaniałbym się ku koncepcji bardziej spirytualnej. Niemniej jednak jeżeli istnieje coś takiego, jak kult zmarłych i koncepcja życia po śmierci, to najprawdopodobniej istnieje także i religia. Czy jest to kult solarny, lunarny, czy może kompletnie abstrakcyjny system, którego nie pojmujemy jest sprawą drugorzędną.

    OdpowiedzUsuń
  9. W equestrii nie ma religii dlatego wszystko tak dobrze tan działa i wszyscy są szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy są tam szczęśliwi, ponieważ Equestria jest utopią wykreowaną na potrzeby serialu, a utopia to z definicji miejsce, które nie istnieje w rzeczywistości. Natomiast w komunistycznym ZSRR również próbowano wyeliminować wszelką religią, lecz rządzącym pomimo tego nie udało się stworzyć raju na ziemi. Czyżby "coś nie pykło"? :P

      Usuń
    2. W ZSRR walczono z religią, natomiast moim zdaniem najlepiej by było, gdyby każdy mógł wierzyć, w co chce i żyć, jak chce. Niestety, katolicy pozwalają nam tylko na dobrowolność wiary, a i to nie bardzo, ale absolutnie nie chcą się zgodzić na dobrowolny styl życia. A przecież dla mnie to oczywiste, że religia/światopogląd pociąga ze sobą styl życia. Czyli jeśli wiara jest dobrowolna, to styl życia również taki powinien być.

      Mogę dodać jeszcze, że z religii nie tylko wynika styl życia, ale również kalendarz. Przecież każda religia ma swój kalendarz. Zazwyczaj kalendarzem oficjalnym danego kraju jest kalendarz dominującej religii. W ten sposób kraje buddyjskie, prawosławne i Izrael mają inne oficjalne kalendarze niż my. Nie wiem, jak jest w Indiach i u Arabów.

      Usuń
    3. Głupota. Rosja, Białoruś, Grecja i Rumunia korzystają z kalendarza gregoriańskiego. Poza sferą wiary kalendarz juliański nie ma żadnego zastosowania.

      Usuń
    4. A co z Rewolucją październikową, która odbyła się w listopadzie?

      Po za tym nawet jeśli, to coś mi świta, że Izrael i Chiny posługują się swoimi kalendarzami. Być może również kraje arabskie.

      Usuń
    5. Spodziewałem się tego... Kalendarz gregoriański w Rosji wprowadzono w lutym 1918 roku, więc już po rewolucjach lutowej i październikowej. Wszystkie daty przed tym wydarzeniem są tam podawane w kalendarzu starszym.
      Natomiast na temat pozostałych krajów się nie wypowiadam, bo zwyczajnie nie mam pojęcia. Raz tylko oglądając Al-Jazeerę (tak się pisze?) zauważyłem datę zapisaną w znanym nam formacie. Możliwe zatem, że i tutaj nie masz racji. Popytam ludzi, może mi powiedzą.

      Usuń
    6. Jeśli chodzi o inne kraje, to pamiętam, że pan Cejrowski będąc w Chinach lub gdzieś w Azji twierdził, że lokalna gazeta podaje datę wg kalendarza buddyjskiego. Poza* tym powszechnie wiadomo, że Chińczycy świętują dwa nowe roki: nasz i swój.

      * Z "poza" się shabilitowałem, bo w poprzednim wpisie byłem zrobił błąd pisząc osobno ;)

      Nie popełniłeś był błędu w pisowni Al Jazeeri. Sprawdziłem w Bingu.

      Usuń
  10. Kilka rzeczy, na które należy zwrócić uwagę:
    1. Kucyki wierzyły w Celestię i Lunę jeszcze przed ich pojawieniem się. Dowodem na to jest fakt, że pojawiły się na fladze w Heart's Warming Eve. A można bez problemów się domyślić, że pojawiły się kiedy trzeba było pokonać Discorda, czyli długo po powstaniu Equesrii.
    2. Luna i Celestia mają swoje święta.
    3. Discorda można uznać za złego boga. Nie ma widocznych wyznawców, ale fakt że ma moc większą niż boginie jest argumentem za tym.
    4. Moje domysły, bo nie mam zbyt dużej wiedzy o niecywilizowanych afrykańskich plemionach: nie wiem, czemu ale takie maski, jakie są w chacie Zecory wyglądają mi na takie powiązane z jakąś religią i rytuałami. Stąd jeszcze się domyślam, że Zecora może być szamanem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie pierwszego punktu - dlaczego według Ciebie Księżniczki pojawiły się dopiero za czasów Discorda? One są przecież długowieczne, dlatego mogły żyć już podczas wydarzeń związanych z Heart's Warming Eve.

      Usuń
    2. Źle to napisałem. Dopiero wtedy dały jakiś ślad swojego istnienia.

      Usuń
  11. Moje trzy grosze na ten ciekawy temat...

    Celestia i Luna nie są czczone jako boginie we "współczesnej" Equestrii (abstrahując od tego, czy nimi są). Okrzyki "Oh my Celestia", czy nawet "As Celestia is my witness" (wypowiedziane raz przez Rarity) są najprawdopodobniej artefaktami czasów zaraz po upadku Discorda, gdy kucyki mogły faktycznie uznać siostry za boginie (ze względu na ich nieśmiertelność i to, kogo obaliły). W końcu, współcześnie nawet ateistom zdarza się zawołać "O Boże", mimo że w Boga nie wierzą.
    Tak samo, zwyczaj zostawiania poczęstunków dla NMM podczas Nightmare Night nie świadczy tyle o jej boskości, co o większej zabobonności dawniejszych kucyków.
    No i nie wydaje się możliwe, żeby Celestia i Luna tolerowały oddawanie im na poważnie boskiej czci.

    Najbliższym odpowiednikiem boga w serialu byłby Discord, który niestety nie jest materiałem na posiadanie religii, chyba że w stylu warhammerowych kultystów Chaosu. Niemniej, określał samego siebie jako ducha (a więcej istotę niematerialną; nawet księżniczki zawsze nazywane były tylko kucykami) i posiadał niemal boskie moce, którym śmiertelnicy (a nawet nieśmiertelnicy, jak księżniczki) nie mogli się przeciwstawić... o ile nie użyli Elementów Harmonii. Czy więc harmonia jest bóstwem, którego czczą kucyki (a Discord szatanem do pary :D)? A może raczej tylko filozofią i systemem wierzeń bez żadnych bogów, jak oryginalny buddyzm?

    Jedno jest pewne: nigdy się nie dowiemy. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że Celestia i Luna nie są boginiami, ale ich wcieleniami, podobnie jak faraon był uważany za wcielenie Horusa. Bo, jak zauważył kek eke, na chorągwi w "Hearth's Warming Eve" były widoczne takie same postacie, jak w książce czytanej przez Twilight w "Friendship is Magic Part 1"".

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty