Witajcie / Bo mam wewnętrzny Rage
„W postmodernistycznym świecie współczesnych alegorii, Kucyki to bez wątpienia parafraza organoleptycznych doznań pozazmysłowych. Przynajmniej lubię tak sobie czasem myśleć.”
Witajcie – jestem Max.
Pomiędzy oglądaniem kucyków oraz wymyślaniem sposobów jak podbić świat, zajmuje się życiem, pracą i podbijaniem świata. To ostatnie wychodzi mi jednak średnio, jak zresztą widać. Jeszcze go nie podbiłem – ale pewnego dnia, pewnego dnia…
Pomiędzy oglądaniem kucyków oraz wymyślaniem sposobów jak podbić świat, zajmuje się życiem, pracą i podbijaniem świata. To ostatnie wychodzi mi jednak średnio, jak zresztą widać. Jeszcze go nie podbiłem – ale pewnego dnia, pewnego dnia…
Czego możecie się po mnie spodziewać?
Postaram się dostarczyć wam trochę swojej wiedzy, swoich
poglądów i swojego zmysłu wyszukiwania rzeczy w Internecie – a przynajmniej w
TEJ części Internetu, która sprawia, że macie koszmary i łkacie w kącie jak
małe dziewczynki.
Jestem starym blogerem i pisarzem, do tego doświadczonym
moderatorem – ale nie bójcie się. Będę was kochał i tolerował, aż – do –
skutku!
MaXDemage – miłośnik Rainbow Dash, bywalec Wrocławskiego
PonyMeeta, spotkać mnie można na dobrychprogramach i kilku innych różnych
forach.
***
Bo mam wewnętrzny Rage
Czy ktoś z was kojarzy może karty do gry w Czarnego
Piotrusia z MLP:FiM? Nie? To źle. Są one bowiem dostępne za przystępną cenę 5
złotych w większości empików w Polsce (przynajmniej wszystkich tych, które ja
znam).
Są one naprawdę nieźle wykonane i urocze. Tak – mówi to
dorosły facet – urocze. A niech skonam i niech mnie lukrowane babeczki
przygniotą, ale uśmiech pojawia się na mej twarzy, gdy tylko widzę je w akcji
(tzn. gdy są wykorzystywane do gry).
Jednak w kartach tych jest zło. Zło wcielone.
Każdy fan Applejack powinien bowiem darować sobie kupowanie
tych kart – gdyż żadnej Applejack tam nie ma! Serio! Nie, to nie żart, nie
fanaberia, ani dziennikarska prowokacji. Są dwie Celestie, dwie Pinkie Pie i
nawet Big Macintosh. Niemniej, ktoś zapomniał o wiernej kucykowej kowbojce.
Wielkim fanem AJ nie jestem. Ale na Lunę! Jak tak można?
Macie te karty? Gracie w nie czasem? Osobiście preferuje
granie w memo, a wygrywa osoba z parą RD ;P
Widzę, że coraz więcej autorów-i bardzo dobrze, bo ostatnio, po zakończeniu polskiego dubbingu, jakoś tak mniej się dzieje tutaj (no z wyjątkiem sobót). Może coś ruszy :P
OdpowiedzUsuńU mnie są 3 Empiki, bywam we wszystkich i jakoś nic związanego z kucykami tam nie znalazłem...
może mało się przyglądałem, a może po prostu się gdzieś schowało, ale za 5 złotych to mogę kupić to w ciemno i tak ;]
"Jestem starym blogerem i pisarzem"
OdpowiedzUsuńCzyli coś ci nie wyszło z tym postem.
Temat nieadekwatny do treści, a sama recenzja jest krótka i słaba.
Króóóótko. Napisz coś jeszcze raz, bo tutaj nawet nie ma co ocenić :)
OdpowiedzUsuńUważasz się za potęcjalnego kandydata na władce świata? A masz swój charakterystyczny śmiech złego władcy? Nieeeee? No to najlepiej uczyć się od tego pana:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=LZF8ucW90MI
A tak poza tym to witaj ;]
Tahts how you do evil laugh: http://www.youtube.com/watch?v=0ERd3GlvxL8
OdpowiedzUsuńDziwie się wam, dziwię, bo od dłuższego czasu moim ideałem jest ten evil laugh http://youtu.be/kEOpr2jai9c - evil yet sweet and loving.
OdpowiedzUsuńCóż, każdemu nie dogodzę ;) ale własny evil laugh mam. Postaram się niedługo zaspamować was dobrymi wpisami, mam nadzieje, że wystarczy aby zadowolić większość ;)
:(((((
OdpowiedzUsuńDiscord maczał w tym poście łapy, tak?
OdpowiedzUsuńTrochę to chaotyczne, przyznaje....
Moja historia z tymi kartami:
OdpowiedzUsuńKupiłem, otworzyłem i miałem to :33333333333333333333333333333333
Począłem przeglądać karty po starszeństwie i patrzę jakie są postacie. "Trolololo, luna na jedynce XD", i tak dalej. Przeglądam dalej, powoli, z namaszczeniem, a banan na twarzy niebezpiecznie się powiększa, bo jak dotąd nie spotkałem Applejack, mojego ulubionego qcyxa, wiec pewnie musi być najlepsza.
Doszedłem do 13 i miałem rejdża załączonego w poście.
Temat wystarczyło by ''Witajcie!'' bo z tym ragem nie załapałem.
OdpowiedzUsuńFajnie że są karty pewnie sobie kupię ;)
Ale postaraj się nad tematem posta , bo trochę szaleństwa tutaj było :PP
Maksiu, przykro mi to mówić, ale mnie zawiodłeś. Post, poza przedstawieniem się, nieludzko (niekucykowo?) króciutki - ledwo zacząłem czytać i już skończyłem... :(
OdpowiedzUsuńAle na zlocie wydałeś mi się wyjątkowo kumatym Bronym, więc wierzę, że się zrehabilitujesz błyskawicznie w następnym artykule. :P
Nowy informator? Ha, byłbym ukontentowany, więc bardzo proszę o więcej.
OdpowiedzUsuńHah! Nie podbiłeś świata i nie podbijesz, bo ja już to prawie uczyniłem! ;P A moje potężne Ricardo Corporation nie pozwoli Ci się forsować.
Hm...
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ktoś wyżej też nie do końca rozumiem tematu...
Cóż, mam nadzieje, że chaos powyżej wiąże się z tłem