Fanfic: Crisis:Equestria [PL]


[Crossover][Adventure][Dark]

Tłumaczenie bardzo popularnego fanfica na Equestria Daily. Zadania podjął się aTOM.

Autor oryginału: GanonFLCL
Autor tłumaczenia: aTOM
Korekta tłumaczenia: Finn Di Cordian

Opis: Twilight Sparkle i jej przyjaciółki znalazły się w innym wymiarze, i sama ich obecność tam powoduje, że ich własny świat stał się przez to zagrożony. Z pomocą kilku nowo poznanych przyjaciół, muszą szybko odnaleźć drogę do domu. Nowy świat jest jednak pełen przeszkód, a ich siła i odwaga są co krok wystawiane na próbę...

Notka autora tłumaczenia: Witam serdecznie! Jak sami widzicie, podjąłem się samobójczej próby przetłumaczenia jednego z najlepszych FF jakie czytałem -Crisis: Equestria. Od razu kilka drobnych informacji:

1) Tłumaczenie nie będzie w 100% zgodne z serialem, jako że nie obejrzałem w całości ani jednego odcinka z polskim dubbingiem (poza Patatajnią, ale to się chyba nie liczy). Więc możliwe, że nazwy typu Sonic Rainboom będą lekko zmienione. Ale będę się starał :)

2) Fanfic nie jest jeszcze skończony - więc może się zdarzyć, że będę poprawiał jakiś już przetłumaczony rozdział, żeby dalsza część miała sens.

3) Gorąco zachęcam do wytykania błędów stylistycznych, ortograficznych i wszelakich innych w komentarzach na Google Docs.

Na koniec tego nudnego wstępu, podaję trzy powody, dla których wartoprzeczytać tego fanfica:

Powód pierwszy - epicki obrazek powyżej.

Powód drugi - Świetnie zarysowane zarówno główne postacie, jak i OC - jak można zobaczyćna epickim obrazku powyżej (patrz punkt 1), w fanficu mamy do czynienia m. in.z przeciwieństwami głównych bohaterek (trafnie określone przez kogoś na EqDjako "The Mean Six").

Powód trzeci - Pinkamena Diane Pie. Ona tu nie łamie "czwartej ściany" anipraw fizyki. Ona je miażdży i wgniata w ziemię, zwłaszcza w dalszychrozdziałach.

Także zapraszam do czytania!

Rozdział IV
Rozdział V
Rozdział VI 
Rozdział VII 
Rozdział VIII

Rozdział IX
[Notka Tłumacza II]

Rozdział IV był pewnym eksperymentem (nieudanym), po którym powracam do początkowego stylu narracji.

Wiem też, że sześć rozdziałów to nieco mało, ale jeśli ktoś mógłby się pokusić o napisanie w komentarzach jakieś minirecezji, byłbym wdzięczny :) To nie jest prośba tyle ode mnie, co od autora oryginału.

To chyba tyle. Czytajcie, komentujcie, krytykujcie, kochajcie się!

Komentarze

  1. Znów mam za dużo rzeczy które chcę zrobić a za mało czasu. Gdyby tylko było mnie dwóch. No cóż zapiszę ten fanfic i przeczytam później.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póżniej? ja się na to rzuci ła m! świetny ff czekam na więcej
      ps będzie link do oryginału na eqd?

      Usuń
    2. Fan Art, jaki się znajduje na tamtej stronie podchodzi pod spoilery... Więc jeśli ktoś nie chce sobie psuć pewnych niespodzianek, to lepiej niech tam na razie nie wchodzi :)

      Usuń
  2. Już czekam na więcej;) , spodobało mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. tak dużo świetnych fanficów, a tyle na głowie..

    OdpowiedzUsuń
  4. Blast jesteś moim bohaterem!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. boję się...jeszcze nie przeczytałem, a już widzę błąd w zdaniu: ,,Na koniec tego nudnego wstępu, podaję trzy powody, dla których wartoprzeczytać tego fanfica''...wartoprzeczytać...

    PS. weżmie mnie ktoś na pre-readera? piszcie: photo-finish@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze w zdaniach:,,Powód trzeci - Pinkamena Diane Pie. Ona tu nie łamie "czwartej ściany" anipraw fizyki. Ona je miażdży i wgniata w ziemię, zwłaszcza w dalszychrozdziałach.'' macie błędy ,,anipraw'' i ,,dalszychrozdziałach''

      Usuń
    2. Mogłeś się zgłosić na Pre-Readera tutaj na stronie. :)
      Mi by się przydał Pre-reader... jakby mógł mi przyśpieszać dodawanie kolejnych aktów mojego fanfica...

      Usuń
  7. Albo autor miał już do czynienia z polską administracją, albo z rosyjską, bo nie wierzę, żeby jakiś koleś z zachodu mógłby sam z siebie wymyślić tak źle działającą rzecz jak ww. urzędy :P
    Ale ff całkiem ładny, nie powiem, zobaczę jak to się rozwinie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam wszystkich :) Na wstępie chciałbym podziękować tym, który już zdążyli wyłapać parę (głupich) błędów. Przy takiej ilości tekstu zawsze coś umknie, a dzięki wam mogę to na bieżąco poprawiać.

    Co do tych zdań, które wymienił migacz112: to raczej wina bloga, że jakoś połączył do kupy parę słów. Jeśli mógłbym prosić administratora o poprawienie tego, to będę wdzięczny :)

    Pozdrawiam i czekam na dalsze komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie pytanko. Czy ten ff jest w oryginale zakończony czy jest to rodzaj tasiemca? Btw Super przetłumaczone, pomimo paru błędów należą się gratulacje :)

      Usuń
    2. Nie jest jeszcze zakończony - w chwili obecnej ma 25 rozdziałów, a więc przegonił już Past Sins. Ale autor zaczyna już zamykać pewne wątki, i akcja powoli zdaje się zbliżać do finału. Więc raczej nie będzie z tego drugiego Fallouta ;)

      Usuń
  9. Na razie przeczytałem tylko dwa rozdziały, ale już muszę przyznać, że opowiadanie prezentuje się całkiem ciekawie... Chyba nie będę miał co narzekać na brak lektury przez wakacje :P A co do samego tłumaczenia to jest ono... cóż, bardzo dobre. Nie napotkałem się w tekście na jakieś istotne błędy, a jeśli już to są to raczej literówki, z których większość została już wyłapana, tak więc dobra robota! Tak trzymać! ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrząc na "POPULARNE POSTY TYGODNIA", zacząłem rozmyślać nat tą o to sprawą. :D
    Dlaczego ten ff jest tak popularny? Może większości kojarzy się z (zajebistą) grą crysis?
    Bo, ja przeczytałem tego ff tylko z powodu jego tytułu i nie żałuję. Ciekawy ff ,a tłumaczowi szczególne(Bóg zapłać) podziękowania i życzę jak najlepiej. Kontynuuj pracę!

    ^^ wybaczcie mi interpunkcję, ortografia idzie nie najgorzej ,ale interpunkcja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nad* (japier... zawsze coś się wkradnie)
      Przy okazji, płakać mi się chce... żeby tak przepierdzielić z Czechami...damn it!

      Usuń
  11. Bardzo dobry fanfik, czytając opis działania administracji Pandemonium czułem się, jakbym czytał po raz n-ty "Polactwo" albo "Czas wrzeszczących staruszków" ;) W sumie tylko te nazwy miast (Pandemonium, Utopia) są moim zdaniem aż nazbyt oczywiste.
    Co do tłumaczenia, przyczepiłem się w jednym miejscu, ale zostawiłem komentarz i tłumacz to uwzględnił, więc już się nie czepiam. Dobra robota.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział I fajny, tyle że oryginalny autor przekręcił fakt z Voldemortem, bo jak zaczęli szukać horkruksów to już 2 były zniszczone, więc technicznie szukali PIĘCIU. Taki mały szczegół, wiem że się czepiam :s

    A tak w ogóle, tam dalej jest "wielki tłumy pegazów". Chyba chodzi ci o wielkie, bo niby jest więcej niż jeden tłum.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja chcę więcej! Może to przesada, ale moim zdaniem Rainbow Factory czy Cupcakes może się schować. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba grimdarki, ale co ja tam wiem, ja tu tylko pre-readuję...

      Usuń
    2. Lucyfer-Nie, bo grimdarki lubię, ale to jest po prostu... EPICKIE. :D

      Usuń
    3. grimdarki to nie czasem horrorowate,
      a grindmark to tam gdzie leje się krew i toczą wnętrzności? :{|

      Usuń
    4. Nie istnieje coś takiego jak grindmark. Grindmark jest pomyłką i przypadkowym błędem redaktorów FGE, którzy kiedyś dali taką kategorię przy którymś ff i się przyjęłó. Isnieje tylko Grimdark. Sprawcie co mówi wujek Google.

      Usuń
    5. Skoro tak to szkoda,

      mi np. jest łatwiej tak szufladkować hit vs kit :<

      Usuń
  14. Rozdział II - Nie wie czy to ty czy autor, ale imię jednego z CMC jest źle napisane. "Też się martwię o Sweetie Bell" Jak jego wina, to chociaż daj [sic], a jak twoja (tłumacza), to popraw.

    Kolejna rzecz.. zastanawia mnie fakt czemu Alicorn jest przez k? Tego się nie spodziewałem.

    Ale szacunek dla Doktorka Whooves że on próbuje nadać sprawom właściwy obrót. ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już teraz nie wiem, czyja to była wina, ale poprawione :)

      A "Alikorn" przez "k", bo tak mi się akurat uznało :) Staram się spolszczać niektóre nazwy, jeśli to nie zmienia ich znaczenia, i brzmi w miarę dobrze, rzecz jasna. Widzę, że czytałeś HP, tam tłumacz stosował podobny manewr (np. był "Karkarow", a nie "Karkaroff").

      Usuń
    2. Bo tak się powinno robić.

      Usuń
    3. [sic] dodaje się jak oryginał jest z błędem. Wpisz sobie w Wujka Google co to znaczy. A i tak, czytałem HP, z wyjątkiem czwartego tomu który oglądałem zamiast czytać :c

      Usuń
  15. hmm...
    Dosyć szybko się pojawiły dwa rozdziały.
    Zastanawiam się czy to dlatego, iż nad tym dokumentem pracuje 5 osób, czy dlatego, że jak tłumaczowi się nudzi to pisze kolejne rozdziały heh.

    No nic biorę się do czytania i mówię szczerze.

    Tempo wspaniałe patrząc na ilość tekstu, już nie mówiąc o fakcie potrzeby zrozumienia owego tekstu.

    Sam pisze FF i wie, że jak coś się pisze z nawet 30 minut to przeczyta się to w 3-5 minut.

    Naprawdę wielkie gratulacje dla zespołu za te tępo, oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłeś operację płci Lockwoodowi, o tam dalej. "powiedziała wesoło Lockwood."
    "Może powinnaś byłą trochę poćwiczyć jazdę na tych rolkach?" - Ehem, a czy przypadkiem nie powinno tu być była, a nie byłą? Pinkie Zmysł... wg. mnie więcej sensu będzie miał Zmysł Pinkie, aniżeli Pinkie Zmysł.
    "Tak, ale nie bezpośrednio – to ty nas uratował twoją magią" - Ahem, ale tu mowa o samicy, nie samcu.
    "Bez problemu kucnął i pozwolił, aby przeszło na nim." - Nad nim, a nie na nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błędy poprawione :) Na przyszłość jednak prosiłbym o wypisywanie ich w komentarzach na Google Docs, a nie na blogu, w ten sposób jest mi je łatwiej znaleźć (no i ograniczamy też możliwy bałagan w komentarzach na blogu). Pozdrawiam!

      Usuń
  17. Yyy...Frey czy wszyscy w domu zdrowi? (bez obrazy)
    Dokładnie o godzinie 00:00 26 czerwca wstawiasz posta, który ma się pojawić jutro??? No ludzie...Chyba wam coś na blogu nawala, naprawcie to.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak! W końcu jest!!! Kolejny Rozdział! Już zabieram się do połykania stron :))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam dziwne wrażenie, że autor przy pisaniu postaci doktora Blutsaugera posłużył się Medykiem z TF2... Nawet podobni pod względem zachowania.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo mi się podoba, na razie czytam 2 rozdział, ale tak mnie to wciągnęło, że dziś przeczytam zapewne 7 rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  21. *SPOJLER* 1 ROZDZIAŁ


    Hip hip hurra! A kogo ja tu widzę, wspaniałego Doktora!
    Na razie wydaje się ciekawe, choć to tylko początek historii.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dopiero dziś przeczytałam ostatni, ale trudno. Kiedy 8 rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  23. TAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKKKK!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu rozdział 8. Equestria: Crisi THE BEST EVER!!!!!!!!!!!! Idę pożreć Rozdział VIII. Tak! W końcu!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Na razie przeczytałem pierwszy rozdział.



    Co do błędów:
    Strasznie irytowały mnie ciągle przecinki przed "i". Skąd ci się to wzięło?

    Uchowało się sporo niedoróbek, literówek i takich tam - pozaznaczałem, co mi się w oczy rzuciło.

    Czasami nie zaznaczałem już zdań, które źle brzmiały lub były średnio poprawne. Skupiałem się na tych, które wyglądały najgorzej.

    Uff, mój irytujący nawyk poprawiania każdego fika, którego czytam, zaczyna być mocno męczący. Mam jednak nadzieję, że moje uwagi pomogą w uczynieniu tekstu lepszym :)



    Co do tłumaczenia:
    Ogólnie rzecz biorąc jest dobrze. Niektóre fragmenty jednak stają się przekomplikowane lub wręcz bezsensowne. Nie bój się dzielić zdań wielokrotnie złożonych, jeśli ma to pomóc w ich odbiorze. Nie bój się zmienić wydźwięku zdania albo nawet napisać go od nowa: często lepiej jest napisać coś nieco inaczej zachowując sens, niż próbować dokładnie przetłumaczyć oryginał otrzymując bełkot.
    Jeśli autor oryginału popełnił błąd, albo dosłowne tłumaczenie źle brzmi po polsku - zmień to! Dlaczego twoje tłumaczenie nie mogłoby być lepsze od oryginału? ;)

    Mam sugestię: po przetłumaczeniu danego rozdziału zostaw go na dzień lub dwa a potem przeczytaj go w całości, ale tym razem nie patrz na niego jak na tłumaczenie, ale jak na polski tekst - spróbuj wyłapać błędy i poprawić źle brzmiące konstrukcje. Wiem, że to dodatkowa, straszliwie niewdzięczna robota, ale myślę, że dzięki temu możesz uzyskać sporo lepszy efekt końcowy :)



    Co do fika:
    Bohaterowie są dość dobrze oddani z charakterów.
    Celestia znów nie ruszy się osobiście, typowe, ciekawe co tym razem jej w tym przeszkodziło ;)
    Och, Doktor dostał rolę (znaczącą mam nadzieję) - to może być ciekawe.
    Opis tunelu kojarzył mi się mocno ze StarGate'm.
    Fabuła pomija wstępy i od razu rzuca nas w nowy świat, obiecując ciekawy klimat i sporo akcji. Mam nadzieję, że nie zawiodę się kolejnymi rozdziałami.

    Na razie to tyle. Więcej napiszę, gdy zapoznam się z kolejnymi rozdziałami :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przede wszystkim, dzięki za konkretny komentarz :) I też uważam, że powinni ci za to płacić.

    Co do błędów:
    Nie wiem, skąd do siana wziął mi nawyk z przecinkami, ale walczę z tym (a jak nie ja, to mój korektor ;)

    Co do tłumaczenia:
    Tu się ujawnia kolejna moja irytująca cecha, bo lubię zdania wielokrotnie złożone tak samo jak autor. Dzielę niektóre z nich, rzecz jasna, bo czasami są za długie nawet jak na mnie, ale postaram się to robić w takim razie nieco... częściej. Same rozdziały zwykle tłumaczę "z marszu", potem czytam jeden czy dwa razy i staram się poprawiać przy okazji błędy i stylistykę, ale najbardziej rzeczywiście skupiam się na samej historii.

    Co do fika:
    Korci mnie, żeby skomentować także i tę część, ale na pewno bym przez przypadek wrzucił jakiś spoiler, więc się powstrzymam. Ale jeśli chodzi o samą historię, to myślę, że na pewno się nie zawiedziesz.

    Co do wszystkiego:
    Z jednej strony fakt, że znalazłeś tyle błędów w pierwszym rozdziale nie napawa mnie zbytnim optymizmem, ale z drugiej strony, chyba udało mi się uniknąć tego, że tekst byłby przez nie niezrozumiały. Dzięki za wszystkie uwagi, postaram się zastosować do twoich wskazówek (co do niektórych to nawet już zacząłem).

    Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dalszym poprawianiu wszystkich fanfików! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A takie pytanie mam tutaj do pana prowadzącego. Oryginał został już w całości napisany, czy nie?

      Usuń
    2. Oryginał nie jest jeszcze skończony. Autor ma już jednak zaplanowaną całą fabułę od początku do końca - ja sam nie wiem, jak się skończy całą historia, znam jedynie liczbę rozdziałów (której jednak zdradzić nie mogę - napiszę tylko, że jeszcze czeka mnie "trochę" pracy).

      Chciałem jeszcze napisać, że po publikacji rozdziału IX, tempo aktualizacji może nieco zmaleć - będę starał się dłużej skupiać na kolejnych rozdziałach, i trochę poprawić styl pisania, zgodnie z zaleceniami kilku osób.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Och! Oby to tępo nie zmalało za mocno. Jestem, można by rzec "pierwszym fanem" tego fanfinka i chętnie zamówiłbym Pre-Order całej powieści, gdyby to było możliwe ;P

      Ale nie, tak na poważnie to mówię, że jest dobrze. Jak dla mnie nie musisz zmieniać stylu, a błędy... Cóż, jeśli jakieś znajduję, to zostawiam w komentarzach. Dziś w rozdziale ósmym wyhaczyłem trzy razy "ą" na przykład. Fanfik extra, nie zniechęcaj się nigdy do dalszego tłumaczenia, bo zawsze będą tacy jak ja, którzy czekają na kolejny rozdział. Pozdro dla Ciebie i autora oryginału :D

      Usuń
    4. Ale nie płacą ;D Może dostanę darmowe piwo, jeśli jakimś cudem pojawię się na którymś z meetów ;D A tak serio to wystarcza mi wdzięczność autora i świadomość, że kolejne osoby będą mogły czerpać z fika jeszcze więcej przyjemności :) A oficjalne wymienienie jako korektor to rzadki, ale niezwykle przyjemny bonus ;)


      Drugi rozdział

      Nie spodziewałem się, że Mane6 tak łatwo wyplącze się z tej sprawy z policją. Niech żyje Big... znaczy Flathoof.

      Opisy w tym rozdziale były odczuwalnie lepsze niż w pierwszym.

      Fabuła rozkręca się :D

      Trochę irytuje mnie fakt, że autor robi "tajemnicę" z rzeczy, które czytelnik łatwo może sobie skojarzyć niemal od samego początku. Nie jest to żaden błąd, po prostu w moim odczuciu nieco przesadza.

      Na razie to chyba wszystko.
      Jakby co - można się ze mną łatwo skontaktować (dane w profilu).

      Usuń
    5. Muszę przyznać, że fabuła mnie nie rozczarowuje. Robi się tak wciągająca, że nie jestem w stanie skupić się na korekcie (która zresztą jest coraz mniej potrzebna, bo błędów jest zauważalnie mniej). Naprawdę bardzo podobają mi się kreacje postaci, zarówno pozytywnych jak i negatywnych.

      Usuń
  26. Prosisz czytelników o mini recenzję.. Cóż, może nieistniejący i skryty pionek mojego pokroju postanowi coś wnieść w te strony. Zatrzymałem się po 7 rozdziałach, miałem sięgnąć do pozostałych dwóch, ale nie w chwili obecnej…

    [UWAGA: Materiał zawiera śladowe ilości spoilerów]

    Historia przedstawia nam perypetie z życia dobrze nam znanych kucyków „po tej innej stronie” na wskutek wypadku podczas badania paranormalnego zjawiska. Cukierkowy, beztroski świat zostaje zastąpiony mrocznym i ponurym miejscem, gdzie przyjaźń, miłość i tolerancja stają się niczym, a całe środowisko przybiera typowo ludzki kształt, skupiający swoja uwagę na pieniądzu i wyzysku. Nasze bohaterki postawione w niezręcznej sytuacji starają się zaadaptować do nowego otoczenia, jednak od samego początku towarzyszy im widmo nieszczęścia i konflikt ze zbiurokratyzowanym systemem praw oraz wartości. Okazuje się z czasem, że ich nieobecność w rodzimym świecie może przynieść bardzo nieprzyjemne konsekwencje, a ich losem zaczynają się interesować siły wyższe sprawujące pieczę w tej części uniwersum, które chcą zatrzymać na dłużej swoich nowych gości, by ich poznać „lepiej”.

    Poza znaną i kochaną szóstką przyjaciółek natrafimy głównie na bohaterów im podobnych – chociażby z charakteru. Pomocni, zainteresowani ich wyjątkowością albo wykonujący swoje obowiązku służbowe – tego typu kucyki przyjdzie nam bliżej poznać, ponieważ autor nie ogranicza się wyłącznie do naszej wspaniałej szóstki, starając się również wprowadzić w świat i przedstawiając chociaż po części profile psychologiczne epizodycznych bohaterów. W ten sposób możemy lepiej poznać oraz zrozumieć prawa i miejsce, z którym przychodzi nam konfrontować.

    Oczywiście przedstawione są również siły, które nie pragną naszego szczęścia i próbują nam oraz naszym bohaterkom uprzykrzyć podróżowanie pośród skorumpowanego, nieczystego z definicji państwa-miasta. Chociaż opowieść prowadzona jest dobrze, tak w tym momencie mógłbym poważnie skrytykować twórcę całej historii. Podrozdziały i rozdziały poświecone czarnemu charakterowi i jego kompanii pojawiają się zbyt wcześnie psując tym samym całą historię. Wiedząc zbyt dużo, odbieramy sobie przyjemność zadawania pytania ‘I co się teraz stanie?’ w wyniku czego historia staje prosta i naiwna. Bez trudu można skojarzyć ogromny, nastawiony na pieniądz moloch, w którym pełno układów oraz nieczystych zagrywek ze złymi istotami czyhającymi na nasze bohaterki, jednak nie jest to wystarczającym powodem, by ich obecność obnażać.
    Tak oto pojawia się Agent Czasu, nieudolny skrytobójca, który przedtem cieszył się 99% skutecznością, szalony profesor, zły odpowiednik Celestii oraz on – główny zły i jednocześnie sługa wyższych, niezrozumiałych dla nas sił. Gdyby ograniczyć ich występowanie w tekście do zera, uzyskalibyśmy wciąż interesująca i porywającą akcję, a zagrożenie wynikające z obecności naszej wspaniałej szóstki wręcz dręczyłaby nasza wyobraźnię tworząc tym samym setki interesujących teorii. A tak odbieramy sobie po części przyjemność z czytania tejże historii dalej, bo wiemy, co się może wydarzyć. To zapewne wina nie tylko tychże przerywników, co również zbyt wiele dający do zrozumienia tytułowy obrazek.

    [...]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [...]

      Autor stara się unikać niepotrzebnego wodolejstwa, dzięki czemu nie zanudza czytelnika przesadzonymi, tutaj przesmutnymi, opisami. Podczas bardziej dynamicznych scen ukazane są one w sposób prawidłowy i potrafią wbić czytającego w fotel. Tutaj oczywiście i szeroki ukłon w kierunku tłumaczącego, który postarał się w miarę odwzorować anglojęzyczny oryginał. Sposób prowadzenia akcji jest przyjemny dla oka, chociaż występują nieliczne literówki albo błędy interpunkcyjne, które nawet autor tejże recenzji zwykł popełniać :)

      Czym właściwie jest Crisis:Equestria? To przede wszystkim dobra odskocznia od cukierkowego świata, gdzie wszystko wydawało się proste i naiwne. Przed nami interesująca podróż do mrocznego i miejscami zbyt brutalnego świata. Dobra do przeczytania w dowolnej dawce, na długie i deszczowe wieczory, kiedy to szarość i przygnębienie może nas okalać ze wszystkich możliwych stron. Emocje oraz towarzyszący na każdym kroku zwodniczy cień pewnego mordercy gwarantowane.

      Plusy:
      + Interesująca fabuła
      + Dobre, przykładne odwzorowanie równoległego świata, do którego przywykliśmy
      + Dobrze opisane i interesujące charaktery kucyków, które przyjdzie nam spotkać
      + Po każdym przeczytanym rozdziale chce się więcej
      + Tłumaczenie i sposób prowadzenia akcji

      Minusy:
      - Miejscami zbyt przewidywalne posunięcia naszych bohaterów
      - Poza Twillight i Applejack, jakoś nie czuć obecności pozostałych bohaterek (przynajmniej po pierwszych rozdziałach)
      - Niekiedy naiwnie prowadzona akcja

      Ogólna ocena – Wysoka (gdzieś tak 80-85/100)

      Usuń
    2. Serdecznie dziękuję za tak konkretny komentarz! :)

      Pozwolisz, że skomentuję tylko jedną część, jako że pozostałe raczej tego nie wymagają.

      "Wiedząc zbyt dużo, odbieramy sobie przyjemność zadawania pytania ‘I co się teraz stanie?’ w wyniku czego historia staje prosta i naiwna."

      W kwestii fabuły autor operuje schematami, owszem. Robi to jednak w taki sposób, że jak sam napisałeś, mimo iż wiemy (albo raczej: "wydaje nam się, ze wiemy") co będzie dalej, historia i tak wciąga niczym portal Pustki. Mi w tym ficu najbardziej spodobały się właśnie szczegółowe opisy bohaterów, nawet tych, którzy pojawiają się tylko w jednym rozdziale. Przez tę szczegółowość akcja potrafi miejscami mocno zwolnić, ale w zamian dostajemy wyrazisty i naprawdę ciekawy świat.

      Zaś co do obrazka... Szczerze, to na początku sam się wahałem, czy posłać właśnie ten art, czy może znaleźć jakiś inny. Ale doszedłem do wniosku, że jedyne co zdradza to wygląd bohaterów. Podobnie jest ze "zbyt szybko" wprowadzonymi antybohaterami. Weźmy za przykład rozdział IX. Ktoś myśli, że po jego przeczytaniu wie, czego może się spodziewać po Mean Six? Oj, jak bardzo się myli...

      Jeszcze raz dziękuję za recenzję, w imieniu swoim oraz autora.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Samych umiejętności anty-bohaterek nie raczę podważać, bo z doświadczenia wiem, że nie należy oceniać książki po okładce. Moim zdaniem każde spotkanie z Silvertongue'iem zdradzało za dużo. Zamiast pytań "Kto za tym stoi?", "Kto kieruje poczynaniami zabójcy?", "Dlaczego tak szybko wybuchła epidemia pojawiająca się każdego roku?", "Dlaczego pierwsze spotkanie z Tik Tok było takie nieprzyjemne?" było "Co tym razem wykombinuje Zły Lord?", "Blutsauger imitacją lekarza? - Czemu mnie to nie dziwi?", "Skoro żyjemy w świece technologii, to jak długo poczekamy na złe klony naszych bohaterek?". O ile o samym zabójcy powinniśmy wiedzieć, to JA (warto zaznaczyć, że każdy ma swoje widzimisię) inaczej bym to zrealizował, ale RÓWNIEŻ nie zdołam powiedzieć, czy konwencja byłaby lepsza. Ot takie dywagacje w tej sprawie. Jednak im mniej wiem o konsekwencjach, które mogą mieć wpływ na dalszą przyszłość, tym bardziej mnie ta tajemnica, zagadka interesuje i to samo z siebie pchnie mnie do przodu, by ją rozwikłać albo sięgnąć po słowniki angielsko-polskie i pofrunąć na EQD do oryginału.

      To miała być mini-recenzja, więc nie czepiłem się jeszcze kilku innych aspektów, bo uparty człowiek przyczepiłby się nawet do perfekcji.

      @iruc - każdy ma swoje zdanie w tej sprawie. Nie przeczę, że ta historia jest dobra(a miejscami bardzo dobra), ale z racji tego, że recenzja z założenia jest tworem subiektywnym, przedstawiam jedynie swoje nadzieję i obawy po przeczytaniu wstępu, który jest kluczem do dalszego zagłębienia się w historie tylko po to, by uświadczyć rozczarowania albo spełnienia.

      Kiedy coś jest doskonałe, to tylko znaczy, że daleko mu do perfekcji - Ot główna moja myśl podczas pisania tego typu recenzji.

      Usuń
    4. Mój komentarz nie miał na celu podważania twojej recenzji, rzecz jasna. Cieszę się, że ktoś ma inne zdanie niż np. ja, bo to skłania do dyskusji, na którą tak bardzo liczę w komentarzach :)

      Choć masz nieco racji, że jak na tak obszerny fic, niektóre rzeczy dzieją się i są wyjaśniane za szybko. Tym bardziej jest trochę dziwne, bo akcja potrafi potem zwolnić na 2 rozdziały. Choć mi to na przykład odpowiada :)

      Usuń
    5. Bardzo przepraszam za dodatkowy spam, ale zorientowałem sie, że zniknął mi podczas edycji jeden z akapitów :(

      Tutaj jest dokument - https://docs.google.com/document/pub?id=1CEWF9nRJ1JlFCQeTU9KZVAWYGyGf9CkwZfVCPQxL1Yk - znajduje się tam brakujący, piąty akapit

      Usuń
  27. Co do komentarza wyżej. Przeczytałem tylko plusy i minusy. Nie wiem czy się zgadzam... Dla mnie ten Fic to po prostu mistrzostwo - pisałem to już sto razy i napisze to kolejnych milion razy. Ja się po prostu jaram tą pracą. Rozdział 9 mmmm :) Ciekawe, czy będzie o podróży 9 kucyków, czy o tym jak zmutowane klony szóstki stają na własne kopyta. Dobra jedziemy xD

    OdpowiedzUsuń
  28. W końcu 9 rozdział, szkoda tylko, że aż 3 tygodnie czekania na jeden rozdział. Myślałem, że będą 2, ale grunt, że w ogóle jakiś jest. Popieram Iruc'a, ja się od tego oderwać nie mogę, jak to czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, Mentos myślisz że 3 tygodnie czekania na jeden rozdział to dużo? Ja już nie wiem od jak dawana czekam na 7 rozdział FallOut`a. Tam dopiero mają zapał do tłumaczenia, na Crisis`a nie ma co narzekać.

      Usuń
  29. Super rozdział. Bardzo interesujący, chociaż Silvertongue znów zaciągał Vaderem xD Natomiast moce (i w kilku przypadkach także charaktery) Mean Six totalnie przywodziły mi na myśl X-men Evo. Błędów nie wychwyciłem zbyt wiele i sądzę, że świadczy to raczej o ogólnej poprawie jakości tekstu a nie o mojej niedbałości ;p
    Pozdrawiam i dziękuję tłumaczowi za dobrze wykonaną pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. No nie mogę, co za rozdział:D Jakie charaktery tej "anty-szóstki", że tak powiem. Czekam na kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  31. oh, ostatnio miałem straszny zastój w czytaniu czegokolwiek. postanowiłem to zmienić. ten fanfic wpadł mi w ręce i momentalnie przez całość przebrnąłem. muszę powiedzieć, że mile się zaskoczyłem bo historia jest strasznie wciągająca! nie mogę doczekać się kolejnych rozdziałów! powodzenia z tłumaczeniem, bo jak narazie nie mam zastrzeżeń. jak by co, to wyszukam jakieś drobne błędy i napiszę w komentarzach

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie wiem czy już ktoś o tym pisał ale autor chyba zainspirował się alkoholem o nazwie Curaçao lub Blue Curaçao!

    OdpowiedzUsuń
  33. sorka jestem nowy ale czytałem to na telefonie ten fanfik spodobał mi się ale na telefonie miałem więcej rozdziałów !!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo fajny fanfik, ale czy będzie więcej rozdziałów?

    OdpowiedzUsuń
  35. Gdzie jest X rozdział?
    Przeczytałam wszystkie poprzednie i muuuszę przeczytać to do końca.
    Więc gdzie 10 rozdzialik???????

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty