Fanfik: Bazgroły Wyobraźni
[Poetry] [Crossover]
Autor: Frostx
Od autora: Zawsze nie umiałem rysować. To zajęcie po prostu nie było dla mnie. Jedna zdałem sobie sprawę że można tak naprawdę stworzyć coś pięknego nawet jeśli dla innych jest to tylko zwykła babranina kolorów. Sęk w tym że nie liczy się wtedy talent plastyczny ale jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka została nam dana. Wyobraźnia
W gwiazdach zawsze jest coś niezwykłego prawda? Problem polega na tym że nie zawsze potrafimy zwrócić na to uwagę. A przecież w nich potrafi być tyle piękna co w twoim własnym alternatywnym świecie w którym najważniejsze jest to aby być szczęśliwym.
My bronies jesteśmy dziwni prawda? Bo kto normalny ogląda bajkę dla 5-letnich dziewczynek? Nim się obejrzeliśmy a już kucyki zaatakowały calutki internet. Powstały strony takie ja m.in FGE. Każdy kto na nią wchodził otwierał w swoim życiu nowy rozdział. Rozdział w którym znalazł zrozumienie do tego co oglądał. A gdyby coś nakłoniło go do opuszczenia wszystkiego co lubił? Dla czegoś "lepszego"?
Są chwile kiedy masz dość, kiedy mówisz że ci się nie uda, kiedy tak naprawdę jest dla ciebie wszystko skończone. Wtedy twoje marzenie się spełnia.
Magia jest w każdym z nas, ale nie każdy może ją zobaczyć. Dlaczego? Może po prostu jesteśmy zbyt zajęci albo nie posiadamy tego czegoś, co ma Derpy, tego jej złotego, zezowatego spojrzenia.
Nikt nie może naznaczać nam ścieżki życia. Być może, może nas na nią nakierować, ale nie naznaczyć. Pytanie tylko: "co?" i "w jaki sposób?" ktoś miałby to zrobić? Czasami przecież musimy coś zrozumieć, jeśli w naszym życiu wydarzy się coś złego.
Kiedyś (patrz 1 link) napisałem wiersz dla rysowników. Teraz chciałbym przeprosić wszystkich, że nie stworzyłem niczego o muzyce i szczerze dalej zapomniałbym o tym żeby to zrobić, gdyby nie pewna osoba, która przesłała mi szczyptę jej magi. Magi, której nie widziałem.
My ludzie... kim my jesteśmy? Cholera nie wiem, ale zdaje mi się, że na pewno nigdy nie będziemy tacy, jak kucyki.
Pierwszy.
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam
Drugi.
UsuńTeż na pewno przeczytam
Trzeci.
UsuńTeż na pewno przeczytam
Czwarty :P
UsuńA mi się na razie nie chce. :>
UsuńEh.. znów w czasach gdzie mnie nie powołało do tępienia...
UsuńNie oczekujcie rymowanej klątwy na rzeczy przeszłe...
Droga Celestio...!
UsuńZawstydziliście samego Discorda w robieniu chaosu o.O
Czwarta.
OdpowiedzUsuńTeż na pewno przeczytam.
„Zawsze nie umiałem rysować” — po jakiemu to? „Jedna zdałem” — literówka. No offence, ale kto to redagował?
OdpowiedzUsuńAutor pięknie to ują ,a sam utwór straszeni mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńUdana próba, ale jeszcze trochę pracy przed tobą.
OdpowiedzUsuńCo mnie najbardziej urzekło?
- To coś nowego na fge, w dodatku przedstawione w lekkiej, przystępnej dla każdego formie. Prosta rymowanka, łatwo nachodząca na język, którą z przyjemnością się czyta... recytuje tehehe...
- Kolejna rzecz, to zrealizowanie tematu. Masz rację - pośród bazgrołów można dostrzec głębię. Całość dobrze opiera się na skojarzeniach, jednak w pewnej kwestii się nie zgodzę - kolor biały w tym przypadku powinien się wyróżniać, walczyć o dominację, urzekać. Wiem, że jest hojny, ale tę biel cechuje swoisty egoizm, którego nie oddałeś.
- Klimat
- Chaotyczność, ale więcej o tym w minusach.
Co z kolei było dla mnie na minus?
- Długość. Ni to wiersz, ni poemat.
- Tempo. Rozrzut od 5 do 18 sylab. Nie sposób tego recytować w swobodny sposób.
- Typ wiersza. Najpierw myślałem, że to wiersz zwykły, potem powstaje wiersz biały. Nie stosuje się takich rozwiązań, bo one brzydko wypadają. Musisz się zdecydować albo to odpowiednio zaznaczyć.
- Rymy. Brak kontroli nad kompozycją rymów. Raz sąsiadujące, raz krzyżowane, raz ich nie ma. Jest to po prostu brzydkie.
- Brak kontroli. Czasem piszesz wszystko, co możliwe. Wydaje się, że szukasz rymów.
- Wąskie pole do interpretacji. Wiele jest napisane wprost, a to niedobrze. Brakuje metafor, symboliki, epitetów i innych zabiegów stylistycznych. Całość traci na tym na "wartości".
- Mało przestrzeni dla naszej wyobraźni. Właściwie uzyskałeś efekt odwrotny do zamierzonego - musiałem używać wyobraźni w celu znalezienia sensu wiersza/poematu. Dostawianie sobie przecinków, korekcja zdań itp. Skazałeś mnie na przeglądanie treści, aniżeli zagłębienia się wgłąb :/
- Ogólnie pojęta estetyka. Ten twór jest brzydki. Wiem, że w wierszach dopuszczalne są zdania-puzzle, ale ograniczaj te zabiegi.
Całość przypomina próby mojego kolegi, który uczył się używać rymów. Czyściec opisał w postaci dramatu na 60 stron. Bite 60 stron częstochowskich rymów, ale dzisiaj siedzi i pisze interesujące poematy. Tak więc, ćwicz i szlifuj swój talent. Kreuj wyobraźnię czytelnika. Poszukiwanie sensu treści, a głębi to dwie różne rzeczy - Pamiętaj o tym.
Podsumowując, ładne, ale niepoważne. Prędzej ujrzałbym tu tag [Practise-Poetry] niż [Poetry], ale ta strona jest swego rodzaju szkółką.
Przepraszam bardzo, ale jak te dzieło ma się do kucyków/mlp/kolorowych pastelowych koni?
OdpowiedzUsuńDla tego kto mi odpowie, przygotowałem dożywotni zapas niczego, więc jest o co walczyć!
Odpowie ci autor :D
UsuńPodpowiem ci abyś przeczytał wiersz jeszcze raz i zorientował się jaki kolor ma każdy kucyk i co on symbolizuje w elementach harmonij. A potem popatrz na obrazek i... po prostu spróbuj zobaczyć coś więcej niż tylko babraninę byle jakich kolorów.
Rzeczywiście, mój błąd. Przyznam się bez bicia, że tylko rzuciłem okiem na cały wiersz i nie zauważyłem tego. Nie lubię poezji i nie interesuje mnie ona xp.
UsuńW Equestrii to poezja nie interesuje się Tobą.
UsuńWybaczcie, musiałem.
Nijak to do mnie nie przemawia. Przyjemnie się czytało, ale nawet ja, laik, zauważyłem parę błędów, które należałoby poprawić. Przede wszystkim rozrzutność w slabach, niektóre wersy krótsze, niektóre dłuższe, rymy czasami są, a czasami nie. Piszesz jak chcesz i jak Ci wyjdzie. Tak raczej nie powinno być. Czytałem lepsze Fici.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, ze poziom fanartów bardzo się obniżył.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi to mówić, ale kucyk na tytułowym arcie tego postu ma bardzo zachwiane proporcje.
Cieniowanie też nie najlepsze, ale na szczęście nadrabia trochę żywymi kolorami.
Poza tym, myślałem, że trzeba co najmniej pięć rysunków, żeby trafiły na stronę, ale cóż, widać się myliłem.
Nie mniej jednak nie chcę zniechęcać autora pracy, niech próbuje dalej. Powodzenia.
Czy tylko ja czuję się mocno strolowany ? -_-
UsuńI tak właściwie od kiedy Kredke robi w fanartach? :D
OdpowiedzUsuńHe, he... Sorki, za to, ale ten żart był tak prosty, że nie mogłem się oprzeć. Jak zobaczyłem to zdjęcie na stronie głównej, to w zasadzie napisał się sam i dziwię się, że nikt nie zrobił tego wcześniej. Niestety w komentarzach nie słychać sarkastycznego tonu (co swoją drogą powinno zostać naprawione przez administratorów), co czasem bywa dezorientujące, a pisanie "*wink *wink" na końcu postu jest nie w moim stylu.
UsuńJakkolwiek, twój wiersz zachęca do trenowania wyobraźni, więc zakładam, z dużą dozą dobrych chęci, można zobaczyć w tym rysunku kucyka ^_^
dopatrzyć kucyka ech ;( kiedy w tych bazgrołach jest ich aż 6 cz tylko ja to widzę
UsuńOk, im dłużej się wpatruję, tym więcej widzę. Zobaczyłem nawet przez chwilę Lyrę, ale stwierdziłem, że to tylko dlatego, że Rainbow Dash stojąc przed Rarity wygląda jak Rainbow Dash, ale w otoczeniu Fluttershy i Applejack zaczyna przypominać Lyrę.
UsuńMoje oczy płatają mi figle ^_^
Ale w sumie efekt Ci się udał, bo takie "mieszanie się" charakterów robi się dosyć głębokie jakby o tym pomyśleć i szczerze, teraz piszę to już kompletnie bez sarkazmu.
Albo ja jestem ślepy, albo nie widzę Rarity. Nie pokazałeś jej koloru.
OdpowiedzUsuńBo Rarity mój drogi była od początku jako kolor biały i ustąpiła miejsca pozostałym przez co została w małej ilości. Cóż za hojność :D
UsuńAch wpadł mi do głowy świetny pomysł a może napiszecie mi tutaj co wy widzicie na tym obrazku :D Może nawet ktoś dopatrzy się w nim klopa (odpukałbym ale nie jestem przesądny sorry) No to... PISZCIE!
OdpowiedzUsuńPpochwalę się, że widzę:
Usuń1.Fluttershy, która biegnie i zakrywa ze wstydu skrzydłem swoją twarz
2.Dużą wściekłą twarz
3.zdziwioną/zszokowaną głowę różowego nosorożca (może kibel to nie jest, ale też ciekawe znalezisko X)
Niby widzę tam jeszcze parę rzeczy ale nie będę sam od razu wszystkiego odkrywał ;P
Uhm, witam wszystkie kucyki.
OdpowiedzUsuńJeżeli nikt nie ma nic przeciwko to chciałbym zauważyć, że jest to mój pierwszy komentarz i trochę się z tego powodu denerwuję.
Bardzo przepraszam, że nie uda mi się profesjonalnie ocenić twego dzieła literackiego , ponieważ się na tym kompletnie nie znam, ale jeżeli masz zamiar dalej tworzyć piękno wypływające z pióra, to byłbym wdzięczny jakbyś częściej udostępniał swoje prace, bo to co przeczytałem było po prostu cudowne. ^^
Proszę nie zrozum mnie źle, ale rysunek mi trochę zepsuł zabawę, nie, nie dla tego że jest zły(proszę nie gniewaj się), ale od pierwszego czytania nie daje swobody własnego wyobrażenia o tym co dzieje się u gospodarza.
Jak pierwszy raz to czytałem, to widziałem tworzący się chaos na kartce papieru, ale jak tylko odsunąłem od siebie wizje rysunku i zacząłem to czytać na czysto, nagle każdy kolor zaczął nabierać odrębnej osobowości, zacząłem widzieć jak różowy w nieprzewidywalny sposób biegnie do każdego koloru tylko po to by go przytulić a lawenda próbuje ogarnąć wszystkie rozbiegane kolory zanim narobią większego zamieszania. ^_^
Przepraszam że tak troszkę za bardzo się rozpisałem na ten temat (a prawie drugie tyle chciałem napisać X) ale chciałem pokazać w jaki sposób ja widzę twoją prace.
Mam nadzieje że, zmotywuje cię to do dalszego tworzenia jeszcze lepszych dzieł,
niby miałbym jeszcze trochę uwag na temat tego co zrobiłeś, ale nie chcę cię urazić.
Ach co ja ci mogę powiedzieć... napisać ech nieważne
UsuńWidzę u ciebie charakter Fluthershy. Ale pamiętaj że to tylko internet a ja jestem takim samym człowiekiem jak ty. Gdyby ludzie nawzajem nie wytykali sobie błędów ten świat byłby w tej chwili w epoce średniowiecza. Bo chociaż było przez to parę wojen to przynajmniej nauczyliśmy się czegoś przez nasze zachowanie. A zresztą jak mógłbym stworzyć coś lepszego bez jakichkolwiek wytknięć lub uwag? A tutaj... Rozpisuj się ile chcesz bo raczej tylko człowiek zakochany w sobie ma samozaparcie z komentarzy typu "fajne". No i asertywność. Bo co ja ci naprawdę mogę zrobić w tym internecie. Byłbym zwykłym debilem gdybym cię "hejtował" za wytykanie uwag szczególnie gdy ty jeszcze chcesz pomóc. A co do komentarza. Jeśli każdy nie pisał by pełnych myśli tylko ich urywki zdań to nigdy nie poznalibyśmy czym jest tak naprawdę piękno oceniania. Więc jeśli masz jeszcze siłę to napisz drugą połowę, uwagi i najważniejsze BĄDŹ SOBĄ. Bo i tak bardziej urazisz mnie tym że nie napiszesz uwag po to bym nie nie urazić (mam nadzieję że w tym zdaniu nie pokręciłem za bardzo).
A co do innych prac no cóż gdyby nie ty nigdy nie wyszło by nic innego a ten ff poszedłby ode mnie w zapomnienie. Ale dzięki tobie... spróbuje po prostu spróbuje a czy mi wyjdzie... to już kwestia nie talentu ale wyobraźni ;) pozdrawiam.
Ps. Ach ciągle tak mam pisze coś piszę i prawie klikam opublikuj przed najważniejszym co mam do napisania: ekhm:
WITAJ NA FGE!
Yay Dziękuje ^_^
OdpowiedzUsuńNormalnie nie zachowuję się jak nasz ukochany żółty pegaz, ale jak mam poznać kogoś nowego, to z nieznanych mi przyczyn włącza mi się taka blokada, że nie ma zmiłuj XD.
Chciałem w ten sposób po prostu pokazać jak się stresowałem. ;)
No dobra nie będę gadał o sobie, bo to w pewnym sensie nie miejsce na to i raczej nikogo to nie obchodzi. :P
Jeżeli tak bardzo pragniesz kolejnych linijek moich myśli, to proszę bardzo. :>
Zacznijmy od tego co widziałem czytając twoje wypociny. Wyobraźnia podsunęła mi obraz leżącej na jakimś biurku czystej kartki na której po kolei pojawiały się kolorowe linie.
Najpierw pojawiła się niebieska, wywijała przedziwne szlaczki, jakby chciała coś pokazać, czymś się podzielić.
Po niej wyskakuje róż goni niebieską by ją przytulić, ale ta postanawia podroczyć się z nowo przybyłym kolorem.
Nagle znikąd przybywa lawenda, przypatruje się chwile zabawie by po chwili ruszyć w najprostszej linii w stronę bawiących się, chcąc ich powstrzymać przed powstaniem większego chaosu, ale różowa jej nie daje, wpada na nią, ściska ją mocno i zaraz ucieka łapać niebieską.
Widząc to z ukrycia żółta linia, wchodzi nieśmiało na jeszcze białe miejsca kartki i niepewnie rusza w stronę bawiących się, jakby też chciała spróbować. Różowa znowu przytula fiolet potem błękit i spostrzega po chwili nowy kolor, pędzi do niej, łapie i zachęca do zabawy, ta się przyłącza i bawi się w swój spokojny i nieśmiały sposób.
Na koniec nowa barwa się pojawia, niby była tu cały czas ale dopiero teraz jest widoczna.
Białe plamy, trójkąty i kwadraty, tylko tyle zostało z tego który zapełniał zapełniał całą kartkę.
Celowo nie opisałem pomarańczowego, bo tak naprawdę ja go tam nie widziałem :/ i to jest właśnie jeden z minusów w twojej pracy, kolor ten został opisany ale nie był on na tyle wyraźny by go wyobraźnia zarejestrowała.
No to skoro zacząłem już o tych minusach, no to jedziemy dalej. :P
Jakbyś pokazał komuś (kto jest fanem mlp + nie wie że ty też jesteś) swoją prace, to po chwili wiedziałby skąd brałeś inspiracje żeby to stworzyć. W skrócie powiem że, za wcześnie dajesz do zrozumienia czytelnikowi że niebieski to Rainbow Dash a pomarańczowy to Applejack, to zabiera całą zabawę (można to porównać np. do jakiejś książki o tematyce kryminalistycznej, gdzie autor na samym początku opisuje retrospekcje morderstwa, podając przy tym kto zabił :P )
No to chyba byłoby na tyle co miałem na ten temat do powiedzenie :P
Jeżeli naprawdę cie zmotywowałem do tego byś zrobił coś jeszcze, to się bardzo z tego powodu ciesze :D
Kurde sporo tego naprodukowałem XD
Życzę miłej lekturki i pozdrawiam =^_^=
Częstochowa tańczy i śpiewa.
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tak:dostał się na liste moich ulubionych ff i dostał nawet +, co oznacza, że bardzo mi się podobał, i może nawet przeczytam jeszcze raz - gdyż treść znacznie przeważyła nad nieznacznymi niedociągnięciami, szczególnie, że lubie, gdy tekst nie oznacza dosłownie tego co napisane.
OdpowiedzUsuńWięc prosto do autora-chciałbym przeczytać coś jeszcze twojego autorstwa.
O_O Ktoś rymuje!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać a potem pokazać Zecorze...
I do tego kolejne jest o spotkaniu z Luną!!!! To też muszę pokazać Lunie...
YEAH!!!!! Nie tylko ja mam tu świra na punkcie rymów!!!!
(ale chyba nadal jestem jedyny który ma kilka jaźni...poza Celestią...)
Byłem ślepy? Frostx drogi przyjacielu. Mam zadanie dla wielu.
UsuńCzy nie chciał byś wspomóc mnie w krucjacie, których zwalczyć nie da się?
Mam na myśli piszących Pierwszy, ale z tobą cel jest bliższy.
Coś mi rymów znowu braknie, i mój blask przy tobie blaknie...
Więc mą prośbę znów powtarzam, bo sam się z tym zmagam.
Mam nadzieje, że twą chwałę, poczują jak w piersi strzałę.
Odpowiadać mi nie musisz, pomóż mi pierwszych cień wyrzucić.
Zobacz kiedyś komentarze, jak me klątwy śle w nadmiarze...
Tak naprawdę jeśli ktoś wchodzi pod jakiś ff i pisze pierwszy to odbiera sobie szansę na prawdziwe bycie nim. Ludzie mogą zawsze pisać sobie pierwsi ale prawdziwymi pierwszymi będą ci którzy pierwsi przeczytają ff. A jeśli ktokolwiek napisze pierwszy i wyjdzie sobie z posta to na zawsze pozostanie ostatnim (NA ZAWSZE!)
UsuńWiecie co? Ten serial mi się już wogóle nie podoba, to bajka dla potłuczonych dziewczynek. Wszystkie postacie występujące tutaj to jakieś chore kuce, które mają downa, nawet ja bym wpadł na lepszy pomysł zrobienia serialu!
OdpowiedzUsuńA teraz przyznać się, kto na początku uwierzył w to, co napisałem? (Efekt, jakby dziecko to pisało był zamierzony)
Nie zaczynajmy...O 16:00 będzie "My Little Konwent", tam się wypowiemy na wszystkie autystyczne tematy i popełnimy zbiorowe samobójstwo. -.-
UsuńZbiorowe samobójstwo? Zdążę popełnić wielkie zbrodnie i zapisać się na światowych kartotekach policyjnych, ale mi bardziej chodziło kto te dwa zdania weźmie na poważnie :/
UsuńTawariszcz, wy się do tego źle zabieracie-to się najpierw pisze tylko te "dwa zdania", a później patrzy kto wziął to na poważnie i mówi trololo -.-
UsuńLubię Bazgroły. I głównie dla tego przeczytałam pierwsze dzieło. Ogólnie mi się podoba, trochę dziwne jest to, że podmiot liryczny wydaje się mieć 7 rąk na raz (6 na kredki i jedną żeby kartka nie przesuwała się po stole). Ciekawy pomysł przedstawienia M6 w postaci kresek na kartce. Aż mi się przypominają czasy, kiedy nie umiałam rysować, tylko bazgrałam.
OdpowiedzUsuńUf dobrze że tylko 7 rąk. Tak szczerze osoba w wierszu może mieć ich nawet 500. Mówi na końcu że będzie wymyślał więcej nowych przygód więc może wziąć 500 nowych odcieni kolorów i wymyślić 500 nowych przygód. Najlepsze w tym wszystkim jest to że te 500 przygód może być na jednej kartce. (A jednak Mały Książę miał rację :( "dorośli są zakochani w liczbach)
Usuńps. Te obrazki w których człowiek nie umie jeszcze rysować są najpiękniejsze bo tylko w nich potrafi dostrzec głębię. Musiałaś się nauczyć rysować? ;(
Skomponowane lepiej niż poprzednie. Tym razem udało ci się unikać wstawiania znaków interpunkcyjnych - no, prawie wszędzie tak jest. Rymy wydają się być w porządku, a styl i tempo pozostały chaotyczne. Dobrze wykonany wiersz wolny(chyba, nie pamiętam dokładnie), który można łyknąć bez problemu.
OdpowiedzUsuńE tam marudzisz. Ważne, że wszystkim się podoba :P
UsuńWiesz, jaka kreacja, takie komentarze :P
UsuńChyba najtrudniej jest skomentować lirykę, ponieważ nie ma siły, aby ją jednoznacznie sprecyzować i ocenić. Wyjątkiem jest przypadek wiersza/poematu, którego nie sposób wypowiedzieć w normalnych warunkach, zachowując przy tym trzeźwość umysłową. W takich wypadkach nawet chaos musi mieć swój porządek, aby móc z niego wykrzesać z niego coś więcej poza objawami choroby psychicznej u autora albo odbiorcy*. Zawsze jednak można pomarudzić, że styl pozostawia trochę do życzenia albo brak konsekwencji burzy kreowany wstępnie nastrój i wypacza pewien wyidealizowany schemat.
____
* Ta, spotkałem się z takimi kwiatkami, ba, nawet sam takie pisałem! Ale cóż, w psychiatryku nie wylądowałem, wyrośli ze mnie operatorzy buldożera i teraz płacą mi pasmem i colą** za udzielanie się pod młodocianą twórczością.
** Colę akurat muszę sobie sam kupować za własne środki, ale niech to pozostanie między nami
A już miałem nadzieję, że nie będzie więcej grafomańskich wierszy przepełnionych częstochowskimi rymami.
OdpowiedzUsuńTo ostatnie opowiadanie.
OdpowiedzUsuńProszę, powiedz, pod wpływem Małego Księcia?
Spodobało mi się, jako - w pewien sposób - z drugiej strony rzeczywistości i nie.
Tak. Na pewno jest tam coś z małego księcia ale wyszło pod wpływem już dość dawnych próśb w komentarzach na Fge o zaakceptowanie clopów (przyznaję się że sam kilka napisałem)
UsuńUwarzam, że jeśli clop nie jest napisany obleśnie, tylko tak poetycko i metaforycznie mógłby zostać wrzucony.
OdpowiedzUsuńOch, co ja widzę? Frostx? Jak miło...
OdpowiedzUsuńCytując Pinkaminę "wypadł twój numer..." Szykuj się na mój komentarz ;p
Na początek powiem, że ani nie lubię poezji ani nie znam się na niej, chociaż w liceum próbowałem zajmować się wierszoklectwem. Ale spróbujmy...
"Bazgroły wyobraźni" - tak... forma jest niespójna, nieprzyjemnie chaotyczna. Sam jednak pomysł powiązania kolorów i charakterów ma swój urok. Ogólnie jestem na tak. Przyznam też, że wersja czytana trafiła do mnie bardziej niż pisana, ale zwykle tak mam z poezją.
"Dotknięcie kopytka Luny" - znów niewiele mogę powiedzieć. Kolejne wersy są mnie rozstrzelone pod względem długości, to plus. Poza tym całkiem przyzwoite wierszoklectwo, nic więcej.
"Fan clopfików" - zaraz, to nie jest poezja? No, w to się będę mógł wgryźć...
A więc już we wstępie widzę błędy: interpunkcyjne, literówki - niby drobiazgi, ale irytujące, bo jest ich sporo. Dalej - w tekście unikamy pisania cyfr. Jeśli nie jest to jakaś nazwa własna, to stosujemy raczej zapis słowny. Po myślniku dialogowym dajemy spację!
Pomysł jest ciekawy, podoba mi się. Przedstawienie FGE jako miejsca, a nie strony. Niestety opisy kuleją a wszystko jest dość chaotyczne.
Zachęcanie do komentowania fików? Masz u mnie dużego plusa.
O, i o sesjach rpg wspomniałeś, jak miło...
Nie wyszło ci budowanie klimatu, widzę nieśmiałą próbę, która spaliła na panewce, przez co całość wyszła... nie wiem jak to ująć? Pretensjonalna? Może tak.
Rozmowa z Luną miała być głęboką dyskusją, a wyszła z tego taka trochę pseudofilozofia. I ten capslock... zdecydowane nadużycie.
Skończyłem. Cóż, mam mieszane uczucia. Z jednej strony tekst jest dość pod względem pisarskim, ale ma ciekawy pomysł i sporo własnych przemyśleń, nawet jeśli ich przedstawienie nie wyszło idealnie. A, i dedykacja całkiem ładna.
Co do poruszonego problemu clopfików - uważam, że strona FGE jako taka nie powinna promować takich treści biorąc pod uwagę, że jest skierowana także do osób młodszych.
Natomiast co do erotyki w tekstach, to powinna ona być delikatnym, "poetycko i metaforycznie" przedstawionym dodatkiem a nie tematem przewodnim.
Cóż.
OdpowiedzUsuńNastąpiła jakaś zmiana, coś odeszło w niebyt a coś przybyło zeń.
Nie mam zastrzeżeń i przeczytałbym coś jeszcze.
Wybacz mi, proszę brak konstruktywnego komentarza, ponieważ nie potrafię konstruktywnie krytykować i czasami przypominam przez wszystkich znane i kochane drzewo(przynajmniej pod tym względem).
W końcu odkurzono temat, jak miło :P
OdpowiedzUsuńNie znam się na poezji, zwłaszcza że Mickiewicz za bardzo mi nawalił w mózgu, ale nie licząc literówek i błędów interpunkcyjnych to całkiem spoko są te wiersze. Przyznam też że mimo tych drobnych niedociągnięć miło czytało się tekst nawiązujący do fge, bo wspomnienia z forum jakoś tak nadleciały ;)