Zmiany w OC v. 2.0
Ash is pony, your argument is invalid.
LEKKIE ZMIANY CO DO OC Z FANFICÓW!
1. Jeśli zmieniłeś/aś nick, a na blogu było Twoje OC MUSISZ napisać stary nick. Twórca Lunara zrobił 3 OC, każde z innym nickiem autora. Co jak co, ale rozdwojenia czy wręcz roztrojenia jaźni nie będę akceptował.
2. Jeśli można wyślijcie obrazki w pliku (JPG, BMP, GIF, PNG). Wklejanie linków z imageshacka itp. stron może byc kłopotliwe (np. jeśli autor niechcący źle wklei link). Jeśli jest ich dużo - spakujcie w ZIP lub RAR.
2a. Wyjątkiem jest użycie linku gdy działa on na 200%, a autor nie ma jak dać obrazków w mailu.
3. Proszę, nie róbcie już OC, które są w stanie zniszczyć Elementy Harmonii, Lunę, Celestię, Discorda i pół Equestrii jednym machnięciem skrzydła. Takie OC będą od razu usuwane. Zostają OC, które wiodą normalne życie w Equestrii.
3a. Wyjątkiem są OC, które są postaciami z fanficów.
4. Treść OC ląduje wewnątrz maila, nie w Google Docs. Bodajże 2 OC miały swoją historię zapisaną tak, że musiałem ściągać plik na kompa i wyciągać z niego obrazek oraz treść, gdyż plik otwierał się niczym obrazek (nie mogłem kopiować tekstu z strony).
5. Wszelakie błędy ortograficzne czy stylistyczne będą poprawiane przeze mnie, więc niektórym oczy odpoczną od literówek.
6. Do treści można dodać rubryczki Lubi, Nie lubi, Powiedzonko itp. ciekawe rzeczy, które pozwolą wyodrębnić ciekawe/zabawne rzeczy związane z OC.
7. OC będą pojawiać się co tydzień, prawdopodobnie wybiorę środę. Godzina zostaje bez zmian.
Uzupełnienie dla 3a. Przysyłając maila z OC należy podać z jakiego fanfica owa postać jest. Jeśli fanfic jest u pre-readerów, OC pojawi się PO publikacji fanfica na blogu (by nie było spoilerów). Jednak jeśli owy fanfic jest pisany i nie opublikowano nawet pierwszego rozdziału, OC będzie uznane na próbę obejścia zasad i automatycznie odrzucone (NAWET te nie over-power!!!).
Wyjaśnienie: Po prostu nie chcę być zmuszony do postowania over-power OC, bo "one są w moim fanficu". Jeszcze śmieszniej by było, gdybym wrzucił OP OC z fanfica, którego nie ma na blogu! Więc jeśli ktoś chciał zniszczyć FGE takim sposobem... GL&HF.
LEKKIE ZMIANY CO DO OC Z FANFICÓW!
1. Jeśli zmieniłeś/aś nick, a na blogu było Twoje OC MUSISZ napisać stary nick. Twórca Lunara zrobił 3 OC, każde z innym nickiem autora. Co jak co, ale rozdwojenia czy wręcz roztrojenia jaźni nie będę akceptował.
2. Jeśli można wyślijcie obrazki w pliku (JPG, BMP, GIF, PNG). Wklejanie linków z imageshacka itp. stron może byc kłopotliwe (np. jeśli autor niechcący źle wklei link). Jeśli jest ich dużo - spakujcie w ZIP lub RAR.
2a. Wyjątkiem jest użycie linku gdy działa on na 200%, a autor nie ma jak dać obrazków w mailu.
3. Proszę, nie róbcie już OC, które są w stanie zniszczyć Elementy Harmonii, Lunę, Celestię, Discorda i pół Equestrii jednym machnięciem skrzydła. Takie OC będą od razu usuwane. Zostają OC, które wiodą normalne życie w Equestrii.
3a. Wyjątkiem są OC, które są postaciami z fanficów.
4. Treść OC ląduje wewnątrz maila, nie w Google Docs. Bodajże 2 OC miały swoją historię zapisaną tak, że musiałem ściągać plik na kompa i wyciągać z niego obrazek oraz treść, gdyż plik otwierał się niczym obrazek (nie mogłem kopiować tekstu z strony).
5. Wszelakie błędy ortograficzne czy stylistyczne będą poprawiane przeze mnie, więc niektórym oczy odpoczną od literówek.
6. Do treści można dodać rubryczki Lubi, Nie lubi, Powiedzonko itp. ciekawe rzeczy, które pozwolą wyodrębnić ciekawe/zabawne rzeczy związane z OC.
7. OC będą pojawiać się co tydzień, prawdopodobnie wybiorę środę. Godzina zostaje bez zmian.
Uzupełnienie dla 3a. Przysyłając maila z OC należy podać z jakiego fanfica owa postać jest. Jeśli fanfic jest u pre-readerów, OC pojawi się PO publikacji fanfica na blogu (by nie było spoilerów). Jednak jeśli owy fanfic jest pisany i nie opublikowano nawet pierwszego rozdziału, OC będzie uznane na próbę obejścia zasad i automatycznie odrzucone (NAWET te nie over-power!!!).
Wyjaśnienie: Po prostu nie chcę być zmuszony do postowania over-power OC, bo "one są w moim fanficu". Jeszcze śmieszniej by było, gdybym wrzucił OP OC z fanfica, którego nie ma na blogu! Więc jeśli ktoś chciał zniszczyć FGE takim sposobem... GL&HF.
Now I'm first
OdpowiedzUsuńI?
Usuńtaki zwyczaj jakbyś nie wiedział ;-)
UsuńEJ TY! TY CO BYŁEŚ PIERWSZY ! TAK TY !
Usuńhttp://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/562619_306340672784326_100002251874919_718757_1951523269_n.jpg
(jkbc, napisał to jakiś użytkownik, ja tylko rozpowszechniam jego dzieło :3 )
Czyli lipka z moimi ostatnimi dwoma OCetami, które wysyłałem w piątek i sobotę. (jeśli nie wiesz o co chodzi: Killer Assassins i Dragon Warrior).
OdpowiedzUsuńRoztrojenie jaźni, to dobre... Czy któryś brony, albo pegasis zna mnie na żywo. Roztrojenie to chyba mało powiedziane, skoro nawet ja sam siebie nie znam, jedyne co o sobie wiem, to dosyć trudne/bolesne dzieciństwo i brak nienawiści do wszystkich, wręcz przeciwnie... Zrozumienie i pomoc...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńUm... Yea... Love and Tolerance, even if it's hard, bro...
UsuńOczekuję z niecierpliwością na publikację twoich OC
@Ponyfosaurus Rex a.k.a Dragons of Twilight Sparkle a.k.a Lunar Sorcerer
UsuńJa doskonale rozumiem, że miałeś trudne/bolesne dzieciństwo, że mogło Ci się nie układać i uwierz mi nie znam tego typu rzeczy tylko z opowiastek ludzi, ale do ciężkiej cholery, przestań wszędzie o tym gadać, bo to jest coś w stylu - patrzcie na mnie jaki biedny jestem. Było źle? Boleśnie? Czas się otrząsnąć i przeżyć dalsze życie tak, by nikt nie mógł Ci wypomnieć - on jest taki, bo miał takie i takie dzieciństwo/rodziców/dom. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi i nie odbierzesz tego źle, bo nie taki jest mój cel.
Sorry wszystkich za offtop.
Mam pomysł. Idź z tym do psychologa dobrze? Na serio, nie wyśmiewam się. Od tego są specjaliści aby pomagać, a ty jak widzę tej pomocy stanowczo potrzebujesz. Tak więc - odwiedź psychologa szkolnego, pedagoga, jak nie ich to kogoś z zewnątrz. Chyba że chcesz tak funkcjonować do końca życia.
Usuń"jedyne co o sobie wiem, to dosyć trudne/bolesne dzieciństwo i brak nienawiści do wszystkich, wręcz przeciwnie... Zrozumienie i pomoc..."
UsuńKażdy może się czymś takim "pochwalić". Myślisz że ja lub inni mieli/mają leciutko?
Wiem, że łatwo jest powiedzieć, że trzeba iść naprzód. Musisz to jednak zrobić.
Powiem ci szerze, żałuję że nie zobaczę twoich OC. Rzadko kiedy trafi się coś tak śmiesznego.
Jeszcze w sprawie OC. Szkoda, miałem ochotę wysłać jakiegoś potworka na 1 kwietnia. :)
Like I said: Wybierz się gdzieś do specjalisty, czy Bóg wie kogo, jak miewasz jakieś ataki szału, roztrojenia jaźni... Mówię poważnie, tak jak i mówiłam wcześniej. Powodzenia :3
Usuń1 - Mało znaczące.
OdpowiedzUsuń2 - Bardzo dobrze... ale nie dla użytkowników, tylko dla ciebie :P (Jak to mówi moja nauczycielka: zawiało leniem ^^)
3 - What... a, ok nie ma problemu, bo jest punkt 3a! Moje OC są zabezpieczone ^^
4 - Patrz 2
5 - W końcu... najważniejszy punkt jak dla mnie! Od niektórych (zgadnijcie...) OC oczy wypływały.
6/7 - OK
Ogólnie bardzo się cieszę z tych zmian. Keep up the good work :D
Mam jeszcze jedno pytanie co do samego opisu OC: pisać to w treści maila, czy osobny plik tekstowy zamieszczać?
Dla mnie, bo naprawdę wkurza mnie jak dostaję plik w docx, który Word 2k10 odpali ale 2k3 już nie.
UsuńOpis w treści poproszę, chociaż i tak pewnie zrobi sie anarchia i dostanę w załącznikach.
Jak dostajesz pliki w formatach których nie możesz odczytać to ich zwyczajnie nie przyjmuj, od razu do kosza i z głowy (tylko trzeba by wyraźnie napisać jakie formaty przyjmujesz). Wiem jak to jest, bo do firmy też czasami przychodzą ludzie z plikami których nie możemy ugryźć, a potem wielkie zdziwienie, że jak to, on ma najnowszą wersję pirata, a my nie mamy.
UsuńPliki z docx powinien czytać OpenOffice, więc z tym nie powinno być problemu.
UsuńAczkolwiek rozumiem bulwers i pomimo że sam mam oryginalnego office 2007 to zawsze wszystko wysyłam w dwóch egzemplarzach - doc i docx
Uff, koniec z super-mighty-powerfull OC. Alannada approves
OdpowiedzUsuńCelestio, czemu tak długo czekaliśmy na tą zmianę?
OdpowiedzUsuńAż odechciewało się patrzyć kolejne czarnoczerwone alicorny które były zapomnianymi siostrami Luny i Celestii.
tl;dr moje modły zostały wysłuchane.
Mam pytanie - Aktualnie pracuje nad ojcem mojej wcześniejszej postaci - Viy'em nie należy on do najmilszych, pozabijał już kilka osób i jest trochę silniejszy niż zwykły dorosły kuc; tak więc zapytuje się, czy mogło by coś takiego przejść?
OdpowiedzUsuńNo nie popadajcie w przesadę, chodzi o to, żeby nie tworzyć bogów ^^ To,że ktoś jest silniejszy nie oznacza, że rozwali górę jednym uderzeniem/czarem.
UsuńHej, tam jest błąd, zrobił 5, ale 3 się ukazały.:-)
OdpowiedzUsuńP.S. Sorki, ale musiałem, pokusa była zbyt wielką, zwycięrzyła nad mą naturą, wszelką...
Fajnie. Może dzięki temu zacznę regularnie czytać OC, które dotąd raczej omijałem.
OdpowiedzUsuńSyn Finexii będzie Mafiozą jak vito. Oby nei był OP z powodu używania rodzinnej broni o nazwie "magia" i karabin "Thompson"
OdpowiedzUsuńLe wild Nerd Appears!
UsuńThompson M1928A1 jest pistoletem maszynowym, a nie karabinem! Know the difference!
Mówiłem o M1A1
Usuń@Deveel Rozumiem cię doskonale, ale ty nie rozumiesz mnie... Wyskakuje z tym wszędzie, otóż to, kiedy ktoś z czymś cały czas wyskakuje, wtedy kiedy jest mu to cały czas wypominane i przypominane (w sposób fizyczny). Po prostu nie wyrabiam i nie jestem w stanie się otworzyć na otoczenie. Tutaj czemu mówię w miarę otwarcie, bo jestem w miarę anonimowy... Chyba rozumiesz, nie tak łatwo jest się pozbyć miana najsłabszego jak wszelkich bójek się odmawia i rujnuje cudze (tak, aż do przesady nie lubie przemocy).
OdpowiedzUsuń@Zdzisław Przeczytaj to, co napisałem powyżej, z jednym wyjątkiem. U psychologa byłem, do niego jeździłem, (bo mama mi kazała). Pani psycholog rady nie dała, można powiedzieć zbyt "normalny" i nie przystosowujący się do otoczenia, nie palący, nie pijący 16-latek, wyśmiewany na każdym kolejnym, choćby najmniejszym kroku i na siłę pchany do przodu.
No to zacznij pić , a jak nie picie to narkotyki i problem z głowy
UsuńPogłaskać jeszcze po główce?
Usuń@Ponyfosaurus Rex
UsuńCzyli jednak mnie nie rozumiesz. Musisz sobie uświadomić, że 'Nie wyrabiam' i 'Nie jestem' to pojęcia względne, które zależą w 90% od Ciebie samego. Pamiętaj, że to, że nie lubisz przemocy, nie oznacza, że nie możesz być asertywny i pokierować swoim życiem tak jakbyś chciał. Może ze względu na Twój wiek, nie jesteś jeszcze tego w stanie zrobić fizycznie, ale psychicznie pamiętaj, że możesz zrobić bardzo wiele. Umartwianie się publiczne nic niestety nie da. Uwierz mi, nie jesteś pierwszą osobą z podobnym problemem, którą spotkałem. Rok-dwa- myślę, że za taki czas będziesz coś w stanie z tym zrobić, ale bez Twojego zaangażowania i wzięcia się w garść i skończenia narzekań nic się nie zdziała.
@Ponyfosaurus Rex
OdpowiedzUsuńTo nie błąd. Post był zrobiony po wrzuceniu Twojego ostatniego OC, bo szlag mnie trafił jak zobaczyłem podobnie wyglądający mail, tylko zmieniony nick.
Tak na marginesie, w połowie jednego maila nawet mój kumpel, który uważa 4chan za coś normalnego, zaczął się zastanawiać o co chodzi w tej historii. A skoro nawet on nie nadążał to jest źle.
Dodatkowo miałem lekki opiernicz od MJ za robienie "tygodniówek" z OC, więc gdyby nie to, zmiany pojawiłyby się szybciej. Tak, możesz mnie i jego zamordować, ale widząc komentarze typu "make it stop" postanowiłem usłuchać już dość długo stojących nademną głosów i zrobić porządek. Jeśli jednak są tu ludzie, którzy chcą naprawdę ciężkiej lektury (a pewnie są tacy... internet nie zna granic) mogę wyjątkowo kontynuować wstawianie Twoich OC (ale to musi być dość liczna grupka, nie będę męczył się dla 2-3 osób + autor).
"make it stop" to mój cytat, to mój cytat! :D
Usuń@Korek Powiem ci tylko, że nie miały za dużych głów, bo nie umiem zrobić dobrej głowy kucowi i za dużej głowy gryfowi, albo smokowi.
OdpowiedzUsuńChciałem wyjść poza ramy, a nie wyjdę spod kotary, choć gdybym dobrze napisał jakiegoś fica i ich tam wykorzystał, to zgodnie z zasadami by się dostali, biorę się do pracy, póki jeszcze nie wszystko stracone.
Ty lepiej polish swaga w końcu zrób ;p
OdpowiedzUsuńCiekawe... W sumie... przyda się ta zmiana.
OdpowiedzUsuń< mam dwa oceki do wysłania... < może są op nie wiem. Nie rozpier... equesti discorda blablabla... normalne życie w equesti tylko z pewnymi "abilities"
any way. Spoko "zmiana"
@Deveel Dzięki, rok-dwa, nie wiem zbytnio o co chodzi, ale za radę dzięki. Co prawda wszystkiego nie wiesz, bo można powiedzieć, że wiedzą tylko wybrańcy, ale dzięki za radę, zaraz, chyba już to mówiłem. Asertywność, w moim wykonaniu równa się agresywność, a tego nienawidzę. No to wiem jeszcze, że nie lubie przemocy, ale zbaczam z tematu.
OdpowiedzUsuńP.S. Gdybym był każdym, to byłbym nikim, albo sobą.-->myśl własna
@Fysiula Doradzasz mi rzeczy, które nic nie dadzą, już spróbowałem, to co już zamieściłem w wiadomości do Zdzisława, to opinia psychologa powiedziana moimi słowy. Nie zrobię tego ponownie, choć wiem, że to by było łatwiejsze. Wolę sobie sam odpowiedzieć na pytanie: Co jest z tobą nie tak? I mieć to za sobą, jednak jak mówiłem, próby asertywności=agresywności, chce aby bylo inaczej, ale jakos tak wychodzi, dlatego to omijam...
1) Przede wszystkim weź porządny podręcznik do gramatyki języka polskiego. Serio. Niestety większość twoich wypowiedzi jest niezrozumiała (podobnie jak twoje OC). Popełniasz mnóstwo błędów składniowych, leksykalnych itd, itp które niszczą wartość logiczną zdania. To nie jest żadna złośliwość - musisz nad tym popracować - później będzie ci w życiu łatwiej
Usuń2) Nie palę, nie piję, nie ćpam, nie klnę itd. Można? Można. Wychowywałem się na warszawskiej Pradze. Kto z W-wy ten wie co to za dzielnica. U nas paliło się już w 3 klasie podstawówki. Ja zaś, dzięki własnej ciężkiej pracy, kończę najlepsze w Warszawie liceum. Można? Można.
3) Piszesz, że masz problemy z otwieraniem się na innych, z kontaktami, z asertywnością - "nie wyrabiasz". To jest problem dla psychologa. Jeden nie pomógł? Może drugi pomoże. Możesz iść do psychologa szkolnego, możesz iść do pedagoga, do wychowawcy, są dziesiątki fundacji które zajmują się pomocą psychologiczną dla dzieci. Tylko trzeba chcieć. Nie chcesz psychologa? To może ksiądz(wbrew pozorom nie wszyscy to chciwi pedofile)/mułła/. Możliwości jest mnóstwo. Tylko, tak jak już tu koledzy mówili, trzeba chcieć, zrobić krok na przód.
4) Postaraj się proszę odpowiadać na posty dokładnie pod tymi postami. Łatwiej się wtedy rozmawia między sobą i nie przeszkadza się innym (którzy być może nie chcą czytać o twoich problemach/chcą omówić inne sprawy)
(Po mulle, czy jakkolwiek się to odmienia, miało być jeszcze '' tu wpisz kapłana wybranej religii'' ale z jakiegoś powodu nie weszło)
Usuń@Zdzisław - warszawska Praga i najlepsze liceum? Czyli Staszic? Pozdrowienia z toruńskiego GiLA. :P
UsuńKojarzysz mi się z moim znajomym, ale on już w tym roku na studia poszedł. :3 I o ile mi wiadomo nie jest jednak Bronym.
@Ponyfosaurus Rex - pisałeś, że masz 16 lat i dużo przeszedłeś.
Nie zwierzam się ludziom, których ledwo co znam, ale też dużo przeszłam. *jednak kasuje to, co napisała* Dobra, tu chciałam zrobić opisać jak to było u mnie, ale nie chcę się dołączać do użalania się. Może tylko napiszę tyle - przez prawie rok wychodziłam z poważnej depresji z myślami samobójczymi. Sama. Rodzice/nauczyciele etc. nic do dzisiaj nie wiedzą (przynajmniej nie ode mnie).
Jeśli coś przeszedłeś, czerp z tego siłę. Co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Nie użalaj się tak jakbyś chciał żeby po prostu nagle wszyscy zwrócili na ciebie uwagę, skoro nawet tej pomocy nie chcesz przyjąć (nie słuchasz rad napisanych przez innych).
Szczerze? Zachowujesz się tak jakbyś tak naprawdę nic takiego nie przeszedł, tylko wyolbrzymiasz żeby wzbudzić zainteresowanie innych.
Tak to wygląda, a już musiałam przeżyć użalanie się takie jedno głupiej koleżanki, która robi z siebie ofiarę losu (na szczęście ostatnio jakoś tego nie robiła). Uważała swoje problemy za najważniejsze na świecie etc.
I ty tak teraz wyglądasz.
*patrzy na swój komentarz* ... *myśli co by jeszcze dopisać* Dobra, chyba starczy. Inni chyba o wszystkim innym już wspomnieli.
W końcu trochę ładu tu wejdzie.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że jeśli ktoś nicku nie zmienia, to problemów nie będzie z publikacją nawet 10 OC, hmm?
Uff. Może tym razem w pełni przeczytam i skomentuję jakiegoś OC. Szczerze mam dość "over-powerów" i tekstów niczym z przedszkola.
OdpowiedzUsuń@Zdzisław Nie idę do psychologa szkolnego, bo jedyne co umie zrobić, to skierować mnie do poradni psychologicznej w Kłodzku. Pedagok, też nie. Nie będę chodził po ludziach, których znam tylko z widzenia i nic więcej, z powodu krótkiego stażu. Za księdza to ja dziękuję, nie wszyscy to chciwi... U mnie to właśnie CHCIWCY, mulle nie wiem kto to jest i dalej, nie otwieram się przed znajomymi, a przed obcymi mam zacząć. Nie, dziękuję, ale nie mogę, mam nadzieję, że rozumiesz.
OdpowiedzUsuńPod jakim postem mam to pisać, jak takiego nie ma.
A jak ci pryszcz na dupie wyskoczy to do lekarza też nie pójdziesz, bo obcym ludziom zadka pokazywać nie będziesz? Jak nie chcesz się leczyć to nie masz prawa narzekać, koniec, kropka.
Usuń"Chyba rozumiesz, nie tak łatwo jest się pozbyć miana najsłabszego jak wszelkich bójek się odmawia i rujnuje cudze (tak, aż do przesady nie lubie przemocy)."
UsuńMasz tutaj dwa wyjścia; zacznij pakować na siłowni lub miej do siebie więcej dystansu. Muszę ci też powiedzieć, że o ile sam nienawidzisz przemocy, o tyle nie możesz decydować za innych. Jeśli będą chcieli się bić, zrobią to czy ci się to podoba czy nie.
"Po prostu nie wyrabiam i nie jestem w stanie się otworzyć na otoczenie."
Rozumiem, czasem też mam z tym trudności. Zawsze gdy poznaję nowych ludzi mam takie głupie myślenie, że zaraz powiedzą "spadaj, nie chcemy cię tu".
Póki co wszyscy są bardzo mili i nie chcą mi tego powiedzieć wprost, lub chcą mnie ze sobą. :)
"Doradzasz mi rzeczy, które nic nie dadzą, już spróbowałem, to co już zamieściłem w wiadomości do Zdzisława, to opinia psychologa powiedziana moimi słowy. Nie zrobię tego ponownie, choć wiem, że to by było łatwiejsze. Wolę sobie sam odpowiedzieć na pytanie: Co jest z tobą nie tak? I mieć to za sobą"
Ta, psycholog nic nie daje. Z takim nastawieniem to na pewno. Jak chcesz się uleczyć, skoro z góry zakładasz niepowodzenie?
"Nie idę do psychologa szkolnego, bo jedyne co umie zrobić, to skierować mnie do poradni psychologicznej w Kłodzku. Pedagok, też nie. Nie będę chodził po ludziach, których znam tylko z widzenia i nic więcej, z powodu krótkiego stażu. Za księdza to ja dziękuję, nie wszyscy to chciwi... U mnie to właśnie CHCIWCY, mulle nie wiem kto to jest i dalej, nie otwieram się przed znajomymi, a przed obcymi mam zacząć. Nie, dziękuję, ale nie mogę, mam nadzieję, że rozumiesz."
Stardust odpowiedział ci szorstko, ale właściwie.
Wydaję mi się, że jedynym powodem dla którego nie chcesz iść do psychologa, to właśnie niechęć do otwarcia się przed ludźmi, reszta to po prostu wymyślanie powodów byleby nie pójść. Powiedz mi, jak ktoś ma ci pomóc, skoro ty nie chcesz mu powiedzieć w czym problem?
Księża chciwcy? Jako ateista mogę powiedzieć, że w życiu spotkałem świetnych duchownych.
@TościkXD Rozumiem o co ci chodzi, więc odpowiem ci w podobny sposób.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością oczekuj, bo oprócz kuców o których już coś widziałeś w moich OC, nie miałem pomysłu na żadnego kuca i zacząłem robić gryfy, smoki i inne takie, które pojawiły się w serialu, lub coś podobnego.
P.S. Sorki wszystkich za to, że nie piszę tego w odpowiedziach pod komentarzami, ale w nich ucina mi połowę drugiego słowa z kodu, jako, że komentuję z telefonu.
@Korek To przyjedź do tego miasta, w tym mieście uczciwego nie spotkasz. Co jak co, ale proboszcz, który spala swą własność dla pieniędzy to już chyba lekką jest przesadą.
OdpowiedzUsuńA może mam powód by się nie otwierać?
@Saoa Kurcze nakryłaś mnie, a jednak nie, ty pisałaś o sobie, uff ulżyło mi. Co do twojej przyjaciółki, szkoda, że wyolbrzymia problemy, ja nie chce tego robić i przykro mi, za co bardzo przepraszam, jeśli to tak wygląda. Wyolbrzymiać, gdybym to robił, to opisał bym wszystko ze szczegółami i podkoloryzowane, nie będę dawał przykładu. To co pisałem w poprzednich komentarzach, nie wydawało mi się być wyolbrzymiane, gdy sobie przypominałem, o czym piszę, wręcz przeciwnie, naprawdę...
Stary, daj mi swoje gg czy inny komunikator, pogadamy. Bo zakładam, że gość o nicku Ponyfosaurus Rex czy Dragons of Twilight Sparkle czy Lunar Sorcerer nie wykorzystuje tutaj anonimowości internetu dla własnej frajdy i rozrywki...
Usuń"To przyjedź do tego miasta, w tym mieście uczciwego nie spotkasz. Co jak co, ale proboszcz, który spala swą własność dla pieniędzy to już chyba lekką jest przesadą."
UsuńCzyli że jesteś ostatnim sprawiedliwym w mieście? Jakoś nie potrafię uwierzyć.
"A może mam powód by się nie otwierać?"
Oczywiście że masz, gdybyś nie miał to już byś się otworzył, prawda?
Tym powodem jest strach przed odrzuceniem. Boisz się, że ludzie cię nie zrozumieją i zamiast tego wyśmieją.
@Korek Ja tu o księdzach pisałem.
UsuńNie powodem jest to, że już raz się otworzyłem i zostałem wyśmiany przez całą szkołę, a jak przeszedłem do gimnazjum to było tylko gorzej (ci sami+inni bardziej zawzięci)
@Favri Trzymaj 42244116
@Favri Chciałeś moje gg, dostałeś. Czemu tyle czasu siedzisz cicho?
UsuńSorry, nie było mnie już wczoraj przy kompie. Już piszę :)
UsuńA mnie nie było jak ty byłeś dzisiaj:)
Usuń"Więc jeśli ktoś chciał zniszczyć FGE takim sposobem"
OdpowiedzUsuńROFL...
Nie ma na tym blogu już ŻADNYCH OC (mój przebijał się przez 3 miesiące...) i widzę, że nadal nic się nie zmieni.
News od Kurisu i już ponad 52 komentarze?
OdpowiedzUsuńJestem w szoku.
Dude, patrz na daty komentarzy :D
UsuńO rzeczywiście.
UsuńTo mnie już uspokoiłeś, myślałem, ze coś ważnego mnie ominęło :P
Kiedy administracja fge nauczy się wrzucać gify?
OdpowiedzUsuń"Ash is a pony. Your argument is invalid." Boże! Litości! Niech to ktoś poprawi. Argument nie jest kaleką tylko jest błędny. To się pisze "invaild". LOL
OdpowiedzUsuńAngielskim szpanować się zachciało?
Polecam zapoznać się co popularniejszymi memami internetowymi.
Usuń@Mrocza360: Eee, że co?
Usuńhttp://knowyourmeme.com/memes/your-argument-is-invalid
UsuńProblem?
"Więc jeśli ktoś chciał zniszczyć FGE takim sposobem..." - nie ma co sie trudzić i tak sie rozpadnie.
OdpowiedzUsuńDlaczego nie ma tu opcji: "ten pan dobrze gada"?
UsuńHow could this happen to Pinkie? ;_;
OdpowiedzUsuń