Ziarno Chaosu #4: "Fandom umarł!"

Twilicorn przynosi zagładę fandomowi!


Pod koniec otwockiego meeta, kilkukrotnie usłyszałem zdania typu: "Fandom umarł", albo "Hasbro zabiło serial". Skłoniło mnie to do myślenia...

Czy na obecnym poziomie rozwoju serialu jakieś pojedyncze wydarzenie naprawdę może go zabić? Ja szczerze powątpiewam. W pewnych przypadkach wiele osób będzie narzekać na taką a nie inną decyzję scenarzystów. Tylko czy to naprawdę coś zmieni?

Spotkałem się kiedyś z bardzo mądrym stwierdzeniem jakiegoś fana, że "fanowskie wizje bohaterów nie wpływają na jego postrzeganie samego serialu". Zaś teraz fandom wszedł chyba w taką fazę, że kanoniczne wydarzenia przestają wpływać na headcanony poszczególnych bronych. Spotkałem nawet osoby, które mimo bycia bronymi i aktywnej działalności w fandomie, nie oglądają już serialu, albo robią to bez większej ekscytacji i często ze sporym opóźnieniem.
Podsumowując: uważam, że nic, co pojawi się w serialu, nie będzie w stanie "zabić fandomu".
A co go nie zabije, to go wzmocni.

Tym optymistycznym akcentem kończę i zapraszam do wyrażania swoich opinii w komentarzach.

Komentarze

  1. Muszę przyznać że strasznie przestraszyłam się tytułu :o ale już przeczytałam posta i mi ulżyło...
    Jeszcze fandom nasz nie zginął, kiedy my żyjemy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhm,Kesseg normalnie zafundował nam dreszczyka xD
      Ale przyznam, ze po tym kroku (czyt. zmienienie Twilight w alicorna) to się źle skończy, chyba, ze to odkręcą.

      Usuń
    2. Chyba że wpadną(z chodnika)/ wymyślą zawiłą nutę(nitkę) fabularną i Twilicorn zyska uznanie wszystkich bronies , pegasister i nie tylko.

      Usuń
    3. A ja tak do końca nie rozumiem tego całego poruszenia. Dobra, zmienili wszystko jednym odcinkiem, dobra, Twi wygląda źle z tymi przeszczepami zwanymi dalej skrzydłami, ale to wcale nie wyjaśnia sprawy. Zmienili kierunek fabuły i już wielkie poruszenie. Osobiście uważam, że scenarzyści zrobili nawet niezłą sieczkę z mózgu wszystkim. Poza tym nie rozumiem jak zwykły zabieg fabularny może wszystkich (albo większość) zniesmaczyć. Czy ktoś mi to wyjaśni?

      Usuń
    4. @Kurak
      Niektórzy ludzie po prostu boją się dużych zmian i nie akceptują Twilicorna, bo dodanie głównej postaci skrzydeł i dużej mocy to dość spora zmiana (hah zabrzmiało jak w reklamie RedBull'a)

      Usuń
  2. Osobiście uważam, że niektóre wydarzenia z serialu mogły by zniszczyć fandom. Np. przemiana Twilight prawie zniszczyła broniego we mnie, gdyż była ona moją ulubioną bohaterką. Gdyby więc Hasbro posunęło się za daleko upaść mógłby cały fandom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem nic nie może zniszczyć fandomu. Nawet gdyby Hasbro zrobiło w serialu lesbijskiego shipa, Rainbow i Rarity zamieniono w cyborgi z laserami w oczach, a Twilicornowi dodano by jeszcze jedną parę skrzydeł, to myślę, że Bronies po prostu przestaliby oglądać serial, a fandom podsycaliby PMV, własnymi odc. i ff, żeby nie zgasł. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

      Usuń
  3. Jeszcze będziemy dziękować Hasbro za ten odcinek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając życie, to na pewno. Za nie długo fandom stworzy kolejny odłam i nie będziemy wybierać, tylko między NLR, a SE bo dojdzie Nowe Twicornowe Cośtam z kolejnym przesłaniem, "Koniec z dyskryminacją skrzydła dla każdego jednorożca" itp. itd. Połowa ludzi zacznie się modlić do Twicorna i będą molestować nowy temat. Wszystko wyjdzie w praniu.

      Usuń
    2. Nigdy nie bedę za niego dziękował. (0/10 do bani)

      Usuń
    3. Za prawdę powiadam ci, czy jakoś tak, kiedyś połowa ludzi będzie uchachanych po pachy albo jeszcze wyżej bo mamy nową księżniczkę. Chociaż dla mnie motyw alicornizacji Twi nie przypadł mi do gustu i tak samo oceniam ten pomysł Hasbro, ale czego nie zrobi ogromna kompania zasypująca ludzi tysiącami zabawek dla kasy.

      Usuń
  4. Twilight jest najlepsza i zasługuje na skrzydełka. Gdy jej je zabiorą zniszczą fandom.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm, Twilicorn. Dla jednych to zagłada, dla drugich powód do radochy ^^. Inni jeszcze mają to szczerze gdzieś. Napewno jest to bardzo kontrowersyjny wątek w serialu, za którego sprawą serial wkroczy na nowy wymiar 'bajki' (!). 4 sezon z pewnością nie będzie już przypominał poprzednich, jak i ukochanego pierwszego sezonu [*]. Może to i lepiej. Przynajmniej mamy wciąż nadzieję na ciekawe, piękne, epickie odcinki z morałem...... ..... CO JA GADAM! 1 sezon już nie wróci!!! Gdzie się podziało stare dobre My Little Pony!? Z przyjaźnią!!!!!! Bajkowością!!!???? I MAGIĄ?!?!?!?! NIE MA!!! JEST TWILICORN!!!!!
    .
    .
    .
    .
    Już dobrze.... jest Twilicorn i trzeba się cieszyć. W końcu Twi zawsze była faworyzowana. Mi to nie przeszkadza szczrze mówiąc. Mane6 jakoś się bez niej obędzie. Jak dla mnie Twi nie została wykluczona. Nada jest. Tylko zżera mnie ciekawoć co wymyślili scenarzyści w tym kolejnym piekielnym sezonie.


    Jeśli chodzi o fandom, to on nie umrze. Ale pewnie nie będzie się rozwijał. Nieliczni którzy dojdą do pierwszych odcinków serialu pewnie się do nas dołączą. ALe ci co zaczynali od 3 sezonu napewno nie zauważą magi przyjaźni. Jaak dla mnie, największym błędem w moim życiu było zanurzenie się w wody fandomu. Zżera mnie on, cały dzień przeglądam kucykowe arty na DA, czy czytam tego bloga. moje życie kręci się wokół tego. Moje życie już nie ma sensu.

    THE END

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, jak na złość powiem ci, że może kiedy zabraknie tego, co cały czas mamy (magii przyjaźni), to docenimy to, co mieliśmy. i powroty do pierwszego sezonu nie będą już tylko przypomnieniem, ale też nabiorą nowego sensu. bo one go naprawdę bardzo dużo mają.

      Usuń
  6. Poczekajmy zobaczy . To kolejna próba zachwianie równowagi . Jeżeli fandom wierzy w swoje racje to nic się nie stanie . Jestem ciekawy co ci z hasbro wykombinują . A wy ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie całe te opuszczenie i umieranie fandomu najlepiej podsumował Saberspark http://www.youtube.com/watch?v=S0ly60b42ig&list=UUeGGpOehPGG7vQMUVc7tG8Q&index=5

    W skrócie:jak ktoś przestaje być w fandomie równie dobrze przestaje mnie obchodzić,oczywiście jak nadal utrzymuje jakieś stosunki z fanami oraz życiem fandomu to ok,nie cierpię ludzi,którzy po czymś takim odwracają się od całego fandomu oraz serialu.

    Choć muszę przyznać,że ciężko mi sobie wyobrazić jak ktoś miałby być w fandomie nie oglądając kreskówki,tzn znudziła mu się czy co?W końcu to jest jedyna rzecz,która nas łączy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie Twilicorn nie będzie śmiercią fandomu. Jasne, niektórzy się burzyli, że "co to teraz będzie?", "zniszczyli serial!" etc., etc. A moim zdaniem to jest furtka dla fabuły, bo można teraz zrobić np. że Twi chce "pozbyć się" daru i będzie szukać sposobu na powrót do formy jednorożca.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy fandom umarł?? Nie sądze:D Uważam, że najpotężniejszy i najzdolniejszy jednorożec zasłużył sobie na to kim został... może to będzie na stałe może nie. Ale twi z przyjaciółkami będzie mogła bronić equestrii jeszcze lepiej. Ale nigdy nie będzie potężniejsza od wszystkich elementów. Należy pamiętać, że elementy, których jest jakby przywódcą. Pokonały samą księżniczke nocy, więc ni9e p-rzejmie twilikorn władzy. Pozatym jest wierna księżniczce i przyjaciółką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lune pokonać było łatwo. Ona tam jakiejś specjlanej mocy nie ma i nie miała. Discord to dopiero było wyzwanie. On ma moc o jakiej Alicornom się nie śniło. Może zmieniać świat i to dosłownie. Pokonany został bo tak wymaga serial, prawo natury: zło przegrywa etc. A wracając: Mówisz że będzie lepiej bronię Equestri. Chyba raczej właśnie braknie tej nutki zła w Kucykolandii. Kto się postawi samym Elementom Harmonii z czwórką Alicornów na czele?? Chyba że twórcy planują zmasowany atak terrorystyczny, powrót NMM, wskrzeszenie Sombry i trochę trolla do przyprawki ;D

      Usuń
    2. mówisz, jakby twilicorn nie był jednym wielkim trollem

      Usuń
  10. *Joins the fandom*
    *It dies*

    xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Miało być wierna przyjaciołom.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to powiedział jeden mądry człowiek,, "Co mnie nie zabije to mnie wzmocni". Bzdura z tą śmiercią fandomu i tyle, póki będą fani póty będzie fandom. A ja na pewno będę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ze szkoly wojennej życia. Co mnie nie zabija , to czyni mnie ( w tym przypadku nas) mocniejszym. Fryderyk Nietzsche. Mialem dziś na polskim ;).
      Nie sądze aby nasz fandom kodyś się skończyl. Będziemy prześladować ludzkość do końca świata. BUahahaha

      Usuń
    2. Tak długo to raczej nie :). Póki będzie serial będą i fani, gdy się skończy... nooo cóóż fandom tak od razu nie umrze ale po pewnym czasie myślę że tak.

      Usuń
    3. Cicho, ja będę swoim dzieciom i wnukom wmawiał "oglądać kucyki kurna, a jak nie to strzał z liścia w czache" xD. Fandom może kiedyś umrze, ale będzie miał problemy bo już u siebie w domu trenuje pokolenie pegasis, a nawet dwa bo mamusia też ogląda :D.

      Usuń
    4. Właśnie, cicho! Ja moje dzieci wychowam na poniaczach! Też trenuję moich w domu! Wyszkoliłam już 3 Pegasis! Jedna z nich ma 4 lata, zamiast Rainbow Dash mówi Leikom Dasz i mówi że Leikom to chłopak, bo Leidi (Rarity) tak mówi.

      Usuń
  13. Oj tam od razu zabił. Po prostu zadał bolesną, lecz jedynie powierzchowną ranę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze zostaliśmy lekko "oparzeni", a drzemy mordy z niczego, taka prawda. Zaraz polecą hasła Hail Twicorn, Fandom Never Die with Princess Twi.

      Usuń
    2. Raczej powstanie jakieś nowe imperium i włączy się do wojny Solar Empire vs Lunar Republic. Ale nawet ciekawie będzie jak uformują się trzy obozy.

      Usuń
    3. Twi to lizuska i panikara, dołączy sie w początkowej fazie wojny do Solarki i se bedzie skrzydełka przypalać xD

      Usuń
    4. Jaka wojna między solarnymi i lunarnymi? Jestem nowy i nie wiem o co chodzi.

      Usuń
    5. To takie "frakcje" (bo chyba nikt tego poważnie nie bierze) w fandomie. Jest Solar Empire Celestii i New Lunar Republic wiadomo kogo. W zasadzie nie mam pojęcia, czy są różnice inne od tych, które zależą od ulubionej księżniczki.
      Kompletne mięczaki ;) wyznają fuzję pt. United Equestria.

      Usuń
    6. Jestem mięczakiem ^^ wyznaję United Equestria :D

      Usuń
    7. O ludzie, zawsze jak coś dla jaj walne to się każdy rozgadać musi. Oczywiście United Equestria itp. itd., ale jak przyjdzie co do czego to ja zawsze NLR Forever!!! Banish her to the moon, wait a sec... Banish her to the sun, bla bla bla inne takie, ale wojna to była taka odmiana, dla mnie miła, wiem że łamię podstawowe prawo Love & Tolerance, ale kogo to obchodzi. O stary jak jest jakiś głupi temat to się tak rozpisze, że o matko:D

      Usuń
    8. Nie rozumiem czemu NLR ma tyle zwolenników. Przecież wy macie władczyni z wyrokiem w kartotece, a wszyscy jej zwolennicy to zdrajcy naszej prawowitej księżniczki. Jeszcze setki lat temu była Celestia i to było dobre. Potem wróciła Luna i pojawił się rozłam. I to wina Słońca powiadacie?

      FOR THE SOLAR EMPIRE!

      A ty drogi Jacku, lepiej szybko zdecyduj się po której stronie staniesz. Każdy nowy żołnierz się przyda.

      Usuń
  14. @Leo Dark
    Alicornowatość jest, o ile się nie mylę, prezentem od Celestii. A my znamy Twilight i wiemy, że choćby jej mentorka dała jej g*wno do noszenia na głowie to ta by się ucieszyła i by się go nie pozbyła do usranej (dosłownie) śmierci.
    Fandom jak trwał tak trwać będzie - wątpię, żeby ta zmiana miała aż tak wielki wpływ aby go zniszczyć, i wątpię żebym się mylił.

    OdpowiedzUsuń
  15. Twilicorn podobno już był dość dawno wymyślony przez twórców. Twi się zmieni, pozostanie taką samą Twilight jaka była (słowa Tary Strong). Mam na myśli jej charakter. Jednakże wszystko się może zdarzyć i kto wie może powróci Unicorn.
    Wracając do fandomu to w necie było pełno tekstów, że opuszczam fandom, zniszczyli serial. Nie prawda. Przetrwali tylko najsilniejsi. Osoby, które zakończyłyby swoją przygodę z MLP przez ostatni odcinek to nie wiem po co w ogóle dołączały do fandomu. Wszystko się może zdarzyć. Niezbadane są pomysły Hasbro xD.
    Dla mnie przemiana Twi i ukonorowanie jej nie przypadło mi do gustu, ba nie mogę się z tym pogodzić. Wolę starą Twilight i nic tego nie zmieni. Jednakże nie mam zamiaru opuszczać tak wspaniałych ludzi, którzy tworzą tak niesamowitą społeczność. Cieszę się, że mogę z wami być i dzielić się rozważaniami. Sądzę, że osoby (przynajmniej część z nich) które powiedziały że nas opuszczają, to była decyzja chwilowa przez ostatni odcinek. Jak histeria na temat Alicorna osłabi się, sporo osób wróci. Dopóki my jesteśmy fandom nie upadnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Co do Twilicorna z tego co mi wiadomo chodzi tylko i wyłącznie o sprzedaż zabawek Hasbro. Już 2012 na linię produkcyjną wystartował alicorn Twilight, skoro już wyprodukowali musiał się pokazać w serialu koniec kropka. Napiszcie scenariusz choćby najgłupszy a potem wciśniemy wszystkim kit że fani tak chcieli i to dla nich stworzyliśmy twicorna. "Fandom" jest ślepy i naiwny jesli dał się na to nabrać

    OdpowiedzUsuń
  17. Fandom zginie, gdy całe Mane 6 zamieni się w Alicorny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm a mi by się to podobało ^^.
      Teraz możecie mnie zabić :D.

      Usuń
    2. Mane 6 jako Alicorny, hmmmm... Wyczuwam nowe atrakcje :D

      Usuń
  18. Dla mnie fandom nigdy nie umrze. To było coś co trafiło do mnie nieoczekiwanie w czasach, gdy najbardziej potrzebowałem wsparcia. To właśnie MLP pomogło mi wyjść min. z depresji i jakby powiedziała to pewna mądra klacz: "For that I will always be grateful".

    Chcecie mi wmówić, że fandom umiera bo Hasbro brakuje już pomysłów? Co z tego? Pomyślcie o pierwszym i drugim sezonie, jeśli nie podoba wam się trzeci. W moim sercu zawsze będzie miejsce właśnie dla tych chwil spędzonych z pierwszymi odcinkami MLP. Pamiętam czasy, gdy wszyscy trąbili, jaki to fenomen oglądać kucyki i bawić się przy tym... Teraz jednak wszyscy wolą siedzieć i narzekać na to, że Twi została Alicornem. Jeśli tak chcecie robić - proszę barzo.
    Ja tymczasem wracam do oglądania na nowo pierwszego sezonu pewnej bajki o magii przyjaźni i mam zamiar świetnie się przy tym bawić. Może przeczytam później jakiegoś dobrego fica, albo dokończę tłumaczenie jednego z nich na polski. Może posłucham muzyki od moich ulubionych fandomowych artystów. Jedno jest pewnie - nie będę siedzieć i marudzić, że Hasbro spieprzyło sprawę. Dla mnie oni zawsze będą swego rodzaju bohaterami, bo gdyby nie oni - nie byłoby tego bloga, jak i wielu innych rzeczy, które bardzo cenię i które dają mi jakiś sens w życiu. No dobra - może niektórym wydawać się, że przesadzam, ale takie jest moje zdanie. ENJOY F*****G PONIES!
    Dziękuję, dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Biorąc pod uwagę, że fandom tworzą mężczyźni i kobiety o wieku znacznie przekraczającym założenia twórców serialu, wątpię, czy nawet bezpośrednie uderzenie z atomówki zdołałoby go zabić. Co do Twilicorna... cóż, nie pierwsza i zapewne nie ostatnia rzecz różniąca Bronies. I Pegasis, oczywiście (ach, ta poprawność polityczna). Ale to dobrze moim zdaniem. To znaczy, że fandom nie jest masą skostniałych zombie, bezkrytycznie przyjmujących cokolwiek Hasbro Studios przyniesie. Głos różnicy bowiem sprawia, że ludzie chcą się tą różnicą zdań podzielić, tworząc dyskusje takie jak ta. Gdzie każdy może wyrazić własne zdanie, i bronić go do ostatniego słowa ostatniego argumentu. Lub je zmienić (choć rzadko się to zdarza).
    Także, czy na pytanie, czy fandom umiera, ze śmiechem odpowiem, że nie. Wręcz przeciwnie. Mam dziwne uczucie, że ta maleńka kostka niezgody obudzi głęboko skrywane pokłady kreatywności, powołując do życia setki, o ile nie tysiące fanartów, fanfików i piosenek o tym, jak to Twilight postanowiła zrezygnować ze skrzydełek, i jak wróciła do spokojnego życia spokojnej bibliotekarki w spokojnym Ponyville. Lub jakież to nowe zgryzoty na nią czekają w nowym, książęcym życiu. Wszakże sezon ogórkowy czas zacząć, a czymże go lepiej zapełnić, jak nie twórczością fanowską?
    Ten fandom powstał wbrew oczekiwaniom, i wbrew oczekiwaniom nie upadnie.
    I tym pozytywnym akcentem kończę tę oto ścianę tekstu, o dziwo bez żadnego offtopa.
    PS
    Tak, usunąłem poprzedni komentarz z powodu jednego małego, głupiego błędu.
    No i mam swojego offtopa:)

    OdpowiedzUsuń
  21. A nie uważacie czasami, że to, że wiele ludzi ma taki ból dupy co chwilę (Akcja Twilicorn to nie pierwszy raz) i bije na alarm, że fandom się rozbija na kawalątki, to znak, że my na prawdę dbamy o ten fandom, a bóle są jedynie efektem naszej nadopiekuńczości?

    Podczas przechodzenia przez ulicę jak byłeś/aś mały/a i wiedziałeś, że przez pasy się przechodzi na zielonym świetle, prosto, a wyjście poza pasy może się skończyć źle. A mimo to twój opiekun ciągle cię trzymał za rękę; nawet mimo tego, że go zapewniałeś, że wiesz z czym to się je.

    Oczywiście, fandom się nie rozpadnie nigdy (potwierdzony fakt), ale uważam, że "opieka" nad nim to pozytywne zjawisko.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jedyną winę jaką ponosi Hasbro, to zrobienie totalnego hype'u na 4 sezon, kiedy fabuła z Twilight jako księżniczką będzie kontynuowana. Tym samym dolało oliwy do ognia, przy okazji dając ludziom mnóstwo czasu na domysły odnośnie tego co mogłoby się wydarzyć.

    Takie moje skromne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  23. to daje nowe frakcje, nowe arty itp.
    A w fandomie zostałbym nawet po śmierci serialu

    OdpowiedzUsuń
  24. Mi szczerze podoba się ta cała sytuacja zamienienia Twi w alicorna ponieważ może to dodać dużo więcej możliwości w 4 sezonie

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja po prostu nie wiem, skąd ten strach przed zmianami... moim zdaniem zrobienie z Twilight księżniczki było nie tylko zrozumiałe i w sumie dobrze zrobione, ale też otwiera szereg nowych możliwości. Te postacie dojrzewają, uczą się, zmieniają się ich role, wzajemne relacje i zainteresowania i to moim zdaniem dobrze. Nie zatrzymujmy ich na jednym poziomie. Owszem gdyby ten odcinek został napisany źle, to sam bym narzekał, ale tak nie było, ludzie mają z nim problem właśnie dlatego, że nie pasował do ich wizji świata.

    Poza tym - i nie mogę przestać tego adresować, bo ludzie cały czas popełniają ten błąd - zmienienie Twilight w alicorna nic nie zmieniło, poza tym, że ma skrzydła!!! Danie Jej status Księżniczki - to jest dopiero prawdziwa zmiana!!! Przestańcie się czepiać Twilicorna za zmienienie formuły serialu (o ile taka zmiana będzie, jeszcze tego przecież nie wiemy), co najwyżej mówcie o Jej nowym statusie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A poza tym autorzy poprowadzą serial jak zechcą, według swojej własnej niezależnej od płaczących niedorozwojów wizji. Więc wszelkie ubolewania nad tym jak została poprowadzona fabuła są zbyteczne i bezcelowe. Jednym słowem nie podoba się, drzwi są tam.

      Usuń
  26. A teraz krótko z mojej strony:
    Jakoś trzeci sezon mnie nie przekonał. Nie czułam w nim tego "czegoś", co można było odczuć w sezonach poprzednich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jednak nie musi oznaczać spodku poziomu serialu,może np.ty zacząłeś tą kreskówkę traktować za poważnie?

      Usuń
    2. Cóż, raczej nie zmieniłam zbytnio swojego podejścia do samego serialu, ale wydaje mi się, iż Hasbro momentami "przesadza" z tym wszystkim.

      Usuń
    3. Rozwiń temat.
      Z czym według ciebie Hasbro przesadza?To Twi alicorn czy coś innego?

      Usuń
    4. Cóż, w sumie mam wrażenie tego pomieszania z poplątaniem. No choćby usilne ściąganie Discorda z powrotem do serialu.

      Usuń
    5. Czy było usilne? Nie powiedział bym,w końcu jego powrót był raczej oczekiwany,ale sam fakt,że nie jest zły,może trochę przeszkadzać ludziom,którzy wmówili sobie,że na pewno będzie zły.

      Usuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak już ktoś powiedział, fandom to nie serial, fandom to jego fani. MLP, jak komuś wyżej, pomogło mi wyjść z depresji, dostrzec kolory życia i przyjaźni i inne takie rzeczy. Gdyby nie fandom i samo MLP, mógłbym być teraz wrakiem człowieka. Opuszczony przez przyjaciół... MLP mnie uratowało. A dzięki fandomowi poznałem wiele wspaniałych osób, z których kilka znam na chwilę obecną w realu. Poznaliśmy się przez MLP> Jeden mój kolega, Brony mieszkał 2 kilometry dalej ode mnie i przez 15 lat nawet nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu... Może przesadziłem, ale byliśmy dla siebie po prostu mijającymi się w drodze do sklepu ludźmi. Dzisiaj jesteśmy kumplami. Co do śmierci fandomu, nie wierzę w to. Dam tu na przykład fandom Dragon Ball'a. Dragon Ball to jak sezon 1, DBZ to jak sezon 2, A DBGT to jak ostatni odcinek sezonu 3. Wielu ludzi maiło reakcję gorzą niż wasza, a jednak po jakimś czasie wszystko się ustabilizowało i fani nadal tworzą na podstawie 2 oryginalnych serii pomijając GT. trzeba także powiedzieć, że przez wiele lat (Do niedawna) żadne nowe odcinki/tomy DB nie wychodziły. To już się dawno skończyło, a fandom nadal jest potęgą. Myślę, że z naszą społecznością będzie tak samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze fandom nasz nie zginął kiedy my żyjemy. Jak będą Brony, będzie fandom, a Bronych jest coraz więcej.

      Usuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty