Zagraniczne perełki I : "Upheaval: Breaking Point"
Znudzeni? Chcecie przeczytać fanfica, ale wszystkie polskie już dawno są za wami? A może chcecie spróbować czegoś z utworów zagranicznych autorów? Jeśli chociaż raz odpowiedzieliście tak, to ta seria jest właśnie dla was. Będę w niej publikował recenzje najlepszych i najciekawszych zagranicznych fanficów. Na co czekacie? Do lektury!
Najpierw sprawy organizacyjne. Jeżeli znacie jakiegoś dobrego, zagranicznego fanfica i chcecie się nim podzielić, to zaznaczam, że nasz mail (fge.blog@gmail.com) jest otwarty na wasze recenzje. Przyjmujemy opisy każdego rodzaju fanficów, zarówno długich powieści, jak i krótkich opowiadań. Jeśli nikt nie będzie przysyłał, no to cóż... będziecie skazani na moje własne wypociny. I nie zrażajcie się długością dzisiejszej recenznji. Po prostu Adalbertus chciał, by wszystko wyszło idealnie w jego pierwszym artykule.
No właśnie, kolejna sprawa. Chciałbym oficjalnie podziękować Adalbertusowi, za to że zgodził się napisać recenzję do pierwszego posta w tym cyklu. Chwała Ci za to.
Wytrzymaliście do tego momentu? No to świetnie, zapraszam do czytania tekstu, który wyjątkowo jest podany w postaci linku do Google docs. Następne postaram się publikować już w rozszerzeniu posta.
No i oczywiście, jeśli ktoś chce wziąć się za czytanie tego fica: LINK do niego.
Najpierw sprawy organizacyjne. Jeżeli znacie jakiegoś dobrego, zagranicznego fanfica i chcecie się nim podzielić, to zaznaczam, że nasz mail (fge.blog@gmail.com) jest otwarty na wasze recenzje. Przyjmujemy opisy każdego rodzaju fanficów, zarówno długich powieści, jak i krótkich opowiadań. Jeśli nikt nie będzie przysyłał, no to cóż... będziecie skazani na moje własne wypociny. I nie zrażajcie się długością dzisiejszej recenznji. Po prostu Adalbertus chciał, by wszystko wyszło idealnie w jego pierwszym artykule.
No właśnie, kolejna sprawa. Chciałbym oficjalnie podziękować Adalbertusowi, za to że zgodził się napisać recenzję do pierwszego posta w tym cyklu. Chwała Ci za to.
Wytrzymaliście do tego momentu? No to świetnie, zapraszam do czytania tekstu, który wyjątkowo jest podany w postaci linku do Google docs. Następne postaram się publikować już w rozszerzeniu posta.
No i oczywiście, jeśli ktoś chce wziąć się za czytanie tego fica: LINK do niego.
no nareszcie :D
OdpowiedzUsuńHmmmm... coś nowego...
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś zauważył Upheavala! Fanfik epicki, dziwne, że jeszcze nikt go nie przetłumaczył...
OdpowiedzUsuńchciałem, ale czasu zbrakło...
UsuńTo czekamy ^^ i porównamy z oryginałem...
UsuńTak tylko wspomnę, że Forest Rain, człowiek znany głównie z utworu "Join The Herd" od dłuższego czasu prowadzi live readingi tegoż fica na Youtube. Szukajcie, a znajdziecie.
OdpowiedzUsuńtak, dałem do niego linka na końcu recenzji :D
UsuńJak nikogo nie będzie, to mogę to przetłumaczyć :) Ktoś chętny na prereadera?
UsuńZnaczy fanfica, a nie readingi :P
Usuńpewnie będę tego żałować, ale odezwij się do mnie to pogadamy :)
UsuńNienawidzę artykułów zamieszczanych w osobnych linkach...
OdpowiedzUsuńZalecałbym też zamieszczanie wielkiego, czerwonego napisu "SPOILER". Recenzja nie powinna być streszczeniem. Tutaj jest (moim zdaniem)za dużo spolerów. I jeszcze trochę ponarzekam: warto czytać i poprawiać te recenzje przed opublikowaniem. Zauważyłem kilka literówek, zbędnych liter i błędów powtórzeniowych. Do tego leży interpunkcja.
Oj, to nie jest streszczenie, nawet blisko streszczenia nie leżało, a spoilery, które są tu zamieszczone w zasadzie nic nie zdradzają, kilka imion postaci i wydarzenia, których się można domyśleć po przeczytaniu pierwszej strony.
UsuńA co do literówek, to cóż, ja czytałem 3 razy i poprawiłem co znalazłem, ale mój korektor (rozrabiaka) najwyraźniej dał ciała :p
Moja nauczycielka powiedziałaby coś innego. Naprawdę ostrzegajcie, że będą spoilery, a już na pewno wtedy, kiedy recenzja będzie w samym poście, a nie osobno.
UsuńDobrze, zapamiętam na przyszłość. Następna recenzja bezie miała ostrzeżenie: "Może zawierać śladowe ilości spoilerów, konsumpcja na własną odpowiedzialność," :p
UsuńStop! Ja koretkorem? Mówiłeś, że Iza Ci to sprawdzała <_<
UsuńPrzypomina mi to domino..
UsuńSkoro już mowa o zagranicznych ff: Przetłumaczycie ten fanfic? http://www.equestriadaily.com/2011/01/story-severing.html
OdpowiedzUsuńZdaje się być ciekawy, ale tak dobrze ang nie znam :/
Wybaczcie że troche nie na temat, ale kiedy zobaczymy jak MereJump zjada buty?
OdpowiedzUsuńhttp://www.equestriadaily.com/2012/09/friendship-is-magic-wins-tubey-awards.html
YAY... WYDUSZĘ TO Z NIEGO... OBIECAŁ MI :D
UsuńTak! TAK! TAAAAK!!! Wiedziałem, że głosowanie w tym na coś się zda, żądam transmisji na żywo, świadków, fotorelacji i kilku innych bajerów na które wpadnę później... najlepiej niech to Merejump zrobi na jakimś większym ponymeecie, jak dobrze pokombinuje to może nawet odłoży uroczyste zjedzenie butów do przyszłych wakacji.
UsuńKolejna rzecz za którą muszę się wsiąść, "tylko" przydałoby się najpierw dokończyć(zacząć?) "Fallout:Equestria" i "Past Sins", ale co tam i tak Adalbertus zrobiłeś niezłą reklamę dorabiając fanarty do tego fanfika, no i dzięki za linka do audiobooka, przyda się kiedyś...
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej już wiem za co tak bardzo uwielbiasz tą historię, i nic nie szkodzi, że są spoilery, długiej i wciągającej opowieści nie zaszkodzą.
Tylko ta Black Rose... już o niej słyszałem w fanfiku "Zegary"... alternatywne wcielenia?
prawdopodobnie dość popularne imię :D
UsuńPewnie tak samo jak Twilight Sparkle, czytałem dziesiątki ficów gdzie występuje postać o takim imieniu, ciekawe... co nie?
Usuńok, nie czytałem Zegarów, więc nie wiem kim była tam Black Rose, ale istnieje dość spora szansa, że nie była to ta sama postać co w Upheaval, podczas gdy Twilight Sparkle prawdopodobnie wszędzie jest ta samą postacią (z dokładnością do tego, jak bardzo się chce autor kanonu trzymać)
UsuńW Zegarach była Night Rose
UsuńWłaśnie... Mam pytanko, czy jak znajdzie się jakiś epicki (np. jak ten) fanfic, to czy pokusicie się na tłumaczenie?
OdpowiedzUsuńDamm you all, our precious translators, I should read these all fanfiction in english to improve my skills, but you are always faster.
UsuńBecause I"m lazy I prefer Polish version"
Ale nie... byłbym zainteresowany, przeczytałbym sobie oryginał, a poźniej zajrzał do twojego tłumaczenia, by zobaczyć ilu rzeczy nie zrozumiałem ;P
Zacznijcie tłumaczyć nasze perełki i uderzać na fimfiction, a nie będziecie tu obce promować :P
Usuń@xelacient Masz rację, już idę czytać, gubiąc fabułę z powodu miernej znajomości angola. Dzięki za radę. Nie każdy zna dobrze języki, a są też osobniki, które nawet przedstawić się po anglijsku nie potrafią.
UsuńHeh... bo to trzeba się języków uczyć. Jak ja pierwsze fanfiki czytałem to jeszcze nawet się w szkole angielskiego nie uczyłem (w podstawówce miałem niemiecki), a google translator nie istniał... że o stałym łączu nie wspomnę. Siedziałem ze słownikiem w ręku i czytałem stronę na godzinę, ale przeczytałem 10 fików i już szło lepiej. To jest jeden z najlepszych sposobów uczenia się języka: czytać.
UsuńZaiste, bardzo dobra recenzja. Jednak nie dla mnie to. Aktualnie cztery rozpoczęte fiki, jeden na warsztacie w trakcie "montowania" plus paczka prac nad którą pracuje. A tu jeszcze rok szkolny. Za mało czasu na to wszystko (JA CHCĘ WAKACJE!)
OdpowiedzUsuńNie jesteś sam... mi tu się zaraz rok akademicki zaczyna, a ja jeszcze komiks mam robić. ;D
UsuńZnam ten ból... jeszcze tylko mam czas do końca września...
Usuń"Upheaval" wreszcie tu zawitał. Ciepło wspominam sobie słuchanie tego audiobooka. Szkoda, że straciłem wątek po odsłuchaniu dziesięciu rozdziałów :/ Dat bad English...
OdpowiedzUsuńRecenzja jest dobrze napisana. Wykonanie przyzwoite, ale stylistycznie jeszcze trochę brakuje do ideału. Trochę interpunkcji i parę zdań jest nad wyraz rozbudowanych (ale nie ma, czym się przejmować)
Ogólnie - dobra robota.