OC: Miss Felicity



Bardzo miła odmiana dzisiaj. Po tych wszystkich owerpałerach mamy tutaj coś wręcz przeciwnego.

No i jest dobra w tym, w czym każda kobieta powinna być dobra, trolololololo.

Autor: MatiMS





Imię: Miss Felicity
Wiek: 29
Rodzaj: Ziemny kucyk
Miejsce zamieszkania: Ponyville
Rodzina: Upperclass (ojciec), High Heels (matka), Triumph (siostra)
Uroczy znaczek: Czerwone serce
Zawód: brak (drobne prace dla sąsiadów, opieka nad dziećmi, na utrzymaniu rodziców)


Charakter: Miss Felicity na pierwszy rzut jest szczęśliwym i pogodnym kucykiem. Co rano wstaje wcześnie i wychodzi do piekarni po świeże pieczywo, każdy na ulicy się z nią przywita – znają ją wszyscy sąsiedzi. W domu przyrządza duże śniadanie, na które chętnie zaprasza swoich przyjaciół. Potem przychodzi pora na specjalność Miss - obowiązki domowe. Nie zajmują one dużo czasu, ma już w nich taką wprawę, że wysprząta cały dom w godzinę z kopytkiem związanym za plecami. Nie nadeszło jeszcze południe, gdy klaczka ma już wolne. Wychodzi wtedy na spacer, odwiedza przyjaciół, zajmuje się ogródkiem, powoli przygotowuje sobie obiad. Czasami opiekuje się dziećmi sąsiadów, ma do tego dryg. I tak wygląda jej życie dzień w dzień, od wielu, wielu lat. I choć zawsze jest promienna i radosna, bardzo chciałaby to wszystko zmienić, taki scenariusz nie do końca jej odpowiada. Lecz, niestety, jest to niemożliwe, bo Miss jest życiowym nieudacznikiem. Czasami rodzi się kucyk, przeciwko któremu sprzeciwiają się wszystkie siły w galaktyce – w obecnym pokoleniu to Miss Felicity jest tym kucykiem. Gdy się za coś bierze – wychodzi jej to doskonale, za młodu mówiono o niej, że jest złotym źrebakiem. Ale gdy szczęście jest na wyciągnięcie kopytka – wszystko pryska jak bańka mydlana, Miss nigdy nie doprowadziła żadnej sprawy w swoim życiu do szczęśliwego finału. Choć w głębi serca pozostaje smutna, jest wieczną optymistką, wierzącą, że los się jeszcze obróci. Kocha drobne przyjemności, cieszy się każdym promieniem słońca i każdym wiosennym dniem. Jest także, a może przede wszystkim, bardzo kochliwa. Nie jest wymagającym kucykiem, jej największym i jedynym marzeniem jest mieć szczęśliwą rodzinę. I właśnie tutaj napotyka największe trudności.


Mała Miss




Historia: Rodzice Miss są bardzo, bardzo zamożni. Mieszkają w Manehattanie, gdzie przyszły na świat ich obie córki. Starsza szybko odkryła swój talent, jest dziś znaną szachistką i dumą całej rodziny. Skoro jedna córka aż tak się udała, druga z pewnością również jest wyjątkowa. Mała Miss nie była zachwycona wizją spełniania oczekiwań rodziców i byciem niezwykłym, znanym i wyjątkowym kucykiem. Od samego początku chciała być szczęśliwą gospodynią, a każdą wolną chwilę spędzała na zabawę w dom. Jednak jako otwarta klaczka i dobra córka postanowiła spróbować tego, co jej zaoferują. Zapisana na balet szybko okazała się wyjątkowo uzdolniona w tym kierunku. Nawet jej się podobało, jednak w dniu kwalifikacji do szkoły tańca w Canterlocie złamała nogę. Podobnie było z grą na klarnecie, wielka kariera przerwana nim na dobre się zaczęła, gdy Miss połknęła instrument w czasie przesłuchań do akademii muzycznej. Nie lepiej było z biegami narciarskimi – w czasie badań lekarskich przed młodzieżowymi mistrzostwami Equestrii stwierdzono u niej astmę. Mała klaczka zaczęła podejrzewać, że ciąży nad nią jakieś fatum. Niespodziewanie jednak rodzice, widząc, że z córki raczej nic nie będzie, zgodzili się odpuścić i pozwolić jej żyć tak, jak chce, o ile oczywiście znajdzie dobrego (i bogatego!) męża. Wtedy szczęśliwa Miss uznała, że wszystkie jej dotychczasowe wypadki i przerwane pasma sukcesów były w rzeczywistości prezentami od losu, by mogła w końcu być tym, kim chce naprawdę! Nie mogła się bardziej mylić. Jej pierwszy chłopak rzucił ją, bo była „za dobra”. Wtedy niespodziewanie pojawił się jej długo wyczekiwany uroczy znaczek – piękne, czerwone serce. Miss uznała to za dobrą wróżbę co do jej spraw miłosnych, nie przewidziała jednak, że znaczek odnosi się w tej kwestii nie do jakości, a do ilości. Drugi ukochany odszedł, gdyż była „za miła”, trzeci, bo „zbyt skromna”, czwarty, bo „to nie jej wina, on po prostu potrzebuję kogoś bardziej przebojowego”. Piąty nie powiedział co prawda nic, ale pewnego dnia jego mieszkanie było po prostu puste, a znajomi twierdzili, że wyjechał na kilka lat do chorej matki. To podsunęło Miss myśl o przeprowadzce. Błądząc kopytkiem po mapie natrafiła na Ponyville, do którego zawitała już kilka dni później. Jednak i tu los nie był dla niej łaskawy. Miss jednak nie ma zamiaru się poddać, wciąż wierzy, że zdoła zmienić przeznaczenie i, że nigdy nie jest za późno na spełnienie marzeń. Ostatnio planuję wybrać się na spotkanie w klubie dla samotnych kucyków. Oby poszła tam jeszcze przed swoimi urodzinami, bo znajomi uznali, że dobrym prezentem dla jej koleżanki będzie piękny, puszysty kotek. I nie byłoby w tym jeszcze nic strasznego, gdyby nie fakt, że pomyślało tak kilku jej przyjaciół jednocześnie. Podsumowując, Miss Felicity to samotna, stara panna, niedoszła gwiazda estrady i sportu, z wielkimi zadatkami do zostania kocią mamą, której bogaci rodzice co miesiąc przysyłają pieniądze. Nie każdemu musi się udać.


Panna, bezdzietna, ułożona, miła, pracowita, pozna jakiegokolwiek pana. Jakiegokolwiek.

UWAGA!

Szukam kogoś, kto mógłby pomóc doprowadzić historię Miss do końca. Czy czyjś OC odpowiedziałby na powyższy anons?

Komentarze

  1. Fajne OC...


    Ale czemu czytam Feliczita zamiast Felicity to tego nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  2. @Kurisu

    może dlatego: http://www.youtube.com/watch?v=Q0wZQbK938Y

    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ''złamała nogę'' XD?

    Akurat tak się składa że Drake pasuje osobowościowo do tej pani.
    Sam jest nieudacznikiem i szuka kogoś z kim mu się ułoży, tylko jest za bardzo wstydliwy ;P

    Daj jakiś kontakt to chętnie pomogę doprowadzić historię do końca, kto wie może wam się coś ułoży :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne OC. Zastanawia mnie jednak jak można połknąć klarnet? Biedne kucyki lekarze, którzy musieli ją ratować. Poza tym czemu nie spróbowała ponownie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Załóż sobie konto na Pony Utopia ;d I graj tą postacią...

    OdpowiedzUsuń
  6. "Poza tym czemu nie spróbowała ponownie?"

    The swallow has been doubled? xD

    Taka pozytywna postać, a z takim pechem... Aż się smutno robi :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy autorka w ogóle przegląda komentarze XD?

    Cały czas pytam o kontakt bo chętnie pomogę skończyc fanfica :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Spoko wodza kucykowe oko. Robię jeszcze raz PRAWDZIWE OC Hindaloo. Mogę dokończyć historię. Może to nawet trochę pomoże mi napisać jedną część fanfica :D
    - Nie! Oczywiście jeśli pani tego kucyka i ten piękny kucyk pozwolą na to...
    - Hindaloo, trochę odwagi. W końcu jesteś strażnikiem.
    - Jane, siostro. Nie dostali jeszcze fanfica o mnie, to nie znają mnie. Słyszeli o mnie złe rzeczy przez Hinevina. Tylko za pozwoleniem tych dwóch osób napiszę coś ładnego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @Anon
    jak pisał Niklas. Zresztą, wziąłbyś po czymś takim klarnet do ust?

    @Soar
    Nie bardzo wiem, jakie przygody mogłaby przeżywać taka postać. Chyba, że została by w coś wciągnięta...

    @Czarson
    Może i mój OC jest kobietą, ale ja nie :)
    Nie za duża różnica wieku? Może i Miss jest na tym etapie szukania męża, gdzie w rubrykę "wiek partnera" w anonsach wpisuję "od minimum do nieskończoności", ale minimum to jednak 18 lat, nie chcemy mieć kłopotów. Nie mówię wprost "nie", ale masz jakiś pomysł na to?

    Hmmm, może nie głupim sposobem byłoby jednak pociągnąć historię tworząc konto na Utopii. Tylko żeby się tam nie zrobiła jakaś obyczajówka :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak ale mój fanfic i mój oc to był stary.
    To że Drake miał 16 lat temu to nie znaczy że dzisiaj ma :P

    Teraz akurat ma 18 lat, nie wydaje mi się też żeby różnica wieku tak była straszna XD

    Przy okazji, kolejny facet który robi żeńskie postaci. Myślałem że jesteś dziewczyną bo pismo typowo dziewczęce xD

    Były i większe różnice wiekowe, nawet się jeszcze nie znają.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super OC :) Czuję, że zaprzyjaźniłyby się z Peppermint. I zgadzam się, że Drake do niej pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Czarson
    No skoro tak, to czemu nie? A pismo miało takie być - choć i tak nie jest tak ładne, jakbym chciał, ale cóż, siedziałem piętnaście minut nad dwoma słowami i wystarczy :D Chociaż w dowodzie też sobie niemal walnąłem M jako serduszko XD
    Jak się na to zapatrujesz? Bo ja też bym chciał brać w tym udział. Fanfick na cztery ręce?

    No i wybacz, Jane, ale Czarson jednak pierwszy odpowiedział na anons.

    OdpowiedzUsuń
  13. -Tak, ale...[Jane] *zatknięte usta kopytkiem Hinda*
    -Nie! Pan MatiMS ma rację. Tak jak powiedziała Moonsoon, kiedyś znajdę tą prawdziwą miłość...[Hind]
    -Bez odwagi nie znajdziesz. Poza tym widziałeś tego kucyka. Lubisz ją od pierwszego zobaczenia. Dlaczego nie będziesz walczyć o nią?![Jane]
    -MatiMS wybrał już kucyka, który będzie prowadzić historię. To jest jego wybór. Jane, przerażasz mnie... Ja chcę tylko znać koniec tej słodziutkiej historii. Powodzenia zatem w kończeniu historii :)[Hind]

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm a te wszystkie character'y twoje ? :D czy robisz je za coś?

    OdpowiedzUsuń
  15. @Czarson

    Oficjalnie nawinąłeś się na moją liste osób do trollowania. TO nic osobistego, to poprostu good biznes.

    OdpowiedzUsuń
  16. Całkiem niezłe OC. Nie lubię przesadnych cech u postaci (absolutny pech się tu zalicza), ale tu nie wygląda to tak źle, może dzięki mieszance melancholii i niezachwianego optymizmu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty