Luźne myśli na temat Equestrii


Autor: Szpaku



           Jeżeli znaleźliśmy się na tej stronie, podejrzewam, że wszyscy oglądali najnowszą edycję „My little pony” z podtytułem „Friendship is magic”. Podejrzewam też, że wejście w ten konkretny artykuł spowodowany jest swoistym interesowaniem się światem z tej kreskówki. Pomijam oczywiście swoistych haterów oraz trolli, bo ich pełno i wszędzie się pchają, by psuć nastroje. Nie mniej jednak temat Equestrii jest tematem wielkich rozważań, mniej lub bardziej dogłębnych. Cóż, ja też zechcę wprowadzić tutaj swoje trzy grosze i nie obiecuję, że będzie to najlepsza praca na ten temat. Zatem zaczynajmy!




            Przed tym wszystkim należy się zastanowić nad samą istotą tego fenomenu, jakim jest oddolna kreacja świata. Rzecz ta pojawiła się dawno temu i trudno określić, co było pierwsze? Bo może to są echa odległej przeszłości, kiedy to tworzono mapy oparte o „Opisanie świata” czy może jeszcze wcześniej, jak w czasach antycznych tworzono mapy Atlantydy, Mu czy całą mapę wyprawy Argonautów. Ważne to może już nie jest, bo współczesne działania odtwórcze mają nieco inny charakter. Nie mniej jednak znaczny wpływ teraźniejszych prób mają dzieła pana Tolkiena. Stworzył on sam spójny i sensowny świat, interesujący oraz rozsądnie ułożony. Stworzony został świat, mapy, relacje, historia, mitologia... Po tym doświadczeniu nowoczesna młodzież chciała w znacznym stopniu opierać się właśnie o światy, które są w jak największym stopniu najpełniejsze. Niestety, ale inni twórcy nie szli już w taką pełnię jakim było Śródziemie, więc zaczął pojawiać się niedosyt. I tak poszła lawina działań oddolnych uzupełniających świat. Pięknym przykładem z naszego podwórka jest stworzenie map ze świata Wiedźmina czy Nevendaar, opierając się o drobne informacje. My jednak nie chcemy tworzyć map, lecz stworzyć spójną wizję Equestrii.



            Po pierwszej serii podstawą zagadnienia były dwie siostry – Luna i Celestia. Czy to są boginie? Czy może dzieci bóstw? Jaka siła zmieniła Lunę w Nightmare Moon? Czy ta siła jest siłą osobową, czy może jakaś siła zbliżona do tych istniejących w panteistycznych religiach? I chociaż jedyną informacją był wstęp do pierwszego odcinka, to pojawiło się wiele kombinacji. Na dysku mam fanarty, które prezentują jakieś siły ciemności opętujące Lunę czy też rozdzielające rodzeństwo. Mam też twory przedstawiające siostry z rodzicami, którzy pokazują im przyszłość i ich kłótnię. Ten trop rozwijał się powoli, ale nabrał prędkości po dwóch pierwszych odcinkach drugiej serii. Pojawił się Discord – uosobienie chaosu. Nowa postać, będąca głównym antagonistą, powiększyła pole spekulacji. Discord miał być tym, czym był Chaos w mitologii greckiej – pierwszym bytem, stworzycielem. Pojawiły się też wizje, że Discord zniszczył alicorny, rozbijając ich atrybuty na troje. Jedynymi ocalałymi z formy miały być Księżniczki. Była też kontra, że Discord stworzył siostry, mieszając atrybuty klasycznych kucyków. Wszystko się rozrastało w różne kierunki i różne twory, aż nadeszła katastrofa dla Bronych kreujących świat. A katastrofą był odcinek 37...



            Odcinek 37 cofa nas najbardziej w tył historii. Na czym polegała katastrofalność – chyba każdy wie. Okazało się, że w odległych czasach nie było ani Księżniczek, ani Discorda, ani alicornów. Nie było też żadnych boskich istot. Wszystko było... normalne, lub bliskie normalności. Przyszedł też inny problem – Equestria to nie świat, ale państwo. Zatem problemy z Luną i Discordem mogą mieć charakter całkowicie lokalny a te ukochane wizje o boskości Celestii i Luny poszły do pieca.



            Twórcy pozamiatali i to pięknie. Niestety, ale ten bolesny cios przypomniał, że Equestria to nie jest drugie Śródziemie, a MLP:FiM to nie jest Sagą o Wiedźminie. Jest to bajka przeznaczona docelowo dla małych dziewczynek, które nie zajmują się politykę, mitologią czy też relacjami społecznymi.

            Cóż. To by było na tyle. Temat jest otwarty i mógłbym przedstawić Wam jakąś własną wizję lub interpretację dziejów. Jednak to zostawię na później. Pozdrawiam i życzę dobrego roku

Szpaku

Komentarze

  1. *Steven Magnet voice mode ON*
    It's so trueeeeee!
    *Steven Magnet voice mode OFF*
    Zgodzę się z autorem, istniało wiele domysłów, teorii, plotek i tez na temat powstania Equestri, pochodzenia Discorda oraz Księżniczek, a także samych alicornów w sensie rasy.
    Niefortunnie odc. 37 wszystko zniszczył.
    Jednak pozostaje spora luka między powstaniem Equestrii a obecną fabułą, wiec twórcze umysły rysowników, pisarzy, dyskutantów i filozofów mogą dalej tworzyć, że się tak wyrażę "swoją historię Equestrii".

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się zdaje, że Discord w pewnym sensie istniał w trakcie wydarzeń z odcinka 37. Były to czasy nienawiści, braku harmonii, po części chaosu i konfliktu miedzy trzema "rasami" kucyków. Przeczyłoby temu jednak to, że nie został on wspomniany, a świat przedstawiony był zbyt normalny. Nie uważam jednak, żeby przedstawienie dokładnie odwzorowywało historię. Chodzi mi o to, że wątpię,, aby na podbój nowych ziemi poszły po dwa kucyki, a cała akcja wydarzyła się w tak krótkim czasie(może nawet trwała latami). Jak dla mnie, mogło dojść nawet do konfliktów zbrojnych, ale zostało to po prostu przemilczane (przedstawienie oglądały również dzieci). Może teraz nad interpretuję, ale Luna i Celestia to jakby mieszanka trzech odmian(mają skrzydła pegaza, róg jednorożca i zapewne siłę kucyka ziemnego), co w pewnym sensie jest symbolem harmonii. Discord został wybudzony przez kłótnię (czyli konflikt) trzech kucyków różnych typów (nie można jednak stwierdzić, czy to miało wpływ na przebudzenie). Podkreślam, że to tylko moje przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Scuadron
    Słusznie. Przecież to przedstawienie pokazało tylko mit o powstaniu Equestrii, a nie istny fakt (coś jak u nas z Lechem, Czechem i Rusem).

    OdpowiedzUsuń
  4. True. Pisałem o tym już jakiś czas temu w komentarzech - nie ma co budować sobie szerokiej wizji świata MLP FIM bo nawet ekipa pracująca nad serialem go nie ma. Pewne rzeczy można próbować dedukować, np. wciąż jestem zdania, że alicorny Luna i Celestia to ucieleśnione magią istoty duchowe, coś jak Discord - duch dysharmonii i chaosu czy Wendigo - duchy nienawiści(?), jednak ta opinia też może wziąć w łeb w zamknięciu 2 sezonu, po pojawieniu się trzeciego alicorna, więc nie przyzwyczajam się do niej zbytnio :)

    Z lokalnością NMM i Doscorda bym się nie spieszył, Hearth Warming Eve pokazało, że do regulacji cykli dnia i nocy wciąż potrzebna jest magia (nie jest to zjawisko całkowicie naturalne), nawet jeśli nie pojedynczych alicornów to jako zbiorowy wysiłek wielu jednorożców. Jeśli więc moc magiczna NMM byłaby na tyle silna aby zatrzymać ten ruch oraz aby oprzeć się kontrze od jednorożców (o ile wiedza na ten temat nie zaginęła w pomroce dziejów) to wieczna noc byłaby zjawiskiem jak najbardziej globalnym. Wieczna noc oraz wieczny dzień z drugiej strony, bo o ile do HWE można było zakładać, że "planeta" jest płaska (patrz: Świat Dysku), to w tym odcinku Pinkie wyraźnie powiedziała - ziemia jest okrągła.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Scaudron: odbieranie przedstawienia z HWE dosłownie to kolejny błąd który popełnia część fanów, oczywiste jest, że było to tylko bardzo uproszczone przedstawienie i w rzeczywistości był to exodus wszystkich ras, a nie pojedynczych kucyków w dodatku tej samej płci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Panowie obaj macie racje, ta historia to tylko mit /)*(\.
    @Scuadron to pewne, że musieli jakoś te kolonizacje i inne sprawy zeskalować, mimo iż wtedy to przedstawienie byłoby ciekawsze.

    Faktem jest to, że nie trzeba było wtedy Discorda w "cielesnej" formie(była tam Pinkie), wystarczyła banda kłócących się kucyków i cały świat szedł w rozspykę.

    @Stardust jak zawsze piszesz ciekawe rzeczy, zgadzam się z tobą całkowicie. Niemożliwa jest wieczna noc w jednej tylko krainie, a teza z płaskim światem jest możliwa chociaż przeczy temu globus z odcinka 36.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowe fakty mogą troszeczkę pozamieniać chronologię wydarzeń... ale nie zapominajmy, że odcinek 37 to tylko stara legenda, która z czasem mogła ulec przeobrażeniom, itd.

    Poza tym skąd na fladze Equestrii wzięły się Luna i Celestia? To nie miało zbyt dużego sensu, toteż czukę, że historia była trochę inna.

    Luna i Celestia boginiami nie są (dochodziłem do tego w "My Little Fantasy"), prędzej są wielkimi magami, które odkryly starożytne moce rządzące światem (Elementy Harmonii) i postanowiły użyć ich do obalenia tyranii chaosu. Nie chciały zarządzić tyranii, toteż kuce miały prawo błądzić i szukać własnych państewek, ale w końcu Luna i Celestia w jakiś sposób dostały się przecież na tron kucyków, które przecież wyzwoliły spod panowania discorda

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmpf... Czemu mam nieodparte wrażenie, że na trzy tygodnie ponownie będzie trzeba rewidować wszystkie założenia...?

    OdpowiedzUsuń
  9. A co ma być w odc 38 bo nie wiem. Jest może znany tytuł?

    OdpowiedzUsuń
  10. @TruthSender
    Family Appreciation Day - tytuł według wikipedii

    OdpowiedzUsuń
  11. @Tościk: Ta flaga właśnie namieszała najwięcej, bo ukazywała to co wydaje nam się że jest Luną i Celestią, ale historia ani słowem o nich nie wspominała, a gdyby istniały, powinna, są zbyt ważne i potężne aby je pominąć. O dziwo ta flaga wpisywałaby się w moja koncepcję :), jakoś tak:
    Najpierw była flaga. Wszystkie ludy zjednoczyły się i aby zamanifestować swoją jedność stworzyły flagę nowego świata na której połączyły wszystkie swoje cechy (skrzydła i rogi) oraz cykl dnia i nocy. Następnie po jakimś czasie, wielka moc magiczna płynąca z nadziei wszystkich kucyków aby mieć kogoś kto by rządził nimi w sprawiedliwości w połączeniu z harmonią w jakiej pragnęły żyć spowodowała ucieleśnienie duchów... harmonii(?) w postaci Celestii I Luny. Duchów które istniały już od zarania dziejów, ale nie interesowały się tym co dzieje się poniżej. Otwarta pozostaje kwestia dlaczego Luna jest młodsza - czy jeśli istniała wcześniej w postaci duchowej to już była młodsza, czy jej ucieleśnienie nastąpiło później i dlatego jest uznawana za młodszą, sposób w jaki zwraca się do niej Celestia w 2 odcinku wskazywałby na pierwszą możliwość.
    Pojawienie się alicornów aby wyzwolić Equestrię spod panowania Discorda to również przypuszczenie, bo nigdy nie powiedziano, że najpierw był Discord a później siostry. Jestem zdania, że Discord pojawił się już za panowania sióstr i został przez nie pokonany analogicznie do sytuacji z 2 sezonu.
    Oczywiście to wszystko jest równie prawdopodonbne jak to, że wykluł sie on z ziemniaka, z krzaków wyszły alicorny które wyciągnęły z kieszeni elementy harmonii i dały mu popalić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejne wytłumaczenie dla sióstr to analogia do Tau i Etherali (wh40k), ale to nie tłumaczyłoby w żaden sposób flagi. No chyba, że flaga oryginalnie była inna, a w przedstawieniu użyto tej, bo była pod ręką.

    OdpowiedzUsuń
  13. @Stardust jak ty to robisz? Ja bym na to nigdy nie wpadł.

    @Asdir dzięki! /)*(\

    OdpowiedzUsuń
  14. Sprawę flagi można w sumie łatwo wyjaśnić. O ile dla każdego z plemion kuców mogli sobie zmyślić flagę, to już dla Equestrii jako takiej dali swoją aktualną, bo poprzedniej nie znali/po setkach lat zapomniano jak wyglądała lub coś w ten deseń.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dodaję swoją teorię o fladze. Pokazana została ta z Luną i Celestią, ponieważ
    a) Oryginalna się nie zachowała w żadnej postaci, a coś było trzeba dać.
    b) Księżniczki postanowiły po prostu zastosować uproszczenie Equestria = flaga z alicornami

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie miałem jakiegokolwiek bardziej rozbudowanego wyobrażenia o przeszłości Equestrii, zwyczajnie ten temat mnie nie zajmował.

    Ale przede wszystkim opowieść z odcinka 37 należy traktować jako legendę, a nie historię dokładnie przedstawiającą losy Equestrii.

    Po drugie jak dla mnie siostry mogą mieć podobny status co Valarowie u Tolkiena, istoty boskie, które jednak nie stoją na szczycie całej hierarchii bo istnieje "coś" ponad nimi jak Illuvitar w "Silmarillonie".

    OdpowiedzUsuń
  17. Luna była wygnana na tysiąc lat, przed tym okresem rządziła z Celestią, jeszcze wcześniej panował Discord... Jak dla mnie minimalny czas to 5 tysięcy lat... Jeśli MY mamy problem z ustaleniem rzeczy mniej szczegółowych przed powiedzmy 2000 lat, jak można uważać flagę pokazaną w przedstawieniu za prawdziwą...

    "Nie było też żadnych boskich istot. Wszystko było... normalne, lub bliskie normalności"

    Hm... Czy nakręcająca się spirala nienawiści jest bliska normalności... To raczej względne określenie

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiadomo jak dawno przed wygnaniuem Luny pokonano Discorda, a to, że on _panował_ to też niczym nie potwierdzone spekulacje. Nie wiadomo też jak długo trwał ten wcześniejszy epizod z jego obecnością, równie dobrze mogło to być 100lat co 100 dni, nie wiedomo też w jakim okresie przed NMM miał miejsce epizod z Discordem, więc minimalny okres to 1000 z kawałkiem a nie 5000 :P. 2 czy 3 tysiące lat to nie jest okres po którym takie rzeczy jak herby i symbole muszą koniecznie ulec zapomnieniu, więc flagę w przedstawieniu można uznać za prawdziwą, choć wcale taka być nie musi.

    OdpowiedzUsuń
  19. @Stardust
    No, w końcu napisałem: "Jak dla mnie [...]"

    OdpowiedzUsuń
  20. "Nie było też żadnych boskich istot"

    No pomijając "uświęconą" rasę alicornów, upiorne duchy Windigoes i potężnego Discorda. ;)
    Boskość, czy nieboskość akurat nie jest tym dylematem, który mnie jakoś szczególnie interesuje, ale istoty mityczne, przepełnione różnymi rodzajami magii i starsze od rodzaju kucykowego akurat SĄ obecne.

    O, teraz widzę, że Stardust też na to wpadł. No ale wrzucam resztę wywodu mimo tego.

    "Wszystko się może zdarzyć", jak śpiewała Anita Lipnicka, moc sprawcza w Equestrii i nawet przed jej powstaniem miała istotną siłę. Nie wykluczam tego, iż kuce mogą posiadać znacznie większe możliwości, niż tylko magię jednorożców. Przybycie królewskich alicornów można równie dobrze tłumaczyć tym, że kuce potrzebowały pełnej harmonii, mądrości i dobroci władzy zamiast destruktywnego chaosu.

    Zgadzam się też z osobami marginalizującymi znaczenie flagi, która jest zapewne uproszczeniem ze strony organizatorów przedstawienia i nie można jej tak strasznie serio traktować.

    I jeszcze coś:
    @Stardust
    Panowanie Discorda było opisywane przez księżniczkę Trollestię w pierwszym odcinku drugiego sezonu. No, chyba że jej nie ufasz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Znalazłem w internecie, jeden z możliwych, ciąg chronologiczny Equestrii, bądź nawet historię wszystkich kucyków, jak to jest napisane w obrazku. Zastrzegam, że jest bardzo ogólna, ale kolejność epok, według mnie, wydaje się być prawdopodobna.

    http://img.ponibooru.org/_images/7f407e1ef06d120309917578712bc5a8/99734%20-%20celestia%20Discord%20history%20luna.jpg

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmm... obejrzałem ten kawałek jeszcze raz i masz rację Flutterguy, chociaż można jej słowa różnie rozumieć. Zanim M6 go pokonały też "rządził" Equestrią w stanie chaosu, więc wciąż niekoniecznie były to prawdziwe rządy. Niekoniecznie były też długie... Celestia używa słowa 'eternal' które sugerować może że przed jego pokonaniem był tylko chaos, ale HWE pokazuje jednak coś innego. Niekoniecznie też z jej słów wynika, że siostry pojawiły się po nim, a nie tak jak teraz - on pojawił się w czasie gdy siostry już były i dysponując większą mocą zaprowadził chaos. To by sugerowały słowa Discorda - 'tęskniłaś' czy 'ach, potrafisz być taka ponura', musieli mieć czas aby się poznać. Siostry w tym czasie nic nie mogły zrobić, więc chaos panował przez jakiś czas, w tym czasie "odnalazły" (zapewne należy to rozumieć jako przenośnię) elementy harmonii i zamieniły go w kamień.
    Teoria dobra jak każda inna :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Albo jeszcze inaczej - Po ustanowieniu Equestrii i pewnym okresie pokoju kucyki wracają do niezgody, pojawia się Discord jako manifestacja tego stanu ich umysłów. Duchy... nie wiem, powiedzmy harmonii, Celestia i Luna widząc ze swojej domeny poczynania Discorda którego znają bardzo dobrze, bo jest takim samym stworzeniem duchowym jak one i miały możliwość skrzyżować z nim szpady w swoim wymiarze, postanawiają się wtrącić. W sposób którego jeszcze nie wymyśliłem wchodzą w posiadanie elementów harmonii, zstępują na ziemię i zamieniają Discorda w kamień. Szczęśliwe kucyki decydują, że powinny nimi rządzić. Wszyscy żyją długo i szczęśliwie dopóki Lunie nie odbija :)
    Tadam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. @Stardust:
    HWE w zasadzie niczego nie pokazuje i w tym problem. Bo gdyby brać każdy z elementów zupełnie serio, to twórcy dali nam tylko jakąś starą legendę i w dodatku wykluczyli jedną z ważniejszych epok w dziejach Equestrii (uwiecznioną nawet na witrażach w sali elementów harmonii).

    "He ruled Equestria" - Discord w mniemaniu Celestii w zasadzie sprawował rządy. Czyli, znając jego charakter i sposób działania, po prostu się bawił, a podłe siostrzyczki (możliwe, że tym chaosem przyciągnięte) wpadły mu na chatę i dały łupnia, choć rację masz, gdyż na pewno nie tak od razu został pokonany. A więc zasadniczo się zgadzamy we wszystkim, bądź prawie we wszystkim. Miło. :)

    @Mach:
    No tak, wszystko się zgadza na tym obrazku. Szkoda jedynie, że tak słabo opisano kolejne ery.

    OdpowiedzUsuń
  25. Też bym się zgodził co do boskości alicornów ale jak wiemy całość może nie wypalić ze względu na pojawienie się niedługo trzeciego alicorna. Licho wie co nam twórcy zaserwują...może być klapa, ale i niekoniecznie.
    Siostry pasują w sam raz jako swego rodzaju odpowiednik greckiej bogini Harmonii. Discord natomiast pasuję jak ulał jako odpowiednik Eris, bogini nieładu i niezgody. O ile Alicorny na jakie takie bóstwo mi pasują to co Discorda zdanie mam inne. Moim zdaniem jego pochodzenie jest, jakby bardziej przyziemne.

    "Po ustanowieniu Equestrii i pewnym okresie pokoju kucyki wracają do niezgody"
    Kucom żyje się dobrze i chcą to kontynuować, każda "rasa" traktowana jest na równi. Możliwe, że pojawia się wątek alicornów, postaci które mają się zaopiekować krainą i kontynuować ład i harmonię. Komuś jednak taki stan rzeczy nie koniecznie może odpowiadać i ktoś będzie bardzo chciał temu zapobiec. I tu widzę początek kariery Discorda ale nie w postaci takiej jakiej go widzieliśmy w EP1 i w EP2, czy też w formie jakiejś zmory, ale w bardziej przyziemnej postaci czyli jako zwykły nieparzystokopytny. W moim gdybaniu, późniejsze wydarzenia sprawiły jego transformację w chimerę i przy okazji zyskanie mocy o której nawet siostry nigdy nie śniły. Koniec końców pewne rzeczy zlekceważył i jego era władzy(zapewne krótka, mało kto by "nadążał" w jego czasach) dobiegła końca. Uważam też, że w ostatecznym pojedynku z siostrami, nie do końca przegrał. Patrząc na jego skamieniałą formę nie widać zbytnio by się tą porażka przejął(co innego po starciu z M6). Za jakiś mogło już dojść do kolejnych niespokojnych wydarzeń...i kto wie czy po części za późniejsze odchyły Luny nie był odpowiedzialny właśnie Discord.

    OdpowiedzUsuń
  26. HWE pokazał jedną bardzo ważną rzecz - nie pokazał Celestii i Luny.
    Co do NMM, to Lauren Faust na dA bodajże napisała, że jej wizja zamiany Luny oparta była tylko i wyłącznie na jej emocjach, żadne zewnętrzne siły nie miały w tym udziału.

    OdpowiedzUsuń
  27. @Stardust
    Właśnie odwrotnie, Lunę przemieniła inna zła siła. Na tym oparłem fabułę mojej gry ^^
    http://mlp.wikia.com/wiki/File:Lauren_Faust_discussing_age_of_Princess_Luna.png

    OdpowiedzUsuń
  28. Hmmm... przekonany jestem, że gdzieś widziałem jak pisała, że jej przemiana nie odbyła się pod wpływem obcych sił, no cóż, pewnie mi się coś poptaszkowało.

    OdpowiedzUsuń
  29. @Flutterguy
    HWE POKAZUJE WŁAŚNIE WSZYSTKO!!

    @ALL!!!!(WSZYSCY!!!!)
    Wy tego nie widzicie, bo szukacie Luny, Celestii i Discorda... Przystopujcie na chwile... Krótka historia (nie mówię, że prawdziwa)- ludzie idą na Mount Everest i się spieszą bo chcą zdążyć przed nocą, a w połowie drogi prowadzący tubylcy-górale zatrzymują się i mówią że tępo jest za szybkie bo ich dusze nie nadążają, tak samo jest u nas, ale to rozum nie nadąża... Zatrzymajmy się... Na początku nie wiemy co było - może tajemnicza moc z kosmosu, czy coś stworzyła stworzenia rozumne itd... [W końcu odcinek 37 opowiada nie o stworzeniu świata a stworzeniu krainy!!] Aż w końcu owe stworzenia pokłóciły się i zapanował "chaos"... Ponieważ uznały że kłótnią nic nie zdziałają oparły się na nowo poznanej sile - Magii Przyjaźni... Duchy (nie pamiętam nazwy) z odcinka HWE uznały że są za słabe z tą siłą więc postanowiły zejść na ziemię w postaci Discorda - pana chaosu... Trzy rasy kucyków nie mogły się ze sobą W PEŁNI ZGODZIĆ (co nie tworzyło chaosu), więc modliły się(?) do bogów o zesłanie im władczyń... Najpierw przyszła Celestia - spotkała Discorda, który zapanował nad Equestrią i rządził chaos, biedna Celestia nie mogła go pokonać, więc "otrzymała siostrę"- Lunę... Obie połączyły siły i pokonały Discorda za pomocą EH, które odkryły np. dostając wskazówki od bogów, ze Discorda da się pokonać za pomocą nieznanej magii, możliwe, że to magia przyjaźni sprawiła że powstały owe EH... Później Luna odkryła, że ona jest "czarnym charakterem" bo tworzy noc, a wtedy wszystkie kuce wtedy śpią, więc chcąc być kochana i szanowana pragnęła by noc była zawsze i oto powód... Celestia za karę wysłała ją na księżyc gdzie zawsze jest noc. Noc spodobała się Lunie i pragnęła by panowała na zawsze w Equestrii... I nasza kochana Mane 6 pokonała ją by zapanował ład (nie pokonały chaosu, bo go nie było). Później Discord powrócił i znowu został pokonany...

    Pewnie zapytacie: "Sybion, skąd u cb motyw, że te duchy stały się Discordem?"
    Odpowiedź jest jedna - przecież później tych duchów nie było, nie wiadomo co się z nimi stało, tak to już dawno nie byłoby kucyków gdyby nie było harmonii, bo by zamarzły, jak Pinkie, Rarity i Rainbow (odcinek 37)... Nie mogły te duchy po prostu zniknąć, zginąć(duchy?!) MUSIAŁY STAĆ SIĘ JAKIMŚ STWORZENIEM, KTÓRE ŁĄCZY WSZYSTKIE RASY (nie tylko kucyki były na tym świecie, a zebry!?!?)

    Myślę, że moja teoria jest trafna, lub zbliżona do tej prawdziwej, dziękuję za uwagę... Pozdro for all Bronies <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  30. @sybion1411:

    Ciekawa teoria.
    Jednak coś mi w tym nie pasuje.
    Equestria w końcu jest państwem i pewnie nie jedynym i inne kuce (z innych krajów) też mogły się kłócić i tym samym przywołać duchy.
    Na dodatek pod koniec HWE Mane6 kłóciły się o to kto zamknie okno gdy wtedy coś ryknęło (co? nie czepiajcie się. Coś to musiało być).
    Pewnie te duchy wciąż istnieją i to nie w postaci Discorda.

    OdpowiedzUsuń
  31. Discord jest duchem niezgody i chaosu, te duchy z HWE karmiły się nienawiścią, jak dla mnie to dwa różne typy istot.

    OdpowiedzUsuń
  32. Wcale nie zgodzę się z autorem, że odcinek 37 to była jakaś katastrofa - wręcz przeciwnie, fanfic nad którym teraz pracuję stał się, niespodziewanie dla mnie, bardziej kanoniczny :> (a drugi mniej, no ale nie można mieć wszystkiego).

    Ogólnie, HWE wcale nie zniechęciło mnie do "grzebania" w historii Equestrii, takie "katastrofy" od autorów tylko prowokują do znajdowania ciekawszych pomysłów.

    @sybion
    Nie jest to moja ulubiona teoria, ale nie da się zaprzeczyć, że coś w niej jest. Zastanawiające jest, że Windigos i Discord czerpią siłę z tego samego źródła (moim zdaniem szukanie tu różnic między niezgodą a nienawiścią to zbytnia drobiazgowość). Przy czym Discord jest jakby sprytniejszy - stara się wywołać wzrastanie uczuć którymi się żywi, zamiast zamrażać wszystkich na śmierć (przez co duchy lodu same sobie zmniejszają ilość "pożywienia"). Ewolucja? Nauka na błędach?

    Nie sądzę, aby Windigos stały się Discordem. Ale na pewno można na to patrzeć jako na odwieczną walkę jakichś dwóch sił Harmonii i Chaosu, które wysyłają przeciw sobie swoich agentów.

    OdpowiedzUsuń
  33. @Scaudron: Zgadzam się.
    Może Discord nie był tam pokazany, ale w tamtych czasach istniał - może nawet to on stworzył/ściągnął Windigo?
    A moim zdaniem - tak, Luna i Celestia nie istniały jeszcze, ale może sprawowali władzę ich rodzice? Może to oni byli jakby bustwami, i nie tak jak ich córki, władając wśród kucyków władali 'z góry'?

    OdpowiedzUsuń
  34. Moim zdaniem , historia z odcinka 37 może nie być do końca pełna, uważam, że twórcy bardzo się popisali dając fanom , duże pole do spekulacji, moja teoria ma temat pojawienia się boskich sióstr jest taka że one wcale nie musiały być pierwsze, w końcu mamy także do czynienia z elementami harmonii , co z kolei nasuwa następne pytanie , kto je stworzył, Celestia i Luna ? Wątpię. W końcu mamy też do czynienia z Everfree czyli najbardziej dziewiczym i naturalnym miejscem w całej ( chyba ) Equestrii , bo tylko tam pozostał czysty naturalizm, dlatego też wydaje mi się że jest to jakoś powiązane. Fakt, że trzy plemiona połączyły się może być tylko częścią prawdy, wszak na samym początku drugiej serii dowiadujemy się, że Discord sprawiał, że Equestria była nie możliwa do zamieszkania bo panował w niej chaos. Jest też kwestia skąd pochodzą królewskie siostry , na moje oko są one właśnie z Everfree, w końcu w drugim odcinku dowiadujemy się o zamku w którym są elementy. Więc moja teza wygląda tak : Celestia i Luna albo zrodziły się z magii lasu albo miały matkę , prawdopodobnie boską Harmonie twórczyni elementów i przeciwnik Discorda , jednak ta zniknęła ( możliwe, że się poświęciła aby Everfree był nietknięty przez magię z zewnątrz ) więc siostrzyczki wykorzystały pozostałości po matce ( czyt: elementy ) by unieszkodliwić pana chaosu. Świetnie, dwie panie rządzą wspólnie światem, jednak bez Discorda cała harmonia zaczyna się sypać, więc szaleństwo luny było tylko świetnym pretekstem by wszystko wróciło do normy , jednak i tu nasuwa się pytanie : skoro Luna też została unieszkodliwiona to co pozostało ? Otóż tutaj Luna nie została zamieniona w kamień tylko wysłana na księżyc , więc równowaga została, pytanie tylko co dalej ? Jeżeli Luna stała się normalna na kogo przeszła pałeczka szaleństwa ? Możliwe że wróciła do swego pana Discorda, i przez całą pierwszą serię , gromadził moc, po czym w drugiej wystarczała iskierka niezgody pomiędzy, poszukiwaczami uroczego znaczka. Wtedy nasz kolega się uwolnił i wypuścił całą nagromadzoną energię. No dobrze ale co teraz kiedy on znowu jest skałą, czy znowu będzie gromadził energię i wystarczy iskra – zapyta nie jeden z was – otóż tego jeszcze nie wiemy jeżeli twórcy mają zasadę Yin Yang to chaos pojawi się jeszcze kilka razy, kto wie w jakim stopniu.
    Takie moje chaotyczne przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  35. @Trahall
    Zgadzam się, ale w części, myślę by już nie przeciągać tego tematu, każdy ma swoją tezę i może każdy z nas ma słuszność w 1/100 tego co twórcy dla nas przygotowali...

    OdpowiedzUsuń
  36. Scenarzysta może stworzył jakąś wizję świata, ale tak jak np. czytając Fausta, Goethego (Tą książkę chyba każdy zna) każdy ma inne wyobrażenie na temat tego jak to tak naprawdę wygląda, jednym słowem odbiera to inaczej, to podobnie tutaj w świecie equestrii każdy z nas może odbierać to różnie. Nie możemy polegać tylko na twórcach, oni pokażą swoją cześć, jednak to co zostało poza musimy odkryć sami. Używajmy rozumu, ale także wiary, która zaprowadzi nas do prawdy. Weryfikujmy różne możliwości i wybierajmy, te które najbliżej są naszemu sercu i rozumowi.

    OdpowiedzUsuń
  37. Może ktoś nazwie mnie heretykiem i nadinterpretatorem ale... Jak bym był politykiem na miejscu Celestii i chciał trzymać świat w idealnej, słodkiej harmonii używałbym jakże prozaicznej i wypróbowanej: PROPAGANDY. Po co szczęśliwe i urocze kuce mają wiedzieć jak wyglądał początek. Lepiej sprzedać im łatwą do przełknięcia historyjkę z odcinka 37. Która bez udziału sił wyższych, boskich, takich jak Celestia, Luna i Discord, miały wyjaśniać dlaczego warto dbać o harmonię. Prawda mogła być taka, jak zaproponował jeden z szacownych bronnies, że Discord brał udział przy tworzeniu wszechświata i był istotą pradawną a cokolwiek się o nim potem mówiło miało służyć temu, żeby się społeczeństwo nie bało... prawda jest taka, że tylko największa siła w Equestrii miała możliwość go ruszyć. Co do Luny i Celestii, nie kwestionowałbym za szybko ich boskości, może rasa Alicornów była tą pierwszą, pierwotną z której potem nastąpił podział na trzy. Może Luna i Celestia istniały wcześniej, i w jakiś sposób obserwowały świat, gdzie trzy rasy faktycznie popadły w konflikt, a gdy się zjednoczyły (być może z cichą pomocą bogów), oficjalnie przejęły władzę i ustanowiły Państwo Equestrii.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty