mnie nie widać! yay!

środa, 15 lutego 2012

Aktualizacje fanficów!

Co ja bym dał za takie poranki... *wyznania niewyspanego redaktora*

Witam serdecznie! Dzisiejszy post będzie nieco na wzór Equestria Daily. Jako że zebrało się dużo fanficów do zaktualizowania, postanowiłem, że ten jeden raz umieszczę je wszystkie w jednym poście. Miłej lektury!

AKTUALIZACJA: Nowe rozdziały fanficu "Zerwane Więzi"


Fanfic: Wieczna Wojna



[Violence]

Autor: Kredke



Fanfic: Zerwane Więzi

[Violence]

Autor: Ravebow Dash

Fanfic: To Shy for a Rainbow


[Shipping]

Autor tłumaczenia: Deveel


Fanfic: Cupcakes Killer


[Grimdark] [Pochodna Cupcakes]

Autor: Niklas



P.S. Jak są jakieś jeszcze do zaktualizowania, wysyłajcie. Nowe fanfici otrzymają swoje nowe tematy, tak samo te stare (wzór podobny jak tutaj - odesłanie do starego linku i aktualizowanie nowych). Ten post to wyjątek, gdyż zebrało się dużo tych tekstów i wolałem umieścić je wszystkie w jednym temacie. 

95 komentarzy:

  1. Ale w sumie to byłoby niegłupie, by zrobić coś w tym stylu raz na... tydzień czy dwa, w zależności od wydawania ficów. Ot, takie małe podsumowanie naszych twórczości ;]
    Bo jednak czasem mogą umknąć, zwłaszcza, kiedy ktoś nie wchodzi nieco dłużej na FGE...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj... za wcześnie wysłałem...
      Teraz w sumie zauważyłem, jaki bałagan jest w moim ficu... linki tam i siam :P

      Usuń
    2. Ja tu na Mere'a liczę :P

      Usuń
  2. Ten bold w 'Wiecznej wojnie' działa mi na nerwy. Poza tym (SPOILER)Zecora jest tak samo stara jak alicorny? Nie wydaje mi się.(/SPOILER)

    'Zerwane więzi' zapowiadają się epicko.

    'Too shy...' bez zastrzeżeń.

    'Killera' nie ruszam. Nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Too shy..." przeczytane, teraz tylko czekać na "Silent Ponyville 2"

    Dzisiaj jeszcze tylko Killera skończyć i może wezmę się za "zerwane więzi".

    "Wieczna wojna" mi nie podchodzi ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, tłumaczy ktoś, albo zamierza przetłumaczyć Silent Ponyville 2? ;)

      Usuń
    2. Deveel będzie robić xd

      Usuń
    3. Eeyyuup;P Tylko naprawdę trzeba trooochę poczekać. Obiecuję, że wezmę się niedługo sumiennie do pracy, bo na razie nie pozwala mi na to brak czasu:( A tak z innej beki - SP2 jest około 2 razy dłuższe od SP1 :)

      Usuń
    4. Byłoby epicko gdybyś przetłumaczył SP2, przy pierwszej części popłakałem się przy wątku z bellaminą ;<

      Usuń
  4. Fajnie, wreszcie nie muszę odwracać wzroku jak na stronie głównej pojawia się jakiś Grimdark....Fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. OT - moglibyście zrobić newsa o Derpy, wygląda na to, że jej imię wywołało burzę w Hasbro i zostanie zmienione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, dzieje się... Ktoś poczuł się wielce "oburzą" jej imieniem, no i ci zaczęli je wycofywać w poprawno-politycznej panice ponoć :P

      Tak czy siak, czekamy na oficjalne stanowisko i oglądamy akcję #SaveDerpy na Twitterze i Devie :P

      Usuń
    2. A o co poszło? Z góry nie rozumiem jak imię kucyka może wywołać kłótnie w Hasbro. W ogóle co za politykę ostatnio prowadzą np. PhosiQ musiał usunąć odcinki z tłumaczeniem.

      Usuń
    3. Dzięki za odpowiedz z przyszłości. ;p

      Usuń
    4. Stowarzyszenie Amerykańskich Rodziców (czy jak to tam się nazywa) jest oburzone imieniem Derpy, ponieważ obraża uczucia dzieci z zaburzeniami psycho-ruchowymi. Oliwy do ognia dodała sama Tabitha odsyłając maila, że "wzorowała" się na sposobie mówienia "ślamazarnego" chłopca - syna sąsiadów.
      No i oczywiście Amerykanie się oburzyli... Swoją drogą podobna akcja była przy okazji Portala 2 gdzie [spoiler] Wheatley wyśmiewa się z Chell bo ta jest sierotą...

      Świat staje na głowie...

      Usuń
    5. Ot, Ameryka i jej polityczna poprawność.

      Usuń
    6. Ech Amerykanie... i właściwie nie trzeba więcej dodawać... Derpy wzięła się po prostu od zeza, ja nie mogę, co za ludzie.

      Usuń
    7. 'Stowarzyszenie Amerykańskich Rodziców' -> to jest ten sam twór, który oburza się, że byle pierdnięcie obraża kogoś tam? Zaiste chińskie klątwy są prawdziwe...

      Usuń
    8. @Nero:
      Ci sami przez których kilka kreskówek z Europy nie zostało wyemitowanych w Ameryce, bo - obrażało małe dziewczynki stawiając je na niższej pozycji niż małych chłopców. To była chyba kreskówka o tolerancji, która leci na Mini-Mini czy jeszcze innym popieprzonym kanale dla dzieci (czasami widzę te bękarty dla dzieci, kiedy opiekuję się kuzynem).

      Usuń
    9. Niech podadzą definicję obrażenia, chętnie się z nią zapoznam. Coś mi się wydaje, że samym zainteresowanym to zwisa...

      Usuń
  6. @Niklas:
    "[...] utrafił w sedno genezy problemu" - słowo utrafił nie jest poprawnym słowem, a "potworkiem" językowym. Fraza poprawna: "trafić w sedno sprawy".
    I jeszcze sporo, pomniejszych, błędów stylistycznych i interpunkcyjnych, których wypisywanie zajęłoby duuużo czasu...
    Rada:
    Znajdź pre-readera, który ogarnia konstrukcję języka polskiego w stopniu zaawansowanym. Amen...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam chętnie posłucham o tych błędach xd Więc jak Ci się będzie nudziło, wykaż je ;]

      Usuń
    2. @Niklas:
      Błędy stylistyczne, interpunkcyjne, składniowe, logistyczne i co najgorsze (o zgrozo!) błędy osobowe. Wielu ludzi nie wie, że wyrażenie "jednorożec" odnosi się do przedstawiciela tej rasy, a źle brzmiące słowo "jednorożka" uznawane jest przez 90% programów za błąd językowo - co nie jest prawdą! To słowo nie jest nawet neologizmem. Dla kontrastu słowo "krasnolud" jest poprawne jednak odmiana "krasnoludowie" jest uznawana za błąd, a tak nie jest - patrz, np. Władca Pierścieni.
      Poza tym, zdarzało Ci się zmieniać płeć (Rule 63?) poprzez drobną literówkę. W jednym momencie piszesz tak jakbyś mówił o kobiecie, a chodziło o Sand Dasha...
      Mógłbym się rozpisywać jeszcze baaardzo długo, ale jak już coś naskrobiesz to podrzuć mi do korekty. Zrobię to z czystą przyjemnością i sumienie mnie gryźć nie będzie...

      Usuń
    3. @Makintosh
      Właśnie to jest duży problem - żeńska odmiana kucyka, jednorożca i pegaza. Przyznam szczerze, że nie miałem pojęcia, jak to zrobić, więc po prostu obrałem drogę poprzez żeńskie formy przymiotników. Więc niezwykle mnie to cieszy, że o tym wspominasz :) Przynajmniej będę wiedział, jak pisać lepiej.
      A i chętnie skorzystam z Twojego wolnego czasu, gdy skończę pisać Czwórkę ;]
      Anyway, gdzie miałbym posłać ten rozdział?

      BTW - błąd logistyczny? A nie logiczny? :P

      Usuń
    4. @Niklas:
      Błąd logistyczny to coś zgoła innego niż logiczny - po prostu zrobiłeś coś czego w tekście być nie powinno, ponieważ łamie fabułę, a później do niej wraca (jak dojdziesz do tego o co chodziło - winszuję, jak nie - szukaj dalej... wiem, jestem okrutnikiem).
      Z mojego Bloga (na Bloggerze) przejdź na mojego YT i wyślij mi prywatną wiadomość ze swoim mailem, ja odpiszę od razu jak otrzymam PW na YT... Proste? Proste...

      Usuń
  7. Sory ludzie, że to napisze ale..... wolałbym, żeby ten Cupcakes Killer to był shipping i by gwałcił kuce niż je torturował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. xD
      Ok... Dobrze wiedzieć :D

      Usuń
    2. http://www.m0ar.org/4029 odpowiedzieć na post siwego xD

      Usuń
    3. I tym oto sposobem przedstawiłeś także moją reakcję na ten post :D

      Usuń
    4. FreeFraQ
      A co w tym śmiesznego?
      P.S Fajny link :D Z czego to?

      Usuń
    5. Moja reakcja na wypowiedź MsSiwy96
      http://www.youtube.com/watch?nomobile=1&v=9zSHz7Thvbc

      Usuń
  8. Kredke. Przeczytałem i cóż.
    Ciekawe, bo opisuje znaną nam historię z perspektywy Celestii. Jednak, widać w tej pracy twoją ekscytację lub pośpiech. Aż roi się od błędów, aż mi się nie chcę wymieniać.

    Starswirl Brodaty (jak sam wcześniej pisałeś w komet.) nie mógł żyć w czasach opisywanych przez serial, ani po. Nie bardzo też zrozumiałem "Czwarta ścieżka księżyca" i co dalej się dzieje. Panuje jakiś chaos. Co się stało z Celestią, że choć była pokonana, to ni z tego ni z owego pojawia się w ostatniej scenie?

    Jednym słowem albo się postarałeś za bardzo, albo wcale. Proponuję byś przejrzał ten teksy jeszcze raz i naniósł poprawki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekałem na zakończenie TSFR,ten FF wciągną mnie w ship "emocjonalny"("cielesnego"nie lubie)

    OdpowiedzUsuń
  10. Grimdark, Violence, Dark i tłumaczenie... Huh, polski fandom jest przygnębiający. Idę pisać coś weselszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Związanego z pewnymi dwoma cyferkami?:P

      Usuń
    2. Cóż... mi jakoś nie wychodzą takie... lekkie opowiadanka :P Więc życzę powodzenia w tworzeniu :)

      Usuń
    3. @Angel The Rabbit:
      Bo Polski fandom nie jest AŻ TAK zboczony, żeby tworzyć/tłumaczyć shippingi i stosować Rule 34... Prawda? Prawda? Tylko nie mówcie, że nie... Proszę?

      Usuń
    4. Nie znasz ciemnej strony internetu buahahaa:P

      Usuń
    5. Masz coś do shippingów? ;P Rule 34 - zdecydowanie nie, shippingi - jak najbardziej.

      Usuń
    6. @Nero:
      Shippingów nie pojmuję, bo są dla mnie wymuszone... Próbuję zrozumieć manię skarpetek, ale też to do mnie nie przemawia za bardzo.
      Rule 34 spacza mózg... Powoli i sukcesywnie...

      @Deveel:
      Czemu wiedziałem, że to Ty napiszesz taki komentarz? Maybe... Pinkie Sense? Naaah, imposible...

      Usuń
    7. Przypomin ktoś Rule 34 bo zapomniałem, albo da ktoś link do tego? Totalnie zapomniałem o co w tym chodzi i troche sie pogubiłem.

      Usuń
    8. Właśnie oco chodzi z tymi skarpetkami? R34 złe jest!

      Usuń
    9. Google nie masz?
      R34 to pornografia.

      Usuń
    10. @Paszka

      Jakaś dziwna mania ubierania kuców w skarpety czy inne ciuchy. Nie wiem, ale jakiś fetysz to chyba jest.

      Usuń
  11. Moda na skarpety wzięła się raczej z fandomu 'furry'. Wpływy tego możemy oglądać u nas w fandomie MLP.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy dla innych zagadka Cupcake Killera jest taka oczywista?

    Co prawda jestem pewien tylko na 85% ale skumałem gdzie jest następna wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @TruthSender:
      Zagadka nieskomplikowana,
      niczym z Batmana.
      Wzór na Człowieku Zagadce widzę,
      Chociaż wżdy się wstydzę,
      że tak łatwo zgadnąć można
      dokąd zbiega ta strożna.

      Usuń
    2. No bo jest i miała być prosta, mimo wszystko :P

      Usuń
    3. To faktycznie jest proste i nawet napisałbym, że jest w... ŁAAAAAAAŁ nowe tło i dotego takie in Pinkie Pie style xD

      Usuń
    4. @TruthSender
      Czyli w sumie słaba?

      Usuń
    5. Właśnie fajna! Aż sobie ściągnąłem :)

      Usuń
  14. My Little Dashie - mógłby mi ktoś pokrótce streścić tego fanfica? Bo najwyraźniej jest on z tych "kultowych". Sam nie ruszam nawet kijem violenców/sadów/tragedyów/grindmarków itp., a chciałbym wiedzieć co w nim jest, że ludzie tak się nad nim rozczulają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Kwiczenko:
      http://poni.0au.de/story/1888/My-Little-Dashie
      Tego nie wolno streszczać... To trzeba przeczytać... I was crying like years before, when I first time saw "The Lion King" - and I'm still crying on that movie... and every time when I read "My Little Dashie"...

      Usuń
    2. Makintosh! na bogów starych i nowych, nie rób mi tego! Jak ognia unikam sadów, bo mi się zupełnie nie wpasowywują w radosny i optymistyczny profil MLP. Rozumiesz, to tak jakbym jadł bitą śmietanę z czosnkiem... albo ogórki kiszone w czekoladzie - no nie da się, bo po prostu to zwrócę przodem w widowiskowy sposób. Wystarczyło mi już, jak sobie mózg zlansnowałem inną klasyką - kapkejksami.

      Usuń
    3. @Kwiczenko:
      To nie jest zwykły sad... To nawet nie jest sad! To jest... głębokie przemyślenie na temat kruchości naszej egzystencji w czasie i przestrzeni... tekst moralizujący i dodający ducha, ale tym samym wzruszający. Nie martw się - przy kilku książkach Tolkiena (jeśli znasz tylko "The Lord of the Rings" to wiedz, że są inne - tylko nie po polsku) też płakałem miejscami.

      Wracają do mnie ludzkie odruchy... Zaczynam się bać, że mózg wraca do stanu normalności psychicznej... That's sounds very bad...

      Usuń
    4. Zrobiłem tłumaczenie tego, wysłałem i już jakoś tydzień czekam aż zostanie wrzucone ;P

      Usuń
    5. No przyznam, że z dzieł Tolkiena wyczytałem tylko te wydane w Polsce. I pamiętam, że takie Dzieci Hurina faktycznie sponiewierały mnie nostalgiczno-melancholijnie.

      A cóż, poczekam, aż wrzucone zostanie tłumaczenie kolegi ZawMora. Lepiej zacznę sobie już gromadzić jakąś bazę shippingów i clopficów, coby potem było na czym odreagować doła :D

      Usuń
  15. @"Wieczna Wojna"

    Mam dość mieszane uczucia. Rozdział jest bardzo chaotycznie napisany, co można by od biedy wybaczyć, bo pokazuje w zasadzie znane nam wydarzenia z innej perspektywy, ale...

    Chyba nieco za bardzo zapędziłeś się w swojej wizji świata i powstania Elementów Harmonii, bo co chwila mamy jakieś wstawki w stylu wrót harmonii i wybuchów magii, natomiast dużo jest niedopowiedzeń, przez które ten rozdział ciężko (przynajmniej mi) się czyta.

    Na przykład, o jakiej klątwie mówi Zecora? Celestia zrozumiała, ale czytelnikowi nie powiedziałeś.

    Nie dowiadujemy się też, jaki jest plan Zecory, co sprawia że w zasadzie nie widzę sensu tego, co dzieje się w tym rozdziale. Ot, Celestia wiedziała zawczasu kto będzie Elementami. Ale co ona w zasadzie zrobiła?

    Również "przebudzenie" Elementów jest bez ładu i składu. Rainbow Dash od urodzenia, niektóre dopiero podczas walki z Nightmare Moon. Dlaczego? Po co?

    Tak więc jednak wolałbym, żebyś trochę zwolnił i wytłumaczył (nieumarłą Zecorę także). ;)

    Poza tym, jest parę błędów i pokraczności.

    W opisie chatki Zecory dwa raz piszesz, jak to pachnie ziołami.

    Oczy Zecory są niebieskozielone, nie złote (złote, świecące oczy to była fantazja przestraszonych kucyków).

    Nie mówiąc o tym, że czasami piszesz "Zekora".

    "Celestia wcięła się w środek wypowiedzi zebry" - narrator trzecioosobowy nie powinien stosować języka potocznego.

    "Na południowej wieży zamku Canterlot, w znajdującym się na samym jej szczycie wielkim pokoju, biały alicorn kończył właśnie swój rytuał." - To na wieży czy w pokoju? Nie można w dwóch miejscach naraz.

    "O dziwo, została bez problemu wpuszczona do środka." - O dziwio? Nie wiem, jak jest u ciebie, ale tam gdzie ja mieszkam, przed bramami szpitali nie stoi ochrona legitymująca każdego wchodzącego.

    "jaką kierowała się Ona przy Ich stworzeniu" - Czemu "Ich" jest z wielkiej?

    Liczba mnoga od Draconequus to Draconequi.

    Wzmianka o polu niebieskich kwiatów po drodze do chatki Zecory jest zupełnie zbędna.

    No i "Czwarta ścieżka księżyca"... co? I czemu nagle mam skojarzenia z Naruto? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @StyX i Gravis

      Pozwólcie ze odpowiem wam w jednym komantarzu by nie dublowac tego.

      Dziękuję za komentarze, za wskazanie kolejnych błędów. Oraz za chęć przeczytania:)

      Co do niejasności. Plan jest taki aby je wyjaśniać w trakcie, ale nie od razu. To prawdopodobnie zly pomysl byl - za duzo niejasnosci i pozornie z "zadu" wzietych rzeczy. Teraz jednak z kolejnymi rozdzialami bede to wyjasnial i rozwijal. Jednyne co widze ze prawie mi wyszlo to kwestia: o wyjasnienie ktorych watkow pytacie:)

      Uwaga teraz będą spoilery dalszych części.

      Wizję powstania będę uzupełniał o kolejne elementy w kolejnych rozdziałach. Min bedzie nieco wiecej o zagładzie cywilizacji Draconequi. Będzie tez o ich następcach. W tym rozdziale istotnie sporo tej harmonii i magii - kwestia tworzenie elementów, które są jakoby awatarami samej harmonii. Skąd więc podział? Potrzebna jest cała szóśtka by w dość ograniczonym stopniu ale jednak kontrolować samą harmonię - skłonic ją do "współpracy". Celestia potrafi w ograniczonym stopniu skupic sama "esencje" harmonii i nadac jej kierunek. Luna odbiera już ukierunkowana sile i nadaje jej formę (sama Celestie czy Luna nie sa wstanie zrobic tych dwoch rzeczy naraz)- w tym wypadku są to kucyki. Dlaczego wiec są jakieś naszyjniki? To już "sprawka" elementów które zgineły przy wygnaniu Luny. Ot zwykle zabezpieczenie na przyszlosc:)

      Zecora mówi o klatwie rzuconej przez Discorda w pierwszym rozdziale. Minęło niemal 2800 lat:) wiec mozna powiedziec ze o starozytnej:)

      Jak wczesniej napisalem rytuał wymagal obecnosci i Celestii i Luny. Nawet z pomoca Zecory, nie udało się samej Celestii ogarnac dwóch rzeczy na raz. Dlaczego Rainbow? Jako "siła sprawcza" przy nadaniu cutie marków reszcie mane 6. Dlaczego tylko jedna? Jak napisałenm tylko raz jako tako udało sę zebrac i skupic ta sile, niestety ta uciekla. reszta prób były mniejszym lub wiekszym stopniu nieudana - stad elementy w roznych momentach sie pojawiały - w roznym czasie ta moc sie budzila (i tez niestety w roznym stopniu) - nadal nasze mane 6 nie sa swiadome pełni swych mozliwosci, nie maja wiedzy jak uzywac swojej mocy - tu najblizej jest Twilight, ale wszytsko z czasem:) A w walce z Nightmare Moon pomogly starsze elementy:)

      Co do Zecory. Jest o wiele starsza niz wyglada. I o wiele starsza niz Celestia sadzi. Stad min. jej nadnaturalna wiedza. Reszte zachowam narazie dla siebie:)

      A co do ścieżek księżyca. Jest to jedna z wyzszych form magii w świecie fanfica. Luna jest Wytyczajaca Ścieżki Ksieżyca. Ta magia opiera sie na juz ustaloych drogach dla mocy (która Luna czerpie z ksiezyca). Ściezek jest wiecej, każda ma inny efekt. P.S. Celestia dysponuje swoimi ścieżkami.

      BTW jaki to ma zwiazek z Naruto? troche tego czytałem i w sumie czegos podobnego nie pamietam. Chodzi o te pieczecie czy jak to tam jest czym odpalaja techniki:)?

      Co do buraków stylistycznych to wielkie dzieki za wypisanie tego. Poprawie juz jutro:) Dopiero co wrociłem z pracy:)

      Jeszcze raz dziekuje za komentarze. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. "Zecora mówi o klatwie rzuconej przez Discorda w pierwszym rozdziale." - ale przecież Celestia twierdzi, że to niemożliwe, a Zecora po chwil też mówi, że to coś innego.

      "BTW jaki to ma zwiazek z Naruto? troche tego czytałem i w sumie czegos podobnego nie pamietam. Chodzi o te pieczecie czy jak to tam jest czym odpalaja techniki:)?"
      Raczej "Six Paths of Pain" - jeśli czytałeś tylko trochę, mogłeś do tego momentu nie dojść.

      Podobieństwo widzę nie tylko zresztą w nazwie, bo przypisywanie magicznym zdolnościom arbitralnych numerów/nazw i deklamowanie ich z pompatycznością przed użyciem jest dość, umówmy się, shounenowe.
      BTW z tych sześciu ścieżek w Naruto każda też miała przypisany jakiś dokładnie jeden efekt, więc skojarzenie miałem uzasadnione.

      Usuń
    3. Ciąg dalszy spoilera.

      Celestia twierdzi ze to niemozliwe bo jest swiece przekonana ze obie klątwy uderzyły w chwili "wygnania" Luny na ksieżyc. Owszem uderzyła, jednak była to ta część skierowana do Celesti (o tym ze zwroci sie przeciw siostrze). Co do Luny to klątwa przczyniła się do jej szaleństwa podczas pobytu na ksieżycu. Zecora twierzi ze to co innego - chodzi jej o to co opętało Lune.


      Co do Naruto to, kurde, to faktycznie jak bym z tego wyjął:/ Niedobrze. Na pocieszenie powiedziec moge iz nie jest to czesto stosowana rzecz i pojawi sie raptem max pare razy pozniej.

      Pozdrawiam i dziekuje za komentarz

      Usuń
    4. Jeżeli miał mnie ten rozdział zaciekawić, to zaciekawił. Powtarzam- zrozumiałem narracje, a koncepcje jakoby Rainbow miała być tą pierwszą zrozumiałem w czasie lektury i się z nią zgadam.
      Za wyjaśnienie ścieżki księżyca dziękuję, bo jak czytałem, to ze trzy razy wracałem do tego fragmentu, szukając nawiązania do reszty tekstu.

      Proszę cię jednak, następnym razem na godzinę lub dwie odłóż tekst i potem weź się za korektę. Inaczej wychodzą straszne rzeczy. A podana metoda jest naprawdę najlepsza.
      Szkoda, że nie dałeś wcześniej znać, że to będzie taki enigmatyczny rozdział, to bym cię tak nie zjechał za niego. Jednak za Starswirla i tak (jak na razie, bo zaczynam się domyślać co kombinujesz) masz minusa hehe.

      Usuń
    5. A tam, od razu zjechał:) Wrecz przeciwnie, cieszą mnie takie komentarze, ot normalna krytyka, zadnego jezdzenia nie widze.
      W sumie to wiecej spoilerow w komentarzach nie bedzie:) I tak zdradzilem za duzo:) To co napisalem mialo wyjsc pozniej - nie wiem jak podejdziesz wtedy do tego czytajac to poniekad drugi raz (juz w kolejnych rozdzialach)

      Starswirl bedzie tylko jako kronikarz. Fizycznie sie nie pojawi. Zostanie prawdoodobnie wspomniany raz czy dwa:) I najwazniesze, Starswirl prezentuje swoój punkt widzenia co widac np:: opisuje zdrade luny, a jak wynika z rozdzialu nie mialo to miejsca:) Co do czasow jego zycia to wg tego co wykombinowalem urodzil sie około 30 lat przed wygnaniem luny, a zmarł po około 80 latach.
      Z ego tez powodu w dalszej czesci bedzie pojawial sie coraz rzadziej, mam juz innych autorow na jego miejsce:)
      Nie zawsze bedzie nawiazanie do wczsniejszych fragmentow, wlasnie z poczatku bedzie wiecej takich niejasanosci, watkow pozornie z niczego wziatych. Rzeczy wspomnianych zdaniem i pozornie zostawionych samym sobie. Wszytsko to wyjasnie w trakcie fabuly i czesci ukladanki powoli beda sie ukladac w obrazek:)

      Usuń
    6. Nie no, skoro tak tego nie odebrałeś to dobrze. Pierwszy pod tym rozdziałem komentarz (mój) był nierzetelny, rzuciłem kilka zastrzeżeń i tyle. A ja nie lubię odwalania fuszerki ani ze strony pisarza, ani komentatora.
      Skoro uprzedzasz o takiej formule to mi wystarczy. Pierwszy rozdział był poprostu bardzo klarowny, a tu tak bez uprzedzenia zmiana. Pierwszy rozdział opublikowałeś bez drugiego, stąd ten dysonans.

      Starswirl- Jak sam piszesz, zmarł jakieś 80 lat po wygnaniu, a w 2 rozdziale opisuje wydarzenia po swojej śmierci. Tego się czepiam i minusuję. Ciekawi mnie, jak teraz z tego wybrniesz. Czy to niedopatrzenie, czy coś ukrywasz? Wystarczy mi jedno słowo, bo to mnie strasznie drażni. To, że wymyśliłeś kolejnych to fajnie.

      Zecora- o tym nie wspomniałem. Coraz więcej postaci "unieśmiertelniasz". Ostrzegam, bądź ostrożny z tym, żeby się nie okazało, że co 4-ty bohater jest rówieśnikiem Celestii (to są kucyki, a nie elfy).

      Usuń
    7. I tu niestety muszę cię prawdopodobnie strasznie rozczarować:)
      Daty podane w rodziałach odnoszą się do czasu akcji. Kronika to co innego zreszta z tego co widze opisuje wydarzenie dot wygnania Luny i pozniejszy pogrzeb elementow wiec jak najabrdziej za swego zycia. Mitologie juz mogl napisac wczesniej:). Na przyszłść by uniknac takich pomyłek odwróce opis - najpierw kronika/legenda/mit/piesn/inna wstawka/ bez wstawki:) a potem data (nazwy lat są istotne). Faktycznie to tez moze wprowadzac w blad. A czy pierwszy rozdział był taki klarowny? nie sądzę:) Tam tez jest wiele rzeczy które wyjdą dopiero później:)

      Co do Zecory: Nic nie powiem:P Ogolnie postaci długowiecznych bedzie kilka, jednak przewazajaca wiekszosc bedzie zyla "normalnie".

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Bo to tylko przystawka przed daniem głównym - Silent Ponyville 2:)

      Usuń
    2. Właśnie, kiedy przetłumaczysz SP2?

      Usuń
  17. "Pinkie Pie jest taka randomowa"

    Aaargh, Deveel, sprawiłeś mi ból... Przebiłeś Octopusa z tym jego "losowa" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co byś wrzucił? Nieprzewidywalna? Jakoś mi to nie gra. "Randomowa" to pojęcie trochę szersze, zahaczające o całkowite ignorowanie czwartej ściany:P

      Usuń
    2. Ale zdecydowanie zbyt kolokwialne jak na, jakby nie patrzeć, utwór literacki, że ja już nie wspomnę, jak brutalny jest to makaronizm. Nieprzewidywalna, nieobliczalna, zaskakująca, pełna niespodzianek, no można wymyślać, byle to było po polsku w miarę :).

      Usuń
    3. Zastanowie sie nad tym aczkolwiek i tak najbardziej bedzie mi tu pasowac 'randomowa'. W koncu jest to kwestia Rainbow wiec moze sobie pozwolic na troche kolokwializmu i mowy potocznej bez dbalosci o poprawnosc jezyka. Sam juz dawno mowilem tak o znajomych dlatego takie przelozenie zbytnio mi nie przeszkadzalo. Slowa ktore podales sa dla mnie takie jakies... zbyt oficjalne. Ale tu znowu bede narzekal na ubogosc jezyka polskiego w niektorych aspektach:P

      Usuń
    4. Ale też zależy, gdzie to wystąpiło... Jeśli w słowach jakiejś postaci, nie w narracji, jest dobrze ;] A jeśli w narracji to... cóż, to faktycznie by gryzło ;]

      Usuń
    5. Mnie to ugryzło nawet w ustach postaci, ale to już moje prywatne odczucia :)

      Usuń
  18. @StyxD

    co do tego fragmentu "narrator trzecioosobowy nie powinien stosować języka potocznego"

    Ależ może używać języka potocznego, że tak przytoczę jednego z narratorów z "Chłopów", który posługuje się gwarą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam bez bicia, że obecnie "Chłopów" już nie pamiętam.

      Ale jeśli narracja była z punktu widzenia jednego z chłopów (nie pamiętam, jak to się nazywa, "narrator trzecioosobowy ograniczony"?), to jak najbardziej gwara była odpowiednia.

      Tutaj natomiast mamy albo wszechwiedzącego (o ile pamiętam zawsze mi powtarzano, że ten nie powinien używać mowy potocznej), albo z punktu widzenia Celesti - która jest księżniczką i do tego mającą ponad 1000 lat - więc wybitnie mi to do niej nie pasuje.

      Usuń
    2. W "Chłopach" był narrator trzecioosobowy nazwany jako "wsiowy gaduła". I był wszechwiedzący.

      Jednakże przyznam Ci rację - opowiadanie z użyciem mowy potocznej z punktu widzenia Celestii nie pasuje.

      Usuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Smoczymi łzami" zajął się sam Tościk i on sobie dorzuca swoje rozdziały.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Wiem i ja Cię rozumiem. Też bym chciał żeby moje aktualizacje (chociaż żadnych teraz nie będzie:P) lądowały w nowym poście:)

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Jak chcesz. Moim zdaniem jest to wygodniejsze, bo nie trzeba mnożyć bytów ponad miarę. I nie, nie traktuję Twojego fica marginalnie.

      Usuń
  20. @Ravebow Dash

    Grałeś w Dragon Age albo czytałeś spoilery do Mass Effect 3? Bo mi fabuła Więzów dziwnie pasuje do tych gier. ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Pytanie do ekipy ficowej... bo zgadzam się z Ravebowem... To teraz mój i te kilka ficów będzie uaktualnianych w taki sposób? Nie podoba mi się takie coś...

    A jeśli problemem jest taki a nie inny system, że nie można edytować nie swoich postów... No to weźcie zróbcie konto specjalnie do ficów, do którego każdy z ekipy będzie miał dostęp i tyle - problem solved.
    Bo sam pomysł na przedstawienie aktualizacji jest całkiem dobry - sprawdza się na EqD, więc u nas również. Tylko... nie w taki sposób, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Or żebyście chociaż przejęli kilka ficów, by mogły być normalnie dodawane. Bo cóż.. Mere jest, ale jakby go nie było - mój temat z Cupcakes Killerem jest... dość chaotycznie poukładany, a rozdział III jest tylko tutaj dodany, to już w ogóle nieźle trzeba się naskakać, by przeczytać całość xP

      Usuń
  22. Too shy...??? Epickie :) Sam szanuje związki Homoseksualistyczne (Nie, mam dziewczyne). A na SP2 czekam Okej?

    OdpowiedzUsuń
  23. przydał by się temat z zakończonymi fanficami. Czasem się nie che szukać a poczytało by się co nieco

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdziały 4 i 5 Ace Combat: Wojny o Equestrię powinny być w okolicach następnego tygodnia. Just so you know.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę cię podaj linka gdzie to wrzucasz, bo znalazłem wersie angielską. która ma 17 rozdziałów i tutaj na FGE gdzie są 3 po polsku, o co chodzi?

      Usuń
  25. A co z 4 rozdziałem Cupcakes Killer? Zapowiada się coś?
    Bo już mnie telepie by przeczytać CD tego FF ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. cupcakes killer grr shy :( DASH :( twillight (jak sie robi poker facea?) sand dash :( ojoj co do too shy for rainbow dash... shippingi są dla pokopytkowanych bronych ŻADEN KUCYK Z MANE 6 ANI Z CMC NIE CHODZI Z NIKIM JASNE ?! MOŻE W 3 SEZONIE ALE JAK NARAZIE ODPUŚCIE SOBIE PROSZĘ :(

    OdpowiedzUsuń

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!