OC: RainDancer


To OC pojawia się na blogu po raz drugi. Tym razem autorka przygotowała dla nas jego bardziej bogatą historię oraz naprawdę pięknie wykonane rysunki!  Z przyjemnością czyta i ogląda się coś takiego! ;) Tak więc, zapraszam do...
Autorka: gonedreamer

Imię: RainDancer
Wiek: 22
Pochodzenie: Herbsllage, Whitetail Wood
Rodzaj: kucyk ziemny
Cutie Mark: nuta ułożona z liści i jednej kropli

Historia:
Rain urodziła się i wychowała w niewielkiej wiosce o nazwie Herbsllage, niegdyś położonej na obrzeżach lasu Whitetail Wood. Jak sama nazwa wskazuje, głównym zajęciem jej mieszkańców była hodowla rozmaitych ziół. Jej ojciec o imieniu Oak Leaf podróżował po Equestrii w poszukiwaniu najrzadszych okazów i zajmował się handlem. Matka - BlueOrchid – utrzymywała dom i rośliny w jak najlepszym porządku. Gdy Rain osiągnęła odpowiedni wiek, rodzice wysłali ją do szkoły w Ponyville.

Klaczka, mimo swoich umiejętności w zajmowaniu się florą, okazała się także bardzo dobrą tancerką. Uwielbiała wymyślać nowe ruchy do muzyki i zarażać tym swoich przyjaciół. Z drugiej strony nie przepadała zbytnio za większą publicznością i raczej unikała dużych wystąpień. Uczyła się szybko i sprawnie, ale zachowaniem nie zjednała sobie wielu znajomych, trzymała się starej grupki rówieśników.

Już w pierwszym roku jej nauki Rain zauważyła zmiany w swojej matce. Stawała się ona coraz słabsza i potrzebowała dużo pomocy od córki. W końcu okazało się, że zatruła się jakąś nieznaną substancją. Oak powrócił do wioski o wiele szybciej niż planowane, aby być ze swoją rodziną. Po tygodniu spędzonym na lekach i badaniach w szpitalu, BlueOrchid zmarła.

Kilka dobrych lat później, gdy Rain ukończyła szkołę, ojciec dostał pilną informację z zagranicy. Przekonywał, że to wielka szansa, że może uda mu się coś zmienić tym wyjazdem na lepsze. Owszem, zmieniło się – słuch o Oak Leaf zaginął. RainDancer przejęła chatkę i interes. Utrzymywała biznes przez jakiś rok, gdy stało się coś, czego żaden kucyk z Herbsllage nie przewidywał. Plaga Parasprites nawiedziła wieś i prawie zrównała ją z ziemią. Wiele rodzin, wraz z Rain opuściło wtedy las Whitetail i udało się swoimi własnymi drogami. Klacz udało się znaleźć ogłoszenie o dosyć tanim mieszkaniu w Trottingham. Zabrała ze sobą wszystkie przydatne rzeczy które ocalały po ataku uskrzydlonych stworzeń i postanowiła wyjechać.

Aktualnie RainDancer prowadzi tam niewielki sklep zielarski, utrzymując w nazwie imiona swoich rodziców i wykorzystując wszystko, czego się od nich nauczyła. Raz na tydzień przychodzi do miejscowej szkoły, aby uczyć źrebaki krótkich układów tanecznych. Co jakiś czas odwiedza także Ponyville, dostarczając niektóre produkty dla miasta i Zecory. Przy okazji odwiedza swoich starych przyjaciół ze szkoły i znajomych z Herbsllage, którzy po tragedii wynieśli się do tego miasta. Za każdym razem kupuje skrzynkę świeżych jabłek oraz paczkę babeczek.



Osobowość:
Na co dzień wesoła i pełna wigoru. Rain jest kucykiem upartym i rzadko odpuszcza od swoich postanowień. Jest odrobinę dumna i chociaż stara zwalczyć w sobie tą cechę, nie zawsze jej to wychodzi. Zazwyczaj jest rozkojarzona i często zdarza jej się przewrócić, wpaść na kogoś, czy powiedzieć coś głupiego w nienajlepszym momencie. Gdy ma swój gorszy dzień bardzo łatwo potrafi wpaść w kłótnię i powiedzieć trochę za dużo. Mimo tego zawsze stara się być pomocna i lojalna dla najbliższych, oraz dotrzymywać obietnicy ponad wszystko. Jest zaufanym kucykiem i stara się być szczera, ale nie do bólu. Często jest tą, która jako pierwsza poda kopytko na zgodę.

Prócz tańca i muzyki kocha zwierzęta. Nie ma do nich najlepszej wprawy, ale zawsze cieszy się ich towarzystwem. Nawiązując do imienia klaczy, uwielbia deszcz i wszystko co z nim związane. Sama nie wie czemu, ale zawsze gdy pegazy organizują burzę czuje się lepiej, jakby spadająca woda zmywała wszystkie smutki z jej świata. Poza tym, deszcz daje życie roślinom, o które tak bardzo dba.


Historia Cutie Marka:
Dwa dni po śmierci BlueOrchid, Rain zaczęła uczyć się nowych kroków od swojej nauczycielki w szkole. Mimo smutku i pustki jaką w sobie wtedy czuła, uparcie dopracowywała układ w domu i ćwiczyła do momentu, aż nie miała już sił. W nocy po pogrzebie, Rain zabrała z ogródka jedną z kwitnących roślin – jedną z tych, które matka lubiła najbardziej. Klaczka posadziła kwiat przy świeżo zasypanej ziemi. Po krótkiej „rozmowie”, zaczęła tańczyć to, co od dawna chciała pokazać swojej mamie. Może było już za późno, ale leżało to w jej obowiązkach. Na cmentarzu nie było nikogo poza nią. Gdy skończyła, uśmiechnęła się i powiedziała w duchu „To dla Ciebie.”. Wracając do domu, zauważyła zieloną nutkę ułożoną z liści, która pojawiła się na jej sierści. Po jednym liściu spływała kropla.
„Dziękuję, mamo.”

Komentarze

  1. JA NIE MOGĘ ,ostatnio żadnych kiepskich OC D: po prostu muszę dać 5/5 zamiast 1/5 bo jest za dobry!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oł jea, znowu kucyk, który dostaje ostro po tyłku przez pół swojego życia. :D

    A tak całkiem poważnie: poza (moim zdaniem) nieco przekombinowanym Znaczkiem, niespecjalnie mam się do czego przyczepić, kucyk jak z żurnala. Przypomina mi postacie ze Step Up z tą różnicą, że ma od nich ciekawszą historię. Osobowość ładnie wyważona, arty są piękne, trzymają wysoki poziom.

    A teraz ciut bardziej szczegółowo: profesja klaczki jest bardzo naturalna i dzięki temu świetnie pasuje do oryginalnego świata. Fajnie też, że istnieje kucyk lubiący deszcz, a nawet nie bojący się burzy, w dodatku z tak uroczym wyjaśnieniem tego zjawiska. Historia Znaczka urzekająca, choć jednak mocno "ludzka", co mi trochę przeszkadzało. Ojciec RainDancer to świnia parszywa, a nie kucyk! :/
    No i chętnie bym się dowiedział, co to za zagranica, nigdy się nie zastanawiałem, czy istnieje jakieś państwo oprócz Equestrii. :)

    Całość mi się bardzo podoba, historia ma sens i jest podana w cudnej formie. Mam nadzieję, że kiedyś RainDancer pojawi się w fanfiku, nawet niekoniecznie jako główna postać. A swoją drogą, kosmiczny postęp od czasu poprzedniej wrzuty, moje gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Damn... aż mi się łeska zakręciła w oku pod koniec. 5/5

    OdpowiedzUsuń
  4. W porównaniu do pierwszego przedstawienia jest o niebo lepiej.

    Arty tak samo, gdybyś mogła podrzucić link do DA albo FF (jeśli posiadasz) to z chęcią więcej takich bym przejrzał.

    Historie również rozwinęłaś, masz za to wielkiego plusa ode mnie. Przyjemnie rozwinięta osobowość i historia cutie marka wpadają w oko najbardziej (chodzi mi o długość).

    O wyjeździe Ojca można byłoby spokojnie napisać jakiś fanfic (mała propozycja).

    Dostajesz 5/5, OC cudowny, mam nadzieje, że na blogu będzie więcej OC'tów na takim poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję wszystkim za oceny i komentarze!
    Muszę przyznać, tym razem spędziłam nad nią więcej czasu i poukładałam sobie całą historię. Ciesze się, że się opłaciło.

    @Flutterguy
    A co! >:D
    Lubię wdawać się w szczegóły i masz rację, że mogłam trochę za dużo nakombinować.
    Rain sama nie wie co stało się z jej ojcem, może po prostu znalazł sobie inną żonę i piękną willę, a może po drodze złapała go hydra? Nie wiadomo~
    Co do zagranicy - zawsze myślę że jest coś więcej niż tylko Equestria. Jest dużo fanficów wykraczających poza jej terytoria, a te są chyba moimi ulubionymi, więc mnie trochę poniosło.

    @Erec
    Adres dA nie jest zbyt skomplikowany, heh. :P
    Tak przy okazji, na stronie jest mała podpowiedź co do pracy na konkurs...

    http://gonedreamer.deviantart.com/

    Przyznam, myślałam o jakimś fanficu, ale zanim ja coś napiszę, to świat się skończy (a raczej zanim połączę fakty itd.).

    Jakby ktoś z was pisał fanfic i potrzebował OC, to moja tancerka jest otwarta na propozycje. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. @gonedreamer:
    Ok, czyli tatuś częściowo zrehabilitowany. ;)
    A przyznam właśnie, że potrzebowałem ostatnio spojrzeć na prowizoryczną mapę Equestrii i trafiłem na taką, gdzie jest mnóstwo krajów, wszystkie rządzone przez kopytne. Jesto to jakaś myśl, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę odcinek z Appleloosą.

    Najwyżej dokończysz po końcu świata, ale chociaż spróbuj. :]

    Nie potrzebuję OC co prawda, mam już bowiem grono własnych kucy, ale wpadłem na doskonały pomysł, jak w swoim krystalizującym się powoli fanfiku numer 2 umieścić Deszczową Tancerkę. Oczywiście o ile przygnębiająca i tajemniczo-przerażająca, trochę zahaczająca o wojnę stylistyka nie jest przeszkodą.

    OdpowiedzUsuń
  7. @gonedreamer
    To dopiero po nocy znajdujesz czas żeby napisać, ciekawe :) Masz już o watch'a więcej na DA. Co do fanfic'a, staraj się, bo z pewnością bym go przeczytał nawet po tym końcu świata (sądzę, że wtedy mielibyśmy jeszcze więcej czasu na pisanie ff'ów i rysowanie kuców :D)

    OdpowiedzUsuń
  8. @Flutterguy
    Może spróbuję, ale nie oczekujcie, że pojawi się za tydzień czy dwa.
    Byłabym zaszczycona. :) Lubię "grimdarki" i nie mam nic przeciwko, Rain ma silną osobowość i nadawałaby się do wojennych opowieści.

    @Erec
    Akurat dzisiaj tak (byłam na imprezce u rodziny i wróciłam po 23 i nie zdążyłam nawet odcinka obejrzeć!), chociaż często siedzę do późna.
    Zobaczymy, zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  9. też lubie deszcz. głównie burze. ale tylko dlatego że lubię terenową jazdę, a im trudniejsze warunki tym fajniej

    OdpowiedzUsuń
  10. @gonedreamer:
    You rock, woohoo...
    Zatem ustalone. Ostrzegam jedynie, że to potrwa dość długą chwilę. Jestem bowiem w trakcie pisania fanfika nr 1 (na konkurs) i dopiero po skończeniu zajmę się na poważnie drugim. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. @Flutterguy
    Spokojnie, mam czas. :D A pracę na konkurs chętnie przeczytam, już nie mogę się doczekać co ludzie wymyślą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak w porównaniu do poprzedniej wersji to jest skok jakościowy o jakieś 200%, w tej formie mogę polubić tego OC.

    A obrazki? W mojej osobistej klasyfikacji są warte więcej niż 100 "słów". ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. OC lepszy niż niejeden FF, pięknie. Trochę normalności... trochę zwykłego życia, które jest zarazem jedyne w swoim rodzaju. I Cute Mark, który wyraża nie tylko umiejętność, ale osobę która go nosi. Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Poprzednia wersja była przeciętna, teraz jest wyraźnie lepiej. Wielki plus należy się za chęć poprawy oraz za ostateczny wynik.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Tylko pamiętajcie drogie kuce... Miłość, tolerancja i żadnych wojen!

Popularne posty