My Kawaii Pony: E01

Skoro i tak mamy zastój w odcinkach... czemu nie wrzucać wyczekiwanego przez wielu dubbingu z Kraju Kwitnącej Wiśni? Zapraszam do środka!

Komentarze

  1. Japanese poni is da best poni, de arimasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nein! Deutsch Pony ist beste! :D

      Usuń
    2. Wolę polskie kuce.

      Pozdrawiam

      Usuń
    3. ¡Yo prefiero los ponios españoles!
      http://www.youtube.com/watch?v=nXkk7c4MZ88

      Usuń
  2. Hah, przed chwilą skończyłam oglądać :F Ale czemu oni mówią na Lunę "skinny pony"? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Engrish najwyższych lotów. All hail TOARAITO SPARKURU!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, nie oblażaj Klaju Kwitnącej Wiśni! Angierski jest tludny!

      Usuń
    2. Żeby być (nawet więcej niż potrzeba) dokładnym: Towairaito Supaakuru :].

      Usuń
  4. Dlaczego na początku słychać "My Litr Pony" :D? A dubbing genialny, dawno się tak nie uśmiałem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymowa japońska nie posiada rozróżnienia na "L" i "R", więc większość zagranicznych nazw posiadających "L" w tytule przez Japończyka zostanie przeczyta jako "R". Np. Imię antagonisty Sonic'a (dzieło Eggman'a): Metal Sonic jest po japońsku czytane jako メタル・ソニック (Metaru・Sonikku).

      Usuń
    2. Jako ciekawostkę do tego, co napisał xehon47 można dodać, że w bardzo często w zagranicznych nazwach tam, gdzie oryginalnie jest "R" Japończyk powie dość wyraźne "L".

      Usuń
  5. Głos Celestii dobrany świetnie! Intro mi się nie podoba, uważam, że oryginalne lepsze, choć te mogło być gorsze, jak znam niektóre anime...
    Głos Twilight jest nie najgorszy, Spike'a też.
    AJ momentami brzmi jak staruszka, ale ma ten swój wiejski akcencik.
    Nie bardzo podoba mi się głos mojego ulubionego kuca :( Nie ma tej charakterystycznej chrypy. W dodatku brzmi trochę jakby mówiła przez nos.
    Rarity powinna mieć "głębszy" głos. Gdyby nie jej wzdychania w ogóle by nie brzmiało jak ona.
    Głos Fluttershy jest całkiem niezły, jak w prawie każdym języku (z wyjątkiem Hiszpańskiego, mam wrażenie że oni nie potrafią mówić cicho)
    Pinkie ma fajny głos. Ten jej słowotok po japońsku jest genialny!

    Ogólnie: nie najgorszy dubbing

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą na całej linii ^^
      A słowotok Pinkie po japońsku naprawdę powala xD

      Usuń
  6. Czy nikt nie zauważył, że z wersji japońskiej usunięto około 10 scen?! Czy wy oglądaliście to w ogóle? Głosy fajne, opening, ending fajne, ale robienie czegoś takiego i to w Japonii to coś czego się nie spodziewałem. Nie zdziwię się jak się nie przyjmie, bo nie będzie miało tego "czegoś"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałem na kacu, nie zauważyłem, podaj przykłady.

      Usuń
    2. Powycinane z 3 fragmenty w bibliotece. A jest tego o wiele więcej.

      Usuń
    3. Spora część jak Twi sobie leży w bibliotece i narzeka na przyjęcie. Potem jest od razu przeskok do ratusza. Wycięta jest część gdzie Twi martwi się o przybycie Klaczy w Księżycu.
      - Scena na początku odcinka, gdzie znajome próbują namówić Twi, żeby poszła z nimi na przyjęcie. Brakuje sceny, gdzie Twi odpowiada że ma dużo nauki, a one mówią do siebie czy ten kucyk robi cokolwiek poza nauką.
      - Brakuje sceny, w której Twi prosi Spike'a o pomoc w szukaniu książki o Elementach, a w tym czasie Spike zauważa, że popsuł prezent, który miał przyszykowany dla Moondancer.
      - Scena jak Twi dziękuje strażnikom, którzy przylecieli z nią do Ponyville.
      Jest jeszcze sporo scen usuniętych, jedne mniejsze, inne większe, ale coś takiego w ogóle nie powinno się zdarzyć

      Usuń
    4. Ja zauważyłem, i bardzo się na to skarżę w komentarzu niżej.

      Usuń
    5. A ja myślałam, że to się po prostu zacina... o.O jestem oburzona takim wycinaniem scen.

      Usuń
    6. Ja też tak podejrzewałem, ale na nieszczęście Japonii, można to udowodnić, dzięki wyświetlanemu zegarowi.

      Usuń
    7. Też myślałam że to się tylko zacina, poza tym byłam skupiona na ocenianiu głosu (pisałam w trakcie oglądania). Nie wiem czemu tak się stało... Może dziękowanie strażnikom i zepsucie prezentu to tematy tabu w Japonii?

      Usuń
    8. no a ja właśnie się zastanawiałam czy mam coś z internetem czy tylko mi tak ucina. Co do intra do mi się bardzo podoba, chwytliwa melodyjka, ale miałam przy nim chyba ze cztery razy dreszcze. To ciekawe, bo takie same dreszcze mam od Sonic Rainboom. Jak słyszę ten odgłos...

      Usuń
    9. Wycięli z uwagi na długi opening i ending. Musieli jakoś zmieścić się w wyznaczonym czasie.

      Usuń
    10. @Ravebow:

      Tak jak pisałem już niżej: jeśli wiedzieli, że się nie zmieszczą, to powinni uciąć intro lub outro, a nie odcinek. To podchodzi niebezpiecznie pod cenzurę (choć jeszcze bym tego tak nie nazwał).

      Usuń
    11. To nie ma nic z cenzurą wspólnego. A japońce jak japońce - lubią długie openingi ^_^

      Usuń
    12. Tak, to nie jest cenzura, ale z perspektywy widza nie ma różnicy: nie zobaczy niektórych scen.

      Japończycy może i lubią długie openingi, ale ja (i jak widzę przynajmniej kilka innych osób) nie lubią wycinania scen.

      Usuń
    13. Vengir, to jest problem Japończyków! ;D Wiem, że wycinanie scen dla openingu jest skandalicznym pomysłem, ale niech oni się o to martwią! My nie musimy tego oglądać!

      Usuń
    14. Normalnie bym się zgodził, ale jest haczyk. W przeciwieństwie do większości (praktycznie wszystkich) innych dubbingów, newsy ograniczały się do tego, że "będzie premiera w danym kraju danego dnia" i koniec. Może potem jeszcze gdzieś podawano link do kanału, ale na tym się kończyło, a jeśli były dalsze newsy, to zostawały w granicach tego państwa.

      Tutaj jednak było inaczej. Ten dubbing był wyczekiwany na całym świecie. Organizowano konferencje, które były rozpowszechniane poza Japonią. Jak widać udzieliło się także i naszym redaktorom, bo na blogu dotąd wchodziły jedynie oryginalne odcinki, oraz z polskim dubbingiem. Ani razu nie widziałem, aby był odcinek w innym niż któryś z tych dwóch języków. Nawet też dobry słowacki się nie załapał, choć to chyba najbliżej spokrewniony z polskim język urzędowy, więc można dość sporo zrozumieć.

      Jeśli coś dostaje taki międzynarodowy hype, a potem popełnia coś takiego, to zasługuje ode mnie na to, bym to bezlitośnie wytknął.

      Usuń
    15. Wrzucam z prostego powodu: Jako jedyny (oprócz rodzimego) był wyczekiwany przez bardzo dużą liczbę osób.
      Najlepiej poczekać na opinie grupy docelowej aka mieszkańców Japonii.

      Usuń
    16. A ja właśnie z tego powodu (oczekiwany przez bardzo dużą liczbę osób), narzekam. Zgodzę się też, jeśli chodzi o to ostatnie zdanie, to ich opinia jest najważniejsza. Wiele włochów nie lubi swojego intra z pierwszego sezonu i się z nimi zgadzam.

      Na pewno ktoś w Japonii zauważy, że wycięto jakieś sceny (mam taką nadzieję) i nie spodziewałbym się przyjęcia takiej informacji z otwartymi rękoma. W najlepszym będą to tolerować (co oznacza: znosić coś, choć się tego nie lubi).

      Usuń
    17. Ok, przyznam, że ten odcinek trochę przycina, ale oglądałem też wersję bez przycięć i nadal były powycinane sceny.

      Usuń
    18. Ładniejsza wersja odcinka: http://www.youtube.com/watch?v=FPQIeI8w2RM

      Usuń
  7. Ustawcie tłumaczenie japońskich napisów na polski... Genialne. Czasem brzmią jak dziwne proroctwa (Zmarł po dziesięciu dni w maju. Miyuki umiera w liczbach), a czasem są totalnie bezsensowne. @@
    Podobał mi się głos AJ, a Pinkie po japońsku jest jeszcze bardziej chaotyczna :D Głos RD mi trochę nie pasował. Rarity jest bardzo dobrze dobrana. Fluttershy różnie - chwilami nie pasuje, chwilami jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze co zobaczyłam (byłam w połowie) to "Prywatny samochód musi jeść ptaki". Poległam.

      Usuń
  8. Epickie to jest , normalnie takie śmieszne niz poważne i za to lubię Japonie dostarczają więcej śmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obejrzałem, choć nic nie zrozumiałem (jechałem z pamięci).

    Powiem jedno: przehype'owany to było. Nie zrozumcie mnie źle: to nawet dobry dubbing, jeden z lepszych, ale nie bije dotychczasowych na głowę. Postaci całkiem przyjemnie się słuchało, mimo bariery językowej.

    Nie można było oczywiście wymagać, aby brzmiały jak w orginale, bo w końcu to nie są Indoeuropejczycy, lecz jestem zadowolony pod tym względem.

    Dość fajny pomysł z umieszczeniem na ekranie pisowni imion, biorąc pod uwagę, że w Japonii korzysta się chyba z 4 różnych alfabetów do pisania.

    Mamy tu także oczywiście zmienioną czołówkę (no i końcówkę też), która nawet fajnie brzmi, ale osobiście wolałbym nie słuchać tego przed każdym odcinkiem; za długie po prostu, jednak biorąc pod uwagę, że tak długaśne intra są normą w anime (więc Japończycy się do tego przyzwyczaili), to nie będę tu wybrzydzał. Martwi mnie jednak tekst intra i outra. Nie wczytywałem się jeszcze zbyt dokładnie w napisy, ale to chyba raczej piosenka o SZKOLNEJ MIŁOŚCI! Wybaczcie, jeśli właśnie strzeliłem jakieś faux-pas, ale to chyba niezbyt pasuje do tematyki serialu. Później jeszcze raz ostrożnie przeczytam tekst piosenki i jeśli się pomyliłem, to dam znać.

    Kolejny zgrzyt, to ta Twilight Sparkle w studiu na końcu. Wprawdzie w Japonii nie przywyknięto raczej to tak skomplikowanego animowanie ust, ale to jest kompletna porażka! Nie wiem: być może w języku japońskim usta nie poruszają się tak różnorodnie jak w językach indoeuropejskich, ale to po prostu źle wygląda według mnie.

    A teraz największy zarzut: WYCINANIE SCEN. Może nie było tam nic ważnego, ani kontrowersyjnego, więc wycięto to nie ze względu na cenzurę, lecz aby zmieścić się w ramówce, ale na litość! Tak się nie robi! To jest według mnie absolutnie niedopuszczalne. Jeśli widzieli, że nie zmieszczą się w obecnej formie w ramówce, to mogli chociaż skrócić intro lub outro, zamiast odcinka.

    Pierwsza poważna próba, to będzie najpewniej Winter Wrap Up, wtedy dopiero powinniśmy zobaczyć, do czego naprawdę zdolni są Japończycy.

    Podsumowując: to dobry dubbing. Polska i Francja właśnie zyskali nowego przeciwnika do tytułu najlepszego dubbingu MLP, ale walka będzie w miarę wyrównana: Japończycy jeszcze nie zmietli reszty konkurencji z powierzchni ziemi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się rękami i nogami:)

      Usuń
    2. Ok, mała poprawka: tekst intra jest w miarę dobry, poza tym: "Przypadkiem wpadłam na was po szkole". Jakiej szkole?!

      Jednak outro jest o miłości. Nie ma tam nic o szkole, ale o jest o miłości.

      Usuń
    3. "Przypadkiem wpadłam na was po szkole" - myślę, że chodzi o stare studia Twilight ;) Albo chociaż o to, że opuściła bibliotekę w Canterlocie (szkołę) i wpadła na resztę mane6.

      Usuń
    4. O ludzie czytam te wasze komentarzem i normalnie padam. Japonia ma to tego że może wycinali sceny , ale zauważyłem tam jakieś nowe co nie widziałem. Japonia ma tak że musi zrobić śmieszny ODC , Oppenig i Ending bo wtedy czuje się jak przy oglądaniu Anime , jest kupa śmiechu i nie jest poważne. Więc mi pasuje to i czekam na kolejny ODC.

      Usuń
    5. Nowe sceny? Gdzie? Jeśli prócz intra lub outra było nowe (tak naprawdę są to sceny z odcinków pierwszego sezonu + logo, napisy itd.), to może będę w stanie przymknąć oko na wycinki, ale nie widzę nic takiego.

      Humoru niestety nie ocenię, bo nie znam japońskiego, ale jeśli dodali coś śmiesznego, czego nie było w orginale, to dobrze.

      Niestety, bez konkretnych przykładów, nie mogę tego zaliczyć.

      Usuń
    6. "(...) Japonii korzysta się chyba z 4 różnych alfabetów do pisania."

      Lubię się do takich rzeczy "przyczepiać", więc i tutaj nie odmówię sobie małego sprostowania: Japończycy korzystają z dwóch sylabariuszy (hiragana + katakana) oraz ideogramów (kanji).

      Usuń
    7. Ach, a więc tak się to nazywa: sylabariusz i ideogramy.

      A jako czwarty policzyłem Romanji, ale to chyba nie jest tak często stosowane jak pozostałe trzy.

      Usuń
    8. Ja osobiście nie widzę za bardzo powodu, dla którego ten dubbing dostał o tyle więcej atencji od innych.

      Usuń
    9. Był i jest po prostu wyczekiwany.
      Dużo bardziej niż francuski, turecki, czy hiszpański...

      Usuń
  10. Nawet dobre. Lecz Inglisz jest lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wg. Mnie najlepszy jest głos Rarity...Nie całkiem jak w oryginale, ale takie właśnie głosy mają porządne damy w anime :D Rainbow dash też jest w miarę..
    Rozwaliło mnie APURE BURUMU taka wspaniała wymowa..
    Wycinanie scen to porażka, ale cóż :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te Apure Brumu to z Engrish'a. Japończycy nie rozróżniają "L" i "R". xD
      http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Engrish

      Usuń
  12. Mnie się nie podoba, ale pewnie fani chińskich bajek są wniebowzięci.

    OdpowiedzUsuń
  13. Były tak nowe sceny bo nie widziałem jak Spike idzie z prezentem tylko jak Twilight tam biega i otwiera drzwi i zauważa Spike za nim. i akurat to z Twiligth nie było tylko scena jak Spike nosi prezent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest nowa scena. obejrzyj odcinek po polsku lub w oryginale jeszcze raz. Wręcz został tam jeszcze lekko wycięty fragment.

      Usuń
    2. Dokładnie. Oglądając odcinek w każdym miejscu, gdzie wydawało mi się, ze coś jest nie tak porównywałem go z wersją oryginalną. Nie ma choćby sekundy nowej sceny.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty